Facelle, Intim, Waschlotion Sensitive (Żel do higieny intymnej Sensitive)

Skusiłam się na ten żel zachęcona (chyba) niezłym składem, a jak nie niezłym, to chociaż nie zawierającym SLS, niską ceną, dużą pojemnością i butelką z pompką. Wybrałam tę wersję, jako delikatniejszą, w obawie przed podrażnieniem / uczuleniem, które to miało miejsce w przypadku żelu Ziaji. Tu nic takiego nie miało miejsca - żel jest naprawdę delikatny i żadnego dyskomfortu nie powoduje, ale mimo wszystko nie przypadł mi zbytnio do gustu. Niby jest delikatny, niby myje, ale nie czuję się po nim tak czysto i świeżo, jak po Lactacydzie na przykład. Myślę, że jedną z przyczyn takich odczuć może być zapach żelu, bo mimo, że niby jest bezzapachowy, to jednak pachnie, ale tak dziwnie, kwaskowato. Nie podoba mi się ten zapach ani to, że pompka jest nieporęczna i trzeba się nauczyć podstawiać pod nią dłoń tak, żeby nie strzelić żelem gdzieś obok :o Ale mimo wszystko żel jest w miarę poprawny, można kupić.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze