Maybelline New York, Dream Matte Powder (Puder matujący)

Posiadam odcień 03 (Golden Beige)
+stapia się z cerą
+nie tworzy efektu maski
+pasuje do jasnej karnacji
+jest dość wydajny
+ma praktyczne opakowanie
+matowi skórę na parę godzin

-daje efekt dość płaskiego matu
-nie ujednolica koloru skóry w znaczący sposób

Puder ten był próbą po mozaice Joko(nejlepszy puder jakiego używałam do tej pory) i jedynie pokazał mi, że nie powinnam kombinować :)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: kończe pierwsze

mam sentyment do tego pudru, bo byl moim pierwszym i wtedy uwazalam, ze lepszego nie ma. jednak jak poznalam drozsze pudry typu clinique to juz do niego nie wroce. chyba, ze nie bede miala pieniedzy. mam cere mocno blyszczaca sie i od pudru wlasnie oczekuje, ze ten proces spowolni i nie sprawi, ze makijaz zacznie splywac i sprawdzal sie. duzo tez zalezalo od podkladu najlepiej wspolpracowal z podkladem loreal ten roll on. ogolnie produkt polecam, ale jesli ktos ma wiecej pieniedzy to proponuje np clinique, bo mi sie kiedys wydawalo, ze po co wyrzucac pieniadze w bloto jak puder to puder. jednak jest roznica. ten jest poprawny. przedluza trwalosc makijazu, ma dobre odcienie, nie swiece sie po nim jak latarka(przynajmniej przez 3 godziny), ale nie ma tego wow.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Bardzo dobry puder, nie raz mnie uratował :)

+ świetnie matuje
+ nie odznacza się
+ fanastyczne opakowanie z lusterkiem
+ bardzo wydajny


Jedyny minusik za puszek, który lubi się rozwalić. Poza tym wszystko w porządku :)

Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: dwa

Bardzo dobry optymalny puder matujący!

PLUSY:

- MATUJE dosyć dobrze, mniej więcej na 5 h, gdy już się świeci to dyskretnie i nie ma postępu geometrycznego że co godzina to błysk postępuje

- ŁĄCZY SIĘ ze skórą idealnie, nie zostaje na powierzchni, otula twarz pudrowym woalem naturalnie i szybko się wtapia,

- WYRÓWNUJE koloryt cery więc używając tego pudru nie trzeba pacykować twarzy korektorem w każdym miejscu,

- NIE PODKREŚLA załamań skóry, porów czy pryszczy, ładnie wyrównuje lekkie problemy jak właśnie pory, małe blizny itp.

- ZAPACH jest dyskretny i nienachalny,

- W DZIENNYM świetle wygląda wyjątkowo naturalnie,

MINUSY:

- Idiotyczne OPAKOWANIE, mogłoby być o połowę mniejsze,

- dołączony "puszek" w ogóle nie spełnia swojej roli- drze się po paru użyciach i zbiera podkład niż nakłada puder,

- nakładany gąbką daje zbyt mocny, sztuczny efekt (pędzlem jest idealnie!),

- KOLORY! co jeden to bardziej smieszny- różowe, świńskie, blade jak mąka albo zbyt ciemne brzoskwiniowe kolory, ciężko wybrać właściwy,

- szybko się kruszy gdy trochę go zużyjemy i wtedy nadaje się tylko do "przerobienia na sypki", upadek właściwie równa się temu że mamy puder w kawałkach, a sam wkład z pudrem trzyma się średnio na kropli gumowatego kleju.



Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 2 (2-gie w trakcie)

Nie rozstaję się z pudrem DREAM MAT. Ma świetną konsystencję, dobrze matuje (moją mieszaną cerę), na długo starcza (ok. 3 miesiące-a maluję się nim kilka razy dziennie) i dla mnie jest bardzo poręczny. Mam go zawsze przy sobie, to moje 10-12 opakowanie i na pewno będę go nadal kupować. Jedynym minusem jest to że kiedy zostaje już końcówka pudru zawsze się kruszy i ciężko go nałożyć.

Używam tego produktu od: kilka lat
Ilość zużytych opakowań: ok. 12

Kupiłam ten puder od wpływem bardzo dobrych recenzji na profilach niektórych youtubowiczek. Wydałam na niego w rossmannie 30-parę złotych - nie jest to tak tanio, więc spodziewałam się czegoś nieco lepszego...

