Bourjois, Rouge Hi-Tech [Water - Based Liptint]

Bourjois, Rouge Hi-Tech [Water - Based Liptint]

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

Pojemność 8 ml
Cena 30,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

To kosmetyk na bazie z wody, nie jest lepki ani `ściekający`. Nałożony na usta błyskawicznie się wchłania, pozostawiając matowy, naturalnie wyglądający kolor - a to dzięki zawartości mocno skoncentrowanego pigmentu. Aby kolor był bardziej intensywny wystarczy nałożyć dowolną ilość kolejnych warstw. To sam kolor, kosmetyk nie daje poza tym żadnego innego efektu, można więc nałożyć później na usta błyszczyk lub półprzezroczystą szminkę dla uzyskania ciekawszego efektu. Produkt jest perfumowany - pachnie kwiatem pomarańczy.

Recenzje 32

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

A kysz!

Produkt ten odkryłam dzięki Wizażowi, ale nie czuję przesadnej wdzięczności. W zasadzie mogłabym przepisać poprzednią recenzję i powiedzieć, że wszystko jest na odwrót..

Do rzeczy. Kolor(rose pixel) jest koszmarny- wsiowa, tandetna, jaskrawa, nienaturalna, nietwarzowa czerwień. Nienawidzę tego koloru- nie jest to powodem niskiej oceny, ale musiałam to z siebie wyrzucić.

Aplikacja tego świństwa to koszmar. Stopniowanie koloru?- to chyba żart. Potrzeba anielskiej cierpliwości, żeby to równomiernie rozprowadzić i przypomina to smarowanie ust wodą z kroplą farby plakatowej, co rusz wyłażą łyse placki.

Jak już osiągniemy sukces w aplikacji, to okazuje się, że nie ma za to nagrody. Nie wygląda to na pewno jak pigment, raczej jak tani błyszczyk(na odtłuszczonych ustach). Wcale nie jest trwały- po jedzeniu złazi w paskudny sposób zostawiając łysą skórę pośrodku ust i wygląd clowna po obiedzie.

Każda z moich czerwonych szminek jest trwalsza, daje bardziej naturalny efekt i wygląda bardziej jak naturalny pigment ust niż to coś.

Nigdy nie miałam gorszego produktu do ust. Trzymałam w łazience 2 m-ce i wyrzuciłam do śmieci. Jedyny plus to chyba opakowanie i pomysł..

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Cudowny!

Właśnie czegoś takiego szukałam! Mam 2 odcienie Rose pixels i Neo caramel - tym pierwszym można uzyskać odcień od delikatnego, naturalnego różu po soczystą, malinową czerwień, drugi jest bardzo naturalny, taki różowo - brązowy, daje bardzo naturalny efekt.

Zalety:
+ Bardzo długo się utrzymuje - bez dotykania, oblizywania warg szacuję jakieś 6 - 8 godzin
+ schodzi równomiernie
+ można uzyskać różne odcienie i efekty, więc nadaje się zarówno na dzień jaki na wieczór
+ dobra konsystencja (dość rzadka)
+ piękne naturalne odcienie
+ już nigdy więcej perłowych i brokatowych drobinek na ustach!
+ usta wyglądają na naturalne
+ nie zostawia żadnych śladów na kubkach itp.
+ wydajny
+ można stosować jako róż do policzków
+ można nałożyć na niego błyszczyk lub pomadkę
+ piękne i bardzo wygodne opakowanie
+ łatwo się go aplikuje
+delikatny zapach - coś w rodzaju zapachu długopisów kolorowych z dzieciństwa

wady:
- podkreśla spierzchnięte wargi, gdyż pigment bardziej wnika w suche skórki i barwi je na ciemniejszy kolor niż resztę warg


Ogólnie polecam, tylko trzeba pamiętać, by przed nałożeniem zrobić peeling ust

Używam tego produktu od: trzech miesięcy
Ilość zużytych opakowań: dwa w trakcie

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Idealny!

Nie lubię mieć klejących od błyszczyku ust, nie mam czasu na poprawianie szminki w ciągu dnia. Bourjois Hi-Tech sprostał wszystkim moim oczekiwaniom. Mam dwa odcienie- rose pixel i praline digitale. Pierwszy z nich jest malinowy, chłodny, intensywny, dobry do makijażu w którym usta są na pierwszym planie a oczy niepomalowane. Drugi odcień jest bardziej stonowany.

