Kate Moss, Kate EDT

Kate Moss, Kate EDT

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

Pojemność 50 ml
Cena 145,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

To zapach, w którym ukryta jest charyzma, zmysłowe piękno oraz nieujarzmione podejście do życia jednej z wyjątkowych osobistości tego świata - Kate Moss. Kwiatowo - piżmowe nuty ciągle zaskakują swoim wyrafinowaniem, zapadając na długo w pamięci. Pełnię kobiecości zapewnia niezapominajka doprawiona ziarnami różowego pieprzu, a całość pierwszego wrażenia ukształtowana została przez aromat kwiatu pomarańczy. Poczucie piękna, wyjątkowości oraz aurę magnetyzmu nadają akcenty konwalii, magnolii, peonii zanurzonych w płatkach róży. Zmysłowe ciepło oraz siłę niezależnej duszy nadają paczula, drzewo sandałowca, piżmo i wetiwer. W wywiadzie promocyjnym Kate Moss wyznaje, że nad tymi perfumami pracowała przez rok.
To zapach dla każdej świadomej siebie kobiety.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: niezapominajka, różowy pieprz, kwiat pomarańczy
nuta serca: konwalia, magnolia, peonia, róża
nuta bazy: drzewo sandałowe, piżmo i wetiwer

Cechy produktu

Pojemność
50 - 100ml
Rekomendacja
na dzień, na wieczór, wiosna / lato
Nuty
kwiatowe
Rodzaj
wody toaletowe
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 131

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj
100% jesień/zima 0% wiosna/lato

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Pospolity

Kate Moss mialam okazje poznac tylko dlatego, ze pani reklamujaca ten zapach w Sephorze uraczyla mnie wypsikanym blotterem. Na pasku zapach bardzo przypadl mi do gustu, wiec po jakims zcasei zdecydowalam sie na test na skorze, ale niestety tester w najblizsze perfumerii byl pusty. Powachalam wiec korek i wciaz mialam ochote na wiecej;) W koncu dopadlam pelny flakon i tym sposobem wyleczylam sie z checi posiadania zapchu Kate. Bo jest zbyt pospolity. Pachnie kwiatami, dosc subtelnie, nie powala trwaloscia, ale tez nie znika calkiem szybko. Ma jednak dosc powazna wade - przypomina cos pomiedzy proszkiem do prania a mydlem - jest to nuta tak charakterystyczna dla srodkow czystosci, ze az odechciewa sie tak pachniec... No niestety, zawiodlam sie, zwlaszcza, ze Kate Moss nalezy do postaci kontrowersyjnych, a tu taki "zapaszek";) Flakon jest nieladny, przypomina lakier do paznokci:D Troche tanio prezentuje sie ta calosc.

Używam tego produktu od:znam od 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:testy

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Magia na ciele :)

Dostałam go w prezencie z balsamem do ciała od mojego cudownego chłopaka :) Strasznie spodobał mi się ten zapach :) jest stworzony dla mnie:) delikatny ,kwiatowy,i czuć go przez cały dzień:) No i śliczne opakowanie dodaje mu uroku,na półeczce też ładnie sie prezentuje:)Wierzcie mi jestem wybredna co do zapachów i lubię eksperymenty ,ale ten zrobił na mnie piorunujące wrażenie:) POLECAM :)


Używam tego produktu od:4 dni
Ilość zużytych opakowań:jedna próbka a oryginalny perfum jeszcze nie zaczęty.Tak ładnie wygląda w pudełeczku ;P

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nijaka Kate

Mieszanka bliżej niezydentyfikowanych kwiatków na kremowo-herbacianym tle.Bezpiecznie i w założeniu elegancko,dla mnie jednak zbyt nijako i mdląco,choć miłośniczką kwiatowych klimatów może się podobać(przypomina trochę Stella In Two Peony).Ogólnie-zapach pozbawiony najmniejszego pazura(a na pazur w wydaniu Kate bardzo liczyłam,zresztą jak widać po niezbyt pochlebnych recenzjach nie tylko ja:D),bardzo uniwersalny-widzę w nim zarówno dojrzałe kobiety jak i zwabione mitem Kate nastolatki.

EDIT
Po licznych testach całościowych podnoszę ocenę.Kate nie należy może do najbardziej oryginalnych czy charakternych zapachów,ale czuje się w niej zaskakująco dobrze.Otacza sympatyczną kremowo-piżmowo chmurką i nie drażni jak podobne,lecz bardziej kwiatowe Stella In Two Peony czy Lovely.Jest to jak już pisałam wcześniej zapach bardzo uniwersalny,a przy tym nieinwazyjny-idealny do codzienej prozy życia :D,szkoły,pracy.A ponieważ właśnie takowego szukam to możliwe,że niesławna Kate niedługo pojawi się na mojej półce:D.



Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:testy

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Mają w sobie iskrę Kate

Zapach całkiem udany. Trochę się go dziewczyny chyba czepacie :) Bardzo ładna róża, bo ani o gram nie przesłodzona (jak to ma Rose Absolue YR) ani nie metaliczna (jak u Stelli). Fajna, lekko zaczepna, z pazurkiem i iskrą - taka na miarę ostrej gwiazdki-koteczki jaką jest Kate Moss. Muszę powiedzieć że jak na produkt Coty są zaskakująco interesujące. Nie mają w sobie tej ultra-oklepanej słodyczy łamanej przez pseudo elegancję znaną z Celin Dionowych czy innych tego typu *perfumideł* od których nie tyle pęka łeb co zwyczajnie ziewa się z nudów. A więc początek i środek Kate są naprawdę do rzeczy, niestety nie wiem jaka jest ostatnia ich nuta bo... zgubiłam blotterek ;) Raczej ostre, choć złamane różyczką (o kilku kolcach!), zabawne i rockowe. Podobno Kate chciała żeby te perfumy były do całodziennego uzytku i być może rzeczywiście nadają się na taką wielogodzinną eskapadę.
Daję im 3,5 gwiazdki, być może po następnym podejściu coś w tej ocenie się zmieni. Na razie solidne plus dostateczne! :D
Buteleczka fajnusia, wesoła i taka glam rockowa.

Używam tego produktu od: -
Ilość zużytych opakowań: teściki

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

znowu karmel, ileż można

dziwią mnie opisy, bo ja czuję tylko karmel, przypalony cukier, ogromną różową watę cukrową. Coś jak kopia Flowerbomb, albo Sweet Darling. Dopiero po długim czasie, gdy wata nieco odparuje, pozostają jakieś wymęczone różo-frezjo-piwonie. Jak Cate po haju.

Po prostu kolejna gwiazdeczka wylansowała swego Flowerbomba :(

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań:

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Herbatka, cytrusy i pieprz

Bardzo fajny zapach, pikantny, świeży i niejednoznaczny, taki z pazurem. Czuć w nim cytrusy, czuć takie nuty drzewno-herbaciane, są również pikantne akordy przypraw. Całość bardzo ciekawa, nieco drapieżna, lekka. Kojarzy mi się z gadżetami w panterkę, puszystą torebką w centki. Trwałość bardzo dobra, utrzymuje się wiele godzin na skórze i po kilka dni na ubraniu.

Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:testy

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

fajniutki

Dostałam ten perfum od mojego TŻ i bardzo mi przypadł do gustu. Cena przyzwoita jak na polskie realia a przy tym zapach jest trwały. Sama buteleczka może nie zachwyca pieknością ale np opakowanie( delikatny róż z kwiatkami) mi sie bardzo podoba i pasuje nawet do zapachu. Nie bede tu pisać jakie zapachy sie przenikaja bo nie jestem żądną "koneserką" perfum ale mi perfumik przypadł do gustu i na pewno nie odstawie go na półkę " nieudanych zapachowych prezentów" Polecam dla młodych romantycznych dziewczyn. A to że jest sygnowane nazwiskie modelki to mnie guzik obchodzi bo w końcu to jej nie nosze na sobie tylko zapach który ktos tam wymyslil i dla kasy nazwał "Kate Moss" daje spokojnie pożąne 4 gwiazdki. Nie daje 5 może dlatego że nie jest to perfum o zapachy bardzo oryginalnym jakimi sa dla mnie np kenzo jungel czy burrbery week end

Używam tego produktu od:2 tyg.
Ilość zużytych opakowań:

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

mydło doskonałe

Gdybym miała wybrać zapach mydła idealnego - pachniałoby "Kate". Absolutnie idealna nuta pudrowo - herbaciana, świdrująca mocno na różano. Zapach czysty i przejrzysty. Kwiatowo - wytrawny.
Jednolity i jednostajny.
Duszący.
MYDLANY PO PROSTU.
Trwały nieprzyzwoicie, 2 dni na nadgarstku !

Butelka paskudna.

