Uriage, Hyseac, Sun Care Fluid SPF 50 (Fluid przeciwsłoneczny)

Uriage, Hyseac, Sun Care Fluid SPF 50 (Fluid przeciwsłoneczny)

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

Pojemność 50 ml
Cena 51,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Fluid przeciwsłoneczny do skóry trądzikowej SPF 50, przeznaczony do skóry tłustej, wymagającej ochrony przed promieniowaniem UVA-UVB. Starannie dobrane filtry (Tinsorb M) i substancje aktywne zapewniają efekt matujący oraz właściwy poziom nawilżenia. Skuteczność produktu potwierdzona w badaniach klinicznych.
Deklarowana ochrona UVA/UVB jest osiągana przy ilości filtra 2 mg/1 cm2 skóry (czyli minimum 1-1,25 ml na samą twarz; 1,5-1,8 ml na twarz i szyję; ok. 30 ml na całe ciało).

Skład: Aqua, Dicaprylyl Carbonate, Uriage Thermal Spring Water, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, Butylmethoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Triazone, Octocrylene, Nylon-12, Glycerin, Cyclopentasiloxane, Butylene Glycol, Decyl Glucoside, C20-22 Alkyl Phosphate, Cyclohexasiloxane, C20-22 Alcohols, Phenoxyethanol, Brassica Campestris, Xanthan Gum, Fragrance, Benzoic Acid, Tetrasodium EDTA, Tocopheryl Acetate, Tricontanyl PVP, O-Cymen-5-Ol, Propylene Glycol, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Polyquaternium-51, Lecithin, Hydrolyzed Wheat Protein, Caprylyl Glycol, Hexylene Glycol, Epilobium Angustifolium, Sodium Metabisulfite (11.05.2009)

Cena: 51zł / 50ml
/in/

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 28

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Naprawdę dobry!

Co prawda w moim przypadku nie matuję, ALE też prawie nie nabłyszcza, co w przypadku filtra wegług mnie jest ogromnym plusem. Pachnie przyjemnie, ma lekką konsystencję, nie bieli tak jak inne. Nie mam problemu z nałożeniem go bezpośrednio pod podkład.
polecam

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ok.

Filtr jak filtr- bieli, natłuszcza skórę, jednak ten robi to o wiele mniej intensywnie niż inne preparaty z takim wysokim filtrem, dodatkowo wydaje mi się, że trochę nawilża, na pewno nie przeciwdziała trądzikowi, ale chyba nie pogarsza stanu skóry(nie jestem pewien).Ma stabilne, dobre filtry,przyjemny zapach i 50 ml, podczas, gdy inne przeważnie 30,40. Opakowanie również w porządku, tubka, której nie trzeba odkręcać :)
Dużym minusem jest to, że nie da się go w przepisowej ilości nałożyć (przynajmniej mi), gdyż się strasznie wałkuje, schodzi ze skóry, bardzo mi się to nie podoba....
Mimo wszystko polecam.

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

męczarnia jak każdy wysoki filtr

Chyba nie znajdę wysokiego filtra, który nie będzie mnie doprowadzał do szału. Uriage jest znośny w dni kiedy nikt mnie nie musi oglądać. Jeśli chcę z nim gdzieś wyjść, trzeba niezwykłych akrobacji i nadal wyglądam źle.

W porównaniu do innych filtrów wchłania się lepiej, mniej bieli i mniej świeci. Niestety tego zadowolenia starcza na kilka minut po nałożeniu. Wcale nie zachwyca ta niebywale lejąca konsystencja, szybko zastyga i czasem powstają białe smugi, trzeba nakładać pospiesznie i uważnie. Czekam na wchłonięcie najdłużej jak się da ale to nie pomaga, za każdym razem krem się wałkuje, bardzo widocznie i po prostu paskudnie. Pracowicie i jak najdelikatniej pozbywam się zwałkowanych fragmentów i pewnie też części ochrony.

