Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011 - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Kochane głosujemy na kolejny tytuł zapraszam
Testować nerwy swojej mamy lubię, psocę, niszczę, krzyczę, rozrabiam i gubię. 5 10,64%
Tu tupnę nóżką, tam krzyknę "nie", niech siwych włosów przybędzie mamie. 1 2,13%
Daj mi, nie ciem i łaa łaa - krzyczy wciąż gromadka ta. 1 2,13%
Niewinne oczka jak aniołek mam, ale prawdziwy hardcore wnet pokażę wam 7 14,89%
Zdania układamy, co raz wiecej z rodzicami rozmawiamy. 0 0%
My tu gadu-gadu, a dzieciaki dają w zabawach czadu. 0 0%
Bunt dwulatka przyszedl wiosna i mamy minę "radosna" 0 0%
Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy 26 55,32%
Dzieci nasze już w domach znudzone, gdzie ta wiosna? , pytaja one 1 2,13%
Rożki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną 6 12,77%
Głosujący: 47. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-05, 08:29   #871
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 751
GG do Gomra
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Iwa moj mały tez ma problem z zanoszeniem sie, i tez go dmucham w buzie, zazwycza pomaga, nie pamietam zeby nie pomogło, ale kiedys pielegniarka mi mówiła że najlepiej przewrócic za nózki do ziemi głowką, i po policzkach poklepać.


My dziś księdza mamy :/

Czy wasze dzieci też tak robią, ze za zabezpieczający płotek wyrzucaja wszyskto co możliwe,? Mój karol wczoraj przebił samego siebie, od bielizny po garnki wynosił i chciał wrzucać na schody.... Co zdązyłam to zabierałam, ale tak mu sie spodobało ze za nim ganiam że uchachany po pachy był.
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 10:22   #872
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Kolina tak mnie naszło jestem przed @ to chyba dlatego, nerwy minęły, przyszła gastrofaza

u nas noc kiepska.... wczoraj przespał całą, dziś za to budził się co 2h..... dopiero jak go wzięłam o 5 chyba do nas do łózka to spał i spaliśmy do 9
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 10:30   #873
DaKaro
Zadomowienie
 
Avatar DaKaro
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Hej.
Ale pogoda okropna, jak tu wyjść z Malwinką na spacer? Nawet się nie chce ręki wyściubić za drzwi.
Pół nocy nie spałam, czytałam ten kryminał do 1 w nocy, a później sen nie chciał przyjść. Sama jestem sobie winna.
Gotujemy gołąbki dzisiaj.

Miłego dnia .

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

A gdzie mieleckie dziewczyny się podziewają? Marinka Agawoo Zapałeczka Słoneczko? Nie bywają ostatnio na wątku?
__________________
23.08.11 - nasza coreczka jest juz z nami

Malwinka
DaKaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 11:11   #874
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Dziubku może akurat Szymonkowi syropek pomoże!
oby!

Adrji super Jasio z tym swoim pierwszym zdaniem! gratuluję i zazdroszczę!
z rzucaniem to pewnie przejdzie samo, nie wiem co radzić, może w miarę możliwości uwagi nie zwracać?

Gomra ja żadnych płotków zabezpieczających nie mam więc i wyrzucania za nie też nie

DaKato gołąbki!!! mniam uwielbiam, ale jeść. robić nie przepadam. jakby mi miał kto Alę popilnować to mogłabym robić, ale jak ona ma mi "pomagać" to jednak wolę zrobić coś szybszego

u nas już po kolendzie
ksiądz był ze 2 minuty
coś tam tylko do Hani zagadał. nawet zeszytu nie otworzył żeby zobaczyć jak na imię mamy. porażka i chyba najgorsza kolenda.
ja tam nie wymagam po kolendzie nie wiadomo jakiego zaangażowania, ale do tej pory było tak, że do każdego z domowników ksiądz chociaż 2 słowa powiedział. dzisiaj po prostu żenada :/
był i poszedł więc zaraz rozbiermay choinkę
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 11:12   #875
beata_1988
Zakorzenienie
 
Avatar beata_1988
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 5 373
GG do beata_1988
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Cytat:
Napisane przez DaKaro Pokaż wiadomość
Hej.
Ale pogoda okropna, jak tu wyjść z Malwinką na spacer? Nawet się nie chce ręki wyściubić za drzwi.
Pół nocy nie spałam, czytałam ten kryminał do 1 w nocy, a później sen nie chciał przyjść. Sama jestem sobie winna.
Gotujemy gołąbki dzisiaj.

Miłego dnia .

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

A gdzie mieleckie dziewczyny się podziewają? Marinka Agawoo Zapałeczka Słoneczko? Nie bywają ostatnio na wątku?
My dziś nie spacerujemy bo pogoda pod psem...

lecę zaraz kopytka robc, ziemniaki mi się studzą właśnie.


a Zapałeczka pracuje prawda? i Słoneczko też, pewnie dlatego czasu nie ma na wizaż.. skąd to znam...
__________________

Dwa serca po raz drugi :heart:

Edytowane przez beata_1988
Czas edycji: 2013-01-05 o 11:27
beata_1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 11:19   #876
mamad1
Zadomowienie
 
Avatar mamad1
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 749
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

O płatnych miejscach w kościele nigdy nie słyszałam Z cennikami też się osobiście nie spotkałam.
U nas jak ksiądz zaczął przesadzać z długością mszy, to ludzie zaczęli do innych parafii jeździć. Teraz w 45 minut odprawia. I generalnie, jakby coś nie pasowało, to ludzie zaraz proszą o zmianę proboszcza (tak było na sąsiedniej parafii)
mamad1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 11:22   #877
patik87
Zakorzenienie
 
Avatar patik87
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Beata a Ty jak z pracą? miałaś rezygnować?
Zapałeczka nie pracuje, o chyba że znalazła drugą lepszą pracę? bo w tym tesco t kilka dni była z tego co pamiętam.

Iwa OMG , najadłaś się strachu, współczuję.

Natka teściowa ma chyba coś pod deklem, po co jej tyle miejsc skoro i tak ich nie zajmuje? nie mam słów... na pokaz wszystko.

Isia współczuję trosk z chorobami, to chyba najgorsze co może być, bo reszta to jakoś by się ułożyła.

Adrij no ładnie Jasi mówi.

Brumek
coś się opuszczasz? za mało Twoich postów.

Lili a Ty wyłaź z krzaków. Co z męża pracą?

Ja też czekam na księdza. Coś długo mu schodzi.
W nocy sara jęczała, chyba na zęby. Ja usnęłam w trakcie oglądania "służących". My chyba dzisiaj nie idziemy na spacer, tak wieje, pada raz śnieg, raz deszcz, raz grad
__________________
Sara
patik87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-05, 11:24   #878
Stronczek27
Wtajemniczenie
 
Avatar Stronczek27
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lomza (PL), Slough (UK)
Wiadomości: 2 465
GG do Stronczek27
Dzien dobry

DaKaro wysłane
Agni podaj mi adres meila to Ci tez wyśle, ktos jeszcze chce ????

Ja juz po zakupach w Tesco. TATUS zabrał dziecko na spacer a ja mogłam spokojnie polazic po sklepie.

