L'Oreal Paris, Studio Line, Out of Bed (Modelujący krem do włosów)

Kupilam go, bo pomylilam z Remixem, no i sie niestety bardzo niemile zawiodlam. Nie wiem wlasciwie do czego ma sluzyc ten krem. Producent opisuje, ze aby go uzyc nalezy nalozyc na cala fryzure i dopiero potem ja ukladac. Kiedy sie tak zastosuje - na glowie jest smalec i nie ma zadnej fryzury. Natomiast kiedy nalozy sie tradycyjne - rozcierajac w dloniach, krem pomaga ulozyc fryzure, ale o super utrwaleniu absolutnie nie ma mowy. Owszem, jest cos na wlosach, jakos tam sie trzymaja, ale jak dla mnie zdecydowanie za slabo i juz po godzinie sa oklapniete. Sama wygladam lepiej kiedy jestem out of bed, niz po tym kremie! Zapach fajny i to wlasciwie jedyna zaleta. Nie polecam.

Używam tego produktu od:2 miesiace
Ilość zużytych opakowań:męczę pierwsze

po pierwsz zalety:
-nie skleja włosów(trzeba uważnie dawkować)
-ma dość ładny zapach
-utrwalenie jest zadowalajace(przyanjmniej na włosach długości ok. 3 cm)
Minusy:
-wedlug mnie nie wart swojej ceny(już guma joanny jest lepsza, lepsze utrwalenie)
-po tym producencie możnaby się spodziewać czegoś więcej
-mało wydajny(po 15 dniach już nie ma połowy)


Używam tego produktu od:15 dni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Używam go może trochę niezgodnie z przeznaczeniem - do przygładzania włosów spiętych w koński ogon. Świetny - nie natłuszcza jak wosk i nie sklepja jak żel.
Świetny zapach i żelowo - kremowa konsystencja.
Dla mnie najlepszy żeby uzyskac efekt gładkiego zaczesania, trzeba tylko uważac żeby nie przesadzić z ilościa ;)
Od dłuzszego czasu dostępny jest w opakowaniu innym niz na zdjęciu - większy, niższy, plastikowy słoiczek.

Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: 4

Zakupiłam zaraz po obcięciu włosów w celu robienia sobie fantazyjnego nieładu na głowie. Zapach ma śliczny. Konsystencja żelowo - wodnista. Łatwo nim przesadzić i wtedy mamy efekt brudnych, tłustych włosów. Sam w sobie na długo fryzury nie utrwali. Trzeba sobie pomagać lakierem itp. Już nie używam. Mama za to zadowolona. Od czasu do czasu przejadę nim pojedyncze kosmyki. Nic specjalnego. Spodziewałam się czegoś lepszego po tej firmie.

Używam tego produktu od: 6 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1

Tak jak ktoś wczesniej napisał - efekt out of bed polega na efekcie nieumytych włosów. :| Skleja w pasma, zamiast układać. Zanim tak na dobre uda mi się to rozprowadzić na włosach, to zasycha mi już na ręce .:-)

Efekt utrwalenia, jak już się uda coś kolwiek tym wyczarować, trwa jakieś 2h.

Znam tańsze i znacznie lepsze do krótkich włosów.

Używam tego produktu od: około pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam, bo wygląd opakowania kusił (mam trochę inne opakowanie niż na zdjęciu, ale nazwa ta sama) a w mojej ubogiej drogerii dużego wyboru nie było :) poza tym efekt potarganych włosów mógł być czymś fajnym. Hycnęłam do łazienki, nałożyłam... pierwsze wrażenie - fajny zapach. Ale z konsystencją już gorzej, strasznie klei i zlepia włosy :(. Pomyślałam: nic to, czekam na efekty. Ale się nie doczekałam. Nie dopatrzyłam się tego efektu potarganych włosów, dostrzegłam tylko efekt sklejonych włosów. Być może, tak jak piszą niżej inne recenzentki, "targa" on tylko krótkie włosy, ale chyba mogli o tym uprzedzić na opakowaniu :/ tak więc na moich półdługich, cieniowanych włosach się nie sprawdził. Ja osobiście nie polecam.

Używam tego produktu od: 2 m-cy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Myślałam,że to będzie fajny krem (coś podobnego do tego co prostuje włosy),ale niestety się myliłam. Ten krem to chyba jakiś żel,bo strasznie się klei,może to i tak ma być,ale moim zdaniem krem to krem i ma inną konsystencję,a to to jest nie wiadomo co.
Nałożyłam na grzywkę i wyglądałam...jakbym nie myła włosów od tygodni. Strasznie skleja i kołtuni włosy. Efekt tragiczny. Żałuję,że musiałam wydać na niego te 15 zł...

Jedyny plus - to zapach,bardzo przyjemny.

Używam tego produktu od: użyłam chyba ze 3 razy.
Ilość zużytych opakowań: ani jedno.

Uważam, że produkt Loreala "Out of bed", to dobry kosmetyk do stylizacji włosów, pod warunkiem, że wiemy o jaki efekt nam chodzi ;) I przede wszystkim - mamy włosy nie dłuższe niż za ucho!! W innym przypadku absolutnie się nie sprawdza, bo nie jest wstanie "unieść" za długich i tym samym cięższych włosów. Ja w każdym razie, z efektu jestem bardzo zadowolona - wyglądam "out of bed" czyli artystycznie poczochrana :) Zaznaczyłam, że nie wiem czy kupię, ale tylko dlatego, że zapuszczam włosy i może stać się po prostu zbędny (out of bed przy długich włosach? to chyba tylko Edward Nożycoręki hehehe )
Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań:2

do tej pory używałam żelu, ale postanowiłam zaszaleć i kupić coś innego do stylizacji włosów:D padło na ten krem i jestem pozytywnie nastawiona do tego produktu - nie skleja włosów i nie nadaje mi "tłustości":D oczywiście przy rozsądnym dawkowaniu. zapach taki sobie, ale gubi się przy woni innych kosmetyków:D moje krótkie włoski sterczą sobie wdzięcznie jak tylko sobie wymarzę:D

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: troszkę z pierwszego

Miałam nieprzyjemność używać ten produkt gdy miałam bardzo krótkie włosy.
Niestety efekty były marne. Zamiast out of bed, wyglądałam jakbym była owszem out of bed, ale po tygodniu nie mycia włosów. Włosy się kołtuniły, a po jakiejś godzinie produkt zaczynał się sypać z włosów płatkami i wyglądał jak łupież.
W dodatku LOreal testuje na zwierzętach :-(
Jedyny plus to wygodne opakowanie & znośny zapach.
Nie polecam.


Używam tego produktu od: dawno temu, przez jakieś 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

-strasznie skleja włosy, zamienia je w kołtuny
- bardzo krótkotrwały efekt (do godziny)
- mało wydajny
- daje sztuczny, nieciekawy efekt- na pewno nie jest to "fryz z wyrka"( jest tak napisane na opakowaniu)

+ ładnie pachnie, jest tani

reasumując nie polecam, słaby produkt, nie spełnił moich oczekiwań

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:1

Mam krótkie włosy i rozczochraną fryzurkę. Żaden inny żel nie utrzymywał jej przez cały dzień w odpowiednim stanie. Trzeba tylko nauczyć się go nakładać tak żeby nie posklejać pasm :)

Używam tego produktu od: chyba już ponad 5 lat
Ilość zużytych opakowań:nie jestem w stanie policzyć :)