Po tym zabiegu lekko przypudrowany wygląda całkiem nieźle. Jednak skoro wychodzę to kochany puder bez talku ma służyć jako baza pod minerały a nie koniec makijażu. A podkład jakkolwiek się postaram wygląda źle. Miejscami robi się z niego ciasto, na całej twarzy jest nachalnie widoczny, na żadnym innym kremie nie było tego problemu.

Po niedługim czasie nadchodzi kolejna nieprzyjemność - migruje do oczu i piecze, piecze, piecze.

Szczęsliwego zakończenia nie będzie, zapewne zamęczę się z nim do końca opakowania i będę szukać od nowa.

Używam tego produktu od: pięciu tygodni
Ilość zużytych opakowań: może 1/3, trudno to stwierdzić

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

tego szukałam

Jednak internet jest bardzo przynajmniej mi pomocny. To przez wizaz znalazłam ten krem z filtrem.

Mam skórę bardzo problematyczną, nie dość, że miewającą problemy z trądzikiem (zaczęły się one po 19r.ż) to jeszcze suchą. Bardzo się bałam kremu z filtrem dla skóry tłustej. Wcześniej miałam inny krem z filtrem skierowany do skóry suchej który był za słaby jak dla skóry suchej.

Ten jest genialny
Tego nie mogę tylko powiedzieć o wersji z spf 30.
Bardzo słabo bieli skórę,nie robi białej maski, skóra po aplikacji się świeci ale trzeba pamiętać ze jest to krem z spf 50 ale nie jest to smalec na twarzy.
Nie zatyka porów- jakby zatykał to natychmiast bym zaprzestała jego używanie
cena 51,80/50ml
pachnie dla mnie przyjemnie, zresztą tak samo pachnie cała ta seria

nie osadza się na brwiach (dla mnie super)

nie szczypie w oczy

nie mam ściągnięcia skóry
krem ma konsystencje taką trochę lejącą i bardzo łatwo się aplikuje go na twarz,
kolor kremu: biały

jest to mój ideał,
miałam też filtry z Biodermy i Avene ale tamte przynajmniej temu kremowi się nie równają!

Używam tego produktu od: 13 maja
Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego opakowania 50ml

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Super

Zakupiony dzięki wizażowi
W końcu natrafiłam na preparat na lato/ góry/spacery..:)dzieki któremu nie będę mieć ani pryszczy ani przebarwień i .. nie będę się świecić na biało ;)
Używam krótko, bo od około 10 dni, ale jak narazie sprawdza się w 100%
Dodam brakujące pół gwiazdki po zuzyciu całego opakowania
Minusy:
-cena , znowu wydałam ponad 50 zł..

Używam tego produktu od: 10 dni, ale nakładam tyko na dzień
Ilość zużytych opakowań: jest wydajny, może z 1/8 opakowania 50 ml

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

polubiliśmy sie od pierwszego maźnięcia:)

Na wstępie dodam, że to mój pierwszy taki wysoki filtr.
Długo kręciłam się obok Biodermy AKN i kiedy w końcu zdecydowałam sie na jej zakup Pani w aptece oznajmiłam mi, że nie ma jej na stanie, za to poleca mi krem Uriage. Wcześniej niewiele dowiadywałam sie o kosmetykach tej firmy, wiec podeszłam do tego zakupu z rezerwą i koniec końców okazało sie, że niesłusznie.

Kremik ten jest po prostu rewelacyjny!!

Mam cerę tłustą, z rozszerzonymi porami, bardzo lubiąca sie zapychać, większość podkładów dosłownie z niej spływa - dlatego zafundowałam jej serie zabiegów mikrodermabrazji, po których ten krem okazał sie wybawieniem.

-doskonale nawilża

-wchłania sie szybciutko może nie do matu absolutnego ale nie pozostawia żadnej tłustej poświaty

-mam wrażenie, że po jego uzyciu wągry staja się mniej widoczne:))

-dobrze chroni - pierwsze wiosenne promyki słońca za oknem i szczerze powiedziawszy, aż obawiałam sie wyjść na dwór, na szczeście krem spisał sie na 5+

-podkład nie waży sie zaaplikowany na niego i nie włazi w pory

-jest bardzo bardzo wydajny (stosuję go także na szyję a ubytek jest niewielki)

-nie pachnie natretnie

-nie uczula

-NIE ZAPYCHA i pisze to osoba, którą zapychają nawet kosmetyki niekomedogenne:)

-nie bieli chociaż moze to byc moje sugestywne odczucie, gdyz mam odcień cery a la trup

- cena bardzo przystepna i jesli ktos sie waha to naprawdę warto w niego zainwestować

polecam!!!

