Vivienne Westwood, Libertine EDT

Vivienne Westwood, Libertine EDT

Średnia ocena użytkowników: 4,2 /5

Pojemność 50 ml
Cena 74,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Libertine to ciekawy, dość lekki zapach będący alternatywą do ciężkiego Boudoir tej samej firmy. To żywa, optymistyczna woń, w której główną rolę odgrywają żółte owoce, takie jak grejpfrut, ananas czy bergamotka, przeplatające się z kwiatami konwalii i róży. Libertine podbnie jak Boudoir jest zapachem zmysłowym, zawieraja więc także ciepłe, kuszące wonie piżma, paczuli, mchu dębowego i ambry. To zapach szczęścia, swobodnej radości i jednocześnie przepychu zamknięty w pięknym flakonie z korkiem nawiązującym do królewskiego symbolu władzy - jabłka.

Cechy produktu

Pojemność
50 - 100ml
Rekomendacja
na dzień, na wieczór
Nuty
szyprowe, kwiatowe
Rodzaj
wody toaletowe
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 19

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,2 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

NIESPOTYKANY...

Elegancki zapach obdarzony niesamowitym charakterem.
Gorzki początek połączony z przytłumionymi owocami i mchem, razem tworzą dziwną całość, zamkniętą w ładnym flakonie.
Dziwną, dlatego, że ani całkowicie gorzką, ani typowo słodką, pociągającą, ale jednocześnie odpychającą...
Nuta bazowa jest badzo intresująca, głęboka, zmysłowa.
Wydaje mi się, że ten zapach wymaga pewnej klasy od osoby noszącej go, jak również odpowiedniej oprawy i na pewno dojrzałości.
Jest w pewnym stopniu wyjątkowy i ma w sobie coś, co sprawia, że nie można się od niego oderwać...
Dodatkowym atutem jest fakt, że nie pachnie nim co druga osoba ;)

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zagralo nawet dla mnie ;-)

Bardzo ciekawy, oryginalny zapach - cieply, zmyslowy, slicznie owocowy i slonecznie roslinny, fajny :-).
Nosi sie go niesamowicie przyjemnie, jest cieply, ale przy tym ani troche nie ciezki, owoce radosnie splataja sie z roslinkami rozmaitymi, razem to gra naprawde niezle (nawet dla mnie, a ja za roslinnoscia w perfumach nie przepadam, nawet jak jest tak pieknie zamaskowana ;-))) ).


Używam tego produktu od: jeden dzien
Ilość zużytych opakowań: jedna probka

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Seksowne

Jeszcze ich nie mam,ale gdy tylko odbiję się od finansowego dna, zakupię. Zapach jest seksowny, to alternatywa dla tych kobiet,dla których Budoir są za ciężkie. Moim zdaniem są to zapachy dość zblizone, choć generalnie całkiem różne. Ten z powodzeniem nadaje się na cieplejsze pory roku,ale na mnie najcudowniej rozkwita jesienią. Czuję długo nuty bazy: mech , piżmo i ambrę. zapach nie jest przesłodzony, dzięki Bogu, nie ma tu znienawidzonej przeze mnie mdlącej, waniliowej nuty. Dla kobiet eleganckich,lubiących zwracać na siebie uwagę, ale nie wulgarnie wyzywających, raczej dla prawdziwych dam.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:próbki

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Prześliczny

Eau des Merveilles, Cristalle EDT Chanel i Libertine to moja mocna trójka jeśli chodzi o tą konkretną kategorię zapachową czyli lekkie, aromatyczne wonie przeplatane solą, mchem, paczulą, sianem i powietrzem.

Libertine to cud po prostu, idealnie wyważona kompozycja, która tak pięknie zmienia się w trakcie noszenia. Dolatuje do nozdrzy falami - a tu siano, a to paczula, a tu mech, a tu ambra dryfuje...fantastycznie wszystko się przeplata, zazębia.
A tak przy okazji - kilka lat temu miałam niesłychane szczęście spotkać, minąć po prostu Vivienne Westwood we własnej osobie. Było to w samym centrum Kairu, przechadzała się bardzo powoli, przyglądała ludziom z takim lekkim uśmiechem i trzymała nad głową rozłożoną parasolkę /ah, ta jej legendarna bladość/. Stwierdziłam, że jest ona tak samo niezwykła jak Libertynka.

Przejrzysty zapach, takie mam skojarzenie. Przejrzysty i przestrzenny.
Nie ma mowy o zmęczeniu się nim, ale!
Jeden psik w zupełności wystarczy, co czyni Libertynkę wydajną.
Bardzo dobrze trzyma się zarówno skóry jak i ubrań.

Trudny do dostania zapach, kupiłam w Niemczech 30 ml - 29 euro (okazyjnie)normalna cena to 38 euro, a za 50 ml - 52 euro. Mam 2 butelki w zapasie.
Obecnie już wycofali L z produkcji
/dopisuję to w 2013/, na allegro czasem pojawi się jeden flakonik w zabójczej cenie.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zapach indywidualista.

Akt pierwszy - dramat
Psiknęłam na nadgarstek i uderzyła mnie niemiło gorzka woń jakiegos zielska i grejfruta , nic więcej w tym zapachu nie wyczuwałam. Nie znoszę goryczy ani w smakach ani w zapachach i byłam bardzo rozczarowana. Myśłałam ,że może zapch jest zepsuty . Miałam ochotę natychmiast się go pozbyć :(

Akt drugi - stabilizacja
Po jakimś czasie zapach goryczy w wiekszości się ulotnił i do głosu zaczęły dochodzić nutki zielone, kwiatowo-cytrynowe i mech . Zapach wyrażnie ewoluował, by po ok.1,5 godzinie ustabilizować się w szyprową, niebalanlną , zmysłową kompozycję. Zapach nie do codziennego użytku :) I trwa, trwa........

Akt trzeci - oczarowanie
Ciagle trwa. Egocentryk :) nęci by przymknąc oczy i skupić się tylko na nim.
Piękny , zmysłowy , trzyma się blisko skóry.
Tak pachnie tęsknota.

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

udany

Bardzo ładny zapach...jak nie lubię, bardzo nie lubię zapachu cytrynki w perfumach (np. DKNY) tak tu jest pięknie wkomponowana w całość.
Uroku i pazurka całości dodaje delikatna woń mchu, na prawdę go czuć!
Jest taki wilgotny, a zarazem radosny.
Trwałość bardzo dobra, ale Pani Westwood ma dar do trwałych perfum, Boudoir to najtrwalsze perfumy jakie znam, niebywałe!
Seksowny, delikatny, nie narzucający się, a jednak nie pozwalający o sobie zapomnieć...
Otoczenie silnie reaguje na tę woń, gdyż jest bardzo oryginalna, niepowtarzalna.
I na szczęście nie pachnie nim cała ulica:)

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ładniutki i wesoły :)

Ładny zapach, a nawet bardzo ładny. Świeży i jednocześnie zmysłowy, uwodzi i cieszy-jest bardzo radosny;) Podoba mi się jego "owocowość" i to, że nie jest bardzo ekspansywny-taki zapach na dzień dla romantycznej optymistki:) Buteleczka jest sliczna i bardzo ładnie wykonana.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    161
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    6
    pochwał

    4,81

  3. 3

    0
    produktów

    1
    recenzji

    62
    pochwał

    4,04

Zobacz cały ranking