+fajnie, że można stopniować nasycenie koloru
+trwałość! 6h przy jedzeniu, piciu, pocałunkach
+śliczne opakowanie
+matowy efekt
+brak smaku

Może podkreślać suchość ust, dlatego 20 min przed malowaniem się nakładam balsam do ust lub krem nivea, potem usuwam jego nadmiar wacikiem (na tłustych ustach trzyma się krócej).

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Rewelacyjny

Uwielbiam ten kosmetyk. Jest wydajny (ma 8,5ml), trwały, ma cudowny zapach, błyskawicznie schnie, dobrze kryje (wystarczy tylko jedna aplikacja). Najlepiej nałożyć na niego bezbarwny błyszczyk, ponieważ usta mogą wydawać się wysuszone. Ja używam Bourjois Effect 3D 27 Rouge sunset.

Jego tańszy odpowiednik to Oriflame Very Me Clickit Lipstein (3,5ml), jest jednak o wieeele gorszy i radzę dołożyć te 15zł więcej i mieć coś lepszego.


Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

tak, ale tylko z błyszczykiem

Oceniam kolor 84 - rose pixel. Czerwono-różowy (malinowy?).

Jako pigment spełnia obietnice producenta - wystarczy odrobina aby usta nabrały ładnego koloru, który utrzymuje się naprawdę długo.

Niestety kolor jest dla mnie zbyt nachalny i zbyt matowy. Zawsze więc nakładam na niego bezbarwny błyszczyk i uzyskuję cudownie malinowe, lściące usta.
Błyszczyk znika, a kolor trwa mimo to:)
Trzeba uważać przy nakładaniu, żeby nie nałożyć nierówno, bowiem pigment ciężko się rozciera.

Brudzi palce;)

Wart uwagi, ale ja wolę jednak błyszczyki.


Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie dla mnie

Kupiłam pod wplywem impulsu i niestety, zawiodłam się - nie tego oczekiwałam. Jest to faktycznie barwnik do ust, który z tradycyjnym błyszczykiem nie ma nic wspólnego. Osobiście muszę mieć na ustach szminkę, błyszczyk. Sam pigment mi nie odpowiada, ale być może dla osób, które nie malują ust będzie super pomysłem.
Plus za opakowanie.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

prawie idealny :)

Jako kolejna, pochwalę produkt! Mam odcień 84 Rose Pixel - jest to chłodna czerwień. Zacznę od plusów:
+ Zostaje na ustach bardzo długo, nie zjada się, nie odciska na szklankach, nie rozmazuje.
+ Jest to jakby wodna farbka, niewidoczny jako szminka, wygląda jak naturalny kolor ust, nie ma żadnego połysku, działanie jest takie samo jakby pomalować skórę flamastrem.
+ Nie wysusza ust.
+ Kolor 84 jest odcieniem naturalnej czerwieni ust, można stopniować go aż do intensywnej czerwieni o różowym zabarwieniu.

Minusy:
- kolor jest intensywny, dla naturalnego efektu należy nałożyć go naprawdę bardzo mało, a jest to trudne, ponieważ gąbeczka nasiąka mocno produktem i od razu nakłada dużo kosmetyku na usta. Najlepiej nakładać palcem, w ten sposób efekt jest naturalny.
- przez to że bardzo szybko wsiąka w usta, a kolor jest intensywny, ciężko jest rozprowadzić go równomiernie
- nie wysusza ale też nie pielęgnuje ust, trzeba używać balsamu do ust

Byłby to dla mnie KWC, gdyby kolor był trochę bardziej rozcieńczony, dzięki czemu można by nałożyć go więcej bez obaw że wyjdzie od razu niezmywalna intensywna czerwień :)

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

świetny

Dla mnie świetny produkt. Pięknie barwi usta, można koloryzować stopniowo, w zależności od tego jaki się chce mieć efekt. Można nakładać na niego błyszczyk z drobinkami, też fajnie wygląda. Pigment jest mega trwały, nie gorszy wcale od benetinta. Ogólnie jestm na tak!

Używam tego produktu od: 1mc
Ilość zużytych opakowań: 1/3

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Świetny!

Zachęcona opiniami na wizazu i bardzo korzystną ceną na allegro postanowiłam nabyć ten produkt. Ogolnie to nie przepadam za tą marką, ale sie skusilam i nie zlauje bo jest rewelacyjny, nie spodziewalabym sie taiego efektu. Coz moge napisac o samym produkcie: rzeczywiscie wodnista konsystencja, bez pigmentow, bez tluszczow dlatego ani nie blyszczy ani nie nawilza, ale akurat tego nie uwazam za minus bo jest przeznaczony do zupelnie innych celow, wygodne i solidne opakowanie z ktorego nie ma prawa wydostac sie pigment.

