Yves Saint Laurent, Golden Gloss - Shimmering Lip Gloss

Uzywam tego blyszczyka w niewielkiej ilosci na szminke w tym samym tonie kolorystycznym i daje to cudny efekt. Usta przepieknie lsnia i sa pelniejsze.
Drobinki nie sa nachalne, konsystencja nie jest zadka, dzieki czemu blyszczyk nie splywa z ust i utrzymuje sie dlugo.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

potwierdzam opinię poprzedniczki, błyszki maja niesamowicie skrzące kolory, ja zachwyciłam się nr 7 i takowy posiadam, choc kuszą tez inne :D

błyszczyk dość długo się utrzymuje, pieknie wygląda na ustach, znika jakby równomiernie, co też jest zaletą - przynajmniej dla mnie, gdyż nie znosze "wałków" na ustach.

łatwo się na kłada i bardzo precyzyjnie dzięki aplikatorowi w formie pędzelka, który jest w sam raz, nie za duzy i nie za mały, więc nawet w biegu można się malować ;)

polecam osobom lubiącym widoczny juz z daleka błysk, ten błyszczyk na pewno przypadnie im do gustu

trudno mi ocenić jego wydajnośc, bo:
1. mam go niezbyt długo
2. mam za dużo błyszczyków, więc wszystkie zużywam bardzo wolno


Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Zgłosiłam, to oceniam:)

Kupiłam ten błyszczyk oczarowana kolorem. Mam odcień nr 6 - intensywny, malinowy róż - wraca uwagę i juz zebrałam kilka komplementów od nieznajomych;)

Błyszczyk powinien zachywcić fanki super - lśniących ust. Efekt tafli nie jest przereklamowany, a te drobinki faktycznie są i niesamowicie się błyszczą!!! Dzięki nim kolor jest wielowymiarowy - niby róż, ale taki inny.

Nakłada się superłatwo dzięki małemu pędzelkowi - ja w zasadzie wolę gąbeczki, ale operowanie tym pędzelkiem jest niekłopotliwe. Kolor jest transparentny - początkowo obawiałam się, iż będzie zbyt ciemny, jednak efekt na ustach jest nieco jaśniejszy, delikatniejszy. Produkt ma świeży, chyba owocowy zapach, jak dla mnie - nie uciążliwy.

Błyszczyk utrzymuje się dosyć długo na ustach, a kiedy "zjem" już kolor, wciąż utrzymują się te opiłki złota.

Daję 4 gwiazdki, a nie 5 gdyz: moj KWC [Chanle Levres Scilliantes] trzyma się dłżej i usta po nim są fantastycznie miekkie, jednak YSL ma bardziej spektakularne kolory. Błyszczyk, wg mnie doskonały na porę wiosenno/letnią, kiedy to nie zmagamy sie z suchymi ustami. Wtedy bedzie cudnie lśnił w słońcu.

Mam w planach jeszcze jeden odcien - jasniejszy róz:) - właśnie na wiosne i lato

Używam tego produktu od:1,5 m-ca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1szego