AA, Young, Krem matująco-nawilżający z filtrem UV

Ten krem na miano KWC nie zasługuje, ale nie zgadzam sie kompletnie z moimi poprzedniczkami! Po pierwsze męski zapach to bzdura, krem jest prawie całkowicie bezzapachowy, bo takie tez produkty w wiekszosci wydaje AA. Moim zdaniem przyjemnie nawilza, matuje wystarczająco, bez efektu ziemistosci cery. Moze sie wydawac ze nie jest wydajny ale mi jakos starcza na długo.

Używam tego produktu od:3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:wciaz jedno

Jako krem na dzień nieźle spełnia swoje zadanie.
Nawilża dość dobrze, skóra go pije ale jednocześnie nie domaga się o więcej (zaznaczam że używałam jako krem na dzień, kiedy potrzebuję troszkę mniej nawilżenia), buzia jest miękka i gładka. Krem pozostawia silikonowe wykończenie.
Nie lubię jeśli krem mocno matuje a ten krem właśnie matuje delikatnie. Wielbicielki mocnego matu mogą być niezadowolone.
Mnie nie zapychał, za co daję mu dużego plusa :)
Wchłania się średnio, warto poczekać kilka minut i dopiero zrobić makijaż.
Krzywdy nie zrobił ale również nie zauważyłam aby goił i działał jakoś wybitnie antybakteryjnie.

07.03.2007 - dodaję gwiazdkę gdyż bardzo polubiłam ten krem. Po zużyciu dwóch tubek stwierdzam że jest naprawdę świetny i na stałe zagości w łazience. Jako krem na dzień świetnie nawilża, niby lekki a jednak troszkę treściwy (czasami nawet nakładam go na noc). Mam wrażenie że goi wypryski, buzia jest gładka, nawilżona i promienna. Jest o wiele lepszy od swojego brata antybakteryjnego.
Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2

minusy:
1. nie matuje, a nawet wrecz przeciwnie - po uzyciu moja buzia swieci sie bardzo, pozostawia blyszczacy sie filtr
2. czy nawilza? - trudno powiedziec, w kazdym razie dla mnie niewystarczajaco
3. zapach jest straszny, typowo meski
4. nie zauwazylam, zeby likwidowal istniejace juz wypryski czy zaczerwienienia
plusy:
1. odkad go stosuje nie zauwazylam nowych "niespodzianek"
2. szybko sie wchlania i nie walkuje sie
3. po nalozeniu na noc - rano buzia jest gladka i jasna

ogolnie - chyba juz go nie kupie, tylko wyprobuje inny krem z tej serii - Krem antybakteryjny

Używam tego produktu od: 2-3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Po pierwsze ten krem w ogóle nie matuje. Nawilżać też nie nawilża, zostawia na twarzy lepki, świecący film. Zapach przypomina męskie perfumy, ale można go polubić. Krem nie zapobiega pojawianiu się nowych wyprysków, nie leczy też już istniejących. nie reguluje pracy gruczołów łojowych. :( Dwie ** daję za zapach, konsystencję i wydajność.