W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-06-27, 13:19   #2161
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

A propos pieczątek i podpisów to hitem był kolega, który zrobił sobie faksymile żeby się na kartkach świątecznych nie podpisywać
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:21   #2162
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
cokolwiek bym napisała i tak napiszecie, że nie mam racji

tak, jestem inna, ludzie to nie kserokopie
Nie dodawaj sobie ja lubię dyskutować i wymieniać argumenty (jak mam czas :p) i tu nie chodzi o twoja osobę. Przyznaję że masz narzucajacy sposób wypowiedzi co powoduje ciągnięcie się dyskusji, ale tylko to, nie jest to związane szczególnie z twoją osoba. Dyskutuje często z ludźmi z którymi się nie zgadzam bo lubię wymiane opinii, to zawsze czegoś uczy.

A twój upór jest czasem zabawny.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:21   #2163
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Say what? Ale to były kartki w pracy czy prywatne?
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:25   #2164
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Nie dodawaj sobie ja lubię dyskutować i wymieniać argumenty (jak mam czas :p) i tu nie chodzi o twoja osobę. Przyznaję że masz narzucajacy sposób wypowiedzi co powoduje ciągnięcie się dyskusji, ale tylko to, nie jest to związane szczególnie z twoją osoba. Dyskutuje często z ludźmi z którymi się nie zgadzam bo lubię wymiane opinii, to zawsze czegoś uczy.

A twój upór jest czasem zabawny.
no comments
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:26   #2165
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;62297251]Say what? Ale to były kartki w pracy czy prywatne?[/QUOTE]



W pracy. Taka durna tradycja, że co święta trzeba stos kartek podpisać. Zajmuje to co prawda kilkanaście minut, ale sam widok tego stosu przeraża
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:31   #2166
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
W pracy. Taka durna tradycja, że co święta trzeba stos kartek podpisać. Zajmuje to co prawda kilkanaście minut, ale sam widok tego stosu przeraża
no i szybciej mu poszło, a mógł nawet dzieciaka przy tym posadzić i miałby zabawę, a on nie musiał tego robić osobiście - rozumiem kolegę, sama byłam pomysłodawczynią kilku podobnych rozwiązań w pracy, papierologię trzeba sobie przyspieszać i ułatwiać
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:33   #2167
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
no i szybciej mu poszło, a mógł nawet dzieciaka przy tym posadzić i miałby zabawę, a on nie musiał tego robić osobiście - rozumiem kolegę, sama byłam pomysłodawczynią kilku podobnych rozwiązań w pracy, papierologię trzeba sobie przyspieszać i ułatwiać

Nie zatrudniamy dzieci
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-27, 13:35   #2168
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Nie zatrudniamy dzieci
no to raczej oczywiste, ja bym pewnie to do domu zabrała
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 13:55   #2169
201608160903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Nie zatrudniamy dzieci
Padłam
201608160903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 14:05   #2170
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
no to raczej oczywiste, ja bym pewnie to do domu zabrała

W dzisiejszych czasach, po całym dniu odmóżdżania przy klawiaturze czasem nie wiem jak się na poczcie podpisać Nie odmawiam odrobiny manualnego wysiłku dla własnego dobra. I dobra mojego umysłu
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 14:11   #2171
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
W dzisiejszych czasach, po całym dniu odmóżdżania przy klawiaturze czasem nie wiem jak się na poczcie podpisać Nie odmawiam odrobiny manualnego wysiłku dla własnego dobra. I dobra mojego umysłu
to ja wolę coś wydziergać czy wyhaftować
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-27, 14:35   #2172
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez Żabcia22 Pokaż wiadomość
Dzięki za poradę
Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz. Twoje pytanie coś mi uświadomiło. Otóż w ostatnim roku doedukowałam się z wiedzy o materiałach i wydałam rzeczy, które były kiepskiej jakości. Bardzo mi ta wiedza pomogła. Z tego też względu zostawiłam te najlepsze. I uzupełniłam garderobę. Jeśli chodzi o te za małe rzeczy, to są to na pewno spodenki, podkoszulki i jakieś koszule, spódnice. O! nie mam problemu z decyzją co z za małymi zimowymi spódnicami. Pewnie dlatego, że jeszcze trochę jest do zimy. Ale bardzo lubię te spódnice i nie chcę ich wydawać.
Rozpisałam się, a miałam Was jeszcze zapytać o to czy w Waszych szafach co sezon przybywa np. tylko kilka sztuk odzieży albo nawet nic i macie wciąż rzeczy sprzed kilku lat?
Pare lat temu tez mialam taka zagwozdke jak ty. niestety ekstra sie nie odchudzialam, bo nie mialam takiego zamiaru. Skoro nie objadajac sie schudlam ze 2kg, a pozostale 2kg mi zostaly to zostaly. Nadwagi nie mialam i sie nie przejmowalam. Po 4 latach pozbylam sie za malych rzeczy. Skoro nie schudlam przez 4 lata to nagle nie schudne. jak ktos ma np Hasimoto to ja go rozumie, ze ciuchy zostawia, ale normalna osoba. Sportow nie uprawiam, ruszam sie tak jak ruszalam( no moze teraz ciut wiecej bo pracuje) i waga stoi, ale nie wrocilam do tamtych kilogramow i pewnie, ze wzgledu na juz wiek, juz nie wroce. I dobrze mi z tym

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Ja dogorywam, mialam miec troche spokoju, ale wczoraj stwierdzilam ze skoro moge to zrobie dodatkowy dzien w pracy (zwlaszcza ze w piatek mialam wizyte w szpitalu, a jutro mam szkole rodzenia i tez wolne, poza tym mamy duzo pracy i w weekend placa duzo wiecej).

Dzis w nocy byla zmiana pogody wiec srednio spalam, a ze bylismy umowieni na zobaczenie wozka i kilku innych rzeczy wiec ponad 6 h na miescie. Jestem dramatycznie zmeczona, ale mamy wozek 3w1 i taka mini kolyske do salonu. Wszystko uzywane, ale w pieknym stanie, jak na razie wydalismy 285 euro, a z powaznych rzeczy jeszcze chcemy kupic wypasne lozeczko-dostawke za 130 euro i za 2 tygodnie odbieramy super przewijak (mebelek) + wanienka (tez uzywane), za 30 euro i to by bylo na tyle z grubszych zakupow.

Ciuszkow mam straszne ilosci od rodziny, ja tez cos kupilam i wydalam moze z 20 euro lacznie.

Zostaly mi do kupienia jeszcze pieluzki wielorazowe, ale brne przez temat na razie i nie moge sie na nic zdecydowac, bo temat rzeka.

Ogolem chce sie zamknac maksymlnie w 700 euro z cala wyprawka i uwazam to za osiagniecie.

