Dr. Hauschka, Rosen Creme (Krem z płatków róży (stara wersja))

Cóż, po przeczytaniu takich recenzji nie pozostało mi nic innego jak tylko złożyć zamówienie w Aquavicie. Używam tego kremu od dwóch tygodni i jestem równie zachwycona jak moje poprzedniczki.
Znakomicie nawilża, a nawet lekko natłuszcza zmęczoną kuracją kwasową cerę, nie pozwala jej nadmiernie wyschnąć, łagodzi podrażnienia i rozjaśnia, no i tak cudownie pachnie. Skóra przyjmuje go z wdzięcznością, ja natomiast jestem wdzięczna Smoczycy za przezorne umieszczenie w recenzji sposobu aplikacji. Nie wiem co by było gdybym pomazała się nim w tradycyjny sposób. A tak ziarenko grochu, przyjemny masaż " wciskający " i duża ulga dla kieszeni. Słowem cudo. Zadziwia mnie to, że moja cera, która normalnie przyjmie każdą ilość kosmetyku nawilżającego, ( i woła o jeszcze ), zadawala się tak maleńką ilością kremu różanego ( muszę jeszcze odciskać delikatnie chusteczką ).
Podsumowując - działanie i wydajność na 5 okraszone wielką przyjemnością aplikacji. Trafiony zakup!
Polecam!
Jeszcze słowo o tym kremie. Im dłużej go używam tym bardziej jestem zadziwiona tym co robi z moją cerą. Otóż przepięknie ujednolica jej koloryt, nadaje taki ładny zdrowy odcień, przyjemny widok z rana - cera świeża i zdrowa. Bomba!

No cóż, ten krem jest genialny do cery naczynkowej. Fantastycznie nawilża i pieknie pachnie. Jest bardzo wydajny naprawdę niewielka jego ilość wystarcza na
wysmarowanie całej bużki. Polecam bo w porównaniu z wszelkimi niesamowitymi kremami chanel itd... ma tez bardzo przystępną cenę.

do grona słynnych celebrities, fanek tegoż kremu. Jako osobę, która z kremami jest za pan brat, używa w słusznych ilościach, nowości testuje - no jednym słowem, rzadko aż takie olśnienia, w końcu krem to krem, może nawilżać lepiej już gorzej, ale żeby jakieś tam fajerwerki? Z Hauschką jest inaczej. Ten krem jest bombowy. Zachwycam się nim każdego ranka, a pamiętam pierwszy kontakt, byłam przerażona tłustością - krem ma konsystencję wręcz lekarskiej maści. Przezornie pierwszy raz nakładałam w niedzielę, coby nie straszyć w pracy tłustym obliczem :) I niepotrzebnie, jak się okazało! Krem nalezy aplikować w pewien dość specyficzny sposób, zalecany przez firmę - na palec nabieramy ilość kremu wielkości ziarnka grochu, rozcieramy w palcach i przyciskamy do twarzy :) Taka metoda aplikacji na wciskanie - brzmi śmiesznie, jak czytałam, to sama nie chciałam wierzyć - ale ręczę, że jest metoda w tym szaleństwie! Tak nakładany krem świetnie się sprawdza - wchłania się, zostawia delikatny film ochronny. Ja nakladam na niego jeszcze filtr, z natury dość tłustawy i bałam sie bardzo o trwałość makijażu. Ale jest doskonale, naprawdę - resztki niewchłonięte usuwam, przykładając do twarzy bibułkę, wtedy podkład, który - daję słowo - trzyma się cały dzień. A właściwości samego kremu? Naprawdę ładnie, choć delikatnie nawilża, reguluje natłuszenie skóry. Wygładza, odżywia skórę, łagodzi podrażnienia, które mnie ostatnio dopadły. Skóra naprawdę wygląda po prostu lepiej - jest taka miękka i delikatna, o pięknym, zdrowym kolorycie. Po prostu widok, którym każda pudernica chce napawać oczy o poranku. Nie podrażnia skóry - nie można tego wykluczyć, ale mojej nadreaktywnej ostatnio cery ten krem nie rozjuszył (a raczej wprost przeciwnie). Jest wydajny, bo naprawdę aplikuje się go w minimalnej ilości (radzę się do tego stosować - klasycznie wsmarowywany świeci się niemiłosiernie, sama próbowałam).
Dziękuję też oficjalnie Monice T, od której zaczęła się moja Hauschkomania :D gdyby nie ona nigdy bym nie zwróciła uwagę na tę firmę (bądź co bądź, ciężko dostępną).

mimo, iz krem ten jest na bazie olejków eterycznych nie uczula, jest bardzo delikatny, bogaty skład moze sugerowac , ze jest to krem do cery suchej, jednak tak nie jest, owszem zostawia lekki film, ale nie blyszczy sie okropnie, nie jest tłusty, niestety nie nawilza bardzo silnie, ładnie natomiast koi podraznienia i łojotokowe zap. skóry a przede wszystkim nie ma zapychaczy 100% natury!!!!!trzeba pamietac, ze nie jest to kosmetyk z rodzaju spektakularnych efektow, na te trzeba poczekac około miesiaca regularnego stosowania!
Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: ...
Recenzja: ...