Plotkowy dla Dietetyczek :) VI

[Ewusia_marchew]

Pozwoliłam sobie spełnić zaszczytną rolę założyciela nowego wątku

Plotkowy dawno temu po raz pierwszy założyła Sathi

Linki do poprzednich części:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=161181 część I

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=198279 część II

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=217020 część III

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=234003 część IV

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=268220 część V

Zapraszam stare i nowe Plotkary do codziennych dyskusji nie do końca związanych z Dietetyką

[nefre]

Jest nowy wątek, jest impreza

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

Jest nowy wątek, jest impreza

no ba

[nefre]

Kochane i teraz nie obijamy się tylko piszemy, piszemy i dobijamy do 5000 ;-)



A ja lece na poniedziałkową brzydulę Tak, taka jestem podstępna, a co

[anniaa]

Napisane przez nefre

Jest nowy wątek, jest impreza

zawsze wiem kiedy wejść na wizaż

[nefre]

Telepatia Aniu, telepatia. Jeszcze nie wiesz, że wysyłam Ci podświadomie sygnały, ale ja wiem

[madame_apple]

Siema siema Kochaneee Oby ten wątek żył (jeszcze) intensywniej niż poprzedni

Ja nie żyję, ostatnio miałam dwa dni wyjęte z życiorysu, Nefruś nawet nie wiesz jak Cię rozumiem z tym zmęczeniem po pracy,nigdy więcej nie będę robić sobie tak intensywnego dnia jak wczoraj tj. 8-15szkoła i 17-24 praca, bo więcej takich dni grozi zejściem :P
Dziś na szczęście trochę luźniej więc mogę odsapnąc...

Buziaki dziewusssszki

[yerba]

Noooo, trzeba było mówić, że będzie bal!
Ale nabazgrolilysmy. Juz ja nawet nie pamietam jak ja tu trafilam, musze kiedys sprawdzic, bo wydaje mi sie, ze jestem od poczatku, ale moze i nie

Ja wrocilam ze spotkania, bylo baaardzo fajnie (to nowi znajomi, wiec nawet nie spodziewalam sie, ze bedzie tak fajnie hihi). Niestety bylam taka padnieta, a jutro musze w miare wczesnie wstac, no i postanowilam zawinac sie o jakiejs w miare wczesnej porze. Niemniej na wlaczenie kompa znalazlam jeszcze siłę

Dobrej nocy wszystkim

PS. no praaaaawie od poczatku hehe - sprawdzilam...

[Ewusia_marchew]

Jak miło że odnalazłyście nowy wątek

Ja właśnie wróciłam troszkę wstawiona ale nie za bardzo winko do picia było

Poza tym dostałam na poczet moich przyszłych urodzin laptopa (takie słodkiego, małego ) od rodziny i jestem w głębokim szoku Nie spodziewałam się ale przyda mi się bardzo jako osobie wiecznie przemieszczającej się

Idę powoli się ogarnąć przed spaniem, bo jutro już trzeba na cmentarze itp

Dobranoc

[yerba]

Ewuśka, super prezent dostałaś Mi by się też taki mini laptop przydał , bo z dużym to jednak trochę ciężko ciągle latać..

Lecę na zakupy jakieś, bo w lodówce jakoś nic nie mogę znaleźć....

[Ewusia_marchew]

Yerbuś właśnie się cieszę ze mały bo się w torebce mieści a jakbym dużego kompa potrzebowała to mam stacjonarny jeszcze (trochę stary ale działa )

Posprzątałam, upiekłam ciasto i niedługo na cmentarze. Później jeszcze nie wiem co ale plany są liczne


miłego dnia

[yerba]

Napisane przez Ewusia_marchew

Yerbuś właśnie się cieszę ze mały bo się w torebce mieści a jakbym dużego kompa potrzebowała to mam stacjonarny jeszcze (trochę stary ale działa )

Pewnie, to jest dobra opcja


Ja w przelocie postanowilam zajrzec na moj ulubiony wątek, a tu cisza jak makiem zasiał. U mnie dziś dość chłodno, ale przyjemnie spacerowało sie po cmentarzu. Mam zaraz gości tak więc uciekam.