Pochwalilabym sie wam zdjeciami, ale to nie dzieciowy watek wiec nie bede smiecic. A teraz padam na nos i ide spac, jutro rano jade na szkole rodzenia i chyba daruje sobie powrot do pracy na pol dnia, bo na sama mysl mi slabo mimo ze tylko tam siedze przy kompie w ciszy i spokoju.
to jak dla mnie to sporo wydasz, ale ja nie gadzetowa bylam.
ja kupilam tylko zwykle lozeczko z materacem i posciela, fotelik samochodowy i wozek, ale spacerowka taka wieksza( to w Pl). Zwykla komoda z Ikea malma , na ktora nie dokupilismy deski na przewijak, bo nie znalezlismy nic oddzielnie, a dostalismy za darmo od znajomego. Ja kupilam tylko ta miekka podkladke. Troche ciuszkow, reszte mialam od tego znajomego plus nocnik i wanienke do mycia i tych twoch rzeczy nie uzywalam. Kupilam lezaczek do kapieli. Oczywiscie termometr, szczotke z grzebieniem do czesania, cazki do obcinania pazur i termometr do wody. Jeszcze w ciazy kupilam poduszkie do kamienia piersia i zarzyczylam sobie fotel bujany z podnozkiem z Ikea. Chcialam go juz wczesniej, ale zawsze cos i bylo ze jak zajde w ciaze to sie wtedy kupi. Jak sie dziecko pojawilo to z czasem jakis gryzaczek kupilam, jakas grechotke, ale przed porodem to minimum. Nie chcialam zadnych lezaczkow bo od tego mialam fotelik samochodowy. Wszystko nowek, bo chlop na uzywane mi nie pozwolil( wzielismy tylko te rzeczy od znajomego bo go znalismy, od obcych ludzi nic nie chcial kupowac/brac) i chyba troche taniej nas to wynioslo, ale jak pisze, zadnych kolysek, dostawianych malych lozeczek itp.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 14:55   #2173
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
to jak dla mnie to sporo wydasz, ale ja nie gadzetowa bylam.
ja kupilam tylko zwykle lozeczko z materacem i posciela, fotelik samochodowy i wozek, ale spacerowka taka wieksza( to w Pl). Zwykla komoda z Ikea malma , na ktora nie dokupilismy deski na przewijak, bo nie znalezlismy nic oddzielnie, a dostalismy za darmo od znajomego. Ja kupilam tylko ta miekka podkladke. Troche ciuszkow, reszte mialam od tego znajomego plus nocnik i wanienke do mycia i tych twoch rzeczy nie uzywalam. Kupilam lezaczek do kapieli. Oczywiscie termometr, szczotke z grzebieniem do czesania, cazki do obcinania pazur i termometr do wody. Jeszcze w ciazy kupilam poduszkie do kamienia piersia i zarzyczylam sobie fotel bujany z podnozkiem z Ikea. Chcialam go juz wczesniej, ale zawsze cos i bylo ze jak zajde w ciaze to sie wtedy kupi.☠ Jak sie dziecko pojawilo to z czasem jakis gryzaczek kupilam, jakas grechotke, ale przed porodem to minimum. Nie chcialam zadnych lezaczkow bo od tego mialam fotelik samochodowy. Wszystko nowek, bo chlop na uzywane mi nie pozwolil( wzielismy tylko te rzeczy od znajomego bo go znalismy, od obcych ludzi nic nie chcial kupowac/brac) i chyba troche taniej nas to wynioslo, ale jak pisze, zadnych kolysek, dostawianych malych lozeczek itp.
Wiesz, ja i tak policzyłam mocno na wyrost, mam nadzieję że będzie to mniejsza suma ostatecznie.

Łóżeczko dostawka w cenie różni się od zwykłego tylko o 50 euro, potem zresztą i tak sprzedamy przy zamianie na większe. Poza tym nie chce zwykłego dużego, bo np znajomi kupili, a finalnie ich syn śpi z nimi już prawie 2 lata i nie umie sam. Dlatego ja chcę dostawke żeby trenować małego w bezpiecznym odczuwaniu powoli dystansu.

Komody nie kupujemy bo mamy. Spacerówka była w zestawie więc po prostu jest, a zależało mi na wózku który ma głębokie daszki bo wiesz, pogoda w Irlandii nie rozpieszcza, a zamierzam chodzić na spacery żeby młodego hartowac.
No i w foteliku nie będę kłaść dziecka dłużej niż to potrzebne, bo to niezdrowe, fotelik jest wygięty a nie płaski, a potrzebuję coś co mogę postawić w salonie, bo łóżeczko będzie na piętrze w sypialnii.

Ciuszki w 95% mam od kogoś, większość używana, ale kiedyś wam może wkleje zdjęcia jakie są genialne i w jakim pięknym stanie.

No i weź Monika pod uwagę że Dublin i ogólnie Irlandia jest sporo droższa od Niemiec niestety.

Edytowane przez favianna
Czas edycji: 2016-06-27 o 15:02
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 15:13   #2174
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ja kupowałam większość rzeczy nowych, fotelik samochodowy ze względu bezpieczeństwa, wózki ze względu na to, że nie wszystko w nich wyprać się da, a jednak dziecko dotyka...

Komodę też miałam malm, do tego regał expedit (teraz do kallax chyba) i do niego biurko dostawione, które robiło za przewijak, jak mała do szkoły pójdzie to się przyda.

Bujaczkoleżaczek dla mnie zbędny, tak samo wanienka (mamy ogromną umywalkę), tym bardziej termometr do kąpieli, kołysek, dostawianych łózeczek nie miałam, mała od początku spała w swoim łózku w swoim pokoju.

