Christian Dior, Dior Bronze Sun Powder

Puder ma fajną konsystencję pudrowo-aksamitną ,ma eleganckie opakowanie plus pędzelek który nadaje się tylko do poprawek w ciągu dnia , minus za to że przy nakładaniu na pędzel puder kruszy się i sypie , minus także za kolorystykę odcień najjaśniejszy 01 healty look jest jak dla mnie za żółty , a 02 za ciemny i mam wrażenie że wszystkie odcienie wpadają w pomarańcz , kolejny minus za drobinki które moim zdaniem są zbyt duże i są zbyt widoczne na twarzy.Mimo iż kocham produkty diora ten nie przypadł mi do gustu.

Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Zimą rzadko sięgam po przyciemniające cerę pudry bo wolę coś ożywiającego, dodającego zdrowych różowych kolorków. Brązerów używam głównie latem kiedy jestem opalona, a że dość szybko i mocno się opalam (mimo ochrony) i wtedy wszelkie delikatne róże nie są niestety widoczne na moim licu, tylko brązer jest w stanie podkreślić moje policzki.
Wybywam za 3 tyg. w ciepły klimat na kilka następnych miesięcy, wracam do Polski latem 2009 więc już teraz postanowiłam rozejrzeć się za dobrym brązerem. Nie znoszę bązerów dających złoty lub pomarańczowy kolor, lubię takie w kolorze czekolady, czysto brązowe. Ostatnio przez dwa letnie sezony używałam Shiseido Luminizing L4 i bardzo go sobie chwaliłam ale po prostu już mi się znudził...
Oglądałam, macałam, malowałam się różnościami w perfumeriach i stwierdzam, że tylko Guerlain, Estee Lauder i Dior mają w swojej ofercie ładne brązowe, nasycone odcienie. W zasadzie nie wahałam się przy wyborze i padło na Diora w kolorze 030 - Bronze Tan. Daje efekt brązujący od bardzo delikatnego do mocnego, równe pokrycie bez smug i placków oraz super małe, subtelne drobinki.
Terracotta dla brunetek, choć ma ładny odcień daje duży połysk i duuuże błyszczące drobiny a ja już nie muszę w tym wieku błyszczeć jak Doda... nie lubię też zupełnego matu a taki właśnie był brązer EL.
Poza tym mam sentyment i zaufanie do kolorówki Diora bo znalazłam tam doskonały tusz, rozświetlacz, podkład, róż, kompakt, błyszczyk i dość dobre cienie.
Efekt Diora tak bardzo mi się spodobał, że lekko się ostatnio "samoopalam" i już zaczęłam go używać. Nie daję jeszcze 5* bo sprawdzę jak będzie dawał sobie radę w gorącym i wilgotnym klimacie Florydy i na moich letnich podkładach i wtedy ewentualnie dodam mu gwiazdkę. Póki co w mroźnej Polsce oceniam go na 4 z duuużym +.

Edit: Po kilku miesiącach stosowania i tam (Fl) i tu w Polsce potwierdzam, że jest to świetny puder i doskonale spisuje się w każdych warunkach. Świetny efekt, długotrwały. Kolor 030 doskonale dobrany:) Wydajny, opakowanie piękne i pancerne. Dodaję gwiazdkę bo stał się moim obecnym KWC.

Używam tego produktu od:ok 8 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1 w trakcie

jestem absolutnie rozczarowana! nie wiem dlaczego wszyscy zachwycaja sie tym pudrem..mam jasna karnacje, kupilam wiec odcien helathy look-okropny pomarancz.na twarzy wyglada jak tani,obciachowy bronzer.poza tym rozprowadza sie nierownomiernie.niedawno mialam produkt gorszej marki,a sprawdzil sie o wiele lepiej.wyrzucilam 40euro w bloto.
jedyny plus to eleganckie opakowanie.


