Revlon, Ultra HD Matte Lipcolor (Matowy błyszczyk do ust)

Lekko mnie zdziwiła konsystencja tej pomadki bo byłam pewna że będzie to coś pokroju Golden Rose, pomadka bardzo długo zasycha, nie jest zbyt trwała, ale dzięki temu wyglada na ustach zdrowo i nie tworzy skorupy, pięknie pachnie i nie wysusza ust ale jak dla mnie nie jest warta swojej ceny

Najtrwalszy błyszczyk jaki używałam do tej pory. Można jeść, pić i on nie znika z ust! Trwałość na całą imprezę, bez drobnych poprawek także rewelacja.

Kolory bardzo twarzowe (szkoda, że nie jest ich więcej, osobiście polecam odcień Devotion, pasuje zwłaszcza do chłodnych typów urody), aplikacja nie sprawia trudności, bardzo wydajny, cena regularna wysoka, dlatego zawsze poluje na promocje typu -50%, dość trwała (może nie mur beton, ale daje radę i równomiernie schodzi z ust, nie wysusza). Jeden mały minus to opakowanie. Niestety strasznie się brudzi, tak jakby nie było szczelne.

Posiada dokladnie ten odcien ze zdjecia miniaturki - piekna, zywa fuksja. Na ustach wyglada dokladnie tak, jak na opakowaniu.
Aplikator nabiera dokladnie tyle produktu, ile trzeba - nie musimy pozbywac sie nadmiaru ocierajac go o buteleczke. Ma odpowiednia wielkosc, nie jest na tyle maly, ze musielibysmy szarzowac nim po ustach, ale tez nie duzy, aby narobic balaganu:)

Po nalozeniu na usta blyszczyk jest lekko wodnisty, ale bardzo szybko zasycha. To musze przestrzec - trzeba nakladac go bardzo precyzyjnie, inaczej ciezko pozbyc sie niedociagniec.
Po zaschnieciu blyszczyk jest niesamowicie trwaly. Nie straszne mu picie ani jedzenie - trzyma sie bardzo dobrze, nie ma jednak problemu z demakijazem, wystarczy dobrze nasaczony wacik.

Najwieksza zaleta, obok trwalolsci, jest pigmentacja. Blyszczyk jest wyrazisty, fantastycznie kryje juz po pierwszej warstwie.
Bylby to moj hit, ale musze odjac jedna gwiazdke za opakowanie. Nie wiem, czy to moje jest felerne, czy to ogolnie jego "uroda", ale podczas wkladania aplikatora do buteleczki, produkt znajdujacy sie na "raczce" aplikatora (mam nadzieje ze wiecie o co chodzi:)) zbiera sie na otworze buteleczki i podczas zakrecania wydobywa sie na zewatrz porduktu. Dlatego musze miec zawsze przy sobie chusteczke, aby wytrzec opakowanie - inaczej pobrudze wszystko wokol. Jest to dla mnie dosc niewygodne i za to tylko 4 gwiazdki.

Kocham tę pomadkę, a najbardziej kolor seduction - jestem w trakcje 3 opakowania.
Uwielbiam efekt jaki daje na ustach, jest to trochę błyszczyk, a trochę matowa pomadka. Jest to moja stała pozycja na liście zakupowej w czasie promocji -55% w rossmanie, bo niestety cena regularna jest zbyt wygórowana.

Cudo, które każdy musi spróbować!

Mam te błyszczyki w dwóch odcieniach. Są przecudowne. Pozostawiają na ustach warstwę, której nie czuć na ustach. Przepiękne kolory, sprawdzają się dla wielu karnacji. Największym plusem, jest zapach. Nie jest on mocny i intensywny. Opakowanie solidne i staranne, nie jest to tandetny plastik.

Mam kolor 655,ta pomadka jest rewelacyjna, ma piękny kolor, faktycznie jest matowa. Pięknie pachnie i ma praktyczne, ładne opakowanie. Napewno kupię sobie inne kolory.

Mój ulubiony kolor z tej gamy. Jestem wprost w nim zakochana, jak i w samym błyszczyku. Nie pamiętam już kiedy regularnie używałam czegokolwiek do ust, a od tej matowej pomadki w błyszczyku nie mogę się oderwać. Uwielbiam go to za mało powiedziane. Konsystencja idealna, kolor nieziemski, trwałość znakomita. Piłam, jadłam, paliłam a wieczorem zmywajac makijaż musiałam dokładnie przetrzeć usta, bo kolor nadal się utrzymywał. Gorąco polecam!

Moja ulubiona matowa pomadka. Nie jest mega trwała, ale kolor wżera się w usta, więc nawet jak się zje, to poświata koloru zostaje. Zjada się bardzo ładnie. Jest to jedyna matowa szminka, której używam nawet kiedy czuje, że potrzebuję nawilżenia - w ogóle nie wysusza ust tylko właśnie nawilża. Właściwie to nie jest typowe matowe wykończenie - staje się takie dopiero po odciśnięciu o chusteczkę. Jeśli się jej nie odciśnie przenosi się na zęby. Minusem jest to, że bardzo łatwo rozmazać ją po brodzie podczas jedzenia przypadkowo dotykając usta, wiec trzeba kontrolować jej stan w lusterku.

Fajny błyszczyk, przyciągający zapachem, ktory nie przesusza a jednoczesnie daje ladny, zdrowy kolor, usta wygladaja pieknie, nie podkreśla skórek, nie wchodzi w załamania,trwalosc jak kazdej pomadki zalezy czy bardzo wystawiamy ja probe np jedzac,pijąc, ale jak dla mnie okej bo pozostawia usta w dobrej kondycji. Ma jednak wady, a mianowicie wedlug mnie to przede wszystkim za mala gama kolorystyczna, a takze cena troche za wysoka , polecam zatem polować na promocji ;)

Mam nudziakowy odcień 630. Na ustach przez pierwszą godzine wygląda wspaniale, kolor taki jak w opakowaniu, nude-brzoskwiniowy... ale ostatnio po przyjsciu na uczelnię zastałam w lustrze neonową landrynę... Ta pomadka utleniła mi się na ciepły, neonowy róż.. byłam w szoku, bo jest nowa, kupiona 1 miesiąc temu. Trwałość ok, faktycznie nie jest matowa na 100%, efekt i sama formuła mi się podoba, ale ta zmiana koloru... :O

Zaczne od tego, ze ten produkt to nie jest zaden blyszczyk - jest to plynna pomadka, ktora ma dawac matowe wykonczenie.

Posiadam jedna sztuke w kolorze 640 HD Embrace - czyli taki przyjemny rozowawy nudziak.

Wiele z was pisze, ze pomadka ta nie wysycha na kompletny mat. Zgadzam sie z tym, ale akurat mnie to b. cieszy. Dzieki temu nie mam uczucia sciagniecia skory ust, moje usta nie sa wysuszone, a jakies niedoskonalosci na nich nie sa podkreslone (zmora zimy).

Bardzo lubie zapach (i smak) tej pomadki - jest taki budyniowo-waniliowy. Rozprowadza sie ona na ustach b. ladnie - aplikator naprawde sobie niezle radzi, jest precyzyjny.

Ponadto pomadka jest dosyc dlugotrwala. I sciera sie b. ladnie.

Mysle, ze to fajna opcja dla osob, dla ktorych taki mega mat (taki, jaki uzyskami np. pomadka plynna Kat von D) to troche too much.

Zaplacilam za te pomadke jakies 9-10€.