W ciągu dnia mała jak nie spała to leżała sobie na macie edukacyjnej, jak się mobilna zrobiła bardziej to jeszcze na podłogę w salonie walnęliśmy coś takiego https://www.google.pl/search?q=skip+...7JJAh_TssGM%3A super rozwiązanie, bo panele śliskie i trudno czworakować

Ciuszki z UK genialne, uwielbiam next, są nie do zdarcia

Dla mnie jeszcze z must have to laktator dobry, zwłaszcza przy wielkim biuście bez to bym się zapłakała. No i monitor oddechu.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 15:21   #2175
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Wiesz, ja i tak policzyłam mocno na wyrost, mam nadzieję że będzie to mniejsza suma ostatecznie.

Łóżeczko dostawka w cenie różni się od zwykłego tylko o 50 euro, potem zresztą i tak sprzedamy przy zamianie na większe. Poza tym nie chce zwykłego dużego, bo np znajomi kupili, a finalnie ich syn śpi z nimi już prawie 2 lata i nie umie sam. Dlatego ja chcę dostawke żeby trenować małego w bezpiecznym odczuwaniu powoli dystansu.

Komody nie kupujemy bo mamy. Spacerówka była w zestawie więc po prostu jest, a zależało mi na wózku który ma głębokie daszki bo wiesz, pogoda w Irlandii nie rozpieszcza, a zamierzam chodzić na spacery żeby młodego hartowac.
No i w foteliku nie będę kłaść dziecka dłużej niż to potrzebne, bo to niezdrowe, fotelik jest wygięty a nie płaski, a potrzebuję coś co mogę postawić w salonie, bo łóżeczko będzie na piętrze w sypialnii.

Ciuszki w 95% mam od kogoś, większość używana, ale kiedyś wam może wkleje zdjęcia jakie są genialne i w jakim pięknym stanie.

No i weź Monika pod uwagę że Dublin i ogólnie Irlandia jest sporo droższa od Niemiec niestety.
No tak, nie znam cen, wiem jaka to roznica byla jak ja kupowalam i taniej bylo w PL, ale jak pisalam kupilismy tam tylko wozek i fotelik.

A wlasnie co to za nowe wiescie ze fotelik nie zdrowy? jak sie w chuscie dziecko nosi to tez jest wyciete, w brzuchu tez wygiete. Do tej pory pozycja embrionowa mialabym zdrowa, a teraz juz nie?

A tak wogole to ja w foteliku dzieciaka kladlam jak juz dokarmialam, zeby miec wolne rece na sloik i lyzeczke, wczesniej to sobie lezal w lozeczku, albo na kocu na podlodze. Pare razy tez polozylam go na poduszce do kamiernia.

Moje dziecko odrazu spalo w swoim lozeczku, ja wogole jestem przeciwna przywyczajania dzieciaka do spania razem czy tez usypania i bujania. jak maly nie chcial spac, a padalismy juz na pysk i tatus zaczal bujac to mnie krew zalewala , ze bede juz musiala to zawsze robic, bo inaczej sie nie da
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 17:28   #2176
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Jak dobrze że sposobów na organizację tyle ile ludzi. W każdym razie dziękuję za podzielenie się sposobami dziewczyny, bo to zawsze jakiś inny punkt widzenia.

Ja przyznam że doświadczenie z dziećmi mam zerowe, w dodatku w rodzinie nigdy dużo dzieci nie było w moim zasięgu więc małe niemowlęta to może miałam na rękach 3 razy w życiu. Nie mówiąc o braku uczestnictwa w wychowywaniu kompletnym.

Tak czytam że kupowalyscie nowe rzeczy, ja nie mam oporów przed używanymi, raz ze piore, czyszcze i wyparzam oczyszczaczem parowym, dwa że to przecież większość do użytku na około rok, po prostu mi szkoda dokładać się do hald śmieci. No i dzieci np na wsi nie z takimi zarazkami maja do czynienia, a są zdrowsze niż te że sterylnych warunków, bo przynajmniej odporność trenują.

A w ogóle to w mojej sytuacji wątki mam tu na wizażu, grupy na fb i internet to kopalnia wiedzy i nie wiem jak kiedyś kobiety sobie radziły same.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 17:59   #2177
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Jak dobrze że sposobów na organizację tyle ile ludzi. W każdym razie dziękuję za podzielenie się sposobami dziewczyny, bo to zawsze jakiś inny punkt widzenia.