Miłego dnia
Stronczek27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 11:30   #879
beata_1988
Zakorzenienie
 
Avatar beata_1988
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 5 373
GG do beata_1988
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Cytat:
Napisane przez Natka_ Pokaż wiadomość

Dziewczyny, ja też z tym opłacaniem ławek spotkałam się pierwszy raz w parafii u teściów Dla mnie to paranoja. Są dwie trzy listy, na każdą godzinę mszy. Te kartki są przyklejone na ławkach... Moja teściowa ma wykupione miejsce na 3 pierwszych na każdą godzinę, po jednym miejscu Miesięcznie chyba stówka idzie.
Że co? Że ile?? powariowali.... w szoku jestem...

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Muszę pochwalić mojego męża (pewnie się pokłócimy ale trudno). On przy Agacie robi wszystko, są rzeczy których ja nie umiem zrobić (np. umycie włosów), przebiera, bawi, karmi, utula do snu. Jak wychodzę to nic nie muszę mówić, szykować. Obiadek jej ugotuje jak trzeba, kolacje dziś zrobił. Zresztą on wszytsko zrobi posprząta, zrobi pranie, ugotuje.

Iwa makabra. Ja by chyba zawału dostała
u nas podobnie. Mężuś zaradny jak mnie nie ma to i ugotuje i pozmywa naczynia i posprząta jak mu się chce nie marzekam, tylko za kąpanie się nie bierze małej - raz w życiu ją kąpał jeszcze jak mała była - kąpaliśmy ją jeszcze wtedy w sypialni u nas to się skończyło zalaną kołdrą i dywanem które trzeba było potem suszy resztę zrobi wszystko przy małej włącznie z ugotowaniem obiadku dla niej i dla nas.


a usypia to ją potrafi szybciej niz ja.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Cytat:
Napisane przez patik87 Pokaż wiadomość
Beata a Ty jak z pracą? miałaś rezygnować?
tak ale na razie nie mogę bo jestem po stażu i muszą przynajmniej do konca umowy próbnej mnie zatrudniac. do konca lutego, wiec nie tak łatwo zrezygnowac niestety.
Ale jest troche lepiej, dali mi dziewczyne stażystke do pomocy wiec we dwie nam łatwiej ogarnąc wszystko no i w sumie przestałam sie tak przejmowac i podchodze z dystansem bardziej - mowiąc krótko miewam niektórych w głebokim powazaniu i olewka totalna. To tak w skórcie, szukam innej roboty w między czasie żeby po tej próbnej umowie od marca gdzie indziej pójśc do pracy.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
DaKato gołąbki!!! mniam uwielbiam, ale jeść. robić nie przepadam. jakby mi miał kto Alę popilnować to mogłabym robić, ale jak ona ma mi "pomagać" to jednak wolę zrobić coś szybszego
czytałam o wczotrajszym zachodzeniu się Ali - masakra - aż mnie zimny pot oblał jak przeczytałam... oby się już nie powtórzyło.
__________________

Dwa serca po raz drugi :heart:
beata_1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 11:31   #880
mamad1
Zadomowienie
 
Avatar mamad1
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 749
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

A my juz po spacerku. Co prawda pogoda nieprzyjemna, ale ile można w domu siedzieć?

Zaneta mi się wydaje, że to też kwestia tego, jak było w domu rodzinnym (choć nie reguła). Mi teściowa wprost powiedziała, że jak ja mogę od męża wymagać, żeby się dzieckiem zajmował, skoro ona sama dziećmi się zajmowała i dom prowadziła i nikt jej nie pomagał. I wiem, że ona zawsze stanie po jego stronie, bo to jej syn. Jeśli ja czegoś nie zrobię, to zrobi to ona, a ja jakoś mam opory by na to pozwolić. Wbrew pozorom Patryk jest bardzo za tatą, świetnie się dogadują (oczywiście jest do tego dopisana teoria, że to dlatego, że ja jestem tym surowym rodzicem, a on łagodnym).
mamad1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 11:39   #881
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Dzień dobry
Melduję: mąż prawie zdrowy, Tymuś lepiej, ale kaszle nadal brzydko (za to humor ma boski ), a mnie dopadło na całego. chociaż nie na całego, bo kaszlu jesczze nie mam Za to gardło tak boli, że łykać nie mogę. Co niestety w podjadaniu i tak mi nie przeszkadza


Cytat:
Napisane przez DDewik Pokaż wiadomość
U nas noc dzisiaj koszmarna, Borysek obudził sie o 0.40 i do 5.30 nie spal...zobiak jestem dzisiaj
Ta ostatnia trojka daje mu popalic(mam nadzieje ze to ząb), on nawet nie plakal duzo, tylko po odłożeniu do łozeczka byl szał i płacz, a tak to usmiech i pelne szaleństwo.Probowalismy dzisiaj wszystkiego, butelka(wypił 3), dentinoks, ibuprom, spiewanie, czytanie....nic.W końcu padl o 5.30, złapal butle, puściliśmy Nosowska(bardzo go wycisza) i zasnął.
O rany, rzeczywiscie koszmar. Dokładnie wiem, co to znaczy A dziś lepiej?

Aaa i miałam napisać, że Borysek ma doskonały gust muzyczny Dla mnie Nosowska to klasa nad klasami. Oboje z mężem ją uwielbiamy.

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
wrzucam kilka zdjęć Hani i Natalki, i jedno z moją siostrą
Jesteście z siostra tak różne, jak tylko można! A Hania jest taka subtelna i delikatniutka

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
a ja mam pytanie za 100 pkt.
jak przewozicie dzieci w fotelikach ? w ciuchach-kurtkach ?
bo przeczytałam ten artykuł poniżej i jestem w szoku,że aż tak zmniejsza to bezpieczeństwo dziecka
http://fotelik.info/pl/news/jak_prze..._zima,270.html

nie wyobrażam sobie rozbierania młodego, który non stop mi choruje w zimnym aucie
a właśnie nawet na krótkie odcinki tak się powinno robić
Ja też w kurtce niestety Tzn. tak po mieście, do sklepu czy coś. Jak jedziemy na działkę to rozbieram. Zasiałaś we mnie ziarnko niepokoju Ale mam te same rozterki, co Wy - jak rozbierać, kiedy się odjeżdża z zimnego parkingu pod sklepem na przykład. My niby mamy garaż pod blokiem, ale tam też w zimę nie ma więcej niż 2-5 stopni. Jak np. z działki wracamy to mąż wychodzi do samochodu wcześniej i go rozgrzewa, ale żeby tak przed każdym najmniejszym wyjazdem robić, to przecież czasu nie ma

Cytat:
Napisane przez Madziulka_17 Pokaż wiadomość
U moich dziadków na wsi również wykupuje się miejsce siedzące w ławce. Gdy jeszcze chodzili do kościoła ( teraz już tylko słuchają mszy w radio ) to wykupywali sobie jedno miejsce, bo nie było ich stać na dwa i zmieniali się podczas mszy, raz babcia siedziała, raz dziadek..
To okropnie smutne

Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
Brumku Dominik dzis lepiej. Dziekuje ze pytasz. Tylko jedna kupka, gardlo chyba lepiej.
I oby nie wróciło!!!