Do przeczytania

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

Ja w przelocie postanowilam zajrzec na moj ulubiony wątek, a tu cisza jak makiem zasiał. U mnie dziś dość chłodno, ale przyjemnie spacerowało sie po cmentarzu. Mam zaraz gości tak więc uciekam.

Do przeczytania

W ogóle na Wizażu dość cicho jest, chyba ludzie świętują jednak
Ja też nie siedziałam za bardzo od wczoraj przy kompie, ale teraz zasiadłam i planuję trochę po nadrabiać
A na wieczór umówiłam się z TŻ-em


Miłej reszty dnia

[nefre]

Jedyna niedziela, którą mam wolną i TŻ też, więc przy kompie nie siedzę - spędzamy czas razem Na cmentarz nie dotarliśmy, bo po prostu zamarzaliśmy Tak zimno Pójdziemy w tygodniu Teraz dużo ludzi i w ogóle...;/


Lece dalej cieszyć się TŻ-em


Dobranoc ;*







Tak wiem, już rano, ale nie chce mi się nowegoposta pisać;D

Ewuś, ja też chcę laptopa;( Super prezent!

[agolek]

dobry wieczor i dobranoc

doiero wrocilam, lot byl opozniony i zanim dohjechalam do domu to juz noc a rano do pracy. Padam na twarz ale jedna z najlepszych imprez w moim zyciu byla! poprzebieralismy sie i wogole, wstawie zdjecia jak dostane juz. Popilam, pobawilam sie, jednym slowem rewelacja.

teraz spaaaac...

Ewus gratuluje laptopa!! ale niespodzianka co?

pS. zakuje ze mnie nie bylo dzis w PL na wszystkich Swietych...

[nefre]

Witam kochane


Jak zimno na zewnątrz, a ja ani płaszczyka ani nic Nawet rękawiczek jeszcze nie kupiłam Nie mam pieniędzyyyyyyy Ehhh

A poza tym to z całą grupą urwałam się z zajęć i tak oto tym sposobem jestem wcześniej w domu ^^ Nauka na mnie czeka, więc mam nadzieję, że ta ucieczka zostanie mi wybaczona

Ogarnę się, trochę odpocznę i biorę się do pracy
W góle to jestem wkurzona, bo nadla nie widzę wizażowej suszarki :niewiem:

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

dobry wieczor i dobranoc

doiero wrocilam, lot byl opozniony i zanim dohjechalam do domu to juz noc a rano do pracy. Padam na twarz ale jedna z najlepszych imprez w moim zyciu byla! poprzebieralismy sie i wogole, wstawie zdjecia jak dostane juz. Popilam, pobawilam sie, jednym slowem rewelacja.

super że się dobrze bawiłaś

Napisane przez agolek

Ewus gratuluje laptopa!! ale niespodzianka co?

ano

Napisane przez nefre

Jak zimno na zewnątrz, a ja ani płaszczyka ani nic Nawet rękawiczek jeszcze nie kupiłam Nie mam pieniędzyyyyyyy Ehhh

a z zeszłego roku Ci coś nie zostało? przynajmniej byś miała dopóki kasy nie uzbierasz a później już przeceny będą i wszystko tańsze

Napisane przez nefre

A poza tym to z całą grupą urwałam się z zajęć i tak oto tym sposobem jestem wcześniej w domu ^^ Nauka na mnie czeka, więc mam nadzieję, że ta ucieczka zostanie mi wybaczona

odpowiedzialność za ucieczkę jest zbiorowa więc jak się oberwie to wszystkim i ból będzie mniejszy

Napisane przez nefre

W góle to jestem wkurzona, bo nadla nie widzę wizażowej suszarki :niewiem:

może spytaj sąsiadów czy ktoś nie odebrał, bo np moją lokówkę kurier zostawił sąsiadce bo mnie nie zastał i ona mi przyniosła (co za kurier )

Dziś miałam zakręcony dzień. Rano zawiozłam auto do zmiany opon na zimowe a w międzyczasie poszłam na basen z TŻ-em bo musiałam czymś zając czas
Później szybko pojechaliśmy do Kato, TŻ-a zawiozłam na pociąg, a sama wróciłam do domu, zjadłam obiad i pojechałam do Gl na kurs
Tak wiec wszystko w biegu
Ale przynajmniej coś się dzieje

Piszcie co u Was !!

