Oceanic, Maść ochronna z witaminą A (Maść ochronna)

Ta maść przede wszystkim jest mało maściowa, jak zauważyłam recenzentka pode mną. Konsystencja raczej kremowa, nawet bym powiedziała, że lekka. Już krem kakaowy z Ziaji jest bardziej tłusty.
Plusy:
+ / -nawilża miejsca lekko wysuszone na ciele, (ale moim zdaniem do bardzo wysuszonych, kryzysowych miejsc się nie nadaje)
+ fajna maść jako krem do rąk ;)
+ / -usta ładnie pielęgnuje (ale nie natłuszcza, więc na jakieś ciężkie mrozy raczej się nie nadaje i do bardzo spierzchniętych warg też raczej średnio)
+ pod nos przy katarze idealna,
+ w zeszłe wakacje trochę mnie spiekło na nosie i ramionach i w sumie łagodziłam się tą maścią i bardzo szybko przeszło łuszczenie i pieczenie,
+ maść ta wyleczyła i rozjaśniła kilka przebarwień po trądziku na dekolcie i plecach za co wielki plus, a przy tym delikatnie nawilżyła nie zapychając skóry na dekolcie, a mam z tym mały problem. Ta maść w tym wypadku okazała się być zbawienna i w sumie używam jej głównie do pielęgnacji dekoltu i pleców.

Minusy:
- kupiłam ją pierwszy raz zeszłej zimy, bo myślałam, że nada się idealnie do moich tragicznych wtedy spierzchniętych warg, wręcz krwawiących, ale lipa.
Na szczęście znalazłam jej inne zastosowanie :) Jak napisałam wyżej do bardzo wysuszonych miejsc się nie nadaje. Jeżeli ktoś szuka dobrego natłuszczacza, maściowego z wit. A, to w tym wypadku może się zawieść.

Używam tego produktu od: rok z przerwami
Ilość zużytych opakowań: zaczynam 4.

kupując maść miałam nadzieję na gęste, tłuste mazidło do smarowania miejscowo - na usta, wysuszone miejsca na twarzy czy na na noc na ręce
tymczasem to w ogóle nie jest maść - ma skład jak lekki krem, jest rzadka, wodnista, smarując nią ręce miałam wrażenie jakbym próbowałam wsmarować wodę
po chwili robi sie jednak tłustawa, błyskawicznie się wchłania i .....
no właśnie, równie dobrze mogłabym jej nie użyć
na usta nie pomaga w ogóle, nie nawilża nawet na chwilę, nie mówiąc o natłuszczeniu na dłużej
na przesuszonych dłoniach po chwili jej nie ma, są tak samo szorstkie i suche jak były
nie robi nic co obiecuje - nie łagodzi podrażnień, nie chroni skóry, nie nawilża, nie zmniejsza rogowacenia
używałam zarówno maści z wit. A hascolek jak i innych i każda była lepsza

Używam tego produktu od: kilka tygodni po parę razy dziennie
Ilość zużytych opakowań: jedna tubka 25g

używałam maść ochronną z wit. A innej firmy o tym "chemicznym" zapachu cytryny...
ten mi sprzedała pani w aptece
+pachnie cudowni!
+idealny pod makijaż
+na noc/ na dzień jako krem
+goi
+łagodzi podrażnienia
+wydajny
+nie uczula
+nie podrażnia
+/- czasem zostawia film na skórze
+ regeneruje moją krwawiącą skore na dłoniach
+malutkie wygodne i poręczne opakowanie
- brak
polecam używam od kilku mies.
w trakcie 2 opakowania

Uwielbiam ten produkt. Taki mały, a cieszy ;)
+ dobrze nawilża
+ wygładza
+ goi
+ tania ok.3/4zł
+ regeneruje
+ cudownie pachnie
+ nie jest tłusta, nie zapycha

Polecam, mój niezbędnik

Mam skórę twarzy bardzo problematyczną - mieszana z zaskórnikami, a zima to okres ciągłego przesuszenia gdzie skóra jest wręcz ściągnięta - nie lubię tego uczucia!! a żaden krem nie był wstanie nawilżyć mojej skóry nie powodując przy tym zapychania, większej ilości zaskórników czy nie powodując trądziku. Dodam, że moje poszukiwania raczej zawsze koncentrowały się na tych droższych kremach do 200 zł, więc jakie było moje zaskoczenie gdy spróbowałam owej maści - jest świetna!!
Ma przyjemny zapach, odpowiednią konsystencje, nie zapycha, nie pozostawia tłustego filmu - oczywiście przy odpowiedniej ilości nakładania. Do tego eksperymentuje z kwasami więc ta maść nadaje się w 100% POLECAM !!