Ja przyznam że doświadczenie z dziećmi mam zerowe, w dodatku w rodzinie nigdy dużo dzieci nie było w moim zasięgu więc małe niemowlęta to może miałam na rękach 3 razy w życiu. Nie mówiąc o braku uczestnictwa w wychowywaniu kompletnym.

Tak czytam że kupowalyscie nowe rzeczy, ja nie mam oporów przed używanymi, raz ze piore, czyszcze i wyparzam oczyszczaczem parowym, dwa że to przecież większość do użytku na około rok, po prostu mi szkoda dokładać się do hald śmieci. No i dzieci np na wsi nie z takimi zarazkami maja do czynienia, a są zdrowsze niż te że sterylnych warunków, bo przynajmniej odporność trenują.

A w ogóle to w mojej sytuacji wątki mam tu na wizażu, grupy na fb i internet to kopalnia wiedzy i nie wiem jak kiedyś kobiety sobie radziły same.
też nie ogarniam potrzeby kupowania wszystkich rzeczy nowych - wózek, łóżeczko i 80% ciuszków mamy używane. Ale też zostały do dokupienia rzeczy nowe - wielorazówki jak u Ciebie i trochę dupereli higienicznych. i chyba zamkniemy się w podobnej, jak nie niższej kwocie
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 18:54   #2178
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez nelyen Pokaż wiadomość
też nie ogarniam potrzeby kupowania wszystkich rzeczy nowych - wózek, łóżeczko i 80% ciuszków mamy używane. Ale też zostały do dokupienia rzeczy nowe - wielorazówki jak u Ciebie i trochę dupereli higienicznych. i chyba zamkniemy się w podobnej, jak nie niższej kwocie
widze ze mamy ten sam patent
ja nie neguje kupowania nowych rzeczy, bo ludzie rozne uprzedzenia maja, ale jak sie dobrze poszuka to mozna miec swietne "uzywki" za niewielkie pieniadze i czyste sumienie
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 18:57   #2179
ineska86
Rozeznanie
 
Avatar ineska86
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 642
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
widze ze mamy ten sam patent
ja nie neguje kupowania nowych rzeczy, bo ludzie rozne uprzedzenia maja, ale jak sie dobrze poszuka to mozna miec swietne "uzywki" za niewielkie pieniadze i czyste sumienie
Ja również jestem zwolenniczką rzeczy używanych, moglabym miec wszystko z drugiej ręki, ale nie mam niestety czasu obecnie np na chodzenie "na ciuchy".
__________________
minimalistka
ineska86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-27, 19:49   #2180
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
widze ze mamy ten sam patent
ja nie neguje kupowania nowych rzeczy, bo ludzie rozne uprzedzenia maja, ale jak sie dobrze poszuka to mozna miec swietne "uzywki" za niewielkie pieniadze i czyste sumienie
a i czasem można trafić na rzeczy podrasowane przez poprzednich użytkowników - tak nam się trafiło z łóżeczkiem. nic nie zniszczone, a babeczka nam pokazała, że jej mąż zrobił patent, który ułatwia zakładanie i zdejmowanie jednego boczku, że nie trzeba przemontowywać całości. dla mnie to wartość dodana, inaczej samemu trzeba by się było męczyć i wymyślać. o cenie to nawet nie wspomnę
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 21:26   #2181
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Ale sie opisalyście...

Co do nazwisk to rise i favianna mają piekne 'międzynarodowe' nazwiska. Moje 2 imiona i 2 nazwiska miałyby chyba 36 znaków jeśli dobrze liczę na szybko. Oba są typowo polskie na -ska, -ski. Ja mam 'sz' a TŻ ma 'cz' i 'ń' w nazwisku.. masakra jak chodzi o tłumaczenie obcokrajowcom.

Czytałam (ale nie wiem na ile to aktualne info) że poza dowodem za free, trzeba też wymienić prawko i paszport bo 3 miesiące po zmianie nazwiska są nieważne i to już jest za kasę. Do tego mamy już kupione bilety lotnicze na moje panieńskie i musielibyśmy je zmieniać za kasę...

Nie wiem jak jest z innymi uprawnieniami państwowymi jakie posiadam bo one są do wymiany za kasę... No i czas żeby po dowód jechać do miasta rodzinnego..2 razy w dniu roboczym.