W ogóle to mi się ostatnio przypomniało ze nasza Karolcia to jakoś urodziny chyba miała ostatnio wiec jeśli się nie mylę i faktycznie tak było to wszystkiego najlepszego Lolciu

[nefre]

Ewuś - no niestety u mnie niemożliwym jest, żeby u sąsiadki, bo podałam adres TŻ-a, bo tam zawsze ktoś w domu jest, więc... Mam nadzieję, że dzisiaj już będzie... A tak btw.jaki kurs?;-)
Mam kurtkę z zeszłego roku, ale.. ona mi się już nie podoba


Dzień dobry dziewczynki

Dzisiaj mam zajęcia dopiero na 16, ale oczywiście musiałam rano wstać do pracy. Jakiego strachu się najadłam! Wstaję rano, myję si,ę ubieram, i sięgam do torebki po dokumenty, a tam ich nie ma Wpadłam w taki popłoch, że wywróciłam wszystkie torebki do góry nogami, szukałam pod komputerem, w zeszytach, no dosłownie wszędzie i nic Pomyślałam,ze widocznie wypadły mi w autobusie lub w sklepie jak robiłam zakupy, ale wydawało mi się to niemożliwe, bo zwróciłabym na takie coś uwagę. No nic, poszłam do pracy, całą drogę myślałam, że teraz to się wykosztuję na biletach (zgubiłam niby karte miejską i legitymację), że musze to pozgłaszac, że ktoś sfałszuje moja legitkę i natrzaska mi mandatów...
Ale wróciłam do domu i na spokojnie przeszukałam i nie wiem jak, ale dokumenty były miedzy ksiązkami Widocznie przy przetrząsaniu zeszytów z wczorajszych zajęc musiały wypaść a ja tego nie zauwazyłam ^^ Ahh... ale serce me już spokojne

Za chwilę zjem śniadanie, powtórze materiał i jadę do teściowej, może suszarka już będzie a przy okazji o rynek zahaczę i pomidorków zakupię

W ogóle dziewczyny... ostatnio stołowałam się w mcdonalds i wiecie co? Nigdy więcej wczoraj zjadłam swoją ostatnią tortillę. To, co to żarcie zrobiło z moimi udami to po prostu... Na pewno jest to też wina abletek anty, ale cellulit mam nieziemski. Nigdy nie miałam z tym problemów, aż tu nagle... Tak się przyjrzałam swoim udom i się przeraziłam Muszę zacząć z tym walczyć, bo to przecież tragedia jakaś jest. O spódniczkach nie ma mowy, nie z takimi salcesonami... Ehh.. A znowu boję się zacząc dietę, bo obawiam się, że znopwu zaczną się wariacje z ED, małe ilości jedzenia i w ogole..;/Yh, muszeprzemyśleć sprawe...

A tak w ogóle to już postanowiłąm - na początku grudnia żegnam się z zakładem pracy mcdonalds :tak: Muszę się w końcu skupić na nauce, tym bardziej, ze zaczynam zajęcia praktyczne w aptece i chciałabym wykazac się jakąś wiedzą.


Nic, lecę kochane, jeszcze się raczej dzisiaj odezwę Miłego dnia wszystkim!

[Spaza]

Witam w nowym wątku lepiej późno niż wcale właśnie tak się dziwiłam, że nic nie piszecie, a dopiero teraz zorientowałam się, że jest nowy wątek

u mnie w miarę w porządku, wczoraj byłam pierwszy dzień w pracy, nie było najgorzej dziś od 9 do 19 w sumie mam zajęcia, ale olałam pierwsze

a na jutro muszę przygotować 3 propozycje tematów mgr pomysłów nadal brak heh

uciekam szykować się na uczelnię...
miłego dnia

[yerba]

Helllloł

Ja tylko na sekundę.. Jestem ciut padnięta, niedawno wróciłam do domu. Ale zaraz sobie trzasnę herbatkę z mlekiem i poczytam książkę. Mały relaksik wskazany, jutro natomiast zaraz po pracy lecę na imprezkę