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Brumek wlasnie sobie pomyślałam, zeby to sie jakoś nie odbiło w dalekiej przyszłości. I wiesz co jeszcze mi przyszło na myśl, co mąż zrobi jak nie daj Boże któregoś dnia Ciebie zabraknie, bo z tego co piszesz większość Ty robisz i o wszystkim myślisz. Ja tez tak czasem robiłam ale chcąc nie chcąc z czasem nie da sie wszystkiego robić i o wszystkim myśleć.
Myślę, że w takiej sytuacji dałby sobie radę. Bo to mądry facet, w mig się uczy. Zresztą przy Tymku wszystko umie zrobić (no, prawie wszystko), tyle że nie robi A tych domowych rzeczy musiałby się nauczyć...


Cytat:
Napisane przez Natka_ Pokaż wiadomość
Brumku, ja wiem o czym piszesz u nas poniekąd bardzo podobna sytuacja. Mąż ma mnóstwo pracy, praktycznie cały czas pracuje. Nawet jak jest w domu to non stop jakieś projekty, kosztorysy, dokumenty itd. Teraz jeszcze ta budowa. To typ pracoholika.

Jak jestem w szkole to w niedzielę są sami, z reguły cały dzień i dają radę. Jak wracam to widzę, że tż trochę umęczony, ale też zadowolony i opowiada co robili, jaki to Domek jest mądry itd. No i po takim dniu wieczorem przytula mnie i mówi, że mnie podziwia, że po nieprzespanej nocy jeszcze funkcjonuję i potrafię ogarnąć ten harmider. No cóż miesiące praktyki Dla mnie dzień jak co dzień.
A teraz jest między nimi ogromna więź, Domek szaleje na punkcie Tż (chociaż mama i jak jest numerem 1).
Jednak mam do Tż takie odczucia jak Ty do swojego, to wspaniały człowiek i wiem, że on to wszystko robi dla nas. Dzięki niemu mamy to wszystko co mamy. On ciężko na to pracuje a ja to szanuję.

Chyba nie musisz się martwic o ich późniejsze relacje. Ojciec Tż NIGDY nie miał dla niego czasu, nic a nic razem nie robili, nie spędzali razem czasu. I teraz owszem z mamą jest bardziej zżyty, ale bardzo szanuje swojego ojca, zrobiłby dla niego wszystko i zawsze mu pomoże jak tylko tego potrzebuje
Chyba naprawdę mamy podobnie
I mój też czasem tak patrzy, patrzy i mówi, że mnie podziwia za to wszystko i że on sobie nie wyobraża, jak daję radę. Cieszę się bardzo, że to docenia i nie uważa, że "siedzę z dzieckiem w domu"

A co do tych relacji, to u nas nie jest tak różowo - i ja ze swoim ojcem nigdy nie miałam żadnych relacji ciepłych (a teraz to już w ogóle), ani mąż ze swoim. Tak emocjonalnie to dla nas jakby obcy faceci
A mi się marzy, żeby Tymuś w sowim tacie miał oparcie, przyjaciela, wzór...

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
ale nam Ala chwilę grozy zaserwowała na koniec dnia.
no chyba nie zasnę dzisiaj dłuuugo.
wywróciła się. byłam w drugim pokoju a Fido z dziewczynami no i usłyszałam tylko 1 pisk i cisza.
coś mnie tknęło, zachodzę a tam Ala na rękach u Fida, buzia otwarta i oddechu złapać nie może.
wzięłam ją na ręce a ta zaczęła się przelewać i zrobiła się sina. myślałam, że na zawał zejdę. zaczęłam jej w buzię dmuchać, miała ją już na doł głową odwrócić, ale dmuchanie pomogło bo złapała oddech.
no ciśnienie to niezłe miałam....
poczytałam trochę i w sumie to oprócz tego dmuchania w buzię i nos to za wiele więcej nie wyczytałam. mam nadzieję, że to już się nie powtórzy chociaż ona ma tendencje do takich zachować bo jak kiedyś ze zjeżdżalni spadła to też tak miała tylko duużo szybciej oddech złapała.
Chryste!!! Nie wyobrażam sobie, co przeżyłaś
Umiesz zachować zimną krew, brawo. Pogadasz o tym z pediatrą?

Cytat:
Napisane przez isiaok Pokaż wiadomość
mama zle sie czuje, mieli ja przyjac po Swietach ale przyjma dopiero po 10. W tym czasie zdazyła sie juz rozchorowac, ma bardzo wysokie cisnienie od 2 tyg wiec operacja pod znakiem zapytania...zadnymi tabletkami nie da sie zbic cisnienia a to przeciez podstawa do narkozy...
tesciowa tez nie najlepiej...nie wiem czy pisałam ale złamała reke w łokciu, a że choruje na osteoporoze groziło jej trwała sztwnosc reki...nikt nie chcial sie podjac operacji, długo szukalismy specjalisty,udało sie ale poki co reki nie zginazobaczymy co sie okaze po rehabilitacji.Na szczescie to lewa reka ale nie moze zrobic prawie nic...
i na to wszystko przed nowym rokiem dowiedzilismy sie, ze przyjaciel ma białaczke...dzisiaj okazalo sie ,z e to "na szczescie" typ pierwszy ale nie mozemy sie jakos pozbierac...

Mnie dopadła jelitowka, Ewcia tez jakies luzniejsze kupi miala wczoraj wiec dzisiaj od rana jagodki
Isiu, masa kłopotów i smutków sie na Was zwaliła
A z mamą, kiedy się ostatecznie wyjaśni, czy będzie operację?
Nowotwór u tak młodych ludzi to jakiś koszmar, nieporozumienie, tragedia
Za Wasze brzuchy trzymam kciuki


Cytat:
Napisane przez adrji Pokaż wiadomość
Brumek dostał Jańcio od Mikołaj hustawke worek ale powiedz mi wy ją powieśiliście na tym sznurku co był w zestawie? czy to nam się trafil taki krótki, bo aż tak nietypowo wysokiego mieszkania to na pewno nie mamy, a ta linka to nawet 2m pewnie nie ma nie mówić że zalecają ją na dwóch hakach zawiesić, jak to zamontowaliście??

i tż wyszedł, my z Jasiem wzielismy szybki wspolny prysznic i wiecie co powiedział swoje pierwsze zdanie 'mama ma pepek' dopiero jak to do mnie doszło z opóznioną reakcją odtanczyłam taniec radości
My ją powieliśmy inaczej, bo ieliśmy mocowanie od tej pierwszej (tego wielkiego talerza), a tamtą tez wieszaliśmy nieoryginalnie. Tzn. do sufitu przykręcony jest tylko ten jeden uchwyt. I do niego linka, ale nie na tych czerwonych plastikach tylko na męża ekspresie wspinaczkowym
Na dole wstawiam zdjęcie poglądowe

Pozdrowienia dla pępka mamy

A kaprysy Jasia? Toż to już półtoraroczniak,a w tym wieku zaczyna się słynny BUNT
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zdjęcie.jpg (63,9 KB, 40 załadowań)
__________________
........................