Dlaczego nie da się tego zrobić przez internet?

p.s- od dzisiaj wie cała rodzina (najbliższa TŻ), jest tylko wzdychanie że każdy by się pobawił na weselu i naciski taty TŻ na spotkanie moją mamą...
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 21:31   #2182
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cpt jak zamienić bilety na panieński? Przecież to przed ślubem, więc nie będziesz miała jeszcze nazwiska męża . Chyba, że czegoś nie rozumiem

Ja natomiast mam takie nazwisko (same w sobie jest już smieszne), że dwuczlonowe z jakimkolwiek nazwiskiem brzmialoby jeszcze śmieszniej
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 21:39   #2183
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez beatiska Pokaż wiadomość
Cpt jak zamienić bilety na panieński? Przecież to przed ślubem, więc nie będziesz miała jeszcze nazwiska męża . Chyba, że czegoś nie rozumiem

Ja natomiast mam takie nazwisko (same w sobie jest już smieszne), że dwuczlonowe z jakimkolwiek nazwiskiem brzmialoby jeszcze śmieszniej
Nie mówię o biletach do USA .
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 21:54   #2184
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Nie mówię o biletach do USA .
No nieważne,ale robisz panieński po ślubie?
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 21:56   #2185
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Nie mówię o biletach do USA .
hu hu czyli bedziecie zwiedzac puby mam nadzieje ze zlapiecie anomalie pogodowa jak moja mama
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 21:56   #2186
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez beatiska Pokaż wiadomość
No nieważne,ale robisz panieński po ślubie?
Nie no przed ślubem w lipcu. Chodziło o to, że mam kupione bilety na nazwisko panieńskie, a nie na panieński.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów

Edytowane przez CptCook
Czas edycji: 2016-06-27 o 22:02
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 22:02   #2187
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Nie no przed ślubem w lipcu.
To nie rozumiem:P
Skoro przed ślubem, to będziesz miała jeszcze swoje nazwisko.
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-27, 22:42   #2188
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
hu hu czyli bedziecie zwiedzac puby mam nadzieje ze zlapiecie anomalie pogodowa jak moja mama
Tylko TŻ pozwiedza , ale choć rozmowy ma tylko w 1 dzień to będzie aż 3 dni w Dublinie! Więc może coś tam ogarnie

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Cytat:
Napisane przez beatiska Pokaż wiadomość
To nie rozumiem:P
Skoro przed ślubem, to będziesz miała jeszcze swoje nazwisko.
PanieńSKI mam przed ślubem, owszem.. za granicą ale nie lece tam samolotem
Chodzi o to, że po ślubie w stanach mamy już bilety na sylwestra i one są na moje panieńSKIE nazwisko. Uff teraz chyba wszystko jasne?

Trochę się jednak najeździmy w tym roku . Teraz tylko jakaś ostateczna decyzja z kiecką do ślubu i z obrączkami i można jechać.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-28, 05:47   #2189
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Tylko TŻ pozwiedza , ale choć rozmowy ma tylko w 1 dzień to będzie aż 3 dni w Dublinie! Więc może coś tam ogarnie

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------



PanieńSKI mam przed ślubem, owszem.. za granicą ale nie lece tam samolotem
Chodzi o to, że po ślubie w stanach mamy już bilety na sylwestra i one są na moje panieńSKIE nazwisko. Uff teraz chyba wszystko jasne?

Trochę się jednak najeździmy w tym roku . Teraz tylko jakaś ostateczna decyzja z kiecką do ślubu i z obrączkami i można jechać.
Hahaha. No ja zrozumiałam "kupione bilety na moje panieńskie", że na zabawę panieńska masz kupione, teraz Ciebie zrozumiałam ,ze na nazwisko panieńskie masz kupione.
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-28, 06:00   #2190
201608160903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Nie no przed ślubem w lipcu. Chodziło o to, że mam kupione bilety na nazwisko panieńskie, a nie na panieński.
Pogodzę was W przypadku biletów nie ma problemu jak sie ma podwójne Nawet w USA - moja siostra miała kupione na panieńskie a zielona karta i dowód były na podwójne i luz, jak bierzesz pojedyncze to musisz zapakować akt ślubu i też nie ma problemu (sprawdzone na koleżankach siostry)

Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka
201608160903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-28 18:56:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:05.