L'biotica, Moc Natury Wax, Intensywnie regenerująca maseczka do włosów suchych i zniszczonych

Jak dla mnie kicha straszna.

Mam włosy suche, często farbowane przez co zniszczone.

Maska jest gęsta bardzo, cięzko się nakłada. Włosy po niej ciężko rozczesać, nie są tak gładkie i śliskie jak po innych maskach. nie robi absoltnie NIC- nie regeneruje, nie odżywia, przynajmniej ja nic takiego nie zaobserwowałam.

Inne produkty firmy L\'biotica (miałam jeszcze ze 2 inne maski tej marki) też nie działały. Dla mnie za gęste, dodatkowo zero efektu.

Daję gwiazdkę za zapach;)

Używam tego produktu od: sporadycznie
Ilość zużytych opakowań: 2 całe i 1 w trakcie

Bardzo dobra maska. Mam suche włosy, ale jednocześnie przetłuszczające się u nasady. Nakładam ją tylko od ucha w dół na 15 minut albo przed myciem na kilka godzin, czasem mieszam wtedy z olejem.

Całkiem dobrze radzi sobie z suchymi włosami, są po niej znacznie bardziej miękkie, łatwo się rozczesują.
Plusem jest jej skład i brak silikonów. Nie obciąża włosów, jeśli nie nakłada sie jej na skalp w przecinym razie są przyklapnięte.

Jest bardzo wydajna i wygodna w użytku. Nie spływa z włosów. Opakowanie jest solidne.

Generalnie odżywia, ale spodziewałam sie nieco lepszego, bardziej trwałego efektu.

Używam tego produktu od: 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 prawie zużyte

Po namowach ciotki fryzjerki, postanowiłam kupić. Kiedy zapragnęłam ze zdrowiutkich, długich włosów, przejść na blond, dla moich włosów zaczął się horror. W rzeczy samej, frustracja, która dopadała mnie po malowaniu włosów, doprowadzała mnie do tego, że malowałam je nawet do 3 razy w miesiącu! Gdy za każdym razem włosy były za ciemne, za ciepły kolor bądź za żółte (sic!). Więc testując kilkanaście farb, nie wszystkie się moim włosom spodobały... Moje włosy, przesuszone, sztywne, połamany potrzebowały ratunku. Ciocia, o której była wyżej mowa, namawiała mnie na WAXA tj - "Poczuję różnicę"! I w rzeczy samej! :)

plusiki : +
- delikatny zapach, może nawet neutralny, ale nie przeszkadzający
+ konsystencja
+ DZIAŁANIE : już dawno nie miałam tak miękkich, lśniących i nawilżonych włosów. ( tu zaznaczam, że piszę po użyciu za 2 razem). przy końcach nie ma jakiejś dużej rewelacji, ale tak do długości obojczyków, włosy są cudowne :))
+ cena, naprawdę nie jest wysoka, jest proporcjonalna do działania.

Używam tego produktu od: miesiąca.
Ilość zużytych opakowań: 1, 250 ml

Używam jej za każdym razem gdy myję włosy +/- 3 razy w tygodniu.
zacznę od tego, że jest bardzo wydajna, kończę drugie opakowanie, a używam jej od roku, może trochę ponad.

Włosy po niej są... gładkie, łatwo się rozczesują i pachną jak od fryzjera.

Po tak długim czasie używania jej, widzę jakie włosy są odżywione i BŁYSZCZĄCE (do miejsca w którym zaczynają się brzydkie końcówki;)), u mnie sprawdza się rewelacyjnie!



Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: dwa

Regeneruje i odżywia - to tak. Ale efekt nie jest jakiś spektakularny. Poza tym moje włosy robią się po niej dziwnie oklapnięte (normalnie mam szopę!), ciężkie i wyglądają po prostu brzydko. Może ja po prostu nie umiem jej spłukac albo daję jej za dużo, nie wiem... Ale każde jej użycie tak się kończy... Za to po kolejnym myciu widać że podziałała:) Także polecam, jesli ktos umie się tym odpowiednio obsłuzyć:)

Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: trzy

Kupiłam ją po pozytywnych opiniach o tej masce i nawet pani w aptece mi ją poradziła,niestety zawiodłam się ... jest jakas taka strasznie mocna,dusząca w zapachu. cieszyłam się aby z tego czepka który był dołączony. Niestety go zgubiłam i myslę,czy by nie dać szansy tej masce ze względu na ten czepek. Sama maska nic specjalnego,poza tym cena wysoka jak dla mnie. 250 ml to dla moich włosów na kilka razy czyli raptem dwa tygodnie. Nieee. Ale kupię chyba dla czepka,którego nigdzie nie mogę znaleźć

Używam tego produktu od: około rok temu przez 2-3 tyg
Ilość zużytych opakowań: jedno

Maska, szczególnie popularyzowana przez wizaż obiecywała cuda-wianki. Ot, całkiem niezła maska, lecz nic szczególnego.

-maska odżywia włosy, ale bez rewelacji
-są miękkie, ale również oczekiwałam lepszych efektów, generalnie w kwesti odżywienia radzi sobie z moimi włosami przeciętnie
-zapach mnie nie przekonał, lekko cynamonowy, mdlący
-konsystencja średnia, spływała mi z włosów po szyi, nawet jeśli miałam założony ciasny czepek
-producent zaleca podgrzewanie maski suszarką co jest wg mnie niezwykle uciążliwe, szczególnie że maska podczas takiego rozwiązania wcale nie działała lepiej niż po kilkugodzinnym trzymaniu pod czepkiem i grubej czapce.
-do opakowania miałam dołączony czepek, to fajnie, chociaż sprawiał wrażenie "jednorazowego", dość długo wytrzymał. Długie włosy trzeba pod niego upinać w łatwy do "uklepania" kok, bo jest mały.
-pudełko solidne, nic się nie wylewa w podróży
-uważam, że trochę przepłaciłam, chociaż maska sama w sobie zła nie jest, po prostu oczekiwałam lepszych efektów.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nigdy wcześniej nie miałam tak dobrej maski do włosów - bije na głowę wszystkie salonowe "cuda" a w dodatku jest stosunkowo tania - ok 20 zł za 250 ml co przy jej dużej wydajności jest ceną - miniaturką , śmieszną wręcz zważywszy na jej działanie .
Maseczkę jak i inne produkty producenta L\'biotica można nabyć w aptekach .
Ta maseczka jest drugą jaką mam , wcześniej miałam wersję do włosów blond która zawierała miód .
Chce podkreślić że wersje z miodem stosowałam gdy moje włosy były w stanie opłakanym - po nie udanych pasemkach robionych rozjaśniaczem i gdyby nie ta maska pewnie zmuszona bym była obciąć większość włosów a tak zregenerowane odrastały sobie powolutku . Od tych przygód fryzjerskich nie farbuje wcale a że posiadam włosy kręcone które mają skłonność do przesuszania to lubię im zafundować taką kurację raz w tygodniu .
Maskę nakładam na 20 minut , nie stosuje czepka lecz przebywam w wannie więc maska ma odpowiednią temperaturę - ponieważ wtedy lepiej działa , wystarczy mała ilość i nie trzeba uważać czy nie dostała się na skalp bo nie podrażnia w żaden sposób .
Po ok 20 minutach należy ją bardzo dobrze spłukać ponieważ może obciążyć włosy.
Zalety :
- dobry skład - żadnych zbędnych i szkodliwych składników
- wydajność - wystarczy mała ilość
- gęsta - nie spływa podczas kąpieli
- przyjemnie pachnie podczas aplikacji i pozostawia piękny zapach na włosach nawet po spłukaniu
- regeneruje włosy naprawdę i od wewnątrz a nie tylko pozornie wygładza jak niektóre silikonowe odżywki
- dba o skalp , nie powoduje łupieżu ani swędzenia , odżywia cebulki włosowe
- włosy są cudowne - miękkie , lśniące , nie puszą się a loki i fale są podkreślone
- wystarczy użyć raz w tygodniu na 20 minut
- łatwa dostępność - większość aptek