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

Ewuś - no niestety u mnie niemożliwym jest, żeby u sąsiadki, bo podałam adres TŻ-a, bo tam zawsze ktoś w domu jest, więc...

czytałam w wątku o testach że juz dostałaś wiec owocnego używania

Napisane przez nefre

A tak btw.jaki kurs?;-)

"Tworzenie przedsiębiorstwa" bardzo ciekawy dużo nowych rzeczy się dowiedziałam, takich przydatnych w życiu (nie tylko wtedy jak się ma przedsiębiorstwo własne )

Napisane przez nefre

Mam kurtkę z zeszłego roku, ale.. ona mi się już nie podoba

hehe, skądś to znam

Napisane przez nefre

Dzisiaj mam zajęcia dopiero na 16, ale oczywiście musiałam rano wstać do pracy. Jakiego strachu się najadłam! Wstaję rano, myję si,ę ubieram, i sięgam do torebki po dokumenty, a tam ich nie ma Wpadłam w taki popłoch, że wywróciłam wszystkie torebki do góry nogami, szukałam pod komputerem, w zeszytach, no dosłownie wszędzie i nic Pomyślałam,ze widocznie wypadły mi w autobusie lub w sklepie jak robiłam zakupy, ale wydawało mi się to niemożliwe, bo zwróciłabym na takie coś uwagę. No nic, poszłam do pracy, całą drogę myślałam, że teraz to się wykosztuję na biletach (zgubiłam niby karte miejską i legitymację), że musze to pozgłaszac, że ktoś sfałszuje moja legitkę i natrzaska mi mandatów...
Ale wróciłam do domu i na spokojnie przeszukałam i nie wiem jak, ale dokumenty były miedzy ksiązkami Widocznie przy przetrząsaniu zeszytów z wczorajszych zajęc musiały wypaść a ja tego nie zauwazyłam ^^ Ahh... ale serce me już spokojne

dobrze ze się znalazło

Napisane przez nefre

W ogóle dziewczyny... ostatnio stołowałam się w mcdonalds i wiecie co? Nigdy więcej wczoraj zjadłam swoją ostatnią tortillę. To, co to żarcie zrobiło z moimi udami to po prostu... Na pewno jest to też wina abletek anty, ale cellulit mam nieziemski. Nigdy nie miałam z tym problemów, aż tu nagle... Tak się przyjrzałam swoim udom i się przeraziłam Muszę zacząć z tym walczyć, bo to przecież tragedia jakaś jest. O spódniczkach nie ma mowy, nie z takimi salcesonami... Ehh.. A znowu boję się zacząc dietę, bo obawiam się, że znopwu zaczną się wariacje z ED, małe ilości jedzenia i w ogole..;/Yh, muszeprzemyśleć sprawe...

jedzenie z Maka to niestety, raz na jakiś czas można a nie ciągle
Wróć do normalnej diety i na pewno będzie ok

Napisane przez Spaza

u mnie w miarę w porządku, wczoraj byłam pierwszy dzień w pracy, nie było najgorzej dziś od 9 do 19 w sumie mam zajęcia, ale olałam pierwsze

a gdzie pracujesz? (pewnie powinnam wiedzieć ale nie pamiętam )

Napisane przez Spaza

a na jutro muszę przygotować 3 propozycje tematów mgr pomysłów nadal brak heh

to tez skądś znam

Napisane przez yerba

Ja tylko na sekundę.. Jestem ciut padnięta, niedawno wróciłam do domu. Ale zaraz sobie trzasnę herbatkę z mlekiem i poczytam książkę. Mały relaksik wskazany, jutro natomiast zaraz po pracy lecę na imprezkę

musisz nabrać siły przed imprezowaniem

Ja dziś miałam kolejny dzień w biegu i jutro to samo się szykuje, z tym ze po kursie zostaje w Gl u TŻ-a, bo jakoś nie będziemy mieć okazji się już później w tym tygodniu widzieć Dużo planów mamy na dalszą częsć tygodnia (ja przede wszystkim obronę kumpeli i później oblewanie tej obrony )