Edytowane przez brumek
Czas edycji: 2013-01-05 o 11:41
brumek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-05, 11:39   #882
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Cytat:
Napisane przez isiaok Pokaż wiadomość
Brumek A Tymek nie ma teraz "fazy" na tate?Bo z tego co czytam to u wiekszosci dzieci sie pojawia Ewa wisi na tacie kiedy tylko moze, a wraz tata pada co sekunde
I widze, ze mamy tz pracoholikow
Nic a nic Wręcz przeciwnie. Zaczął go odpychać rączkami, jak np. chcę go mężowi przekazać na chwilę.
Ale większość dzieci na wątku starsza jednak, więc może i u nas przyjdzie niedługo ta faza

Cytat:
Napisane przez aania_20 Pokaż wiadomość

U nas chyba lepiej (tfu tfu), dziś już wrócił "zwykły" Adaś, tzn rozrabia, wszędzie go pełno, apetyt taki że nie wiem gdzie mu się to mieści. Widać po nim że dużo lepiej się czuje, już nie taka bieda płacząca. Mam nadzieję że nie zapeszę
I tak trzymać


Cytat:
Napisane przez mme_audrey Pokaż wiadomość
różnica jest, odzyskałam biust a wydawało mi się, że mam dobry stanik

brumek, trzymam kciuki, żebyś się nie rozchorowała!
- Miło, co?
- Dzięki, ale niestety wzięło mnie już na całego

Cytat:
Napisane przez agni82 Pokaż wiadomość
tak, tak. Emil teoretycznie powinien byc trzyjęzyczny, ale... mąż nie koniecznie chce do niego mówić po duńsku. aczkolwiek dziadkowie i wujek mówią do niego po duńsku i Emil wydaje się rozumieć o co im chodzi.nie wiem na ile rzeczywiście rozumie, ale nie reaguje zdziwieniem albo osłupieniem (rozumiesz, o co mi chodzi?). a tatuś jak pamięta to mówi do niego po duńsku, a ja mu włączam płyty z duńskimi słuchowiskami i piosenkami. Show z polskimi piosenkami ja mu codzinnie odstawiam
2. ależ to pieknie ujęłaś teraz doskonale rozumiem co masz na myśli.

3. a wiesz, że i mój z 3 kupek ubrań posortowanych nie może nigdy znaleźć włąściwej rzeczy i tłumczy sie tym, że on nie wie. albo wyciąga za duże rzeczy. teraz już nie bo zrobiłam takie karteczki i przed kupkami z ubraniami napisałam co to i jaki rozmiar, przy czym to co na teraz jest oznaczone : CURRENT SIZE (obecny rozmiar), bo on się nie orientuje ile on ma wzrostu . kiedyś usilnie wszystkim próbował wmówić, że Emil zaczął raczkowac jak miał 5 miesięcy , a jak miał 7 miesięcy to mówił hello
1. A czemu nie chce do niego mówic? A Ty coś umiesz po duńsku? tzn. coś oprócz dziękuję, dzień dobry itp?
2.
3. jesteś mistrzynią organizacji

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
Brumek a u Was znów cięzka nocka ,że tak Cię mało w późnych godzinach ??
Nie do końca
Ostatni tydzień siedzimy po kilka godzin wieczorami z projektorkiem i oglądamy filmy
A Tymuś śpi (tfu tfu) lepiej. Tzn. 2 noce temu miał pobudki jak przy tym zapeleniu uszu i dłuuugie przerwy i się wystraszyłam, ale wczoraj już tylko jedna pobudka godzinna, a dziś dwie, ale króciuteńkie, po 15 minut. I to przed 2. Tyle że do 2.40 oglądaliśmy filmy

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Czy wasze dzieci też tak robią, ze za zabezpieczający płotek wyrzucaja wszyskto co możliwe,? Mój karol wczoraj przebił samego siebie, od bielizny po garnki wynosił i chciał wrzucać na schody.... Co zdązyłam to zabierałam, ale tak mu sie spodobało ze za nim ganiam że uchachany po pachy był.
Nie. Na początku może kilka razy tak zrobił, nawet za bardzo nie pamiętam. Teraz nic tam nie wrzuca.

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
D
u nas już po kolendzie
ksiądz był ze 2 minuty
coś tam tylko do Hani zagadał. nawet zeszytu nie otworzył żeby zobaczyć jak na imię mamy. porażka i chyba najgorsza kolenda.
ja tam nie wymagam po kolendzie nie wiadomo jakiego zaangażowania, ale do tej pory było tak, że do każdego z domowników ksiądz chociaż 2 słowa powiedział. dzisiaj po prostu żenada :/
był i poszedł więc zaraz rozbiermay choinkę
PO co w ogóle chodzą z takim podejściem No tak, wiadomo po co

Cytat:
Napisane przez patik87 Pokaż wiadomość

Brumek
coś się opuszczasz? za mało Twoich postów.
Tak jak pisałam Prowadzę bujne życie rodzinne wieczorami
__________________
........................

Edytowane przez brumek
Czas edycji: 2013-01-05 o 11:40
brumek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 11:51   #883
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Nie do końca
Ostatni tydzień siedzimy po kilka godzin wieczorami z projektorkiem i oglądamy filmy
A Tymuś śpi (tfu tfu) lepiej. Tzn. 2 noce temu miał pobudki jak przy tym zapeleniu uszu i dłuuugie przerwy i się wystraszyłam, ale wczoraj już tylko jedna pobudka godzinna, a dziś dwie, ale króciuteńkie, po 15 minut. I to przed 2. Tyle że do 2.40 oglądaliśmy filmy
to ja poproszę tytuły ciekawych filmów w ramach pokuty za brak postów

no i zdrówka

a my mamy zagwozdkę bo mały ma jakieś uczulenie
nie mam pojęcia na co
nic nowego nie jadł
ma taką czerwoną i suchą bródkę (jakby otartą o ostry dywan np,) plus jakieś plamki na policzkach będziemy obserwować ...
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 12:07   #884
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
to ja poproszę tytuły ciekawych filmów w ramach pokuty za brak postów
Dziubku, ale to trochę wstyd się przyznać Bo my nie tyle filmy oglądamy, co zaległe seriale, których nie oglądaliśmy od narodzin Tymka. Przerobiliśmy już dwie serie Przepisu na życie, kawałek Lekarzy, a teraz lecimy z Hotelem 52
__________________
........................
brumek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 12:29   #885
Madziulka_17
Wtajemniczenie
 
Avatar Madziulka_17
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Dzięki za odp. w sprawie ekspresu
Stronczku wolałabym na kapsułki, piję 1-2 kawy dziennie.
Te kapsułki mogłyby być tańsze Na szczęście mąż obiecał kupić mały zapasik w prezencie do ekspresu
__________________
Szymon

' Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym '

http://suwaczki.maluchy.pl/li-54402.png

http://kociewianka.w.interia.pl/mamy/dzieci2011.html
Madziulka_17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 12:58   #886
patik87
Zakorzenienie
 
Avatar patik87
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Po księdzu. Brak mi słów
Obgaduje sąsiadów i pary z wioski którzy żyją bez ślubu, mówi że na przyszły rok nie zajdzie do nich z kolędą. I teksty" tak między nami".

