AA, AQUAice, Maseczka błyskawicznie nawilżająca

Maseczka bardzo fajnie nawilza(natychmiastowo), wyrównuje koloryt cery. Skóra jest po niej mieciutka i w widoczny sposób odżywiona :D. Bardzo dobra maseczka, mialam tez jej kolezanke-żelową maseczke intensywnie nawilżajaca lecz ta jest o wiele lepsza. Polecam

Mam cerę mieszaną (w strefie T bardzo tłustą), z trądzikiem różowatym. Stosuję więc specyfiki antytrądzikowe, troszkę wysuszające - tych agresywnych nie tykam, bo już dawno mi ręce opadły i podarowałam sobie jakieś intensywne terapie "niby-to-lecznicze". Sięgnęłam po tą maseczkę po opiniach na Wizażu i nie rozczarowałam się - jest bardzo dobra. Trzymam ją na twarzy 10-15 minut, potem resztki ścieram wacikiem i aplikuję wspomniane środki antytrądzikowe. Skóra jest miękka, nie łuszczy się, jest nawilżona. Szkoda tylko, że nie ma wersji "tubkowej" - saszetki są dość niewygodne (wyjąwszy wyjazdy, wtedy to najlepsza forma opakowania) i mało higieniczne. No i cena - w Krakowie zapłaciłam za nią 5 złotych. Troszkę drogo...

... z oddali, z oddali :) Barrrrrrrrrrdzo dobra maseczka. Jest dość tłusta, to fakt, nie wchłania się całkowicie, to drugi fakt, ale skóra jest po niej tak odżywiona i nawilżona, że nie trzeba nakładać kremu na twarz (maseczkę stosowałam na noc). Rano twarz wygląda świeżo i wyraźnie młodziej (yes, yes, yes!!!). Na pewno kupię. Opakowanie wystaracza na dużo więcej niż informuje producent. Bardzo, bardzo dobry produkt!

ilość zużytych opakowań: ...prawie całe jedno

Maseczka jest wydajna i przyjemna w stosowaniu. Ma odpowiednią gęstość - bardzo lekkiego kremu lub śmietanki, bez obawy zatem można nałozyć jej większą ilość - nie spłynie. Nie ściąga twarzy, wiekszość się ładnie wchłania, czyli skóra ją pije. To, co zostanie - ścieram chusteczką, bo wklepanie poleciłabym tylko bardzo suchej skórze. Skóra jest dobrze nawilżona i to na dłuższy czas. Dlaczego nie 5*...? Rozczarował mnie zapach czy raczej jego brak. Ja akurat lubię dość intensywne, relaksujące wonie, a tu ledwie, ledwie wyczuwałam coś, czego nawet nie umiałabym opisać. Maseczki Sorayi czy Daxa pachną znacznie mocniej i przyjemniej ( inna sprawa, że Sorayia nawilża bardzo średnio). Czy kupię ponownie...? Nie wiem, nie wykluczam.

Ostatnio mam sentyment do maseczek saszetkowych, można nakupić sobie kilka rodzajów i używać zależnie od humoru i potrzeb bez potrzeby przechowywania kilku pokaźnych tub, które nigdy się nie kończą.... Ta maseczka ma niezbyt gęstą konsystencję. Nakładam ją na całą buzię i oczka. Swietnie nawilża, a dzięki pięknemu morskiemu (?) zapachowi relaksuje (zapach przypomina do złudzenia krem Nivea Young). Dobrze sie wchłania, moja skóra ją "pije". Dużą zaletą jest to, że można resztki wwetrzeć w skórę i nie potrzeba zmywać (cera nie jest natłuszczona).

ilość zużytych opakowań: 1

Wspaniałość w nawilżaniu przesuszonej buźki.Zaczne od tego, że mój brat polecił mi pewnego razu pewne mleczko do twarzy o zapachu benzyny, które miało zlikwidować moje krostki na twarzy, nie dodał tylko, ze preparatu tego używa sie na minute po czym szybko zmywa, więc nałożyłam na noc i poszłam spać.Możecie sobie wyobrazić co sie działo w kolejne dni.Było coraz gorzej, aż kupiłam ta maseczke.Już po 1 nałozeniu skóra nawilżyła sie i przestala być taka szorstka, a po 2 uzyciu za jakieś 2 dni całkowicie wróciła do normy a nawet poprawiła tak stan mojej cery, że aż przyjemnie sie ją dotyka, bo jest tak dobrze wygładzona, nawilżona, miękka.Skóra odżyła.Nie rozstane sie z tą maseczką nigdy i spróbuje kremów z tej samej serii. Goraco polecam przsuszonym skórom:)