Kanebo, Translucent Loose Powder

Bardzo dobry puder sypki. Daje piękne wykończenie, rozświetlony mat. Jest drobniutki, świetnie się stapia ze skórą, leciutki, nie czuć go na buzi. Na twarzy tworzy satynowy woal, bez śladu maski, wyjątkowo delikatny i naturalny. Puder ma wymarzony kolor dla mnie, jest idealnie jaśniusieńki. No coś tam świecącego się w nim plącze, ale nie jest to nachalne, w sumie przez kilka dni ustalałam, czy te drobinki są czy ich nie ma. W końcu stwierdziłam, że coś tam w nim świeci, ale jest to tak dyskretne, że do zaakceptowania. Podobnie jak w La Mer, drobinki widać jeśli sie nim pomaźgrać po dłoni, a na buzi ich nie ma! Gigantyczny plus, nie lubię brokatu. Puder jest jedwabiście gładki, nie podkreśla włosków i niedoskonałości skóry, zmiękcza rysy twarzy, delikatnie rozświetla przez co zagniecenia i zmarchy są mniej widoczne. Twarz wygląda świeżo, promiennie i na wypoczętą.
Przy obecnej pogodzie na mnie trzyma się cały dzień bez poprawek. W cieplejsze dni sprawuje się trochę gorzej, ale bibułka i przypudrowanie noska i znowu jest pięknie i satynowo.
Puszka nie oceniam, bo nakładam go pędzlem. Na oko miły i puchaty, w dotyku mięciutki.
Opakowanie mogłoby być bardziej luksusowe. To sitko jest takie beznadziejnie siermiężne, a cały słoik toporny. Gdyby nie bardzo profesjonalny Pan Konsultant w Duglasie pewnie bym stend Kanebo ominęła bez emocji, a szkoda by było, bo puder jest doskonały. Estetyki mogę się czepiać, ale opakowanie jest trwałe i szczelne. Kanebo wygrywa w moim prywatnym rankingu z sypkimi Chanel i Guerlainem. Jakość porównywalna z La Mer moim zdaniem, tylko taniej, nawet jeśli porównuję paskarska cenę drogeryjną Kanebo z ceną La Mer z zagranicznych wojaży, bo nie mam zielonego pojęcia ile kosztuje La Mer w Polsce. Cenę Kanebo w Polsce nieźle wyśrubowali, ale można odżałować te pieniądze, pudru jest dużo (25g), jest bardzo dobry i jest masakrycznie wydajny.
Zaznaczyłam chwilowo, że kupię go ponownie, ale nie wykluczam że w tzw międzyczasie pojawi się na rynku coś co mnie zauroczy.
Edit: dodałam mu po namyśle gwiazdek, bo w sumie to w tym momencie, wg mnie, najlepszy puder jaki jest powszechnie dostępny. Jak się mi zmieni, to najwyżej mu ujmę jedną.

Używam tego produktu od: około miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

to moj 3 puder wiec porownanie mam i uwazam ze jest najlepszy naprawde stapia sie cera jestem blada buzka jest gładka matowa roswietlona ogolnie milutka w dotyku nie wysusza do tego wydajny łądny zapach nie uczula nie wychodza mi po nim syfy polecam mimo ze mam bardzo problematyczna skore na mojej sprawdza sie doskonale wszystkie obietnice producenta spełnione z czystym sumieniem moge polecic KWC

Używam tego produktu od:miesiaca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Najlepszy puder, jaki kiedykolwiek mialam.
Drobniutki i lekki - nie czuc, ze ma sie makijaz.
Matuje, ale nie wysusza, cera po nim jest gladka i wyglada na wypoczeta.
Ma troszke rozswietlajacych drobinek, ale nie widac ich na twarzy.
Nie uczulil mnie.
Kolor jest bardzo jasny, ale faktycznie puder jest transparentny - nie zmienil odcienia mojej skory (kazdy inny puder to robil). Mimo to poprawia wyglad cery - ja nie uzywam podkladow, daje tylko krem nawilzajacy (i czasami korektor na "niespodzianki" ), wiec od pudru wymagam prawie cudow ;) Kanebo spelnia te wymagania.
Generalnie polecam, pomimo wysokiej ceny.
Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Mam go od niedawna, chociaż kusił, kusił ;)

Jeśli wcześniej mi się wydawało, że z jakiegoś pudru byłam zadowolona, to wychodzi na to, że tylko się wydawało. ;)
Ten jest niesamowicie drobny, natychmiast wtapia się w twarz - bez względu na to czy jest ona tylko nakremowana, czy położony jest podkład :D I określenie "transparentny" jest tu szczerą prawdą, a nie jedynie obietnicą producenta.
Nie przesusza skóry - "suchotnice" pewnie wiedzą, co mam na myśli .;)

Wybaczam mu średnio wygodne sitko ;)Używam - regularnie od niedawna, wcześniej kilka testów

Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Doskonały !!! Delikatny, leciutko rozswietlający, śmiało można kilkakrotnie w ciągu dnia przypudrować nos ponieważ nie ma efektu "maski" :) choć przyznam szczerze, że w przypadku mojej buzi wystarczy że nałożę go jeden raz dziennie i wyglądam całkiem smacznie :)

Używam tego produktu od:5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Bardzo dobry puder matujący, delikatnie rozświetlający, bardzo drobniutki, zapewnia świetne jedwabiste wykończenie makijażu.

Puder ma unikalny delikatnie beżowy kolor (jeden odcień uniwersalny), nadaje się do wszystkich jasnych karnacji, jedwabisty, nie ciemnieje, odświeża, dobrze matuje, jest leciutki.
Mat utrzymuje się dość długo, można się śmiało nim dopudrować nie obawiając się maski czy płaskiego matu.

Przyjemny w stosowaniu, łatwo nakłada się dużym pędzlem, delikatnie pachnie.:)

Puderniczka taka sobie, jakoś opakowania kanebo nie bardzo trafiają w mój gust, sitko i wytrząsanie na zakrętkę średnio wygodne.
Puszka nie używam, więc nie oceniam ;).

Całość na solidne 4, zwłaszcza ze względu na właściwości matujące, pod tym względem dużo lepszy od guerlaina czy chanel.

Pojemność spora, wydajny, choć cena :( - chyba jednak przesadzona, jak to u kanebo.;)



Używam tego produktu od:kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:pierwsze

Mam juz drugie opakowanie. Fajniutki, drobniutki, lekki . Bardzo lekki mozna nakladac w ciagu dnia kolejne warstwy. Kolor dopasowuje sie do podkladu. Matuje ale nie jest to plaski mat, ale za to bardzo długotrwały. Kolor ecru jest niby transparentny ale czasami daje zbyt jasna poswiate. Nie daje 5* bo ciagle szukam tego idealnego jednego ( do tej pory mieszam dwa).Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań:2