Dziubek a co lubisz oglądać? jaki rodzaj?
Na dzisiaj też coś ściągnęłam, nie pamiętam tytułu. ( ciekawe czy nie usnę )

Brumek
jaki wstyd, lekarzy i przepis namiętnie oglądałam.
__________________
Sara
patik87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 13:09   #887
Stronczek27
Wtajemniczenie
 
Avatar Stronczek27
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lomza (PL), Slough (UK)
Wiadomości: 2 465
GG do Stronczek27
Madziulka to polecam nescafe ten co mam ewentualnie tassimo. Mi kawka bardzo smakuje. A kapsulki mozna zamówić na stronie nescafe. Ja kiedys zamawialam. Większy wybór jest niż w sklepach.

Patik brak slow normalnie
Pewnie i Was tez obgada u sąsiadów. Fałszywe to ...
Stronczek27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 13:13   #888
patik87
Zakorzenienie
 
Avatar patik87
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Stronczek nas nie obgada bo u nas już kończył kolędę, obszedł całą wieś Ale gadał że w rodzinie 3 dzieci to obowiązkowo powinno być i za rok jak przyjdzie to będzie nas dopingował
__________________
Sara
patik87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 13:22   #889
Stronczek27
Wtajemniczenie
 
Avatar Stronczek27
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lomza (PL), Slough (UK)
Wiadomości: 2 465
GG do Stronczek27
Cytat:
Napisane przez patik87 Pokaż wiadomość
Stronczek nas nie obgada bo u nas już kończył kolędę, obszedł całą wieś Ale gadał że w rodzinie 3 dzieci to obowiązkowo powinno być i za rok jak przyjdzie to będzie nas dopingował
He he. Niech na swoje dzieci lepiej patrzy. Kto wie czy ich nie ma
Stronczek27 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-05, 13:34   #890
patik87
Zakorzenienie
 
Avatar patik87
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Stronczek a kto go tam wie. Plotka głosi że słabośc ma do gimnazjalistek.
__________________
Sara
patik87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 14:16   #891
DDewik
Raczkowanie
 
Avatar DDewik
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: zielone wzgórze
Wiadomości: 454
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
witajcie


co do pomocy przy dziecku - mój tż wszystko potrafi i zrobi przy Hani. i uwielbia to. ale nie pomaga mi w domu w ogóle przy sprzątaniu, a wręcz nieziemski z niego bałaganiarz ale przywykłam. za to świetnie gotuje

w kwesti wyprzedaży - jutro się do kina wybieram do CH więc chyba pojadę godzinę wcześniej i popatrzę, czy coś jest ciekawego

wrzucam kilka zdjęć Hani i Natalki, i jedno z moją siostrą
Pieleszko u mnie to samo, Tz tez bałaganiarz(ale jezeli chodzi o papiery, rachunki to wszystko poukładane)

Godzina by mi nie wystarczyła.
Z siostra jesteście bardzo rozne, to tak jak ja z bratem.
Śliczne jesteście z Hanią, a jak włoski jej sie kręcą


Cytat:
Napisane przez Kolina Pokaż wiadomość


DDewik,
u nas są takie noce, normalnie bawi się, nie ma płaczu i podejrzenia że coś mu dolega, a może dolega tylko niezbyt mocno a w zabawie się zapomina? nie wiem
ostatnio lubi zasypiać na rękach, waży już w swoje więc męczy mnie to straszny (nie mówiąc o tym że nie powinnam tak długo dźwigać), od noworodka nie zasypiał na rękach, nie był nauczony, a teraz się tego nauczył
My mielismy pierwszy raz taka noc, dziwne to wszystko było.Cale szczescie dzisiaj była tylko jedna pobudka o 3, wypił mleko i poszedl spac, wstalismy o 9
Nareszcie sie wyspałam, jake to cudowne uczucie.

Cytat:
Napisane przez Kolina Pokaż wiadomość
ciekawy film
tak jak na filmie powiedziano, na krótkim odcinku w ubraniu, na dłuższym rozbieram
ale wiesz ż eja od dawna mam wrażenie że kurtka obniża bezpieczeństwo, nie dokładnie się na ramiona chociażby zakłada, czasem poprawiam, bo pasy zjeżdżają nieco na rączki
w domu mogę sobie pozwolić na wkładanie go do auta bez kurtki, ale nie zawsze to jest możliwe, bo czasem w aucie aż szron jest na szybach...
Ja sie nigdny nad tym nie zastawiałam(ze w kurtce mniej bezpiecznie),jest zimno to jeździmy w kurtce(krótkie trasy), a na dluzsze wyjazdy rozbieramy go(maz wczesniej grzeje troszke auto).

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
ale nam Ala chwilę grozy zaserwowała na koniec dnia.
no chyba nie zasnę dzisiaj dłuuugo.
wywróciła się. byłam w drugim pokoju a Fido z dziewczynami no i usłyszałam tylko 1 pisk i cisza.
coś mnie tknęło, zachodzę a tam Ala na rękach u Fida, buzia otwarta i oddechu złapać nie może.
wzięłam ją na ręce a ta zaczęła się przelewać i zrobiła się sina. myślałam, że na zawał zejdę. zaczęłam jej w buzię dmuchać, miała ją już na doł głową odwrócić, ale dmuchanie pomogło bo złapała oddech.
no ciśnienie to niezłe miałam....
poczytałam trochę i w sumie to oprócz tego dmuchania w buzię i nos to za wiele więcej nie wyczytałam. mam nadzieję, że to już się nie powtórzy chociaż ona ma tendencje do takich zachować bo jak kiedyś ze zjeżdżalni spadła to też tak miała tylko duużo szybciej oddech złapała.
Dobrze , ze intuicja zadziałała, az mi ciarki przeszły, dzielna babka z Ciebie

Cytat:
Napisane przez isiaok Pokaż wiadomość
Witam!
Czytam na biezaco ale dopadło nas pare problemow i tak jakos nie mialam weny...
mama zle sie czuje, mieli ja przyjac po Swietach ale przyjma dopiero po 10. W tym czasie zdazyła sie juz rozchorowac, ma bardzo wysokie cisnienie od 2 tyg wiec operacja pod znakiem zapytania...zadnymi tabletkami nie da sie zbic cisnienia a to przeciez podstawa do narkozy...
tesciowa tez nie najlepiej...nie wiem czy pisałam ale złamała reke w łokciu, a że choruje na osteoporoze groziło jej trwała sztwnosc reki...nikt nie chcial sie podjac operacji, długo szukalismy specjalisty,udało sie ale poki co reki nie zginazobaczymy co sie okaze po rehabilitacji.Na szczescie to lewa reka ale nie moze zrobic prawie nic...
i na to wszystko przed nowym rokiem dowiedzilismy sie, ze przyjaciel ma białaczke...dzisiaj okazalo sie ,z e to "na szczescie" typ pierwszy ale nie mozemy sie jakos pozbierac...



Mnie dopadła jelitowka, Ewcia tez jakies luzniejsze kupi miala wczoraj wiec dzisiaj od rana jagodki
Matko, jakie to smutne co piszesz, duuuzo siły Ci życze!
Mam nadzieje ze mamie sie poprawi z tym ciśnieniem i ja zoperują.
Zdrówka życzę!

