Soraya, Przyspieszacz opalania z ekstraktem z orzecha włoskiego ultranawilżający (stara wersja)

Niestety produkt na mojej skórze w ogóle się nie sprawdził. Użyłam go (na nogi) tuż przed wyjściem na słońce- wróciłam tak samo blada. Żadnego efektu. Najmniejszego. Może dlatego, że mam jasną karnację.

Po za tym:
-śmierdzi
- nie nawilża
-skóra się po nim lepi- nie wysycha.

Używam tego produktu od: od początku wakacji
Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Naprawdę dobry

+odczuwalnie nawilża skórę
+przyjemna konsystencja
+szybko się wchłania
+nie jest tłusty
+przyspiesza opaleniznę
+ciekawy zapach
+cena/dostępność

Odjęłąm jedną gwiazdkę tylko dlatego, że odnalazłam już swój KWC w tej kategorii, co nie zmienia faktu, że ten produkt uważam za bardzo dobry...

Używam tego produktu od: wystarczył mi na prawie 2 msc
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Wogóle nie przyspiesza opalania. Zarówno z nałożeniem tego preparatu jak i bez niego uzyskiwałam ten sam odcień opalenizny. Do tego strasznie śmierdzi.

Może i troszkę nawilża ale co z tego?

Niestety u mnie zupełnie się nie sprawdził więc wylądował w koszu.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: połowa

Trzeba zauważyć że ten kosmetyk nie chroni skóry przed poparzeniami, nie ma żadnych filtrów. Ma tylko przyspieszyć opalenizne i tak się własnie dzieje. Używałam go do solarium i na plaże i spisywał się dobrze zawsze byłam opalona na brązowo w szybkim czasie (moja skóra zazwyczaj najpierw przybiera kolor czerwony ). Polecam, warto wypróbować.

Używam tego produktu od: jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Dziewczyny, czytając te słabe recenzję widzę że myli Wam się przyspieszacz opalania ze stopniowo brązującym kremem samoopalającym (stąd recenzja "kupiłam gdy skończyło mi się masło kakaowe" lub "mam wrażenie że moja skóra nie ciemnieje").
Na słońcu spełnia swoje zadanie czyli przyspiesza. Pewnie to niezdrowe, ale dla osób jak ja - o zielonkawym odcieniu skóry na wiosnę niezastąpiony.

Używam tego produktu od: Drugi sezon
Ilość zużytych opakowań: 1/2

Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że niektóre z niezadowolonych dziewczyn używały tego kosmetyku bez drugiego kosmetyku z filtrem. Ja używałam go w połączeniu z filtrem i efekt był bardzo dobry. Mam delikatną skórę i mało odporną na słońce, filtr dobrze ją chronił a przyspieszacz pomógł uzyskać piękny brązowy odcień. Nie wiem czy jest jeszcze dostępny, ale chętnie by po niego ponownie sięgnęła.

Używam tego produktu od: dwa tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 ( duże)

Fantastyczny!
Po pierwsze opalam sie szybciej, po drugie moge zapomniec o czerwonosciach na skorze
Super sie wsmarowuj, pachnie normalnie.
Lepszego w tej kategorii nie mialam i miec nie bede bo nie zamierzam zmieniać

Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 3

Kolejny kosmetyk do opalania, którego używałam w zeszłym roku oraz w tym przez kilka słonecznych i ciepłych dni.
Smarowałam nim głównie nogi, bo wolno mi się opalają a chciałam nadać im ładny koloryt.
Kosmetyk ma dobą konsystencję, nie za gęstą ani nie zbyt wodnistą i ładnie pachnie. Zostawia na ciele lekki film, ale nie brudzi ani nie powoduje, że wszystko się klei do skóry ;)
U mnie już po kilku h przebywania na słońcu sprawił, że skóra się delikatnie zezłociła, ale bez czerwoności czy pieczenia. Na udach kolor był mocniejszy, ale tam szybciej się opalam niż na łydkach. Dla mnie ważne jest to, że preparat ten również dobrze nawilża skórę i nie powoduje, że opala się na czerwono :ehem:

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1

U mnie zadziałał rewelacyjnie. Nie mam problemu z opalaniem, ale z tym balsamem opaliłam się na czekoladkę zaskakująco szybko.
Dosłownie 2 razy po godzinie na tarasie i jestem brązowiutka.
Zaznaczam, że całą zimę byłam biała jak mąka, zero solarium i samoopalaczy.
Uważam, że produkt działa bez zarzutu. Zapach i konsystencja też w porządku.

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Skąd te słabe oceny? Używałam go w tamte wakacje i bardzo dobrze sie spisał , choć przez 2 tygodnie byłam 4 razy na plaży to wróciłam brązowa a podkreślam że przeważnie nie moge się opalić lub spiekam sie na czerwono a później to schodzi i nie ma śladu. A tu wszystko było w porządku. Konsystencja średnia ale to kwestia warstwy którą się nałoży , nie można przesadzić, zapach mi bardzo odpowiada, ogólnie jestem zadowolona z kosmetyku.

Używam tego produktu od: roku ale tylko pare razy
Ilość zużytych opakowań: prawie całe jedno

Kupiłam ten przyspieszacz bo żadnego innego nie było w drogerii. Pierwsze wrażenie to piękny zapach... Wybrałam się z chłopakiem nad wodę i posmarowałam sobie nim plecy ręce i nogi. Efekt-opaliłam się cała na brązowo. Zawsze miałam tendencję do brązowej opalenizny, więc nie wiem czy to dzieło przyspieszacza ale moja skóra po nim była naprawdę gładka, pachnąca i do tego ładnie lśniąca. Ogólnie polecam. :)
Daję takie mocne 4- =]

Używam tego produktu od: lata tego roku
Ilość zużytych opakowań: zaczęte pierwsze opakowanie

kupiłam...bo akurat nie było mojego ulubionego masła kakaowego w najblizszym sklepie, a nie chciało mi sie iść dalej:P i nie wiem...coś mnie podkusiło żeby spróbować czegoś innego i to był błąd;|
po moim pierwszym i ostatnim balsamie firmy SORAYA powiedziałam, że nigdy więcej może miałam nadzieje, że ten będzie inny ale niestety

-konsystencja KOSZMARNA! gęsta, starsznie ciężko wsmarować grubą, białą warstwę ;/
-zapach hmm...no ujdzie ale orzech na pewno to nie jest
-opalenizna? nieeee! a nawet mam wrażenie, że zbladłam ostatnio;/
on chyba raczej powstrzymuje opalenizne ;/

NIE! NIE i jeszcze raz NIE! Używam tego produktu od:2 tyg
Ilość zużytych opakowań:1