Eau Thermale Avene, Very High Protection Lotion SPF 40 (Mleczko z bardzo wysoką ochroną przeciwsłoneczną, stara wersja z 2005 i 2006r.)

Nie mogę go używać, bo mnie zapycha, niestety. Z innych wad mogłabym jeszcze tylko dodać nieprzyjemny zapach (na początku doprowadzał mnie do szału, później się przyzwyczaiłam), ale jest to drugorzędna kwestia. I to, że jest dość ciężki - ale to np. zimą może być zaletą.

Filtr nie podrażnia, dobrze nawilża. Dość dobrze się wchłania; świecenie, lepienie - raczej przeciętne. Nie bieli. Plusem jest też to, że można na niego nakładać co się chce.

Warto wypróbować - ja byłabym bardzo zadowolona, gdyby nie to, że mnie zapycha. Ale każdego zapycha co innego, więc proszę się za bardzo tym nie sugerować.

Jestem mieszańcem, mającym wypryski, ale połaczenie :( To był mój pierwszy filtr, kupiłam ze względu na dobre opinie, cenę, pjemność i brak parsolu. Niestety zwiodłams się mleczko:
- lepi
- zostawia okropna białą powłokę, która po jakimś czasie zamienia się w smalec ;/
- mam ogromne problemy z wsmarowaniem go
- bieli
plus za:
- nawilżanie
- mogę na niego kłaść wszystko co chcę ;)

Dla suchych cer byłby napewno lepszy

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: ...
Recenzja: ...

Kupiłam pod wpływem chwili, bo był w promocji, a kończyła się moja ukochana Bioderma Max Fluide.
Połakomiłam się, bo to całe 100 ml, i do tego tak wysoko ocenione przez część filtromaniaczek:)

Niestety - (mam cerę mieszaną, przetłuszczającą się w sferze T) - na mojej buzi wypadł fatalnie:(

Plusy:
+ bardzo ładny zapach
+ wchłaniał się dobrze
+ świetnie nawilżył i odżywił buzię

Minusy:
- po wchłonięciu zostawił tłustą, ohydną maskę, okropne lepiszcze, fuj, fuj, fuj! Cmokałam koleżankę na przywitanie i omal nie przykleiła się do mojego policzka;)
A byłam teoretycznie zmatowiona solidną porcją pudru...

Kupiłam mleczko kusząc sie na jego stosunek ceny do ilości :) pomimo iż czytałam na forum ze jest to mleczko o dość gęstej konsystencji - spróbowałałm .
Mam cere mieszaną - niestety to mleczko nie jest stworzone dla mnie
- opornie sie wchłania - może jakbym miała rano więcej czasu ...
- strasznie sie lepi na twarzy - czego nie cierpię- ew ciagu dnia dotykając mimochodem twarzy czułam lepikość,

Stosowałam ok 3 dni i nie wytrzymałam niestety :(

Jak dla mnie za cieżki , ale jesli ktos ma cere sucha to być moze będzie odpowiedni.
Jesli ktos ma dziecko - zawsze moze zostać dla maluszka bo to seria dla dzieci - aczkolwiek tez nie lubie jak moje dziecko sie klei po jakims kosmetyku :)

Ale na szczescie na wizazu moze sie wymienić kosmetykami i tak tez zrobiłam :)


Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: ...
Recenzja: ...

Kupiłam to mleczko zachęcona recenzjami i jeszcze z innego powodu - brak zapachu. Okazuje się, że jest to strzał w 10!!! Jest to pierwszy filtr, który nie podrażnia oczu, wogóle nie szczypie. Na oczy można nałozyć dowolną ilość i nie powoduje to dyskomfortu, jak jest z innymi filtrami.
Jak to z Avene trochę się lepi i trzeba się czymś zmatowić. Ale jak zwykle niesamowicie odżywia skórę i nawilżą, także nie potrafi tego żaden inny filtr. Zauważyłam, że czasem skóra coraz lepiej wchłania ten filtr. Jest to idealny filterek na okres jesienno-zimowo-wiosenny. NA lato niestety będzie za ciężki. Oczywiście jeszcze wygrywa z innymi firmami filtrów z powodu braku Parsolu i można się paćkać czym popadnie:).


P.S. Niestety po pewnym czasie uzywania mleczko zaczęło mnie zapychać i niestety do twarzy nie nadaję się;( (zmnieniłam ocenę kosmetyku na niższą). Raczej do twarzy już go nie kupię, tylko do ciała i dla dziecka.,ponieważ u niego spisuje się fantastycznie.

Cóż, ja podobnie jak Sandija daję temu mleczku zasłużoną maksymalną ocenę. Używam go dopiero kilka dni, ale nie spodziewam się że zaskoczy mnie negatywnie, dlatego pozwalam sobie na dodanie tej recenzji. Właśnie skorygowałam swoją recenzję emuslsji 50+ i odebrałam jej to wszystko co teraz chętnie oddam temu mleczku. Jest ono poprostu idealne. Nie testowałam jeszcze mleczka 50+ ( nie ma mowy o dostaniu go gdziekolwiek póki co), ale mleczko z dzieciaczkiem już zdetronizowało emulsję. Przepisową ilość nakładam bez najmniejszego problemu, wchłania się i rozprowadza na 5, nie szczypie, nie podrażnia, nakładam też obficie na oczy i jest wszystko ok. Błyszczy się, ale skrobia daje mu radę, no i w przeciwieństwie do emulsji nie LEPI się!!!
Jest bezzapachowe to również ogromny plus, choć przyznam że bardzo lubię zapach emulsji, ale uważam że perfumowanie takich preparatów jest zbędne. Właściwości nawilżające i pielęgnacyjne znakomite - podobnie jak w przypadku emuslji, ale za to dwukrotnie większa objętość. Mleczko nie bieli skóry, czego nie da się powiedzieć o emulsji niestety.
Porównanie tych preparatów wypada zdecydowanie na korzyść mleczka, dlatego wiem że na emulsję już się nie skuszę. Mam nadzieję, że z nadejściem wiosny pojawi się w aptekach większy wybór preparatów z filtrami ( oby nie było to w maju ), a wtedy chętnie wypróbuję mleczko 50+, było nie było na wiosnę i lato wyższa ochrona byłaby pożądana.
Mleczko z dzieciaczkiem na stałe ze mną zostanie choćby dlatego, że aplikuję je również mojemu synkowi - w tym przypadku muszę stawiać na produkt bezzapachowy.
Polecam.