Cytat:
Napisane przez isiaok Pokaż wiadomość
Brumek A Tymek nie ma teraz "fazy" na tate?Bo z tego co czytam to u wiekszosci dzieci sie pojawia Ewa wisi na tacie kiedy tylko moze, a wraz tata pada co sekunde
I widze, ze mamy tz pracoholikow
U nas tez faza na tate, ale juz od dawna.Ja tylko mąz przyjdzie z pracy to Borysek go na krok nie opuszcza, mama moze nie istnieć.Mnie bardzo to cieszy i uwielbiam patrzeć jak sie tuli do taty itp.

Cytat:
Napisane przez adrji Pokaż wiadomość
Dobry wieczór


wyprzedaże-faktycznie mam wrażenie ze tym razme to jakaś ściema, szczegolnie w hm kompletnie nic a zawsze wydawalo mi sie ze mozna coś fajnego upolować



i tż wyszedł, my z Jasiem wzielismy szybki wspolny prysznic i wiecie co powiedział swoje pierwsze zdanie 'mama ma pepek' dopiero jak to do mnie doszło z opóznioną reakcją odtanczyłam taniec radości

ale żeby nie bylo tak kolorowo nauczył się wszytkim rzucac reakcja na złość radość ogólnie na wyrazenie siebie nie wiem czy to taki etap? przejdzie? jak reagować?? tłumaczenie oczywiście nic nie przynosi zabwki ksiązki klocki wszystko lata po pokoju.. nie lubie używac tego słowa ale normalnie mój mały szkrabik zaczyna się robić złośnikiem niegrzecznym
W H&M jak byłam tez nic nie bylo, ale w Reporterze duzo slicznych rzeczy(wczoraj skoczyłam po fryzjerze)-jestem przygotowana do pracy, jezeli chodzi o garderobę.


Jakie to musi być rozczulające usłyszeć pierwsze zdanie od swojego dziecka

U mnie to samo, zaczął sie bunt.Staram sie odwracać uwage, bo na słowo"nie" reaguje ogromna złościa(potrafi rzucić sie na podloge i uderzac głowka, jak czegos mu nie dam a bardzo chce)


Cytat:
Napisane przez aania_20 Pokaż wiadomość


U nas chyba lepiej (tfu tfu), dziś już wrócił "zwykły" Adaś, tzn rozrabia, wszędzie go pełno, apetyt taki że nie wiem gdzie mu się to mieści. Widać po nim że dużo lepiej się czuje, już nie taka bieda płacząca. Mam nadzieję że nie zapeszę

A temacie TŻów, u mnie jak u Scio - wszystko zrobi, nawet nie muszę mówić. No dobra, czasem się wkurzam jak 50ty raz pyta gdzie są rajstopki, jakby mieszkał z nami od wczoraj, ale tyle to wybaczam
Mąż go przewija, kąpie, ubiera, karmi, nie ma rzeczy której nie da rady zrobić, a ostatnio w ogóle część ma prawo tylko tata zrobić, bo inaczej jest bunt
Ja dobrze , ze Adas zdrowieje

Wczoraj mąz do mnie dzwonił i tez pytal w jakie spodnie ma ubrac Borysa i gdzie sa(zawsze w tym samym miejscu), przed wyjscie oczywiscie wszystko mu powiedziałam, ach ci mężczyźni

Edytowane przez DDewik
Czas edycji: 2013-01-05 o 13:50
DDewik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 14:40   #892
DaKaro
Zadomowienie
 
Avatar DaKaro
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Stronczek za ksiazki.

Natko a Wy na jakim etapie jestesci z budowa domku?

Zapinanie w foteliku - jak wiekszosc z Was na krotkich trasach nie zdejmuje kurtki, na dluzsze zakladam bluze zamiast kurtki. Ja w ogole nie znosze goraca w aucie, zawsze ustawiam na gora 21-22 stopnie. Cieplo mnie dekoncentruje . Moj maz z kolei robi w aucie saune, nie wiem jak mozna tak jezdzic .

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość

DaKato gołąbki!!! mniam uwielbiam, ale jeść. robić nie przepadam. jakby mi miał kto Alę popilnować to mogłabym robić, ale jak ona ma mi "pomagać" to jednak wolę zrobić coś szybszego
My zawsze 'razem' gotujemy, bo nie ma kto z Malwinka posiedziec. Dzisiaj na przyklad probowala rozdrobnic liscie kaputy, by mama nie miala w co farszu zawijac . Jakos dajemy rade, choc przyznam, ze kuchnia po wspolnych zabiegach wyglada jakby huragan przez nia przeszedl .

Cytat:
Napisane przez patik87 Pokaż wiadomość
Stronczek nas nie obgada bo u nas już kończył kolędę, obszedł całą wieś Ale gadał że w rodzinie 3 dzieci to obowiązkowo powinno być i za rok jak przyjdzie to będzie nas dopingował
Trzba bylo mu powiedziec, ze pomyslicie jak odda polowe swojej pensji miesiecznie na maluszka .
__________________
23.08.11 - nasza coreczka jest juz z nami

Malwinka
DaKaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 14:42   #893
zapałeczka
Zadomowienie
 
Avatar zapałeczka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 044
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Cytat:
Napisane przez DaKaro Pokaż wiadomość
Hej.
Ale pogoda okropna, jak tu wyjść z Malwinką na spacer? Nawet się nie chce ręki wyściubić za drzwi.
Pół nocy nie spałam, czytałam ten kryminał do 1 w nocy, a później sen nie chciał przyjść. Sama jestem sobie winna.
Gotujemy gołąbki dzisiaj.

Miłego dnia .

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

A gdzie mieleckie dziewczyny się podziewają? Marinka Agawoo Zapałeczka Słoneczko? Nie bywają ostatnio na wątku?
Ja podczytuje od czasu do czasu, ale ostatnio ciężko mi czas znaleźć. Zaczęlam pracę (staż - nareszcie normalna praca ). Poza tym teraz sesja mi się zaczyna, Natan jak zwykle ciągle choruje. Ogólnie ciężki okres sie zaczął, także wpadam tu na kilka minut podczytać i uciekam zazwyczaj

Widzę, że kolędę macie teraz, u nas już chodził ksiądz w tym tyg. Moi rodzice (bo z nimi mieszkamy) zamknęli bramkę i ksiądz nie wlazł Powiedzieli, że nie ma nawet możliwości, żeby go przyjęli, bo w tamtym roku nie dość, że przyszedł dopiero koło 21.30, to odmówił od niechcenia modlitwe, zawinął kase i tyle go widzieliśmy. Dla mnie to jest zwykła chamówa i tyle. Także ja od księdza miałam spokój
__________________
Natan
zapałeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 14:43   #894
DDewik
Raczkowanie
 
Avatar DDewik
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: zielone wzgórze
Wiadomości: 454
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Iwa moj mały tez ma problem z

Czy wasze dzieci też tak robią, ze za zabezpieczający płotek wyrzucaja wszyskto co możliwe,? Mój karol wczoraj przebił samego siebie, od bielizny po garnki wynosił i chciał wrzucać na schody.... Co zdązyłam to zabierałam, ale tak mu sie spodobało ze za nim ganiam że uchachany po pachy był.
Ja takich barierek nie mam, ale jak jezdzimy do rodzićow, to zastawiamy schody krzesłami(bo barierek nie maja), to wrzuca za nie wszystko i sie cieszy.

