Lancome, Oscillation Powermascara (Tusz do rzęs z wibrującą szczoteczką)

Lancome, Oscillation Powermascara (Tusz do rzęs z wibrującą szczoteczką)

Średnia ocena użytkowników: 3 /5

Pojemność 8 g
Cena 130,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Pierwsza na rynku maskara na baterie której nie musisz ładować. Oscillation to nowa maskara, która modeluje rzęsy za pomocą wibracji. Włączasz przycisk, przykładasz do rzęs a 7 tysięcy mikroobrotów powoduje, że tusz dociera nawet do najmniejszych i najbardziej ukrytych rzęs, rozdziela je i nie powoduje ich sklejania.
Maskara idealnie aplikuje tusz. Rzęsy są wydłużone, wymodelowane i jest ich więcej! Stają się długie i piękne jak nigdy wczesniej!

Recenzje 35

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3 /5

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Super wydłuża...ale się sypie

Uwielbiam mascary z Lancomea, dlatego kupiłam sobie ten nowy produkt. Szczerze mówiąc nie wiem po co ta wibrująca szczoteczka, skoro nie ma żadnej różnicy, czy się ją używa, czy nie efekt jest ten sam - super wydłużenie i wyraziste spojrzenie.
Ale ogromny minus za to, że potwornie się sypie, po kilku godzinach muszę poprawiać makijaż, czego nie musiałam nigdy wcześniej robić w trakcie użytkowania Lancomea.
Ok, wypróbowałam, ale nigdy więcej po nią nie sięgnę...

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 - w trakcie

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

tragedia

Wibrująca szczoteczka zepsuła się po dwóch tygodniach, tusz bardzo sie osypuje.
Marnie wydłuża, raczej tylko pogrubia rzęsy ( na 2-3 godziny).
Cena absolunie nieadekwatna do jakości. Według mnie jest to wielki niewypał Lancome.

Używam tego produktu od: 4 m-cy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

dla mnie KWC

do chwili wprowadzenia na rynek tej mascary namietnie uzywalam lancome lextreme lub diorshow ktore rowniez sie dobrze spisywaly, chociaz tusz ma szczoteczke wibrujaca uwazam ze niewiele sie ona przydaje, czy maluje rzesy uzywajac wibracji czy nie moje oczy wygladaja tak samo. uwielbiam miec dramat na oczach, z natury mam dlugie i podkrecone rzesy wiec nie bede oceniala jego wlasciwosci podkrecajacych i wydluzajacych, jednak pogrubianie jest na najwyzszym poziomie, jedyny minus tego kosmetyku to musi sie zestarzec dopiero po tygodniu maluje bardzo przyzwoicie a na poczatku zlepia i nie pogrubia az tak. tusz ktory uzywam od momentu wprowadzenia i dwa razy go zdradzilam na lancome hypnose drama jak i guerlain jednak szybko wrocilam do swojego idealu

Używam tego produktu od: momentu wprowadzenia
Ilość zużytych opakowań: 4

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ale badziew!

I po to, aby powstał, zatrudniono zapewne sporo ludzi. A produkt ostateczny to kit. W sensie dosłownym też. Bajer z wibracją szczoteczki daje skudlone rzęsy, zbite a nie rozdzielone. Wydłuża je i pogrubia, owszem, ale co z tego, skoro efekt jest taki mniej więcej jarmarczny. Z reguły jedno oko miało lepiej umalowane rzęski, a drugie gorzej. Więcej reklamy niż pięknych rzęs. Jedyny walor to ten, że kosmetyk łatwo się zmywa i nie podrażnił mi oczu. Za to dwie gwiazdki, choć miałam ochotę dać jedną za opakowanie. Dość szybko trzeba w dodatku go wyrzucić. Ale to w sumie całe sczęście. Zmęczyłam ten tusz i z ulgą wyrzuciłam opakowanie do kosza. No, ręka odpada po prostu, nie tyle od wibracji, ile od wysiłku w czasie malowania, coby jakoś wyglądało. Jak, dla mnie, to jest kit roku. Z przyjemnością przerzuciłam się na Maybelline Colossal. Używam tego produktu od: zima
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nie polecam

Kupiłam ten tusz przy okazji zakupu kremu Lancome i bardzo żałuje...
Do tej pory używałam tuszu Telescopic Loreala i Pani w Sephorze poradziła ze skoro lubię kremy Lancome to może spróbuje też tego tuszu bo ma szczoteczkę podobną do Teleskopic. No i spróbowałam, ehhh szkoda gadać.
Wiem że to tusz wydłużający i nie ma co oczekiwać cudów z pogrubianiem, ale bez przesady. Po 1 pociągnięciu tuszu moje rzęsy wyglądają tak jakby w ogóle nie były pomalowane, po 2 jest już lepiej ale bez rewelacji, po 3 byłoby dobrze gdyby nie te fatalne "owadzie nóżki". Jak próbuje je usunąć kolejnym pociągnięciem szczoteczki to cały efekt znika, rzęsy są znowu cieniutkie i zaczynamy zabawę od początku.
2 gwiazdki daje za to ze rzeczywiście ładnie rozczesuje, no i po cichu liczę na to że może jak zgęstnieje uda mi się go zużyć do końca

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jest w porzadku

Uwielbiam tusze Lancome. Dlatego chcialam sprobowac Oscillation. Pieknie wydluza rzesy, ale niestety troche je skleja i musze je rozdzielac. Niesamowicie podkresla moje dolne rzesy, ktore inaczej sa ledwie zauwazalne. Tusz pozostawia naprawde dramatyczny "look." Ale jestem pewna, ze ten sam wyglad mozna osiagnac uzywajac np. Hypnose.

