Dermacol, Make-Up Cover (stara wersja) (Mocno kryjący podkład w formie pasty)

Żeby go znaleźć można się naszukać i jeszcze raz naszukać. Ja zwiedziłam pół Katowic i psinco, wchodziłam do najmniejszych drogeryjek jakie istnieją i ciągle nic. Potem powiedziano mi, że Dermacol to najpewniej w aptece jest...no i teraz wycieczka po katowickich aptekach i...znowu nic :(
Pewnego razu poszłam do mnie koło bloku na targ coś kupić i tak się zapytałam w drogeryjnej "budce" czy jest Dermacol - pani odpowiedziała, że owszem i to na dodatek wszystkie kolory - prawie padłam - to ja go szukam po Katowicach a mam go dosłownie pod nosem...teraz do rzeczy:
*jest taniuśki
*mega wydajny, nie do zużycia
*wybór kolorów dość duży
*większego krycia jeszcze nie widziałam
Jednak ja go stosuje jako korektor pod oczy, żaden dotąd korektor tak dobrze nie maskował moich cieni pod oczami. rozcieńczam go kremem Cold Weather z Avonu i jest ok, nie mam zarzutu co do wytrzymałości, bo naprawde długo się trzyma.
Chyba go już nie opuszczę a reszta korektorów "pofurga" przez okno ;) Daje tylko 4*, bo jednak to jest podkład, a ja go używam w innym celu.

Kosmetyk stary jak swiat :) Polecila mi go mama, ktora go uzywala do maskowania roznych niedoskonalosci gdy byla podlotkiem :) Nigdy nie nalozylabym go na cala twarz, bo jest okropnie gesty i naprawde porzadnie kryje... Ale to troche tak jak z kremem nivea - niby nie jest taki doskonaly, ale w niektorych sytuacjach jest niezastapiony :) Krycie na 6*, matowienie na 4*, bo zdarza sie ze po jakims czasie skora potraktowana dermakolem zaczyna wydzielac niesamowite ilosci sebum... ale nie zawsze tak sie dzieje, nie wiem od czego to zalezy. aha, no i wspaniala cena :) Na prawde polecam go do tuszowania :) u mnie doskonale tuszuje zaczerwienienia wokol skrzydelek nosa, drobne pryszczyki, cienie pod oczami.

Ciężko ocenić mi ten kosmetyk, bo gdyby nosił nazwę korektora, dałabym bez wahania 5 gwiazdek, jednak korektorem nie jest ;) Jako podkład na pewno się nie nadaje-myląca nazwa. Do zalet należy oczywiście zaliczyć meeega krycie (lepsze niz we wszystkich znanych mi korektorach), świetną trwałość (jest chyba wodoodporny!) meeega wydajność (tego się po prostu nie da zużyć w 3 lata :D ) i cene :) Jednak są też wady: jest okropnie gęsty :( baardzo widoczny, co wyklucza używanie go jako podkładu, i nieco wysusza skórę :( Ogólnie zasługuje na cztery gwiazdki, ale jednak nazwa powinna do czegoś zobowiązywać, a jeśli ktoś szuka podkładu a nie korektora to zdecydowanie nie polecam Dermacolu :) Dlatego 3***

Wystarczy rozcięczyć go np. z Kremem Niva lub sudocremem (w proporcji zależnej od tego ile chcemy ukryć)i jest super. Czasami używam jako korektor.

Jest doskonały jako korektor i tylko w tak go wykorzystuję, nie odwżyłabym się nałożyć go na całą twarz, bo mogłabym zniknąć :)
Mam najjaśniejszy odcień, super kruje cienie pod oczami, najlepszy korektor jaki miałam.
Do tego strasznie wydajny ! ! !
Ni wiem czy zdążę go zużyć do 2006 roku.