Cytat:
Napisane przez mamad1 Pokaż wiadomość
O płatnych miejscach w kościele nigdy nie słyszałam Z cennikami też się osobiście nie spotkałam.
U nas jak ksiądz zaczął przesadzać z długością mszy, to ludzie zaczęli do innych parafii jeździć. Teraz w 45 minut odprawia. I generalnie, jakby coś nie pasowało, to ludzie zaraz proszą o zmianę proboszcza (tak było na sąsiedniej parafii)
Ja tez pierwszy raz słyszę o płaceniu za miejsce w kościele, dla mnie to chore jest!

Cytat:
Napisane przez Stronczek27 Pokaż wiadomość
Dzien dobry

Ja juz po zakupach w Tesco. TATUS zabrał dziecko na spacer a ja mogłam spokojnie polazic po sklepie.

Miłego dnia
To spokojne zakupy miałas

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Melduję: mąż prawie zdrowy, Tymuś lepiej, ale kaszle nadal brzydko (za to humor ma boski ), a mnie dopadło na całego. chociaż nie na całego, bo kaszlu jesczze nie mam Za to gardło tak boli, że łykać nie mogę. Co niestety w podjadaniu i tak mi nie przeszkadza



O rany, rzeczywiscie koszmar. Dokładnie wiem, co to znaczy A dziś lepiej?

Aaa i miałam napisać, że Borysek ma doskonały gust muzyczny Dla mnie Nosowska to klasa nad klasami. Oboje z mężem ją uwielbiamy.

Jak dobrze ze chłopaki zdrowieją, nie ma to jak zdrowe i radosne dziecko. Szkoda tylko, ze ty Brumeczku chorujesz- zdrówka, oby szybko przeszło, popsikaj sobie gardło Tymsalem(u mnie zawsze działa ten stary , ziołowy lek).

Noc dzisiaj (jak juz pisałam wyżej)cudowna z jedna pobudka o 3 na melczko, o 9 koniec spania.

My tez Nosowka bardzo lubimy, a ostatnio sluchamy Peszkową, Borysek tez lubi i jak gdzies w radiu uslyszy(w Trojce ) to zaraz staje, slucha i radosc na buzi-np przy piosence-"Ludzie psy"


Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość

a my mamy zagwozdkę bo mały ma jakieś uczulenie
nie mam pojęcia na co
nic nowego nie jadł
ma taką czerwoną i suchą bródkę (jakby otartą o ostry dywan np,) plus jakieś plamki na policzkach będziemy obserwować ...
A ząbki mu jakies nie wychodza, bo u nas tak jest przy ząbkowaniu-suche, czerwone policzki, broda, czasami krostki.

Cytat:
Napisane przez patik87 Pokaż wiadomość
Po księdzu. Brak mi słów
Obgaduje sąsiadów i pary z wioski którzy żyją bez ślubu, mówi że na przyszły rok nie zajdzie do nich z kolędą. I teksty" tak między nami".
Dokładnie Patiku brak słów...
My kolęde mamy chyba w poniedzialek(jutro bede wiedziała), nie lubię ,ale księdza przyjmuje(mam nadzieje ze bedzie chodził ten co chrzcił Boryska, bardzo miły i mozna z nim "normalnie" pogadać)

Edytowane przez DDewik
Czas edycji: 2013-01-05 o 14:48
DDewik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 14:46   #895
Natka_
Zakorzenienie
 
Avatar Natka_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Dzień dobry

Dzisiaj nocka jak z bajki! Poszedł spać po 21 i wstał o 9 30 bez ani jednej pobudki


Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość


Dziubek moja odpowiedz brzmi wg nie wozić dziecka w aucie tak najbezpieczniej czasem mam wrażenie ze to juz przesada , kurde rozumiem bezpieczeństwo jest ważne ale niech nie przesądzają. Nie wyobrażam sobie rozbierać damy za każdym razem jak sama siedzę w kurtce, bo rak naprawdę przeniesienie dziecka nawet z klatki do auta to i tak trzeba ubrac i co wchodzę do auta i mam ja rozebrać? Bez sensu;/ nawet jakby miała funkcje podgrzania auta w środku kilka minut przed wejściem do niego to i tak smut... Wg mnie oczywiście . Zaraz wymyśla foteliki na zimę
Dla mnie akurat bezpieczeństwo dziecka jest bardzo ważne. Wydaje mi się, że zmieniłabyś zdanie jakbyś zobaczyła co z takim dzieckiem dzieje się w czasie wypadku i jak WAŻNE jest to jak go przewozimy

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
ale nam Ala chwilę grozy zaserwowała na koniec dnia.
no chyba nie zasnę dzisiaj dłuuugo.
wywróciła się. byłam w drugim pokoju a Fido z dziewczynami no i usłyszałam tylko 1 pisk i cisza.
coś mnie tknęło, zachodzę a tam Ala na rękach u Fida, buzia otwarta i oddechu złapać nie może.
wzięłam ją na ręce a ta zaczęła się przelewać i zrobiła się sina. myślałam, że na zawał zejdę. zaczęłam jej w buzię dmuchać, miała ją już na doł głową odwrócić, ale dmuchanie pomogło bo złapała oddech.
no ciśnienie to niezłe miałam....
poczytałam trochę i w sumie to oprócz tego dmuchania w buzię i nos to za wiele więcej nie wyczytałam. mam nadzieję, że to już się nie powtórzy chociaż ona ma tendencje do takich zachować bo jak kiedyś ze zjeżdżalni spadła to też tak miała tylko duużo szybciej oddech złapała.
Maaaatko, współczuję przeżycia!!

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
Nateczko , nie ma sprawy
my mamy lek w syropie na odrponość i w celu zmniejszenia migdałków
a katar u nas od września
Ojej to faktycznie może być alergiczny. Robiłaś mu Dorotko może testy?

Cytat:
Napisane przez isiaok Pokaż wiadomość
Witam!
Czytam na biezaco ale dopadło nas pare problemow i tak jakos nie mialam weny...
mama zle sie czuje, mieli ja przyjac po Swietach ale przyjma dopiero po 10. W tym czasie zdazyła sie juz rozchorowac, ma bardzo wysokie cisnienie od 2 tyg wiec operacja pod znakiem zapytania...zadnymi tabletkami nie da sie zbic cisnienia a to przeciez podstawa do narkozy...
tesciowa tez nie najlepiej...nie wiem czy pisałam ale złamała reke w łokciu, a że choruje na osteoporoze groziło jej trwała sztwnosc reki...nikt nie chcial sie podjac operacji, długo szukalismy specjalisty,udało sie ale poki co reki nie zginazobaczymy co sie okaze po rehabilitacji.Na szczescie to lewa reka ale nie moze zrobic prawie nic...
i na to wszystko przed nowym rokiem dowiedzilismy sie, ze przyjaciel ma białaczke...dzisiaj okazalo sie ,z e to "na szczescie" typ pierwszy ale nie mozemy sie jakos pozbierac...



