Shiseido, The Makeup, Hydro-Powder Eyeshadow (Nawilżający cień w kremie)

No i zostałam szczęśliwą posiadaczką złotego koloru cienia. Jest świetny! Ni osypuje się, nie przemieszcza, nie ukrywa w załamaniach powiek .... efekt jest dokładnie taki, jak wymarzyłam - lekki, nieco transparentny, figlarny - w zależności od tego ile kosmetyku nałoży się na powiekę :)

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ta seria, a szczególnie 02 Whitelights - skrzący się biało-srebrny cień, to ostatnio jeden z moich ulubieńców. Używam go i jako bazę pod inne cienie (spod których przebija wtedy iskierkami), i jako rozświetlacz wewnętrznego kącika oka, i jako "posypkę" na inne cienie. W każdym przypadku sprawdza sie rewelacyjnie. Należy jedynie uważać przy malowaniu dolnej powieki - cień jest niesamowicie trwały, więc jeżeli osypie się przy nakładaniu, bardzo trudno usunąć drobinki z policzków. Inne kolory (mam śliwkowy, używałam tez zielonego) są dyskretniejsze, nie połyskują aż tak intensywnie, ale miłośniczki błysku i tak powinny być zadowolone. Intensywność koloru można stopniować nakładając bez problemu kolejne warstwy. Do tego wszystkiego śliczny słoiczek i szeroki aplikator. Bardzo polecam.

Używam tego produktu od:kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 2 pierwszych

Nie jestem fanka makijazu, ale te cienie naprawdę polubiłam. Mam tylko 1 odcień, rozgladam sie za kolejnym, wolałabym, by były tańsze i bardziej dostępne...To właściwie jedyne zastrzeżenie ;)
Mam odcien złoty, uzywam go solo, albo czaem ze złotymi odcieniami pudru clinique. Kolor jest jasny, ładnie rozswietla powiekę, jest widoczny, ale nie jarmarczny. Jesli złoto moze wygladac stonowanie i elegancko - to własnie w tych cieniach :) Kusi mnie, by potestowac z mieszankami, ale najpierw trzeba na inne kolory trafic...
Opakowanie ładne, przypomina mi kasztan. Cien nakładam palcem - bardzo dobrze się rozprowadza. Nie zalega w załamaniach powieki, jest tez bardzo trwały. Kolor faktycznie mozemy stopniowac.

Używam tego produktu od:paru tygodni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Uwieliam te cienie. Mam wersje H2 - srebrnobiale. Moim zdaniem sa fantastyczne - swietnie sie prezentuja na powiekach, nie podkreslaja zmarszczek, pieknie "otwieraja oko", latwo i przyjemnie sie je naklada, nawet ten ich malenki sloiczek wygladaja ladnie. Na pewno dokupie sobie jeszcze jakas wersje.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 1wsze

Bardzo dobre cienie. Pokrywają powiekę mocno iskrzącą powłoczką, nie taką warstwą koloru tylko właśnie iskierkami. Kupiłam kolor jasno złoty - ciągnęło mnie w stronę zieleni i blue, ale pod wpływem mamy Misia z którą to zakupowałam, postawiłam na stonowany kolor (chyba odpowiedniejszy do pracy, zwłascza że niedawno zmieniona...). Jest niesamowicie trwały - nie roluje się i nie blaknie cały długi dzień. Łatwo się rozprowadza i sądzę że dokupię jeszcze jakiś kolor. Słoiczek spory. Cena dość wysoka, ale jakość bez zarzutu.