Używam tego produktu od:2-3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

musi się zestarzeć

Na początku byłam załamana. Sklejał rzęsy i właściwie nic z nimi nie robił.

Jednak ten tusz musi się zestarzeć, by pokazać co potrafi. Po ok. 2 miesiącach nieużywania wyjęłam go z kosmetyczki i byłam w szoku:)
rzęsy są wydłużone, rozdzielone i baaardzo zagęszczone, tusz nie osypuje się(!)

nie wiem czy kupię ponownie, gdyż zakochałam się w phenomeneyes givenchy i to jest teraz mój nr1

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

RZĘSY WYDŁUŻONE :)

jeden z lepszych tuszy!!!Super wydluża rzęsy.Niestety trzeba się nim nauczyć malować.Mi zajeło to dwa tygodnie, ale było warto.Teraz jest rewelacyjnie.Gwiazdke odejmuje za wysoką cenę i za to, ze zawsze trzeba zdjąć z rzęs trochę nadmiaru tuszu grzebyczkiem. Myślę, że jest to wina zbyt rzadkiej konsystencji tuszu, ale pewnie za jakiś czas trochę zgęstnieje.Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: aktualnie 1

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jeden z lepszych

Bardzo dobry tusz. Mam krótkie, jasne i cienkie rzęsy, których bez pomalowania nie widać prawie w ogóle. Po użyciu tego tuszu wszystko się zmieniło. Rzęsy prawie sięgają moich brwi, są ładnie rozdzielone i fajnie a zarazem nie za mocno pogrubione. Tusz trzyma się na rzęsach cały dzień, nie osypuje się i nie tworzy grudek. Rzęsy po nich wyglądają jak marzenie! Stosowałam wiele tuszy w życiu i ten uważam jak na razie za najlepszy.

Używam tego produktu od: niecałego miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

budel nad buble

Czekam na rozpatrzenie reklamacji. To pierwszy kosmetyk kolorowy, który zareklamowałam. Pomysł z wibrująca szczoteczką, to może na 2 pierwsze użycia fajny bajer. Ciekawa szczoteczka-to jedyny plus. Zero pogrubienia, zero podkręcenia, skleja. I najgorsze co było podstawą reklamacji - osypuje się bardzo szybko. Koszmar ! Beznadziejny produkt, nigdy więcej.

Używam tego produktu od: teraz w trakcie reklamacji
Ilość zużytych opakowań:

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

porażka pod każdym względem

Zawsze uważałam, że Lancome to marka gwarantująca wysokiej jakości produkty. Nie wiem kto pozwolił na wypuszczenie takiego bubla jakim jest Oscillation.
Po pierwsze przycisk wibracji należy trzymać cały czas. Przy aplikacji u podstawy rzęs cięzko jest okręcić sobie szczoteczkę w palcach nie przerywając drgań (w sumie to się nie da).
Po drugie grzebyczek jest tak giętki, że ciężko mówić o dokłądnym nałożeniu tuszu.
Po trzecie jakość targowej mascary. Obsypuje się, przy drugim pociągnięciu efekt owadzich nóżek gwarantowany. Jeżeli pogrubia rzęsy to tylko i wyłącznie sklejając je-są grube, szkoda tylko, ze jest ich 5.
Pozostaje dla mnie tajemnicą jak coś takiego mogło trafić na rynek. Virtuose czy Lextreme to świetne tusze. Oscillation-katastrofa.

Używam tego produktu od:3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bardzo dobry!!!

Z całym szacunkiem-Wy chyba nie umiecie go używać.Owszem, na początku posklejał mi rzęsy, ale pani w Sephorze poradziła, żeby nakładać go od mniej więcej połowy długości rzęs, a nie od nasady. Tak zrobiłam i efekt był rewelacyjny!!!Świetnie wydłużył i rozdzielił rzęsy. Nawet jak zrobi się jakiś kleks, to za drugim razem można go łatwo wyczesać. To, że wibruje czuć, a nie widać, dzięki temu idealnie rozprowadza się na sąsiednich rzęsach.
Co do osypywania, to zauważyłam dopiero pod koniec dnia.
Łatwo można go zmyć olejkiem do demakijażu Lancome.

Używam tego produktu od:3 tygodni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    224
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    21
    recenzji

    533
    pochwał

    9,69

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    397
    pochwał

    8,49

Zobacz cały ranking