Bell, Satin Mat (Matowe cienie do powiek)

Był to zakup raczej spontaniczny (głownie ze względu na śmieszną cenę ;) wymarzyłam sobie czarny cień do smokeya (którego robić nie umiem ale postanowiłam sie nauczyć ;P) i wybór padł na Bella.
Cień jest malutki, ale to też swego rodzaju plus- lubię małe kosmetyki :). Sama konsystencja bardzo mnie zaskoczyła, spodziewałam się taniego "cienia do ćwiczeń", tymczasem do ćwiczeń nadaje się idealnie przez jedwabistą konsystencję i lekkość nakładania. Daje różny efekt nałożony na mokro i na sucho- to tez plus. I jest naprawdę trwały! Skończyło się na tym, ze będę musiała poszukać "do ćwiczeń" łatwiej zmywalnego cienia, a na kolejne maty właśnie sobie ostrzę ząbki... A może jakiś inny Bell?

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: zaczęłam pierwsze

Mam na razie dwa kolory - 146 i 147 (brąz jasny i ciemny, a właściwie to takie szaro-brązy).
Zasadniczo to podpisuję się pod wszystkimi wcześniejszymi uwagami IlonyMarianny i Rzyrafki. Od siebie dodam jeszcze, że:

- kolory, nawet te ciemne, są jakby "złamane", takie "przypastelowione" (przepraszam za neologizm), co jest idealne dla osoby w typie lata (jakim jestem); zapewne uzyte na mokro zyskują na intensywności, ale nie próbowałam, bo nie mam takiej potrzeby.

- są znakomite do robienia lekko przydymionego oka - używam ich dla podkreślenia dolnej powieki, nakładając na kreskę zrobioną czarna konturówką, i bez żadnych dodatkowych zabiegów kreska "sama z siebie" robi się pięknie rozmyta, taka przydymiona właśnie. Świetny efekt osiągnięty za pomocą minimum kosztów.

- opakowanie jest estetyczne i zgrabniutkie, w kosmetyczce nie zajmuje zbyt wiele miejsca.

- no i muszę to napisać, choć w poprzednich recenzjach już było - cienie są tak przyjemnie delikatne i aksamitne, jak żadne inne.

Kolejna perełka od Bell :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 2 w użyciu

mam ciemny brązowy mat. kolorek świetny, intensywny, naprawdę brązowy. same cienie są bardzo trwałe, dlugo trzymają się na przypudrowanej powiece, dopiero po wielu, wielu godzinach zbierają się w załamaniu powieki. używam go kilka razy na tydzień (ok. 3 dni w tygodniu) od ok. 6 miesięcy i nie widać, żeby ich ubyło. są więc bardzo wydajne (zaznaczam, że na raz używam dość duzo cienia bo lubię mocne oczy)a teraz mały minus. tak jest praktycznie ze wszystkimi ciemnymi cieniami - trzeba umieć się nim posługiwać. jeśli ktoś nie potrafi to będzie mial problem. cień dość ciężko równomiernie nałożyć, może się trochę obsypywać jeśli zbyt dużo się go weźmie na aplikator.ale jak się trochę poćwiczy to nie ma problemów. i niedługo ide po większą ilość kolorków tych cieni. acha - zapłaciłam za jeden kolorek 7 zł

Używam tego produktu od:kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań:prawie nieruszony

Tak zwane nic ciekawego.
Moja poprzednia recenzja zostala skasowana przez zly komputer, wiec w tej sie bede streszczac: kolor, ktory kupilam w opakowaniu jest matowym ciemnym fioletem, na powiece z kolei jak znalazl pojawia sie szary, przy aplikacji pojawia sie on rowniez na policzku, a do wieczora znika w zalamaniach i pokrewnych. Generalnie bardzo nietrwaly, wybitnie jednowymiarowy i o ile to mozliwe - prostacki - odcien, wzskazujacy wlasnie na miejsce zakupu tego specyfiku: kiosk przy przystanku autobusowym.
Zaden z niego przelom, niemniej tani i nie uczula, moze inne odcienie sa szczesliwsze, jak i skora na powiekach innych kobiet bardziej zgrana z celem.
Ja z przyjemnoscia go wyrzucilam.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 1

Relacja ceny i jakości tych cieni wypada bardzo dobrze. Za 5,50 mamy bardzo "plastyczny", łatwy w aplikacji (bo nie osypujący się nawet minimalnie i idealnie rozprowadzający się) kosmetyk. Nie tworzy żadnych plam, nierównego koloru, nie blaknie, nie ciemnieje pod wpływem upływającego czasu. Jedynie (po porannej aplikacji) wieczorem można zauważyć, że nieco zebrał się w "kreseczki" w załamaniu powiek. Ale to po upłynięciu kilkunastu godzin, bez poprawek, odtłuszczania i po malowaniu jedynie "zagruntowanej" podkładem i pudrem powieki (bez użycia specjalnej bazy). Opakanie maleńkie, przyjemne, szczelne i bez pędzelka (na szczęście, i tak aplikatory dołaczane do cieni są przeze mnie nieużywane). Jeszcze raz podkreślam łatwość rozprowadzania się tych cieni - ślicznie dają się stopniować, do makijażu "dymnego" w sam raz. Używam odcienia nr 147 (szaro-bury:)) oraz 150 (śliwka węgierka:)). I "zaczajam się" na kolejne kolory.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: minimalnie 2 opakowania

ma kolor nr 144, matowy delikatny róż. długo szukałam cienia o takim kolorze, bez drobinek. wybór padł na bell:) cień naprawdę długo się trzyma i łatwo i precyzyjnie nakłada.motylki są śliczne;) i jeszcze ta cena:D napewno kupię jeszcze jakiś kolor:)

Używam tego produktu od: od 3 tyg
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

zgadzam się, są idealne! Tym bardziej jestem pełna podziwu, że to rodzima produkcja. Cienie mają konsystencję pudrowo-aksamitną. Są bardzo trwałe (nie uzywam bazy). Cieniowanie nimi jets bajecznie proste, nie tworzą się łyse placki (czego się obawiałam najbardziej). Cena jest po prostu śmieszna. Do majtkowego różu, jasnej zieleni i szarawego brązu dokupię jeszcze napewno śliwkę :ehem: Polecam, zwłaszcza poczatkującym dziewczynom, nie sprawiają żadnych trudności, no i te fikuśne wytłoczone motylki...;)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3 napoczęte

od razu zaznaczam, że moje pięć gwiazdek przyznaję temu cieniowi nie "oglólnie" tylko wśród cieni matowych. mam kolor bardzo łagodnego beżu/cappuccino mniej więcej. nie wiem, jak sprawują się intensywne albo ciemne odcienie, ale w tym nie znajdiję żadnych wad. przede wszystkim ma cudowną, aksamitnie mięciutką konsystencję, nie podrażnia, bardzo miło się go aplikuje - świetnie się nakłada palcem. małe opakowanie - napewno zużyję go do końca, zanim mi się znudzi :) nakładałam go na powiekę posmarowaną odrobiną żelu pod oczy Flos-Lek'u i wytrzymał bez potrzeby poprawiania 6 godzin. nie wiem, ile przetrwa maksymalnie, jeszcze nie próbowałam dłużej. nie przyczepię się do braku aplikatora, w końcu gdzie by miał być - opakowanie jest maleńkie i nie ma w nim miejsca ;) bardzo niska cena, ja kupiłam za 6zł. wyszukam sobie jeszcze jakiś spokojny kolorek i napewno kupię drugi.

Używam tego produktu od: około trzy miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Kupiłam zachwycona seledynowym kolorkiem,kupiłam jeszcze fiolecik.Niestety trzeba sie nameczyć żeby kolor nabrał intensywności,na mokro na sucho efekt nie jest aż taki jakbym chciała(czyli chociaż taki jak sprasowany cień)Poza tym dośc szybko blaknie,no niestety.POZA tym konsystencja delikatna, odpowiednia dla wrażliwców.

Używam tego produktu od:2 miesiace
Ilość zużytych opakowań:2 (w trakcie)