Mincer-Mona Liza, New Era Q10, Retinol Q10C - Specjalny matujący krem z samoopalaczem, nawilżający

Kupilam go tylko ze względu na dobre recenzje na wizażu - od czasu do czasu poszukuję nowego kremu. Świetny - matuje, nawilża, wygładza cerę, nadaje piękny, naturalny koloryt. Pomysł z delikatnym samoopalaczem - na piątkę. Idealny dla trudnej mieszanej skóry - używam go dzień i na noc na przemian z żelem Srebro Tybetu. Zapach średni, ale krem jest tak dobry, że nie odejmę ani jednej gwiazdki...
Super rozwiązanie z dozowaniem kremu -chociaż nie widać, ile sie go zużywa. Ciężko go kupić - zamawiałam w Internecie.

Używam tego kosmetyku od 2 tygodni/ ilość zużytych 1 i będą kolejne opakowań: ...
Recenzja: ...

Szukałam czegoś z retinolem (a nie palmitynianem retinylu), z wit. C i matującego. Mam tutaj wszystko w jednym! I w dodatku lekko brązuje. Wprawdzie efekt opalania jest b. delikatny, ale dla mnie - wybitnie bladolicej - w sam raz (dla dziewczyn o ciemniejszej karnacji może byc za słaby). Jak napisano we wcześniejszej recenzji - daje efekt wypoczętej twarzy. Jak w przypadku każdego kremu, bałam się wysypu "niespodzianek", a tu - miłe zaskoczenie! Po dwóch tygodniach stosowania wygładził moją buzię, wymęczoną po poprzednim, niezbyt fortunnie dobranym i strasznie zatykającym pory kremie. Jest lekki, dobrze się wchłania, dobrze matuje. Świetne rozwiązanie z aplikatorem. Konstystencja trochę za rzadka i kremik zdaje się być ciut mało wydajny, ale nie jest to jakiś poważny zarzut. Odejmuę gwiazdkę za brak filtrów. Gdyby jeszcze miał i to, byłby moim ideałem.

Kupilam ten kremik gdyz ktos z wielka pochwala mi go polecil-mialam problemy z tym by go dostacgdyz malo drogerii i aptek go sprowadza-mialam juz zlozyc zamowienie w internecie ale po 3 tygodniach staran w koncu mila pani z apteki mi go sprowadzila...ale nic....kremik jest EXTRA-mam cere mieszana z rozszerzonymi porami i do tego bardzo jasna-a ten krmik jest bardzo lekki -nawilza delikatnie-wygladza skore-i do tego bardzo lekko(naprawde leciutko) opala skorke-ja uzywam go od miesiaca a teraz widze jak slicznie wyrownal koloryt mojej twarzyczki-i to nie jakims nienaturalnym kolorem ale delikatna opalizujaca brazowiutka swietlista mgielka-wszyscy mowia mi ze ,,promienieje''(nie wiedza ze to ten kremik:):)takze jak za te pieniadze -jakies 20 zl-naprawde warto go miec w swojej szufladzie:)jedyna ujma jest to ze efekt matu nie trzyma sie zbyt dlugo ale pol dnia napewno:)dzieki niemu nie musze uzywac podkladu i moja skora caly zcas oddycha:)POLECA,M!!!!!!!:)
PS.zapomnialam dodac ze kremik ma sliczny zapach i do tego zaskakujaco dobre rozwiazanie dotyczace jego aplikacji-gdyz bierzesz go tylko tyle ile jest ci potrzebny a do tego dzieki takiemu rozwiazaniu mzoesz go wrzucic do torby a napewno nie wyleje ci sie po calej torebce:)

Dla mnie to największe odkrycie ubiegłego roku i tego na razie też. Lekko brązuje, lekko tzn. nie ma nagle brązowej opalenizny, nie ma zacieków. Poza tym W OGóLE nie ma zapachu samoopalaczowego, zarówno tuż po aplikaci jak i potem. Po użyciu moja cera ma śliczny koloryt, wygląda to naturalnie w przeciwieństwie do samoopalacza i dodatkowo naprawdę matuje! I to na dość długo! Niesamowite, naprawdę o takim efekcie nawet nie marzyłam. Namówiłam na taki krem już dwie koleżanki i także są zadowolone, jedna mnie nawet błogosławi :) Polecam serdecznie dziewuszkom o przetłuszczającej się skórze skłonnej do połysku.I wielkie podziękowania dla Basi Kwiatkowskiej