Ziaja, Calma HLC, Peeling enzymatyczny

Z reguły nie używam peelingów enzymatycznych, mimo, że takie właśnie są przeznaczone do tak wrażliwej i histerycznej cery jak moja. Raz jednak dałam się skusić i kupiłam ten. No i muszę przyznać, że jestem zadowolona.
Moja skóra nie reaguje na niego choćby śladem podrażnienia. Skoro tak, wydawałoby się, że pewnie peeling jest zbyt delikatny by cokolwiek zdziałać. Otóż nie! Jest skuteczny. Miło wygładza i lekko rozjaśnia buzię, mam nawet wrażenie, że lekko łagodzi (?). Z pewnością nie wyszlifuje on na gładko grubej, łojotokowej cery, ale wrażliwcom szczerze go polecam.
Pewnie nie porzucę całkowicie na jego rzecz peelingów ziarnistych, ale na pewno będę do niego wracać. Zwłaszcza że cena jest kompletnie bezbolesna.

ja nie widze po nim zadnych efektow,choc cala seria tych kosmetykow jest ok.Jedynym plusem jest bardzo przyjemny zapach.Przyznam tez,ze cena jest rowniez przyjemna

bardzo dobry peeling enzymatyczny. Na pewno na stale zagości w mojej łazience. Pięknie ujednolica koloryt skóry, wygładza i mam wrażenie ze koi. Absolutnie nie podrażnia - ale dodam, że mam praktycznie bezproblemową skórę, z tendencją do przesuszeń.

Uzywam go od niedawna wiec nie mam jeszcze pełnego obrazu jego działania... ale narazie kilka moich spostrzeżen... nie podrażnia skory ( ktora jest delikatna po uzywaniu kwasów), nie wysusza.. a nawet wrecz jak zapowiada nawilza, moja skora po jego uzyciu jest delikatna, odrobine rozjasniona, miekka i gładka.. nie mam uczucia sciągniecia...jestem wiec zadowolona
jak za ta cene.. uwazam go na dzis za bardzod dobry

uzywam całej serii Calma HLC