Nivea, Body, Summer Beauty (Brązująco-ujędrniający balsam do ciała)

Oceniam na bardzo dobry, brązuje skórę szybko. Już po 1 dniu tworzy delikatną opaleniznę i prawdę mówiąc po tym 1 użyciu zrobiły mi się zacieki, ale już 2 dnia stosowania zacieków nie było, pozostała za to ładna, dość mocna opalenizna. Jestem zadowolona.
Ładny zapach, trochę morelowy, konsystencja ok, ale trzeba uważać, żeby bardzo dokładnie rozsmarować, (ja na kostki i miejsca, gdzie jest grubsza skóra używam gęstego kremu przed nałożeniem balsamu brązującego ).
O wiele lepszy od J&J no i cena przystępna.

W sumie polecam ten produkt.Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Choć jeden z lepszych balsamów brązujących z jakimi miałam do czynienia, nie pozbawiony wad. zacznę jednak od plusów:
- dosyć przyjemna, lekko wodnista (jak na balsam) konsystencja, która zdecydowanie ułatwia aplikację,
- w miarę równa, pozbawiona zacieków i plam opalenizna w naturalnym odcieniu,
- nieźle nawilża,
- "schodzi" równo, pod warunkiem, że regularnie używa się peelingu
A teraz wady:
- śmierdzi jak każdy samoopalacz, tylko może ciut mniej intensywnie,
- niestety jak większość tego typu specyfików brudzi ubranie, co jest zwłaszcza dokuczliwe przy białej bieliźnie,
- NIE RADZĘ STOSOWAĆ do kilku dni po depilacji, ja niestety zrobiłam tak tuż po i do dziś walczę z ciemniejszymi plamkami w miejscu usuniętych mieszków włosowych (ale może każdy produkt tego typu należy ostrożnie stosować po depilacji),
- ujędrniać, to on na pewno nie ujędrnia, nie jest to kolosalna wada przy balsamie brązującym, bo nie tego głównie oczekiwałam, tylko po co producent obiecuje ujędrnienie?

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:wciąż w trakcie pierwszego

Kupilam kosmetyk bo generalnie lubie balsamy Nivea i ten po wyprobowaniu na reku przyjemnie pachnial.

Niestety po uzyciu, przyjemny zapach dosc szybko sie ulatnia i zaczyna przebijac dobrze znany nieprzyjemny zapach samooplacza, ktorego po prostu nie znosze

Balsam nadaje w miare rownomierna i przyjemna opalenizne: aczkolwiek nie zmywa sie rownomiernie i trzeba mocno uzyc peelingu aby nie bylo " zaciekow"

Kupilam, wyprobowalam - ale bede probowac innych :)

Używam tego produktu od:2 mies
Ilość zużytych opakowań:koncze 1

Posiadam wersję do ciemnej karnacji. Muszę jednak zaznaczyć, że jestem naturalnym bledziochem i do tej pory nigdy nie miałam do czynienia z żadym samoopalaczem czy balsamem brązującym. Ten jest pierwszy :-)

Na początek kilka ogólnych uwag:
- konsystencja mleczka, dość rzadka, dzięki czemu balsam szybko się wchłania i nie maże się po skórze
- łatwo go nałożyć, nawet takiemu laikowi w tej dziedzinie jak ja :D
- zapach przyjemny(coś a`la jogort brzoskwiniowy przełamany nutką słodyczy - mnie kojarzy się z zapachem krówek :love:)
- opakowanie wygodne, łatwo dozować ilość kosmetyku :ehem:

A teraz działanie:
- już po 1. użyciu(na noc - posmarowałam nogi, uda, brzuch i pośladki) rano wstałam z lekką opalenizną, która na szczęście nie przybrała żadnego żółtego czy marchewkowego koloru, była równomierna i nie było zacieków :jupi:
- po ponownym użyciu skóra przybrała już dość widoczny odcień, ale na szczęście delikatny i naturalny
- podczas kąpieli kolor schodzi równomiernie, nie robią się białe plamy, tylko po prostu opalenizna się zmywa i blednie, dzięki czemu można po umyciu się znów się posmarować.