Używam tego produktu od: połowa lutego 2011
Ilość zużytych opakowań: 1x50ml

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Wątpliwości egzystencjalne

Czasami podczas porannej toalety patrzę mojemu lustrzanemu odbiciu głęboko w oczy przekonana, że może zwierciadlana tafla odpowie mi na pytanie bardzo retoryczne, które brzmi "po jakie licho ja się tak męczę?"
Przyglądam się sobie krytycznie, wzdycham cicho, zaciskam zęby i sięgam po krem z wysokim filtrem.
Od kiedy używam Hyseac Uriage takie poranne wątpliwości egzystencjalne zdarzają się jakby rzadziej.
Co jednak, niestety, nie znaczy wcale, że krem ten jest świetny. Nie jestem nawet przekonana, że można go nazwać dobrym. Jest po prostu najlepszy, najmniej upierdliwy w użytkowaniu z tych wszystkich, które dotąd stosowałam.
A było ich niemało.

Podstawową zaletą Hysec\'a jest dla mnie kombinowany skład, prócz nieszczęsnego Par(a)sola zawiera także Tinosorb M stosuję więc z umiarkowanymi wyrzutami sumienia ulubiony mineralny podkład na filtr mając nadzieję, że nawet jeśli Parsol szlag trafi całkowicie to Tinosorb zapewni mi jakąś przyzwoitą ochronę.
Niewątpliwą zaletą Hyseac\'a jest też fakt, że wchłania się do matu choć ukryć się nie da, że nie nakładam tyle preparatu, ile powinnam chcąc być wierna filtrowej ortodoksji. Odkąd stosuję ten krem nie muszę męczyć się ze skrobią i innymi matowaczami dzięki czemu nie mam w ciągu dnia wrażenia, że jeśli ktoś klepnie mnie mocniej w plecy od twarzy odleci mi po prostu wielowarstwowy, maskowaty makijaż.
Moja bardzo tłusta a przy tym buntująca się często przeciwko wszelkim formom kosmetycznego ucisku skóra ceni także wysoko niekomedogenność i hypoalergiczność Hyseac\' a.
Po stronie zalet nadmienić jeszcze należy, że cena tego kremu jest naprawdę przyzwoita.

To jednak wcale nie znaczy, że używanie tego kremu to czysta przyjemność.
Bo jak na moje gusta przyjemność ze stosowania jakichkolwiek filtrów mogą czerpać tylko zdeklarowane masochistki.
Hyseac nie nawilża skóry, mam wrażenie, że wręcz ją przesusza.
Stosuję filtry na samodzielnie sporządzone, nawilżające serum i chyba tylko dzięki niemu Hyseac jest w ogóle "noszalny".
Choć "noszalności" nie ułatwia też pewna trudność w aplikacji tego kremu. Bieli, lubi zostawiać smugi oraz osiadać na brwiach i rzęsach.
Irytuje mnie poza tym nadmiar silikonów w składzie, pocieszam się jednak brakiem alkoholu tłumacząc sobie, że przecież zawsze coś jest za coś.

Podsumowując, Hyseac to najlepszy dotąd filtr, z którym miałam (nie)przyjemność. Traktuję go w kategoriach dopustu bożego co, choć niekomfortowe, i tak jest pewną poprawą w stosunku do rozlicznych plag egipskich jakimi są dla mnie inne wysoko ochraniające kosmetyki.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Marny

Krem nie spełnia żadnych obietnic producenta- nie nawilża, nie matuje, źle się wchłania i do tego zapycha. Przy probie nałożenia większej ilości roluje się na twarzy. Pobiela, włazi w pory i nie nadaje się pod makijaż. Twarz jest po jego zastosowaniu lepiąca i błyszcząca, trudno ją przypudrować. Na plus można mu zaliczyć ładny zapach i konsystencje emulsji. Do tego mała pojemność i wysoka cena. Dla mnie całkowicie nieprzekonywujący produkt.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno całe

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jestem zadowolona.