Mnie dopadła jelitowka, Ewcia tez jakies luzniejsze kupi miala wczoraj wiec dzisiaj od rana jagodki

W temacie KOLED. My mielismy wczoraj...juz wlasciwie uzgodnilismy,ze nie przyjmujemy ksiedza(nie toleruje go...)Odkad on jest proboszczem nie chodze do Kosciola wiec po co mamy udawac,z e przyjmujemy kolede. Okazalo sie,z e na kolede przyjechal w zastepstwei inny ksiadz, czekalismy do 19-jak sie okazalo mamy zepsuty dzwonek i nie wszedłczyli tak czy inaczej na wsi jestemy wykleci
Mnie tez to denerwuje, ze na wsi ludzie nie maja prawa wyboru, a ksiadz jest Bogiem...i wcale nie sa tacy biedni-W tym roku w zwaiazku z praca poznalam kilku ksiezy i zaden nie narzekał na brak pieniedzy. Jeden nawet wylewał fundamenty pod basen na Plebanii.

U Nas jest tak,ze jesli nie chodzisz z noworodkiem do Kosciola to nie masz co liczyc na chrzest. Ewa byla ochrzona jak miala 8 miesiecy i cała ulca wrzała...nie do pomyslenia.

Wogole wioska jest do


Brumek
Z moim tż podobnie...sprzatam, gotuje, karmie,przewijam-tz nie robi w domu nic. Wszystkie przyjaciolki strasznie mi wspolczuja i mnie zaluja a ja jestem przeszczesliwa. Uwielbiam miec wszystko pod kontrola Tz jest od zarabiania, rozpieszczania, i dawania przyjemnosci intelektualno-cielesnejNigdy chyba nie zaplacilam zadnego rachunku a on nigdy nie umył podłog-kazdy ma taki układ jaki lubi
I wspolczuje choroby

Przepraszam,ze tak w wiekszosci o nas
Ojej ale u Was ciemny początek roku
Zdrowia dla Twojej mamy

A z tą kolędą to nieźle wyszło hihi

Cytat:
Napisane przez adrji Pokaż wiadomość

ale żeby nie bylo tak kolorowo nauczył się wszytkim rzucac reakcja na złość radość ogólnie na wyrazenie siebie nie wiem czy to taki etap? przejdzie? jak reagować?? tłumaczenie oczywiście nic nie przynosi zabwki ksiązki klocki wszystko lata po pokoju.. nie lubie używac tego słowa ale normalnie mój mały szkrabik zaczyna się robić złośnikiem niegrzecznym
Ja nie reaguję, bo jak tylko mu cos powiem to rzuca jeszcze bardziej, a tak wyrzuci i zajmuje się czymś innym
Bunt jak nic

Cytat:
Napisane przez aania_20 Pokaż wiadomość

U nas chyba lepiej (tfu tfu), dziś już wrócił "zwykły" Adaś, tzn rozrabia, wszędzie go pełno, apetyt taki że nie wiem gdzie mu się to mieści. Widać po nim że dużo lepiej się czuje, już nie taka bieda płacząca. Mam nadzieję że nie zapeszę
Cieszę się

Cytat:
Napisane przez patik87 Pokaż wiadomość
Natka teściowa ma chyba coś pod deklem, po co jej tyle miejsc skoro i tak ich nie zajmuje? nie mam słów... na pokaz wszystko.
Nie, to nie chęć pokazania się. Tam u nich tak po prostu jest. Dla niej to całkiem normalna sytuacja. Ona nie zdaje sobie z tego sprawy, że tak nie powinno być. Ona poprostu dostosowała się do panujących tam zasad. Dała się zbałamucić.
Natka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 14:51   #896
DDewik
Raczkowanie
 
Avatar DDewik
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: zielone wzgórze
Wiadomości: 454
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Borysek śpi juz 1,5 godziny, mąz chrapie obok, a ja mam czas na lenistwo(rano juz posprzątałam, obiad zrobiony).
Dzisiaj moja mama konczy 60 lat, jutro jedziemy z torcikiem i bukietem kwiatów.Kupiliśmy jej telefonik(tata z bratem dołożyli) bo stary juz praktycznie nie działa.Mam nadzieje , ze sie ucieszy.
DDewik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 14:52   #897
Natka_
Zakorzenienie
 
Avatar Natka_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

A wracając jeszcze do Tż, to nie jest tak że ja się zajmuje dzieckiem a on w tym czasie leży na kanapie i nic nie robi. On w tym czasie pracuje. Nigdy nie usłyszałam, że ja "zajmuje się tylko dzieckiem".
O ich relacje się nie martwię, bo widzę, że są bardzo ze sobą związani. Lubią spędzać czas razem. Coraz częściej nawet widzę, że tż daje się Domkowi odciągnąć od pracy i idzie z nim tam gdzie go ciągnie

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Cytat:
Napisane przez DDewik Pokaż wiadomość
Borysek śpi juz 1,5 godziny, mąz chrapie obok, a ja mam czas na lenistwo(rano juz posprzątałam, obiad zrobiony).
Dzisiaj moja mama konczy 60 lat, jutro jedziemy z torcikiem i bukietem kwiatów.Kupiliśmy jej telefonik(tata z bratem dołożyli) bo stary juz praktycznie nie działa.
A ja właśnie czekam aż Domek w końcu pójdzie na drzemkę

Sto lat dla mamy
Natka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 15:05   #898
DDewik
Raczkowanie
 
Avatar DDewik
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: zielone wzgórze
Wiadomości: 454
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Cytat:
Napisane przez Natka_ Pokaż wiadomość
A wracając jeszcze do Tż, to nie jest tak że ja się zajmuje dzieckiem a on w tym czasie leży na kanapie i nic nie robi. On w tym czasie pracuje. Nigdy nie usłyszałam, że ja "zajmuje się tylko dzieckiem".
O ich relacje się nie martwię, bo widzę, że są bardzo ze sobą związani. Lubią spędzać czas razem. Coraz częściej nawet widzę, że tż daje się Domkowi odciągnąć od pracy i idzie z nim tam gdzie go ciągnie

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------



A ja właśnie czekam aż Domek w końcu pójdzie na drzemkę

Sto lat dla mamy
Borysek prawie zawsze kolo 13-14 jest już spiący i go kłade, dostaje butle z woda(jak wyjda te zeby to musze w końcu butle odstawić, na razie nie mam mocy), włączam Bombika i dziecko w 5 minut odpływa.
Mam nadzieję, ze zaraz Domek zaśnie.

Dziękuję w imieniu mamy.
DDewik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 16:10   #899
DaKaro
Zadomowienie
 
Avatar DaKaro
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

Zapaleczko to super, ze masz staz! A gdzie jesli mozna wiedziec? Z kim zostawiasz Malego?
__________________
23.08.11 - nasza coreczka jest juz z nami

Malwinka
DaKaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-05, 17:21   #900
Kolina
Zadomowienie
 
Avatar Kolina
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: domek na wzgorzu
Wiadomości: 1 525
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

cześć

ja tak na moment, widziałyście? będzie film o Chustce http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyn...hustki/9638534
__________________
Kolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:03.