Używam tego produktu od:parę razy
Ilość zużytych opakowań:zaczynam 1

Zakupilam wyjatkowo naturalnie wygladajace odcienie H8 (widocznie jakis nowy) oraz H4. H8 uzywam na luku brwiowym, H4 na pozostalej czesci powieki oraz czasem jako rozu.
Musze przyznac iz zaskoczyla mnie jakosc tych cieni, raczej bylam przygotowana na rozczarowanie jako ze nie cierpie cieni w kremie ze wzgledu na ich nietrwaloscc, smugi i walkowanie sie, a tu taka niespodzianka. Oko wyglada naturalnie ale ma piekna opalizujaca poswiate, co jest dla mnie wazne zwlaszcza latem gdyz mam dosc wysuszajacego powieki przyciezkiego makijazu. No i cienie sa rowniez bardzo wydajne.Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszych

Cos cudownego :-) Pierwszy trwaly cien w kremie, w dodatku o tak opalizujacym, niezwyklym efekcie - mam sliwke i turkus i z pewnoscia kupie pozostale. Bardzo sympatyczny w aplikacji, rzeczywiscie wilgotny, rozprowadza sie niewiarygodnie rownomiernie, zadnych smug, walkow, zaciekow, nie zbiera sie w zalamaniach nawet po kilku godzinach. Stanowczo wodoodporny, trzyma sie skory jak przyklejony, rozswietla i odmladza oko, zwlaszcza zmeczone czy po nieprzespanej nocy. Kolory wbrew pozorom nie sa jaskrawe i odwazne po jednokrotnej aplikacji, intensywnosc mozna stopniowac, na wieczor nalozyc wiecej, w dzien sprawdzi sie woalka swietlistego koloru. Moje pierwsze "udane" cienie kremowe, innych testowac juz nie chce, te sa perfekcyjne.

Bardzo podoba mi się ten cień - mam odcień złota H 1 . Nakładam go palcem , cień Hydro - Power miał chłodzić podczas aplikacji - nie chłodzi , ale jest wilgotny i to jest fajne wrażenie podczas nakładania go na oczy . Czuje się delikatnie wilgoć na powiekach . Złoto jest bardzo wyraźne , w zależności od ilości nałozonego cienia mozna uzyskać efekt subtelny lub bardzo mocny . Ciekawe w tym złotym cieniu jest to , że kiedy bardzo porządnie się go rozetrze ... zmienia się w srebro , ma mnóstwo srebrnych drobinek . Pierwszy raz spotkałam taki cień - złoto albo na dużej powierzchni np. dekolcie srebro . Bo ja go uzywam i jako cienia i jako rozświetlacza . Cień jest bardzo trwały , wytrzymuje upały i nie zbiera mi się w załamaniu powieki - wspaniale wygląda kiedy nałoży się na niego turkus Vertigo Inglota . Przypomina mi Guerlain Terracota Shiny Shines - ale jest bardziej mokry i bardziej się błyszczy po roztarciu . Szkoda , że w Polsce paleta kolorystyczna jest jeszcze uboższa - podobno na nasz rynek weszły tylko dwa odcienie - tak mnie poinformowała pani z perfumerii ( złoto i taka brudna czerwień ) . Jestem ciekawa , jak to jest w innych miastach : może są jednak dostepne gdzieś te wszystkie kolory a pani się myliła ? Kosmetyk jest mały , ale niesamowicie wydajny - będę go używała chyba przez dwa lata . Po prostu - wygląda na to , że się nie zużywa .

Tak jak w tytule- sa milutkie- w nakladaniu bardzo fajne- kolor naklada sie rownomiernie- mam wersje zlocista oraz niebieska.Z trwaloscia jest dosc dobrze , ale nie rewelacyjnie- kapieli w morzu nie przetrwaly, a tusz sie ostal:)
Niebieski wyglada dosc intensywnie, ale na powiece blaknie- ale nie duzo..
natomiast zlociutki jest fajny, mily, ale slabo widoczny..
Nie uzywam ich czesto - raczje sporadycznie.Wiec jak jest z wydajnoscia nie stwierdze.Opakowanie- coz.. nie przepadam za cieniami w kremie- a te i tak nakladam pedzelkiem.
W sumie fajne cienie- ale bardzo uboga paleta kolorow..
nie blyszcza sie specjalnie pieknie, nie wygladzaja powiek, ogolnie wedlug mnie nic nowego nie wnosza do makijazu..