[Ewusia_marchew]

Miłego dnia Dziewczynki

ja zmykam i wracam jutro

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

Ja dziś miałam kolejny dzień w biegu i jutro to samo się szykuje, z tym ze po kursie zostaje w Gl u TŻ-a, bo jakoś nie będziemy mieć okazji się już później w tym tygodniu widzieć Dużo planów mamy na dalszą częsć tygodnia (ja przede wszystkim obronę kumpeli i później oblewanie tej obrony )

milego oblewania kochana ! widzie niekonczace sie party w twoim zyciu fajnie. o to chodzi!

witajcie kochane.

u mnie powoli, duzo sie dzieje i moze wkoncu zla passa sie odwroci.. bede wiedziala cos w ciagu 2 ty i dam wam znac, nei chce zapeszac.

z gorszych rzeczy to chyba to ze miedzy mna i TZ skonczone juz praktycznie.. nie mam sily plakac i sie klocic juz... za duzo sie wydarzylo.. nie wiem jak dam rade przez to przejsc psychicznie..

postaram sie napisac wieczorem wiecej.

sciskam was mocno.

[yerba]

Ja w przelocie. Powiem tylko tyle:

SNIEG!!!!!!!

[nefre]

I już po śniegu Niech temperatura spada

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

milego oblewania kochana ! widzie niekonczace sie party w twoim zyciu fajnie. o to chodzi!

no ja mam nadzieję ze niekończące się szkoda że tylko weekendowe

Napisane przez agolek

u mnie powoli, duzo sie dzieje i moze wkoncu zla passa sie odwroci.. bede wiedziala cos w ciagu 2 ty i dam wam znac, nei chce zapeszac.

Napisane przez agolek

z gorszych rzeczy to chyba to ze miedzy mna i TZ skonczone juz praktycznie.. nie mam sily plakac i sie klocic juz... za duzo sie wydarzylo.. nie wiem jak dam rade przez to przejsc psychicznie..

skoro nawet rozłąka Wam nie służy to
teraz na odległość też się kłócicie?

Napisane przez yerba

Ja w przelocie. Powiem tylko tyle:

SNIEG!!!!!!!

Napisane przez nefre

I już po śniegu Niech temperatura spada

eeeeee, gdzie śnieg? u mnie niet i mam nadzieję ze ten stan będzie trwać, bo ja nie pałam żadnym entuzjazmem w stosunku do śniegu

Dziś był dziwny dzień rano wróciłam od TŻ-a na szybko, autem i poszłam na obronę kumpeli. Oczywiście obrona poszła gładko później byłam w Urzędzie Pracy skąd zostałam wywalona bo pomyliłam dni kiedy się miałam podpisać a takie coś nie jest wybaczane wiec już nie jestem bezrobotną nawet dobrze że chociaż w tym programie w którym biorę udział mogę być dalej bo jest niezależny od UP. Teraz muszę szybko znaleźć staż i jak najszybciej go zacząć zanim mi się ubezpieczenie skończy
Wróciłam padnięta i wkurzona ale już teraz mi przeszło i planuję jutrzejszy wyjazd na imprezę (kumpela mieszka na wiosce 30 km stąd wiec jedziemy moim autem z resztą paczki )

Piszcie co u Was Kochane

[Ewusia_marchew]

Miłego weekendu Dziewczynki

ja już zmykam za chwilę do kumpeli, wracam jutro po południu

[nefre]

Witam

Ewuś - miłego pobytu u kumpeli A śnieg był w Trójmieście dosłownie 1 dzień

Agolku - bardzo mi przykro z powodu Twojego małżeństwa


A ja właśnie wróciłam od lekarza, bo dopadło mnie ciężkie przeziębienie. Wypisał mi zwolnienie lekarskie, bo nie wyobrażam sobie, abym miała iśc jutro i pojutrze do pracy Więc weekend mam wolny Spędze go na lenistwie i nauce leżąc w łożeczku i się kurując ^^
TŻ biedaczysko też coś go łapie, ale jest uparty i chodzi do pracy, w weeknd ma szkołę... Biedak zalatany...

