Essence, Clear & Matt Oil Free Make up

Dość dobry podkład mimo grudek które z początku mnie przeraziły. Jego działanie można porównać do superstay24h maybelline jedyny minus to uboga gama kolorystyczna.

+długo utrzymuje się na twarzy do 12 h bez gromadzenia się w zmarszczkach mimicznych
+cena
+nie zapycha
+matuje na kilka godzin
+nie brudzi
-grudki
-mała gama kolorów


Używam tego produktu od: 4 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Lubię ten podkład bo jest bardzo lekki i praktycznie go nie widać. Idealny na lato bo nie spływa w upalne dniu. Krycie delikatne więc nadaje się dla dziewczyn z mało problemową cerą. Delikatnie matuje, ale i tak trzeba utrwalić go pudrem. Trwałość przeciętna.

Na lato TAK !

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Nie wiem czy mogę to wogóle nazwać podkładem. Mimo mojej sympatii do firmy Essence ten kosmetyk to chyba jakieś nieporozumienie. Ale do rzeczy.
Kupiłam odcień najjaśniejszy, wycisnęłam trochę na rękę a tu co? Świńsko-różowo-pomarańczowe coś! A w sklepie wydawał się być okej... Nałożyłam na twarz - PORAŻKA!!! Jakbym wysmarowała się pomarańczową farbą olejną. :P

Ogólnie:
+ cena

- nie matowi
- zapycha
- okropne kolory
- po kilku tygodniach, któe przeleżał w szafie postanowiłam, że zajrzę do niego i zobaczę czy cudownie się nie zmienił, ale okazało się, że dosłownie się rozwodnił

Nie polecam! Chyba że wybieracie się na Halloween i przebieracie za dynię ;-)

Używam tego produktu od: użyłam go tylko kilka razy
Ilość zużytych opakowań: mniej niż połowa pierwszego

Bardzo przyjemny, delikatny i lekki podkład, który daje niesamowicie naturalny efekt . Polecam dla młodych dziewczyn, które nie mają wprawy w nakładaniu podkładów i nie potrzebują mocnego krycia, lecz lekkiego wyrównania kolorytu buzi :)

Plusy:
-cena
-lekkie matowienie
-fajna, przyjemna konsystencja, która ułatwia rozprowadzanie
-wyrównany kolor skóry naturalny efekt, żadnej maski i smug czy plam
-idealny dla początkujących
-dosyć wydajny
-wtapia się łatwo w skórę, dobry kolor


Minusy:
-nie kryje mocno (ale mi to nie przeszkadza)
-znika z buzi po ok 5 godz


Generalnie polecam!

Używam tego produktu od: 2,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 4 po 30 ml

Ten podkład, to jakaś totalna katastrofa!
kupiłam go bo...hm, chyba dlatego ze miałam problemy z cerą, a miałam jakieś większe wyjście. To był mój pierwszy i ostatni podkład do tej pory, zwykle nie używam tego typu kosmetyków, bo w miarę lubię moją cerę. Ale przejdźmy do rzeczy:

-Miałam najjaśniejszy odcień który okazał się POMARAŃCZOWY i to nie jakoś delikatnie, tylko taka ceglasto-brązowo-pomarańczowa maź.
-Mimo iż miałam go na sobie maks 3 razy zapchał mnie tak, że przez kolejne 3 miesiące leczyłam spustoszenie jakie pozostawił na mojej twarzy
-śmierdzi!
-pozostawia smugi,
-nie wtapia się w cere,
-nie kryje!
-nie matuje
-wygląda jak maska
Ja nie wiem dla kogo jest ten podkład, nie polecam nikomu, a juz w pierwszej kolejności odradzam wszystkim młodym dziewczynom.

+ cena
wiem, że ten podkład nie jest drogi, ale szkoda wyrzucać te 10 zl na taki syf. trzymajcie się od niego z daleka, bo może zrobić krzywdę.



Używam tego produktu od: kupiłam go rok temu
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe, wylądowało w koszu

Jeżeli to można nazwać podkładem- to ja jestem ninja...

Kupiłam to \\\'coś\\\' sama nie wiem czemu, chyba byłam zdesperowana z braku jakiegokolwiek podkładu.

W domu użyłam tego \\\'cudeńka\\\' . Mazidło kompletnie nie nadaje się do użytku - smugi, smugi i jeszcze raz smugi. W ogóle się nie \\\'wchłania\\\' , nie \\\'wnika\\\' w cerę. Matujący? hahahaha dobry żart. Moja twarz świeci się jak psu j....
Wyglądam jak totalna solara, pomimo najjaśniejszego koloru.
Śmierdzi farbami plakatowymi - bo chyba właśnie taka chemia jest w składzie tego kosmetyku.

Moaj buzia wygląda jak pomalowana farbą, przypominam clowna!

Ten \\\'kosmetyk\\\' robi większą krzywdę niż pożytek. Już po pierwszym użyciu zapchał mi pory. Już nie wspomnę o tym, że nie mogłam tego zmyć i strasznie mnie podrażniło.

Ten podkład chyba nadaje się tylko dla fanek tandety i nienaturalnego wyglądu.

Ogólnie mówiąc : Porażka totalna. Szkoda mi nawet tych 12 złotych, czy ile to tam kosztowało..

ODRADZAM!

