Syrena, Gąbka antycellulitowa

Zacznę od tego, że nie miałam pojęcia, że ocenia się tutaj nawet gąbki;D. Zauważyłam recenzję poprzedniczki i zrozumiałam, że ja też jestem zobligowana do wystawienia chwalebnej oceny mojej ukochanej gąbeczce!
Mam pierwszy egzemplarz od ponad pół roku (kupiłam przypadkiem), a gąbka wygląda jak nowa. Nie "spłaszcza się", nie drze, po prostu w ogóle nie niszczy się jak to mają w zwyczaju innego gąbki.
Jedna strona delikatnie wygładza, a druga wspaniale drapie:D.
Co do cellulitu - nie mam, ale nie wiem czy za sprawą tej gąbki (hehe) czy po prostu innych zabiegów.

Podsumowując: po co używać innych, skoro ta najlepiej spełnia swoje funkcje, a kosztuje grosze.

Używam tego produktu od: 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Już od dawna próbowałam ją zgłosić (swoją drogą- producent to nie Syrena tylko 3M tak BTW) bo to produkt który każda MUSI mieć w łazience.
Drobiazg doskonały w każdym calu:
*dwuwarstwowa- z jednej strony bardzo szorstka, z drugiej mniej- jedna strona na nogi i pupę, druga na piersi, ręce, brzuch- czyli te wrażliwsze obszary
*jak każda gąbka- powoduje fantastyczne pienienie żelu pod prysznic a tym samym mniej się go zużywa
*FANTASTYCZNIE DZIAŁA NA SKÓRĘ wyszczupla, poprawia krążenie i służy zamiast peelingu- nigdy więcej denerwujących ziarenek na obrzeżach wanny! gąbeczkę się płucze i po kłopocie. Po masażu skóra jest nie tylko gładziutka, ale pi przyjemnie zaczerwienia- czuć, jak pulsuje w niej krew. kolejny plus- po wyjściu z wanny zdecydowanie lepiej będzie chłonąć wszystko, czym się nasmarujemy
* niezniszczalna- mam jedną pół roku, używam często, drapie równie intensywnie jak na początku, nie śmierdzi (choć powinna, jako że służy do złuszczania naskórka)
*taniutka- za taki luksus parę groszy :). Podobnie gąbeczka szwagierki (z dłuższym stażem, stan idealny) i TŻta (jemu na cellulicie nie zależny ale drapanie lubi, gąbeczka mu długo i solidnie służy)

Co jak co ale Syrenka to absolutny must-have w każdej łazience!

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Dobra gąbka nie jest zła :-)Śmieszna sprawa recenzować gąbkę. Powyższa porządnie drapie,dobrze usuwa martwy naskórek i z całą pewnością wygładza skórę.Jak dla mnie może być całkowicie zamiast peelingu.Nie miałabym jednak samozaparcia coby stosować ją aż codziennie,gdyż zaliczam się do wrażliwców i zdarłabym chyba sobie skórę do żywego.Niee,nie przeżyłabym tego to pewne :-)Niemniej jednak fajnie jest się nią czasem w trakcie kąpieli podrapać ;-) Na codzień do mycia preferuję jednak delikatniejsze myjki.

Używam tego produktu od:jakies 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:jeszcze niezużyta 1

Kobiety cierpiące z powodu cellulitu stosują mnóstwo nierzadko drogich kremów i innych specyfików. A tutaj taka prosta gąbka działająca cuda. Oczywiście nie sądzę że kobiecie z zaawansowanym cellulitem gąbka pomoże, ale jest to pewnie jeden z wielu kroków do gładkiej skóry.
Gąbka pobudza krążenie, dobrze po takim masażu wchłaniają się kremy. Ja zawsze stosuję ją w połączeniu z żelem peelingującym i tylko na uda i pośladki, bo jest trochę za ostra na mycie ;)
Warto na własnej skórze ją przetestować, cena również zachęcająca.

Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:2

Gąbki używam już od dłuższego czasu, na początku strona peelingująca nie dawała się do użycia, ale z czasem stała się niezastąpiona.
Dlatego na początku użytkowania dałabym 5 gwiazdek, a po kilku miesiącach już 6 :)

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:2

Gąbka świetnie wygładza skórę - spełnia swoje zadanie. Po jej użyciu kosmetyki antycellulitowe i inne (typu masło czy mleczko do ciała) wchłaniają się dużo szybciej i lepiej czuję ich działanie. Przy codziennym szorowaniu gąbka zdradza oznaki zużycia - sprawia wrażenie, że zmniejszyła swą objętość ;) Cena śmiesznie niska w porównaniu do efektów, jakie daje masaż tą gąbką. Polecam!

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: kilka

Długo szukalam odpowiedniej dla mnie gąbki. Tą kupiła mi niespodziewanie mama. Zaskoczenie. Ale z wyglądu gabka zyskuje jak najbardziej na plusie: ma fajne kolory. W dotyku już czuć, że "ostra z niej sztuka" :D I rzeczywiście działanie jest: przede wszystkim hartuje i wygładza skóre.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: chyba 2 :)

Z tą gąbką związana jestem już od x lat. Nie umiem się myć niczym innym, jak mnie nie wydrapie i nie wyszoruje to się źle czuje :) Cellulitu nie mam i nie miałam, pewnie w pewnym stopniu jest to zasługa owej gąbki, że ciągle jej używam, pobudzam krążenie.
Nie lubię myjek, miękkich gąbek. Tylko ta gąbeczka :D

Używam tego produktu od: dłuuuugo
Ilość zużytych opakowań: wiele

walcze z niewielkim cellulitem, ale ta gabka radzi sobie z nim swietnie, skora jest wyraznie gładsza i jednolita, nie ma sladu pomaranczowej skorki :)
nie eksploatuje sie szybko no i jest tania!

Używam tego produktu od:2 miesiace
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 2

Skusiła mnie nazwa. Przyzwyczajona byłam do szorstkich gąbek i myjek, wiec z uzytkowaniem nie miałam problemów (ani oporów ;P). Gąbka ma dwie strony, myję się tą łagodniejszą, która robi fajny peeling skóry, a tą bardziej szorstką traktuje uda i pośladki :) Szybki masaż dla tych co nie mają czasu. Jestem z niej bardzo zadowolona i póki co nie znalazłam lepszego czyścika pod prysznic :) Trzeba tylko pilnoać aby nie pozostawałą mokra, bo łązience szybko dobierze sie do niej grzyb jak do kazdej gąbeczki :)

Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:3

możecie nie wierzyć, ale to naprawdę działa! miałam niemały cellulit, który przy codziennym stosowaniu zniknął po miesiącu! co prawda na początku może trudno się przełamać, żeby tak torturować ciało w kąpieli która powinna przecież być przyjemna (stosuję nie tylko na uda i pośladki, dzięki czemu całe ciało mam cudownie jędrne), ale warto!

Gdy tylko czuję, że traci na szorstkości, biegnę do sklepu po nową.
Na tle innych gąbek tego typu wyróżnia się przede wszystkim trwałością, odpornością na szybkie zużycie

Używam tego produktu od: wielu miesięcy
Ilość zużytych opakowań: nie liczyłam, ale dużo