To zdecydowanie najbardziej gęsty i kryjący podkład jaki w życiu widziałam! Niestety nie utrafiłam dobrze w odcień, nawet zimą jest dla mnie zbyt jasny (mam nr 211). Nie ryzykowałabym używania go na całą twarz, bo jest widoczny. Nie potrzebuję aż takiego krycia kosztem utraty naturalnego wyglądu skóry. Pozostawia mat na twarzy. Używam go jedynie jako korektor pod oczy po nieprzespanych nockach i w tej roli sprqawdza się doskonale - kryje wszelkie sińce, ale trzeba uważać, żeby nie nałożyć grubej warstwy, bo będzie się brzydko zbierał w załamaniach i efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Jest okropnie wydajny, wystarczy że go dotknę opuszkiem palca i taka ilość wystarcza. Bardzo trwały, po próbie nałożenia go palcami na twarz nie mogłam się domyć ;)

Tak najlepiej można określić konsystencję tego podkładu. Wadą jest to o tyle że używanie go samodzielne jest chyba niemożliwe (nawet nie probowalam nałożyć go samego na całą twarz, ale oceniam go po tym jak się zachowuje w roli korektora - nawet wtedy jest "cięzki") bo efekt maski murowany, natomiast chyba dzięki tej konsystencji wlasnie - kryje bardzo dobrze (jako korektor). Co wiecej, bardzo dobrze "trzyma się" miejsc na ktore sie go nałozy - jest trwały.Poza tym - ma jasne odcienie, jest nieludzko wydajny.Nie ocenię go jednak na wiecej niz 2** z tego powodu ze to mial byc podklad a nie korektor (przynajmniej w zamierzeniu), a na mieszanie z innymi podkladami czy kremami jestem za leniwa :)

Według mnie jest to najlepszy podkład jakiego do tej pory używałam. Bardzo dobrze maskuje wszystkie przebarwieia i jest niesamowicie wydajny. Nie należy tylko nakładać go zbyt duzo bo wtedy wygląda jak maska. Żeby wyglądać idealnie wystarczy mała kropelka :)

Dermacol jest w formie pasty, ale nie nakłada się jej odrazu na twarz. To jest tak jakby baza podkładu. Trzeba go wymieszać z kremem jakiego używamy. Kremu dodajemy tyle ile uważamy, jeśli chcemy efekt mniej kryjący dodajemy wiecej kremu, i odwrotnie. Jeśli połozymy odrazu dermacol na buźkę, zrobimy z siebie potwory nie tylko w dzień, ale i w nocy. Jako korektor do miejscowego stosowania jest niezastąpiony. Każdemu chyba zdarzają się tzw. kryzysy skórne. On z takowymi radzi sobie doskonale. Jest tylko jedna wada i uważam że dla niektórych to co napiszę może wydawać się śmieszne. Jest okropnie wydajny. Jako podkładu przy codziennym stosowaniu starcza chyba na 3 lata, o korektorze nie bede wspominać :-)Uznałam to za wadę ponieważ kosmetyki po 3 latach w zwyż nie będzie dobry jakościowo. Nie lubie marnować kosmetyków tym bardziej że wcześniej był to bdb produkt.

Chyba najbardziej znany czeski kosmetyk :) Specyficzny, gęsta konsystencja, raczej ciężki. Lepiej używać miejscowo niż na całą twarz (sprawdza się jako korektor). Bardzo, bardzo wydajny - szybciej się przeterminuje niż skończy :). Cena ok. 12 zł. Trochę trudno dobrać kolor, choć wybór jest dość duży. Ukryje wszystkie niedoskonałości.

Jak w opisie, kosmetyk raczej specjalistyczny ale bardzo dobrej jakości. W dotyku trochę "gliniasty" ale dzięki temu oraz wysokiej zawartości barwników mocno kryjący. Dawno go nie kupowałam ale sprzedwany był w dość niewygodnych metalowych tubach. Powinny być w sprzedaży mniejsze opakowania, ponieważ jest bardzo wydajny a uzywany sporadycznie traci ważność, nim się go zużyje. Dość skomplikowany w użyciu - trzeba poćwiczyć zanim ustali sie odpowiednią ilość do nakładania. Po dłuższym czasie zbiera się w załamaniach skóry więc lepszy byłby dla cery młodej (np. z bliznami po trądziku). Trzeba bardzo uważnie dobrać kolor bo nawet niewielka rożnica widoczna jest na granicy nałożenia a trudno ją zniwelować bo podkład nie wtapia się w skórę ale pozostaje na jej powierzchni. Jeżeli ktos nie ma dużych probemów z cerą to raczej nie polecam. Za to wspaniały do przygotowania twarzy do zdjęć studyjnych i nagrań video.

Używałam go kiedyś bardzo bardzo dawno. Faktycznie mocno kryje, widać go na twarzy bardzo, troszkę ciężkawy. Do makijażu dziennego się dla mnie nie nadaje, jesli już to jako korektor na wybrane miejsca.Wydajny, wystarczy mała kropelka aby nałożyć na całą twarz.