Wady:
- może przetłuszczać włosy
- może obciążać - efekt przyklapniętej fryzury

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: 3 duże opakowania

Maseczka która zdziałała cuda.
Przed jej zastosowaniem moje włosy były suche, wręcz chropowate w dotyku, łamały się, rozdwajały i wypadały. Doprowadziłam je do takiego stanu 5letnim prostowaniem i kilkoma farbowaniami. Po czym postanowiłam je zapuścić. Dzięki niej nie zostałam zmuszona do obcięcia włosów.

+zapach (delikatny, jakby mleczny)
+działanie (zredukowała wypadanie włosów, znacznie poprawiła ich kondycję, dobrze też wpłynęła na stan skóry głowy)

-opakowanie (nieporęczne, zbyt głębokie, ciężko wydobyć cały produkt)
-wydajność (jedno opakowanie wystarcza zaledwie na kilka użyć, ale zaznaczam, że mam gęste włosy długości do łopatek)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

Produkt kupiłam zachęcona opiniami. Przez kilka lat skrzętnie rozjaśniałam włosy i w efekcie pojawiło się siano na końcach. Musiałam je podciąć i zaczęło się ich ratowanie. Ta maseczka doprowadziła je do porządnego stanu!
Wiem, że naprawdę działa i na pewno się z nią nie rozstam ;)
Używam w sumie wyłącznie po jakichś męczących zabiegach dla moich włosów bo kiedy są w dobrej kondycji wydaje mi się zbyt ciężka dla moich włosów.

+zawsze jakiś dodatek typu czepek, serum czy jedwab
+dobrze nawilża włosy
+budyniowy zapach dość przyjemny
+włosy po regularnym stosowaniu widocznie odbudowane i zdrowsze ;)
+dobry produkt w niskiej cenie

-szkoda, że nie ma jej w zwykłych drogeriach choć pojawia się nie tylko w aptekach ale również w np. tesco
-mogłaby być wydajniejsza(może to przez tą gęstą, budyniową konsystencję)

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 2 mniejsze i 1 duze(w trakcie)

Szczerze mówiąc kiedyś byłam nią bardziej zachwycona, teraz moje ochy i achy nieco opadły, nie wiem, może włosy inaczej przyswajają kosmetyk po pewnym czasie.
Maska jest z pewnością dla osób, które mają więcej czasu do poświęcenia na pielęgnację (albo siedzenie w dłuższej kąpieli, bądź podsuszenie ręcznika nałożonego na głowę...)
Ale konkrety:
+ włosy były zdrowsze, gładkie i pełne blasku.
+ przepiękny zapach
- czepek ma tendencję do przerywania, tudzież gumeczka pęka, jest po prostu kiepskiej jakości



Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno - w trakcie

Zaczną od tego, że od paru ładnych lat codziennie prostuję włosy (także miewają okresy, kiedy są bardzo zniszczone). Mam włosy trochę kręcone, ale w niefajny sposób - puszące się. Jest jedną z dwóch (tą ważniejszą;)) z odżywek, bez których nie wyobrażam sobie funkcjonowania i nie wiem co miałabym na głowie gdyby nie one :) Używam na zmianę jej i wersji przeciw wypadaniu włosów. Czasem robię sobie od niej okresy przerwy, gdyż włosy po prostu przyzwyczajają się, lecz gdy zauważę pogorszenie znowu jej używam. Wystarczy, że raz zastosuję i już jest niebo lepiej, włosy od razy są gładkie i miękkie. W jednej z drogerii prawie non stop jest na promocji, a 10-12 zł za takie cudeńko to nic :)

Używam tego produktu od: paru lat
Ilość zużytych opakowań: bardzo dużo :)