Używam tego produktu od: nie używam
Ilość zużytych opakowań: testy

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

piękny zapach

Wiem, ze nie powinnam tego robic ale najpierw napisze kilka słów odnośnie tego co napisały poprzednie recenzentki tego zapachu. Otóż denrwuje mnie strasznie ocenianie zapachu przez pryzmat osoby, która sygnuje go swoim nazwiskiem. dla wielu osób zapach Paris hilton, Britney Speras czy Kate Moss to ie perfumy. I taki ktos raz sobie psiknie w sephorze i wszystkim opwiada jaki to kolejny beznadziejny zapach.
A ja Kate Moss (zapachu, nie modelki) bedę bronić, bo jest naprawdę sliczny. Przede wszystkim bardzo złożony-przepieknie sie rozwija na skórze. Najpierw pachnie kwiatami ale ma w sobie te nutkę co NR for her. Tylko, ze w zapachu Kate ta nuta jest zdecydowanie łagodniejsza i nawet mi sie podoba a w NR nie mogłam jej znieść. Później pojawiają się porzeczki-bardzo ładne ale w ogóoe nie słodkie. w ogóle spodziewałam sie, ze Kate bedzie słodkim zapachem a nie jest ani trochę, Po ok. 2 godzinach pozostaje przesliczna piwoniowo-różana baza, troche herbaciana, troszke kadzidlana. Niesamowita:) No i bardzo trwała... Jak zaaplikowalam rano to wieczorem wciąz jeszcze go czułam... :) Flakonik bardzo ladny choc na zywno nie widziałam. z pewnością w najbliższym czasie nabęde jeden.

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: próbka

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zmarnowana (szansa) Kate

Spirala marketingowa nakreca UK na Kate Moss do tego stopnia, ze modelka zdecydowala sie nie tylko przemowic (a znana byla ze swojego milczenia), wypuscic linie ubran dla Top Shopu (dosc paskudna i o zawyzonych cenach) ale takze wykreowac swoje pierwsze perfumy, nad ktorymi praca trwala podobno az dwa lata.
Moim zdaniem, to Kate mogla te dwa lata spokojnie spedzic sobie balujac na Ibizie zamiast wachac pracowicie kolejne paseczki z probkami zapachu. Perfumy sygnowane jej nazwiskiem sa po prostu nudno-rozane ale jest to roza plaska (gdziez im tam do rozanego, pierwszego zapachu kolezanki Stelli McCartney!), banalna i po pierwszym wachnieciu rozczarowujaca do samego dna.
Nie tego sie spodziewalam po Kate, nie taniego zapachu dla piszczacych nastolatek, raczej czegos tajemniczego, subtelnego i z klasa.
Wielka szkoda.

Używam tego produktu od:probka
Ilość zużytych opakowań:nie bedzie zadnego

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

wtorny

Tak informacyjnie, bo pewnie nie wszystkie tego typu serie wychodza w Polsce, a zaczyna to bc i typowe i irytujace: ostatnio ukazaly sie nastepujace perfumy sygnowane nazwiskami gwiazd/gwiazdek (nie licze tutaj Naomi Campbell, Celine Dion i JLo, jako pionierki branzy): Kolejne "Intimately" Beckhamow, Gwen Stefani, Shilpa Shetty, WAG Coleen, Kate Moss, Hilary Duff, Katie Price aka Jordan,bliżniaczki Olsen razy ze dwa, no i liczne Paris Hilton i Britney oczywiscie. Powoli zaczyna byc irytujace. Kate Moss jest na tym tle raczej gwiazda niz gwiazdeczka, a perfumy sa moim zdaniem dosc srednie. Cale to gadanie o kreacji perfum , ktore prawdziwie odzwierciedlaja osobowosc persony sygnujacej sprowadza sie do wyprodukowania kolejnej przyjemnej acz wtornej kompozycji. Wlasciwie im bardziej Puchatek zagladal do srodka, tym bardziej Prosiaczka tam nie bylo, a im bardziej ja wachalam Kate by Kate Moss, tym bardziej mialam wrazenie ze wacham np. Rumeur Lanvin. Podobne uczucie dejavu mialam testujac Amarige Marriage (vel Addict) i True Glow Avonu (I love love). Czyzby konczyly sie mozliwe kombinacje nut zapachowych? Z jednej strony, chec do produkcji perfum sygnowanych nazwiskiem znanych osob jest zrozumiala - marka juz jest, nie trzeba w nia inwestowac - ale z punktu widzenia konsumenta - chyba nie warto...Chyba ze komus podoba sie zapach. Ja Rumeur juz mam, wiec Kate mowie pass.Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:testy
Muszę dodać pół * bo weszłam w posiadanie tego zapachu, nabyłam co prawda za pół ceny, ale jednak. To znaczy że coś mi się jednak w nim spodobało. Cudo to nie jest, ale w sumie dość przyjemny, różano-rumeurowy zapach. Jestem zaskoczona trwałością - czuję go nawet po kilku godzinach.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    1568
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    360
    recenzji

    921
    pochwał

    9,93

  3. 3

    0
    produktów

    54
    recenzji

    1711
    pochwał

    6,56

Zobacz cały ranking