Nic,coś zjem i dalej będę się lenić, boco mam zrobić ^^ Już prawie nauczona, a ileż człowiek może się uczyć. Jeszcze tylko powtórzę technologię maści i emulsji i czopków, bo nie za bardzo pamiętam, a co jak w aptece dostane do zrobienia?;D Wtedy to bym wyszła na nieumiejącą a to mi się w głowie nie mieści ^^

Lecę do tej kuchni, bo żoładek już daje znaki

Miłego piątku kochane

[yerba]

Nefre, kuruj sie
Ewuś, udanej imprezki. Przykro mi z powodu Urzędu Pracy. Niestety tak tam mają :/ Byłam zarejestrowana wiosną, więc wiem jakie to głupie. A może wyślij im zwolnienie lekarskie - w ciągu 7 dni można dostarczać i nie mogą Cię wtedy wywalić
Agolek, przykro mi z wiadomego powodu, ale myślę, że czasem najlepiej pozostawić pewne sprawy swojemu biegowi. Wszystko się wyjaśni, a Wy nie podejmujcie decyzji zbyt pochopnie...

U mnie wszystko w biegu. Trochę poimprezowałam w tygodniu i byłam pół przytomna w pracy, co jest ciężkie do zniesienia w przypadku pracy przed kompem :/ No ale oczywiście nie żałuję, bo tak wyszło, że poznałam super ludzi Poza tym mam świetną ekipę w pracy! To się nazywa chyba szczęście, mieć w pracy koleżeńską i bardzo śmiechową atmosferę W każdym razie dla mnie to bardzo ważne, bo nie wyobrażam sobie męczyć się z niefajnymi ludzmi przez cały tydzień....

Poza tym moja kocurka ma się dobrze, trochę szaleje, ale nadal w granicach kociej normy, więc żyjemy w zgodzie i harmonii


Pozdrawiam Was!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

A ja właśnie wróciłam od lekarza, bo dopadło mnie ciężkie przeziębienie. Wypisał mi zwolnienie lekarskie, bo nie wyobrażam sobie, abym miała iśc jutro i pojutrze do pracy Więc weekend mam wolny Spędze go na lenistwie i nauce leżąc w łożeczku i się kurując ^^
TŻ biedaczysko też coś go łapie, ale jest uparty i chodzi do pracy, w weeknd ma szkołę... Biedak zalatany...

zdrówka Wam życzę

Napisane przez yerba

Ewuś, udanej imprezki. Przykro mi z powodu Urzędu Pracy. Niestety tak tam mają :/ Byłam zarejestrowana wiosną, więc wiem jakie to głupie. A może wyślij im zwolnienie lekarskie - w ciągu 7 dni można dostarczać i nie mogą Cię wtedy wywalić

wiem że jakbym L4 przyniosła to byłoby ok, ale już musiałam napisać oświadczenie dlaczego mnie nie było, zostałam podstępnie zmuszona () więc chyba już po ptokach

Napisane przez yerba

U mnie wszystko w biegu. Trochę poimprezowałam w tygodniu i byłam pół przytomna w pracy, co jest ciężkie do zniesienia w przypadku pracy przed kompem :/ No ale oczywiście nie żałuję, bo tak wyszło, że poznałam super ludzi Poza tym mam świetną ekipę w pracy! To się nazywa chyba szczęście, mieć w pracy koleżeńską i bardzo śmiechową atmosferę W każdym razie dla mnie to bardzo ważne, bo nie wyobrażam sobie męczyć się z niefajnymi ludzmi przez cały tydzień....

Super fajna atmosfera w pracy to podstawa

Ja już po imprezowaniu
Super było, nie ma to jak się spotkać jak za "starych" studenckich czasów Wróciłam dziś w porze obiadowej, zjadłam i przyjechałam do rodziców bo tata jest sam (mama w Zakopanem na wycieczce ) Zostanę pewnie do poniedziałku bo nie mam co w Kato do roboty, z siostrą i jej TŻ-em nie chce mi się siedzieć, a mój TŻ nie ma czasu

aaa, i jeszcze urodzinowe wszystkiego najlepszego dla Spazy

dobrej nocki