Kupiłam go ze względu na brak funduszy na coś droższego, i zakup ten utwierdził mnie tylko w awersji do tanich kosmetyków.
Bo cena to chyba jedyna zaleta tego podkładu. Mam cerę bardzo jasną, "porcelanową", zawsze wybieram więc odcienie najjaśniejsze - w tym przypadku 01 porcelain. O ile kolor w drogerii prezentował się przyzwoicie, w domu okazał się być różowy, z lekką tylko domieszką odcienia cielistego. Do tego zostawiał na skórze smugi, co razem dawało komiczny efekt.

Minusy:

- kolor
- zostawia smugi
- w ogóle nie matuje
- "oil free" tylko w nazwie, skóra jest tłusta po nałożeniu
- nie kryje niedoskonałości

Plusy:

Jak dla mnie żadnych. Jest tani, ale nie warty nawet tych kilkunastu złotych.

Tragedia, nie podkład.

Używam tego produktu od: kilka dni
Ilość zużytych opakowań: pół jednego

Oceniam odcień 02 honey.

Podkład sprawuje się całkiem nieźle, nie zapycha, nie wysusza, na twarzy utrzymuje się całkiem przyzwoicie- wieczorem wciąż można zaobserwować jego obecność na twarzy :) Nie tworzy efektu maski, oczywiście pod warunkiem, że dobrze go rozprowadzimy ; )
Wydajność całkiem niezła, nie trzeba dużo nakładać aby pokryć całą twarz i szyję.
Zapach... no cóż, pozostawia wiele do życzenia. Dla mnie zbyt chemiczny, ale po nałożeniu zapach na szczęście znika.

W tym przedziale cenowym jest to podkład o całkiem niezłej jakości. Wart wypróbowania.
Nie wiem czy kupię drugi raz, gdyż lubię szukać ideałów, a ten niestety nim nie został ;)

Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Sprawa wygląda tak: był to mój absolutnie pierwszy podkład w życiu. I myślałam, że nie jest rewelacyjny, ponieważ nie siedział cały dzień (6:30-20:00) na skórze, nie krył cudownie, ot takie mazidło, żeby się lepiej poczuć. Aktualnie skończyłam pierwsze opakowanie (starczyło mi na około rok!) i... Zaczęło się: inne podkłady nagle zaczęły robić maskę, powodować wysyp pryszczy, \\\'pomarańczowić\\\' mi skórę... I w tym momencie zorientowałam się, co mnie spotkało: prawie nie szukając znalazłam podkład idealny (kolor 01 Porcelain).
Jedyna wada - trwałość, poza tym idealnie stapia się z moją skórą, nie podkreśla suchych skórek, nie robi mi maniany na cerze...
Mam cerę normalną w kierunku suchej.
Cud, miód, malina;)

Mój nieodłączny towarzysz od dobrych kilku lat, którego zdradziłam ponad miesiąc temu z podkładem Skin Match Astora. Byłam szczęśliwą posiadaczką koloru 01 Porcelain. Gorąco polecam, szczególnie do cery trądzikowej. Gdyby nie to, że nagle moja cera postanowiła lekko się zmienić (ze względu na wychodzenie z okresu dojrzewania, a co za tym idzie - mniejsze przetłuszczanie się buzi) i mocniej przesuszać w okolicach nosa, to zapewne dalej bym z niego korzystała.

Plusy:
+ bardzo przystępna cena
+ przyjazny dla cery trądzikowej i przetłuszczającej się
+ nie wysusza
+ niezajmujące dużo miejsca plastikowe opakowanie (pod koniec użytkowania polecam rozciąć, bo gdzieś na dnie może się czaić jeszcze troszeczkę podkładu ;) )
+ nie narzucający się zapach, przypominający troszeczkę krem
+ całkiem niezłe krycie

Minusy:
- u mnie niestety lubił podkreślić suche skórki na nosie, a że jest to u mnie dość duży problem, to wyglądałam jak osypujące się zombie, gdy buzia postanowiła zrobić sobie gorszy dzień :C
- ścierał się z niektórych newralgicznych miejsc (jak w moim przypadku nos).

Polecam z czystym sumieniem, bardzo lubię ten podkład i gdyby nie mój wspaniały nos, to bardzo chętnie korzystałabym z niego do tej pory.

Kupiłam ten podkład ze względu na moja przyjaciółkę- strasznie go wychwalała.Co prawda ona ma cere normalna a ja mieszaną,a nawet tłustą.Kupiłam,no i się rozczarowałam.0 matu,odcień 02 honey to pomarańcz.
Od razu go oddałam koleżance,której lepiej on służy-dlatego 2 gwiazdki.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Podkład jest bardzo delikatny, leciutki, nie czuć go na twarzy. Krycie w związku z tym dość średnie. Nie podkreśla załamań, suchych skórek, cera wygląda ładnie, świeżo. Nie matuje jakoś szczególnie, mimo zapewnień producenta, dość szybko pojawia się świecenie w strefie T i bez przypudrowania się nie obejdzie. Do minusów muszę zaliczyć kolory - dziwne, wybór niewielki, niełatwo znaleźć coś dla siebie i konsystencję - preferuję podkłady bardziej gęste, w musie, bądź mineralne, ten jest lejący.

Używam tego produktu od: kupiłam latem, użyłam kilka razy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1