Plusy:
- bardzo wydajny
- naturalny kolor, który po nałożeniu na podkład stapia się ze skórą
- ładne opakowanie
- nie wysusza
- daje efekt ładnego matu

Minusy:
- szybko znika z twarzy, szczególnie jeśli pod podkład stosujemy kremy nawilżające :/
- po poprawce w ciągu dnia niestety widać jego drobinki na twarzy :(

Nie wypowiadam się na temat gąbeczki, ponieważ ogólnie rzecz biorąć dla mnie gąbki do pudru nieważne w jakiej formie to porażka.
Polecam dla osób z suchą skórą, im pewnie dłużej będzie utrzymywał się na twarzy :).

Używam tego produktu od: ponad 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Dłuugo byłam wierna Stay Matte z Rimmela i myślałam, że nie ma lepszego. Jednak po zimie moja skóra zrobiła się bardzo wybredna i Stay Matte zaczął ją wysuszać. Kupiłam więc ten z Maybelline i chyba przy nim pozostanę. Widzę praktycznie same plusy:
- nie wysusza, tak jak wspomniałam, więc nadaje się do cer suchych
-jest drobno zmielony, dobrze leży na skórze, stapia się z nią i wygląda naturalnie
-całkiem fajnie kryje
-ma lusterko i gąbeczkę, aczkolwiek ja z nich nie korzystam
-jest o wiele bardziej wydajny niż Rimmel, starcza na długo
-matuje też nieźle i nie jest to płaski mat

Z minusów dodam tylko, że jest dość uboga gama kolorystyczna, tylko 4 odcienie. Brakuje mi jeszcze jaśniejszego niż Gold Beige, ale wiem, że oczywiście w innych krajach są też jaśniejsze kolory, więc to w sumie nie wina producenta tylko popularności skwarek w Polsce;)

jest to mój ulubiony puder. cenię go za opakowanie (dzięki lusterku nadaje się do \\\'szybkiego przypudrowania noska\\\') i wydajność.
mógłby matowić cere na dłuzej (mam cere mieszana)

+ jest lusterko i gąbeczka
+ opakowanie solidne
+ wydajność, codziennie przez 8 miesięcy


-gąbeczka mogłaby być lepsza, zbiera mało produktu i trzeba się namachać żeby coś zakryć
-troszkę podkreśla suche skórki

Używam tego produktu od: 8 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Produkt ten ma pomysłowe opakowanie (fajne lusterko , całkiem dobry puszek) ale co z tego - skoro nie matuje na długo a do tego uwidacznia pory na twarzy.... wolę po stokroć puder za 4 zł niż ten za około 30 -> mimo że nie ma zapachu , jego jakość a prędzej jej brak mi nie odpowiada !!!
Używam tego produktu od: ponad pół roku temu
Ilość zużytych opakowań: prawie jedno

Moim KWC był do niedawna "Diorskin Poudre Libre [Matte and Luminous Hydrating Loose Powder]". Do mojej cery (mieszana, trądzikowa) był wspaniały, chociaż matowanie nie trwało długo, bo jakieś półtorej godziny (nie w pełnym słońcu). Jednak nie był wydajny, a za drogi na kupowanie go co miesiąc. Znalazłam więc ten (w poszukiwaniach kierowałam się bardzo starą reklamą Maybelline, która zapadła mi w pamięć ; ) i bingo! Świetna cena, a matowanie o niebo lepsze. Dotychczas nie znalazłam minusów. Uwaga: nie używam podkładu; od kilku miesięcy pod puder wyłącznie panthenol Chauvin a następnie olejek z róży damasceńskiej albo czarnuszki, których nadmiar odsączam chusteczką.

Kupilam pare miesiecy temu i do tej pory go mam... poniewaz nie uzywam.
Zaczne od plusow:
- duza gama kolorow, mozna bez problemu dobrac idealny odcien
- lusterko w opakowaniu bardzo przydatne
minusy:
- bardzo krotko utrzymuje sie na twarzy
- strasznie podkresla wszelke niedoskonalosci skory oraz skorki
- lusterko to fajna rzecz jednak powinno znajdowac sie u gory - otwieranie troche malo praktyczne
Kupilam ten produkt poniewaz bylam zachwycona produktem Maybeline Dream Matt Mousse, myslalam ze bedzie to dzialalo na podobnej zasadzie + mialabym dolaczone lusterko.
Zawiodlam sie strasznie.

Używam tego produktu od: Wrzesien 2011
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie