Sephora, Body, Super Hand Scrub (Dwufazowy peeling do rąk)

Daje wspaniały efekt zadbanych rączek,
i to w krótkim czasie, bo od razu
wygładza i odświeża.
Jest bardzo wydajny!
Kiedy się spieszę, nakładam go na
dłonie zwilżone wodą, a gdy mam czas
- na suche, bo dłużej trzeba wtedy masować.
Jeśli mamy podrażnione,
podrapane ręce
peeling szczypie (no niestety)
bo w składzie ma chlorek sodu.
Aha, można stosować do peelingu łokci,
albo jeśli chcemy- kolan i stóp.
Odrobinę rozjaśnia, ja akurat lubię ten efekt.
Pachnie ładnie, ale np.DaxCosmetics
ma scrub do rąk o lepszym zapachu.
Dlatego sephora tylko 4 gwiazdeczki...

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Uwielbiam ten scrub!
- rewelacyjnie ściera
- po zastosowaniu dłonie są gładziutkie
- ładnie pachnie
- olejek, w którym zatopione są drobinki fajnie odżywia skórę, nie trzeba stosować po zabiegu kremu
- pieruńsko wydajny :)

Minusy: trzeba przed użyciem postawi nakrętką do dołu, żeby drobinki opadły w stronę dziurki.

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: nadal 1

Tego mi trzeba zwłaszcza ostatnio, kiedy nie mam kompletnie czasu żeby zadbać o porządny manicure choćby w domu, że o gabinecie nie wspomnę. Efekt jest taki, że skórki narastają mi jak szalone, są grube i ogólnie straszne. No a tu czasem trzeba paluchy wystawić na widok publiczny w stanie trochę lepszym niż ten, który bym określiła Zespołem Przepracowanej Pomywaczki. A jak trwoga to do peelingu Sephora. Jakieś symboliczne potraktowanie usuwaczem do skórek, a potem dwie minuty z tym peelingiem i paznokietki gotowe! Wszystkie zbędne skórki znikają, a to co zostaje wygląda na wypielęgnowane i zadbane. Gdybym tak jeszcze miała nawyk wcierania kremu po każdym myciu rąk, to w ogóle mogłabym zapomnieć o czasochłonnych zabiegach okołopaznokciowych.

No a poza skutecznością cenię tez ten kosmetyk za niebywałą wydajność, łatwość zmywania mimo oleistej konsystencji, zapach. Za wszystko w ogóle. No, może za cenę trochę mniej. Nie daję 5 gwiazdek tylko dlatego, że nie używałam innych peelingów do dłoni i nie mam skali porównawczej.


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1,5

+ bardzo wydajny
+ genialnie wygładzine i nawilżone dłonie
+ świetnie ściera martwy naskórek przez co dłonie mają piękny kolor
+ wspaniały zapach

- ciężko wymieszać peeling z olejkiem, dlatego u mnie na półeczce stoi do góry nogami i za każdym razem jak jestem w łazience to nim wstąsam, tak więc jest sposób na oporne "ziarenka" ;))

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: 3

Zdecydowanie najlepszy peeling do dłoni jaki miałam. Czasem stosuję go również do stóp - efekt super.
Zachecona opiniami na wizażu kupiłam go po wakacjach. Po peelingu dłonie są delikatne, gładkie i świetnie nawilżone, efekt utrzymuje sie parę dni.

Używam tego produktu od: sierpień 2007
Ilość zużytych opakowań:

kupiłam go babci w prezencie, ale nie potrafiła używać, więc trafił do mnie:)
kosmetyk ma swoje plusy i minusy:
-trzeba się namęczyć aby go wymieszać, butelka jest nieporęczna
-jak ktoś ma delikatne ręce to może leciutko podrażniać

+wygładza, efekt naprawdę gładkich rąk utrzymuje się przez cały dzień, nawet przy częstym myciu rąk
+ręce pachną cytrynowo, dla mnie ten zapach jest całkiem przyjemny
+nie pozostawia tłustej warstwy i jednoczeście nawilża





Używam tego produktu od:3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Dostałam ten produkt w prezencie. Jestem właściwie w szoku, że ma on tak wysokie recenzje na KWC. Jestem również zaskoczona ceną produktu- jak na fakt, że jest to prawie tylko sól z naturalną oliwką:)

(Chociaż w kategorii "zwykłe produkty w niezwykłej cenie" przodował sephorowski preparat do usuwania makijażu, który po przeczytaniu składu okazywał się być wazeliną).

Dwie fazy bardzo trudno się mieszają- ja umiem wycisnąć z buteleczki albo samą oliwkę, albo sól, o ile przechowuję ją do góry nogami.