Jest to co prawda mój pierwszy filtr do twarzy, więc nie mam porównania ale spełnia moje oczekiwania. Bardzo dobrze się nakłada ze względu na lekką konsystencję. Szybko się wchłania i po paru minutach w ogóle go nie widać na mojej twarzy. Może szczególnie nie matowi, ale też twarz nie błyszczy się bardziej niż po użyciu kremu nawilżającego.

plusy :
- konsystencja
- łatwość nakładania
- wysoka ochrona
- nie zatyka porów
- szczególnie nie nabłyszcza

jak dla mnie minusem jest jedynie cena, ale za dobry produkt trzeba zapłacić.Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dobry.

Długo szukałam kremu do cery mieszanej , który posiadałby filtr, i powiem szczerze to jedyny z jakim się spotkałam, nie wiem dlaczego producenci na to nie wpadną,ale to już nie moja działka. Fluid jest lekki, bardzo wydajny, zaraz po nałożeniu skóra błyszczy się,ale po 5 min staje się zupełnie matowa, i ten mat utrzymuje się przez cały dzień. Bardzo przyjemnie pachnie, nie zapycha, nie uczula, łatwo się rozprowadza, nie ma niebieskiej poświaty na twarzy. Jedyny minus, za co odejmuje gwiazdkę, to za słabe nawilżenie jak dla mnie mógłby jeszcze lepiej nawilżać,ale generalnie jestem na tak, bo spełnia swoje zadania. Cena standardowa, jak za kosmetyk z tak wysokim filtrem- zapłaciłam 50zł.Używam tego produktu od:miesiąc
Ilość zużytych opakowań:0

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

słabiutki

Moim zdaniem ten filtr w ogóle nie nadaje się do cery tłustej i mieszanej. Nie matuje ani trochę, nos jak się błyszczał tak się błyszczy, a dodatkowo cała twarz ma intensywny silikonowy glow. Prawdopodobnie aby wyglądał sensownie, konieczne jest matowanie tego kremu skrobią lub pudrem matującym. Ja używam fluidu i pudru o wykończeniu satynowym (YSL Perfect Face + Givenchy Prisme Libre), a efekt jest taki, że połysk filtra przebija mi spod makijażu. Poza tym, obiecywane na opakowaniu intensywne nawilżenie można włożyć między bajki - w sezonie grzewczym nakładam pod filtr krem nawilżający z prawdziwego zdarzenia (LRP Toleriane do cery mieszanej). Z tego wszystkiego, krem jedynie chroni przed słońcem i nie zapycha porów, chciaż moja skóra nie czuje się najlepiej pod taką ilością silikonów. Krzywdy nie zrobi, ale generalnie nie o to chodzi.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

błękitna skóra

Kupiłam ten krem do stosowania po peelingach kwasowych. Na początku zachwyciła mnie leciutka konsystencja i przyjemny zapach:)

Niestety zachwyt skończył się po probie nałożenia go na twarz:( Ni jak nie potrafię go równomiernie nałożyć, zawsze mi się robią smugi w okół brwi i tym podobne (a mam już doświadczenie w aplikacji filtrów).

Po dłuższym wklepywaniu i rozcieraniu okazało się że moja skóra nie jest blada jest błękitna!!! Tak nie naturalnego efektu w życiu nie widziałam. Owszem nakładam kremu dużo ale nic nie tłumaczy takich efektów.

Było to dla mnie raczej śmieszne doświadczenie:) Więcej na pewno nie kupię. A tubkę którą mam zużyje podczas wyjazdów (jest mała i poręczna).
Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    161
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    6
    pochwał

    4,81

  3. 3

    0
    produktów

    1
    recenzji

    62
    pochwał

    4,04

Zobacz cały ranking