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: początek drugiego

Maść z wit.A odkryłam, kiedy niespodziewanie zrobiła mi się jakaś plama na ramieniu, która była malutka aczkolwiek bardzo sucha, jakby łuszcząca się skóra. Pani w aptece poleciła mi tą maść. Pomogła mi w 5 dni-nie było śladu po plamce. Od tej pory kupuje ją zawsze i używam głównie do stóp i dłoni. Ładnie pachnie i nawilża lepiej niż niejeden balsam. Należałoby zaznaczyć, że jej cena to około 4,99 zł, a nie 3 zł. Kupowałam tydzień temu w SuperPharmie i tyle za nią zapłaciłam.

Używam tego produktu od:2008
Ilość zużytych opakowań:6

Niezbędna, zastępuje mi nawilżające kremy bo co chcieć więcej ? Czasem dodaję do niej kapsułkę wit e i mam za grosze super pielęgnację.

+super nawilża
+wygładza, buzia mięciutka
+wchłania się do matu, więc mogę używać na dzień
+łagodzi, goi
+ślicznie pachnie
+wydajna tubka starcza mi przy intensywnym używaniu na ponad miesiąc
+cena ok 3zł
+na poparzenia też się sprawdza

Wad nie widzę

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:10 szt

Niby mała tubka, a potrafi zdziałać cuda. Na podrażnienia czy wysuszone miejsca na skórze działa natychmiastowo, wystarczy raptem kilka aplikacji i po problemie. Warto ją mieć w razie czegoś w swojej kosmetyczce. Mogą ją używać wszyscy. Cena banalnie niska, z dostępnością w aptece też nie ma problemu. Polecam jako mały ratunek na wysuszone miejsca, np. przy nosku czy łokcie. Trochę tłusta, no ale to jest typowe dla takich specyfików..Używam tego produktu od:nie pamiętam
Ilość zużytych opakowań:1

Rewelacyjny! Szybko sie wchłania , nie pozostawia sztucznej powłoki jak np Ziaja , i nie jest tłusty.
Głównie używam go do rąk i stóp, ale do innych cześci tej jest dobry
Jedyna jego wada to mała tubka. A szkoda bo mozna by było wiecej ciałka nasmarować;-)

Używam tego produktu od:x lat
Ilość zużytych opakowań:masa tubek

Kupiłam bo chciałam przetestować wersję maści z firmy Oceanic i jestem rozczarowana. Czytałam wcześniej skład więc pomijając fakt że to sama chemia (w przeciwieństwie do prostej w składzie maści z Hasco-Leku) konsystencja oceanica jest taka wodnista lejąca się jak lekki krem. Łatwo się rozprowadza i aplikuje ale nie jestem przekonana czy taki tryb kremu żelowego sprawdzi się jako ratunek dla bardzo suchej skóry a przecież do wręcz rogowaciejącej jest ona stworzona. Ja jej używam na ręce i moja skóra ją wpija po czym nadal mam wrażenie wysuszenia naskórka, więc jak dla mnie ona nie spełnia swej zasadniczej roli nawilżacza do bardzo suchej skóry. Zapach tej maści jest bardzo świeży mi przypomina ogórka niektórzy mogą powiedzieć że przyjemny ale jak dla mnie ten typ zapachu przyprawia mój nadwrażliwy nos o mdłości. Wolę zdecydowanie cytrynkę w wersji Hascolekowej. Jedynie co może się podobać to wizualny wygląd tubki ale przecież to jest i tak mały szczegól w porównaniu z resztą niemniej jednak wada metalowej tubki jest tutaj taka jak i hasco czyli samoistne wypływanie zawartości po nasiśnięciu tubki. Jedyny pozytyw to chyba cena 25 gramów za 4 zł. Ja raczej już jej nie będe chciała kupić bo moją faworytką jest wersja z Hascolek.
Ale napewno warto spróbować też tą żeby się na sobie przekonać.

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań:1

Rewelacja.... dla mnie dobra do wszystkiego. smaruje suhe łapki, łokcie, kolana, piety i usta. Smaruje siebie i synka.Spełnia moje oczekiwania a cena jest smiesznie niska w porównaniu do jakości i działania.

Używam tego produktu od:kilku dobrych lat
Ilość zużytych opakowań: grubo ponad 10

Maść z witaminą A jest dla mnie kosmetykiem do wszystkiego: na przesuszone łokcie i kolana, na popękane wargi, podrażnioną skórę nosa przy katarze, jako krem do rąk.

Moją faworytką jest maść z Hascoleku, ale że akurat nie było jej w aptece, w której robiłam ostatnio zakupy, wzięłam tą. I się niesamowicie zdziwiłam, gdy spojrzałam na skład - długaśny jak w drogeryjnym kremie! W maści Hascoleku jest tylko wazelina i wit. A. A tutaj cały szereg konserwantów, z parabenami włącznie.

Z tego powodu jakoś mniej chętnie jej używam, choć zaprzeczyć nie mogę, że ładnie pachnie i dobrze nawilża. Ale jest wodnista - ślizga się po skórze, co jest jej kolejnym minusem.

Kupię tylko jeśli nie będzie w aptece Hascoleku.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1