Mam odcien rose pixel nr. 84. Jestem bardzo zadowolona.Jedna warstwa daje naturalny, matowy efekt, usta wygladaja tak jakby to byl ich\" rodzimy\" kolor, natomiast po nalozeniu kolejnych warstw otrzymujemy mocniejszy ale co najwazniejsze NIE nachalny odcien. To jest wlasnie to czego szukalam. Lubie pomadki i blyszczyki, ktor epodkreslaja naturalny ksztalt ust i lekko je zabarwiaja i zawsze mialam z tym problem bo otrzymywalam zbyt mocny eekt i tylko moje usta byly widoczne,co nie wygladalo zbyt dobrze, a ze lubie mocniejszy nienachalby akcent to dla mnie jak znalazl:)

Polecam wszystkim, produkt naprawde jest wart przetestowania.

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ciekawy produkt, warto wypróbować

Oceniam kolor 87 Praline Digitale. Jest to dość ciemny odcień, podchodzący pod różowawy brąz (ciężko mi określić ;)).

+ pigment! Rewelacyjny pomysł, czegoś takiego szukałam. Wchłania się do matu, usta są po prostu zabarwione. Super pomysł
+ poręczne i estetyczne opakowanie
+ bardzo wydajny
+ ciekawy efekt, który można stopniować (ja mam z natury ciemne usta, więc na moich jest to efekt od brązowawo-czerwonawych warg do mocnego, nasyconego bordo)
+ trwały - można coś wypić czy zjeść, a on nadal jest

- aplikator - jakoś ciężko mi nim równomiernie rozprowadzić kosmetyk
- mam wrażenie, że wysusza
- czasem po nałożeniu usta mnie piekły

+/- zapach (chemiczna pomarańczka) - mnie drażni
+ / - wybór kolorów, ja widziałam tylko kilka odcieni, które są dosyć ciemne. Z 87 niespecjalnie trafiłam, przydałoby mi się coś jasnego, w odcieniach beżu lub neutralnego różu. Nie traktuję tego jako minus, gdyż nie mam pojęcia jaka jest paleta kolorów, oceniam na podstawie tego, co widziałam ;)

Podsumowując: ciekawy kosmetyk, gdyby nie uboga paleta kolorów, wysuszanie i sporadyczne pieczenie, miałby u mnie status KWC. Na pewno skuszę się na jakiś inny kolor i polecam wszystkim!

Używam tego produktu od: 2-3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: zaczęłam pierwsze i jestem zadowolona

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

świetny naturalny efekt

oceniam kolor 82 Rouge Futuriste

Szukałam trwałej czerwonej pomadki i natrafiłam na to \\\'dziwactwo\\\'. Nie zastąpi to soczystej czerwieni ale:

+ daje ładny naturalny kolor, który można stopniować

+ ma śliczne opakowanie, które może nie jest wygodne, ale jest po prostu ładne i niespotykane
- gąbeczka nabiera akuratną ilość kosmetyku jak na jeden raz, trzeba go tylko wklepać palcem dla równego efektu

trzeba nawilżać usta tak czy inaczej, bo jest to tylko pigment - woda wyparowuje i zostaje sam kolor

- zjada się nierównomiernie
- trzeba uważać z dozowaniem koloru i poświęcić dłuższą chwilę na rozpracowanie go na ustach

Mimo wszystko polecam! Jest to całkiem dobry produkt [wg mnie]. I jest to także mój pierwszy produkt tego typu - nie mam porównania.

Używam tego produktu od: października 2010
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Super sprawa

Właściwie nie jest to błyszczek tylko pigment, daje niezwykle naturalny efekt. Mam kolor rose pixel,używając mała ilość daje wrażenie naturalnie zabarwionych ust - moje maja kolor raczej jasny.
Dość trwały, ale bez rewelacji, zresztą u mnie wszystko szybko schodzi z ust.
Daje matowy efekt, jeśli ktoś lubi połysk, można użyć bezbarwnego błyszczyka, ja kładę na niego balsam do ust dla pielęgnacji przed wiatrem i zimnem, to lekko obniża trwałość, ale co tam ;)
Plus za fajnie futurystyczne opakowanie - jest trwale i solidne, w torebce "luzem" nic nie wycieka, aplikacja wygodna i łatwa, udaje mi sie nawet bez lusterka, kropelka na środek dolnej wargi i rozetrzeć i gotowe




Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    315
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    63
    pochwał

    8,78

  3. 3

    0
    produktów

    6
    recenzji

    205
    pochwał

    8,19

Zobacz cały ranking