Używam tego produktu od:2tyg
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Zaznaczam nie wiem gdzyż pudru uzywam na kosci policzkowe a jest go dużo.Pedzelek jest sredni,w podrozy mozna sobie nim poradzic.Za to puder brazujacy jest super.Wybralam kolorek 010.Ten najjasnieszy.Swietnie rozswietla buzie,dodaje jej uroku.No i trzyma sie na twarzy dlugo.Ma fajne drobinki ale nie rzucaja sie w oczy.Polecam.

Używam tego produktu od:2 mcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Brązer genialny. W zasadzie nie mam mu nic do zarzucenia, to jeden z moich najbardziej trafionych kolorówkowych zakupów w tym roku. Posiadam odcień 010 Healthy Look - idealny, jasny, żółtawy, naturalny biszkopcik - tak bym go opisała.

Puder doskonale się nakłada i rozprowadza, nie da się z nim przesadzić, nie da się porobić plam. Pięknie stapia się ze skórą, ujednolica kolory, zapewnia zdrowe i promienne wykończenie. Jest trwały - nie ściera się, nie znika w ciągu dnia. Mimo zawartości dość sporych drobinek rozświetlających doskonale nadaje się na całą twarz - drobinki giną, dyskretnie rozświetlają cerę, nie ma efektu bombki choinkowej.

Ładnie pachnie, jest wydajny, ma ładną puderniczkę. Pędzelek od biedy nadaje się do użycia.

Nie wysusza cery, nie podrażnia.

Wad nie odnotowano.;)

Używam tego produktu od: prawie 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

To mój pierwszy brązer więc mogę być nieobiektywna.. Puder sam w sobie jest dobry- ma kolor brązu (nie pomarańczowy; posiadam odcień 020), jest trwały zarówno jeśli chodzi o utrzymywanie się na twarzy jak i wydajność. Ma sympatyczne, wytrzymałe opakowanie, dobry pędzelek ( można nim sobie poradzić całkiem nieźle :) ). Ale gdzie są drobinki, które widać w opakowaniu? Gdzie to odbijanie światła? Plus niestety- cena jest nieco zabójcza dla przeciętnej osoby, która chciała by mieć dobry brązer.. Pozostaje Truskawa :)

Podsumowując- sądziłam, że będzie bardziej błyszczący :) jednak jest całkiem ok . No i będę szukać innych, lepszych.. :)
Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: ciągle w trakcie 1, minimalny ubytek

Nie zmienia koloru w ciągu dnia, nie da się go "nadużyć", jest trwały... Kolory nie są pomarańczowe (a często sie tak dzieje), a zawartość opakowania...chyba starczy mi do późnej starości;) wygodny pędzel, super się nakłada...używam codziennie od minimum roku i i jeszcze nie starly mi się wzroki (dopiero zaczely;p)- baaardzo wydajny!
Jak bronzer to Dior!Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego


odejmuję gwiazdkę za to, że się pokruszył...było go jeszcze ze 3/4 po czym sie systematycznie kruszyl, został proszek i cześć...:/

Uwielbiam pudry brązujące i choć wypróbowałam ich mnóstwo, zawsze coś bylo nie tak, a to ceglasty, to znów zbyt blyszczący lub dający efekt maski itp.
Mam cerę lekko opaloną w odcieniu słonecznym, żółtawym, a większość pudrów robiła mi na twarzy "cegłę" lub "prosiaczka" ;) aż do pamiętnej chwili kiedy nabyłam Diora. Mam nr 10 Healthy look. Trochę obawiałam się, że będzie za jasny gdyż dotychczas raczej kupowałam ciemniejsze odcienie, ale nie. Odcień pudru jest taki właśnie słoneczny, herbatnikowy Obawiałam się trochę drobinek, ale choć w opakowaniu wydaje się być ich sporo, na twarzy dają bardzo subtelny efekt.
Cera jest promienna i wypoczęta. Puder jest w prześlicznym luksusowym opakowaniu. Uwielbiam go.
EDIT: Niestety po dłuższym używaniu zmieniam recenzję. Puder szybko ściera się z twarzy i robi tzw. placki. Poza tym chwilę po nałożeniu swędzi mnie twarz. Nie dla mnie.

Używam tego produktu od: 2 tyg
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

To mój pierwszy i jedyny brązer, więc nie mam porównania. Do tego kosmetyku w zasadzie nie można się przyczepić. Opakowanie funkcjonalne, duże lusterko (przydatke w podróży), futeralik, tylko pędzelek zupełnie zbędny- ja używam swojego pędzla do różu, bo ten załączony jest chyba tylko dla wybitnie zdolnych manualnie.
Pudrem można wyczarować w zasadzie każdy efekt- od delikatnego muśnięcia polików aż po pełne opalenie twarzy. Nadaje się idealnie do modelowania, wyszczuplania i z powodzeniem może zastąpić róż.
Konsystencja jest w sam raz- można nabrac dużo albo też odrobinkę, w zależności od potrzeby.
I wydajność... myślę, że nigdy się nie skończy ;) Od znajomej wiem, że nawet po kilku latach nie stracił swoich właściwości.
Polecam!

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: niewielki % jednego

Nie wiem jak to się stało, że nie oceniłam tego pudru. Posiadam go od roku, zakupiłam tuż po tym, gdy upadł i pokruszył się mój sliczny brązujący Lancome, do którego nie wiedzieć czemu miałam więcej uczucia, choć na ten szczególnie nie narzekam. Posiadam odcień 001, dla mojej bladej, opornie opalającej się twarzy doskonały. Nakładam go tak delikatną warstwą, jedynie omiatając pędzlem, że drobinek nie widzę na twarzy. Oczywiście zimą jeśli pokuszę się go użyć, sosuję jedynie do modelowania zamiast różu. Imponująco wydajny, idealnie zapakowany. Nie ma ryzyka nałożenia zbyt dużej ilości i zrobienia plam, chyba że ktoś ma ekstremalnie ciężką rękę do pudrów i bardzo twardy pędzel. Ogólnie puder bardzo dobry, bardzo wydajny, posiada pomysłowo chowany pędzelek, welurowe etui, jednak jak dla mnie nadaje zbyt mało naturalnego blasku makijażowi.

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:pierwsze

Mam odcień 01 healthy look - idealny dla mojej karnacji, lekko żółtawy z delikatnymi, dyskretnymi drobinkami, poza tym ja nie wystawiam twarzy na słońce - puder ten pozwala mi "zdrowo wyglądać", delikatne maźnięcie pędzlem nadaje wrażenia wypoczętej twarzy, ładnie się rozprowadza, szybko stapia ze skórą. Policzki ożywiam dodatkowo odrobiną różu - jak dla mnie efekt idealny, bardzo dobrze się z nim czuję ;)
Puder wygląda na wydajny, to naprawdę duże opakowanie, ze sporym lusterkiem i funkcjonalnym etui ( pędzelka używałam tylko raz jak do tej pory).

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcjie pierwszego

Dla mnie jest super :)

Brązerów nigdy nie stosowałam, więc podchodziłam do niego jak pies do jeża i w sumie kupiłam w ciemno, nastawiając się na odsprzedaż.

Mam najjaśniejszy odcień i mimo że nie jestem bladolica i tak widzę go na twarzy. Ale nie daje takiego typowego brązowego efektu brązera - wyrównuje mi koloryt i nadaje taki świeży odcień skórze.
Stosuję go raczej tylko na policzki (dołączonym pędzlem), czasem na całą twarz (pędzlem do pudru).
Drobinki widzę i w pudełku, i na twarzy.
Bardzo podoba mi się puderniczka, opakowanie, pędzelek - śliczne jest :)
Nie wiem, czy kupię ponownie, bo na pewno jest bardzo wydajny i pewnie będę mieć ochotę sprawdzić inną markę.

Inny odcień tego pudru kupiłam na prezent i wiem, że ta osoba też jest bardzo zadowolona.

Używam tego produktu od:kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego