Wibo, Glam Shine (Błyszczyk)

kupiłam go już jakis czas temu, ale dopiero niedawno zaczęłam używać regularnie. mam kolor różowy z delikatnymi złotymi drobinkami. na ustach początkowo jest intensywny, ale po chwili jakby "stapia" się z wargami, delikatnieje i dostosowuje do ich koloru. dość długo utrzymuję sie na ustach,ma przyjemny zapach, jest dość gęsty więc przed nałożeniem go na usta polecam posmarować jakimś balsamem, uważam, że za taką cenę jest bardzo dobry, co prawda paleta kolorów nie jest zbyt zróżnicowana, ale tak jak napisałam mam wrażenie, że dostosowuje się do naturalnego koloru ust i nie stanowi drastycznego kontrastu. polecam

Używam tego produktu od:3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Kupiłam go ze względu oczywiście na cenę ;)

Kolor - akurat ten mój jest zbyt różowy, ale moja - wina taki wybrałam ;) Ogólnie kolor dość intensywny :)

Trwałość - bardzo słabiutko :( nawet jak za tą cenę

Smak i zapach - tu jestem bardzo mile zaskoczona. Spodziewałam się bardzo nieprzyjemnego, chemicznego a tu niezwykle owocowy, wiśniowy, intensywny zapach! :) Super :)

Jednak podsumowując - raczej go już nie kupię, wolę spróbować innego w podobnej cenie :)

Kupiłam go z czystej ciekawości, bo podobał mi się kolor, opakowanie i cena. Jestem mile zaskocznona, bo błyszczyk jest naprawdę bardzo dobry. Trzyma się długo (jak na błyszczyk oczywiście), drobinki są niezbyt duże i nie dają śmiesznego efektu (nie lubię błyszczyków z typowym brokatem), do tego opakowanie jest ładne i estetyczne. Konsystencja w sam raz, jest gęsty ale nie lepiący. Minusem jest okropnie mocny, jakby wiśniowy zapach i mały wybór kolorów. Niemniej na pewno się jeszcze na niego skuszę.

Kupiłam i ciągle używam:) Mam kolor podobny do glam shine l'oreal nr 20 (coral chrome) i bardzo go lubię. Trzyma się długo, brokat jest jakby częścią błyszczyka i się nie osypuje - jeden z najfajniejszych błyszczyków jakie miałam. Nie polecam zdecydowanie drugiego błyszczyka wibo - high shine lipgloss, bo ten jest beznadziejny ale glam shine jak na swoją cenę jest super.

Naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona. PO pierwsze dlateg , ze w końcu udało mi sie kupić kolor jaki chciałam, po drugie ceną, po trzecie efektem na ustach i trwałością błyszczyka. Odważyłabym się nawet porównać go z Glam Shine Loreala, chociaż tamte mają więcej drobinek. Z pewnością rozejrzę się za innymi klorami wśrd tym błyszczyków :)

Błyszczyk "wpadł mi w ręce" całkiem przypadkiem. Ot wygrałam go w konkursie. Inaczej najprawdopodobniej nigdy sama nie zakupiłabym tego specyfiku.
Jestem pozytywnie zaskoczona. Wiem, że tego typu kosmetyki kosztują około 5, może 10 zł. Jednakże jakość błyszczyka mogę porównać do Glam Shine Lorea'la, czy innych, w cenie ok. 40 zł.
Zalety:
- dość ciekawy zapach
- nie zostawia białych plamek !!!
- ładnie wygląda na ustach (mam kolor truskawki)
- mieniące się drobinki są ledwo widoczne i subtelne
- wielki plus za cenę
Wady:
- Krótko utrzymuje się na ustach
- Hmm na pewno jeszcze jakieś się znajdą, aczkolwiek za tą cenę jest to i tak rewelacja.

* Dodam, iż przykładowy kosmetyk Isa Dora za ponad 60 zł obrzydził mnie swoim zapachem a raczej smrodem oraz działaniem.
* Jeżeli nie odpowiada wam cena, bądź zapach "Wibo" polecam "Pupa" oraz Helena Rubinstein.

Podsumowując: Za tak śmieszną cenę nie znajdziecie lepszego błyszczyka, zaś niektóre markowe firmy oferują totalne badziewia za dużo wyższą kwotę.

Zalety:
- fantastyczny zapach
- ładny kolor
- fajny połysk na ustach
- niska cena
Wady:
- jest niezbyt trwały
- no i to opakowanie... raczej tandetne

Ale ogólnie za tą cenę mogę go z czystym sumieniem polecić... Miewałam dużo gorsze za dużo więcej.

uwazam blyszczyk wibo glam shine za b.dobry kosmetyk.jak za ta cene trzyma sie na ustach naprawde dlugo.nie zlepia ust, nie tworzy po wyschnieciu bialego nalotu na brzegu wargi.jest naprawde super i ma ladne kolorki :)

Okropny zapach, wysusza usta, wstrętne kolory i wogole taki badziew z ruskiego bazaru, jego cena (4 zł) zacheca do kupienia a on sam odrzuca po użyciu.

Ogólnie jest całkiem w porządku. Brokat nie jest bardzo wyczuwalny, ładnie pachnie i nie ma "chemicznego" smaku (mój ma jakiś taki wiśniowy), cena jest bardzo przystępna, jest dużo kolorów do wyboru. Ładnie wygląda na ustach,(niestety bardzo krótko, bo szybko znika), bo brokat nie rzuca sie w oczy. Opakowanie też ma dość ładne :).
Trochę za bardzo się klei. Za to minus.

Nie wiem czemu, ale te kolory wydają mi sie czysto bazarowe. To chyba przez ten brokat. Mam róż, który na ustach wyglada śmiesznie. Drobinki sie opsypują, spacerują sobie po całej twarzy. Jest gęsty, ale mimo to krótko sie trzyma. Niewygodna gąbeczka, brzydkie opakowanko, typowo bazarowe. Plusem moze byc wiśniowy zapach [choc smak czystko chemiczny :(] Jeśli uda mi sie zużyc do końca to opakowanko to mam pewność, ze następnego nie kupie.

Za tak śmieszną cenę to naprawdę porządny kosmetyk. Niczym nie różni się od droższych błyszczyków. Posunę się dalej - jest lepszy niż Glam Shine Loreal'a, który zbija się w wałki na ustach. Konsystencja idealna, drobinki wcale nie drażnią ust (ale może to zależeć od koloru - ja mam taki ciepły brąz). Komu przeszkadzaja, powinien spróbować Bourjois z brokatem... To dopiero mordęga... Opakowanie ładne, ale szybko schodzi z niego kolor. Aplikator bez zastrzeżeń. Zapach - guma balonowa - to chyba jedyne co mi przeszkadza. Poza tym nie mam uwag. Jestem zadowolona.