Podsumowując - używam tego balsamu smarując się 2-3 dni pod rząd a potem przerwa i znów to samo :ehem: Dzięki temu opalenizna jest ładna, naturalna i w każdej chwili można się jej pozbyć robiąc dokładny peeling.
Oceniam go na 5, bo jestem bardzo, bardzo zadowolona i myślę, że moja przyjaźń z Niveą potrwa nieco dłużej :-)
Polecam :-)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1

Nie ma szans na to by kosmetyk brazujący nie smierdział swoistym smrodkiem, ale w nivei jest on skutecznie tłumiony przez żeśki, słodko owocowy zapach, natomiast po czasie tak jakby wietrzeje. Lekka konsystencja pozwala na dokładne wmasowanie bez konieczności spieszenia się że tu lub tam balsam juz sie wchłonął w wiekszej ilości. Kolor opalenizny bardzo ładny, po 3 użyciach (mam wersję do ciemnej karnacji, choc posiadam raczej jasną0 jestem dosyć mocno opalona. Lekkość balsamu pozwala na uniknięcie smug, podobnie jest ze zmywaniem sie balsamu. Ja dziennie przez chwile szoruję się pod prysznicem gąbką, nie robię za to regularnych 5 minutowych peelingó, ale tak z 1 minutke co dzień i nie mam śladów zacieków.
Polecam

Używam tego produktu od:1 mniesiąca
Ilość zużytych opakowań:1 i idę po następne

opalenizna.
Poczatkowo byłam zadowolona, poniewaz kosmetyk ma przyjemna konsystencję, nie za tłustą, szybko się wchłania.
Niestety efekt opalenizny duzo słabszy niż Johson czy Dove:( Poza tym po jednym myciu z opalenizny nic nie zostaje, z tego względu zostanę przy johnsonie:)

z innych cech: zapach-lekko męczący na dłuższą metę, ujędrnienie-nie zauważyłam, smrodek-bardzo wyrażny, kolor-naturalny.

Używam tego produktu miesiąc Ilość zużytych opakowań:1

Zakupiłam ten kosmetyk po wizażowych ocenach i dołączam do grona wielbicieli tego balsamu. Jest naprawdę świetny, fajna konsystencja, piękny kolor uzyskuje się naprawdę szybko, nie robi plam, pięknie pachnie cytrusami.
Do tej pory fawrytem był Garnier, ale teraz uważam, że Nivea jest jeszcze doskonalszy. Mam wesję do ciemnej karnacji, polecam wszystkim zwolennkom ładnego kolorku skóry :)


Używam tego produktu od:w trakcie 1 opak.
Ilość zużytych opakowań:

Kupiłam, gdy tylko się pojawił i jestem mile zaskoczona, tak mile, że mogę go określić mianem KWC. Przetestowałam wieeeele balsamów brązujących i dotychczas moim faworytem był Dove, który nadaje piekny odcień, nie bt\rudzi, ale... śmierdzi:( Nivea pod tym względem bije wszlkie rekordy- on nie śmierdzi w ogóle! Balsam jest wydajny, ma raczej rzadką konsystencję, w buteleczce pachnie ładnie i delikatnie, na skórze również i po kilku godzinach zapach ten znika. Skóra nie śmierdzi- cud!:-) mam wersję do ciemnej karnacji, choć sama jestem bladolica, ale z doświadczenia wiem, że te do jasnej karnacji nie opalają mnie w ogóle. Wchłania się po około 5 minutach, nawilża całkiem sobie, choc to nie jego rola. opalenizana jest delikatnie brązowa, przy schodzeniu nie ma zacieków, ja stosuje go 3 dni pod rząd, później balsam nawilżający, raz w tygodniu peeling i nie mam zastrzeżeń. Kupiłam w promocji po 11 zł, więc nawet normalna cena(ok.14 zł) przewyzsza pod tym względem ukochany(dawniej;)) Dove- 18 zł:eek: Polecam, ja pozostanę mu wierna.

Używam tego produktu od:1
Ilość zużytych opakowań:1

1. najlepszy ze wszystkich balsamikow brazujacych jakich do tej pory uzywałam!:)
2.pieknie pachnie, tak świeżo i nienachalnie;) co czesto sie przydarza innym kosmetykom tego pokroju
3.świetna opalenizna, bardzo naturalna, bez odcienia żółci
4.opalenizna jest rownomierna, przynajmniej ja na razie zadnych smug u siebie nie zauważyłam
5. naprawde świetnie wygładza skóre!
jednym słowem POLECAM!:)

Używam tego produktu od:mieisiaca
Ilość zużytych opakowań:1