Preparat jest zdecydowanie za "ostry" dla moich dłoni, chociaż wcale nie mam tam wrażliwej skóry. Dlatego staram się go zużyć na łydki- tu drobinki ścierające sprawdzają się dobrze, ale dla nóg peeling jest za tłusty:]

Zapachem przypomina krem glicea polleny- siermiężna, sztuczna cytryna:)

To, że ten peeling w ogóle się sprzedaje i w dodatku budzi zadowolenie klientów, jest niezwykłym i niezrozumiałym sukcesem marketingowym; absolutnie nie polecam!Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 3/4, głownie na nogi

Kupiłam z ciekawości :) Regularnie używam peelingów do ciała i twarzy i zawsze podobało mi się, że po nich mam też taką gładką i miękką skórę na wewnętrznych stronach dłoni. Z miłości do kosmetyków, ich posiadania i mazania się nimi kupiłam ten peeling, coby dopieścić moje łapki. Kosmetyk spełnia swoje zadanie, ładnie wygładza i nawilża dłonie. Lubię go używać, czuję się dopieszczona po opuszki palców :) Pachnie dokładnie tak jak peeling cukrowy do ciała Sephory. Jedyną wadą jest trudność w mieszaniu dwóch "faz" kosmetyku, ale widzę, że nie jestem w tym osamotniona ;) Polecam jak ktoś czuję potrzebę gruntownego zadbania o dłonie :)

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: zaczynam pierwsze

Dostałam ten peeling od znajomej razem z kremem z tej samej serii i mimo że już dałam kremowi 2* ponieważ mi krzywdy nie zrobił, to olejek zasłużył na 1*, szczerze nikomu nie polecam: Natłuszcza lecz nie nawilża, ciężko sie wchłaniają pozostałości, ma tak ostre drobinki że aż mi porysowały skórę, miałam na dłoniach aż czerwone placki, choć mocno nie tarłam. Poza tym jest ciężki w aplikacji, bo trudno go wymieszać. Efekt wygładzenia jest chwilowy nawet w połączeniu z kremem, i na pewno nie wart tej ceny
nie polecam

Używam tego produktu od:2 m-ce
Ilość zużytych opakowań: użyte2-3 razy, więcej nie dało rady

Kupiłam oczywiście pod wpływe Wizażu. Faktycznie przyjemny kosmetyk, wydajny, po zastosowaniu widać na dłoniach efekt - są miekkie, gładkie, lekko natłuszczone. Ale... Prawdę mówiąc regularnie używam peelingów do ciała, twarzy i stóp... i wszystkie wcieram dłońmi. Nie mam serca potem tych rąk katować kolejnym zdzierakiem, a efekt o wiele lepszy nie będzie. W ramach racjonalizacji wypróbowałam go na partiach ciała dotkniętych rozstępami. Sprawdza się :D Tyle że od olejku poślizgu nabiera cała wanna.
Mieszanie obu warstw nie jest łatwe.
Ogółem - przyjemny, ale zbędny kosmetyk. Nie wiem, czy jeszcze kupię. Nie zniechęcił mnie do siebie, ale fanfar też nie ma.

Używam tego produktu od: ok. 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

Nie jest to zły kosmetyk - lepszy, niz jego odpowiednik w Avonie czy Mary Kay, ale gorszy, niz Alessandro. Tyle, że tańszy...
Mieszanie 2 faz jest faktycznie uciązliwe i może posłuzyc jako element gimnastyki. Nie odpowiada mi zapach - znam juz taka nadpsuta cytryne, choc nie wiem, skąd ;) Jak na mój gust - jest tez zbyt ostry. Alessandro ładniej pachnie, ciut łatwiej sie miesza, ciut delikatniej ściera, ciut mocniej pielęgnuje...Niby niewiele różnic - a wystarczy, bym nastepnym razem kupiła właśnie Alesandro. Co nie będzie takie szybkie, bo jeszcze mam pół butelki - wydajny niesamowicie ten scrub :)Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

kupilam dzieki wizazowi. nie zaluje ;)


piling ma przyjemna konsystencje, swietnie zluszcza, wygladza. dlonie sa miekkie, delikatne. czego chciec wiecej?


mimo tych wszystkich zalet produkt ten ma kilka wad. pierwsza z nich jest trudnosc mieszania obu faz. mozna mieszac i mieszac i mieszac... strasznie nuzaca robota. druga wada jak dla mnie jest zapach - zbyt slodki, mdlacy, ciezki. i ostatnia z wad: zero informacji o produkcie na opakowaniu. zero informacji po polsku - dla mnie to troche dziwne, mozna bylo sie szarpnac na naklejke...

mimo tego zasluguje na cztery gwiadki. bo w koncu kosmetykiem jest wysmienitym :)
dlaczego nie 5*? bo nie mam porownania do innych produktow podobnych do tego. to moj pierwszy skrab, kupie nastepne opakowanie ale tez wyprobuje innych :)

Używam tego produktu od: paru tygodni
Ilość zużytych opakowań: ciagle peirwsze