Neutrogena, Ochronny sztyft do warg (stara wersja)

Pomadka dobrze nawilża, chroni usta przed zimnem i szybko regeneruje popękane, spierzchnięte usta. Działa kojąco, ma przyjemny zapach klasyczny dla Neutrogeny. Radzi sobie nawet w sytuacjach kryzysowych, kiedy moje usta potrzebują szybkiej i skutecznej pomocy. Lubię tę pomadkę i na pewno będę do niej wracać.

Minusem jest to, że trzeba dość często ją aplikować, szybko wchłania się w usta, nie pozostawiając ochronnej powłoki na dłużej.

Z pewnością warto ją kupić i mieć w pogotowiu, bo ratuje i poprawia stan ust.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Plusy
+długo sie utrzymuje na ustach
+bardzo nawilża
+chroni przed spierzchnięciem
+wersja z maliną ma cudowny zapach i smak

minusów nie zaobserwowałam

Jednym zdanie rewelacyjna ochorona szczególnie na zime

Używam tego produktu od: miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1/5

Zużyłam dwie pomadki neutrogeny, bo były gratis do kremów do rąk :)

Sama bym nie wybrała, bo są dość drogie :)

ogółem jak za darmo to prawie same plusy

+ wydajność
+ trochę nawilża usta

- mogłaby właściwie pachnieć delikatnie :)

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: dwa

Od zawsze miałam problemy z suchymi i popękanymi ustami.
Stosowałam wiele produktów i nic.

Od kiedy stosuje neutrogenę mam bardziej nawilżone usta i rzadziej muszę po niego sięgać.

Usta są nawilżone.
Sztyft ma ładny zapach.

Stosuję go od roku dziennie po kilka razy i jeszcze mi na trochę zostało!!

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jeszcze całkiem niedawano byłam przekonana, że nie ma lepszej pomadki pielęgnacyjnej do ust od rumiankowej Alterry. Szybko zmieniłam jednak zdanie, gdy przetestowałam tę z Neutrogeny.

Używam wersji spf 20.
Pomadkę zakupiłam gdy doprowadziłam swoje usta do okropnego stanu. Były wysuszone, spierzchnięte, po prostu jedna wielka tragedia.
Regularne używanie tej pomadki przywróciło im ładny i zdrowy wygląd.

Nie potrafię wymienić ani jednej wady tego kosmetyku. Wymienie więc wszystko to, co mi się w niej podoba:
+silne właściwości pielęgnacyjne, nawilża i odżywia skórę ust
+ ma wysoki filtr w składzie
+ma fajną konsystencje, delikatnie lśni na ustach, powodując że wyglądają zdrowo i pięknie.
+nie klei się, nie zbiera w kącikach ust
+ma delikatny zapach
+jest bezbarwna, ale mimo to pięknie podkreśla naturalny kolor ust


Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Polecam tę pomadkę na lato jak i na zimę.
Usta są dzięki niej miękkie, delikatnie lśnią, pomadka utrzymuje się długo.
Bardzo podoba mi się jej konsystencja na ustach, inne pomadki zawsze mi przeszkadzały, \'ślizgały się\', szybko je zlizywałam. Neutrogena ładnie utrzymuje się na ustach, nie przeszkadza mi podczas jedzenia, picia.
W zimę jest doskonała na mróz oraz wiatr. Usta nie są suche, nabierają ładniejszego wyglądu.

Używam tego produktu od: Półtora roku
Ilość zużytych opakowań: dwa

Zawsze kupowałam pomadki z nivea, lecz podczas zimy moje usta często były wysuszone i na promocji w naturze zobaczyłam ten sztyft, postanowiłam go wypróbować.

+ delikatny, subtelny zapach
+ wydajność( używam jej od 8 miesięcy a zostało mi jeszcze połowa)
+ nawilża usta, chroni przed wiatrem, mrozem
+ bardzo dobrze się wchłania
+ nie zostawia tłustej mazi na ustach

- cena ( ale często w drogeriach można ją upolować w okazyjnej cenie na promocji)

Używam tego produktu od: 8 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-ego

Używam SPF 20. Ta pomadka nie zasługuje na ani jedno złe słowo więc pozwolę sobie rozwinąć listę zalet:

+ niesamowicie wydajna;
+ genialnie nawilża i chroni usta przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi- przy niej wiatr i mróz mi nie straszny :) ;
+ trwałe opakowanie;
+ bardzo subtelny zapach;
+ bezsmakowa
+ świetnie się wchłania- nie pozostawia maski na ustach;

Dodatkowy wielki plus ode mnie dla marki- pomadkę dostałam gratis przy zakupie kremu do rąk :)

Używam tego produktu od: ponad pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pomadka rewelacyjna. W zimie mam ją zawsze przy sobie. Dobrze chroni usta i przynosi ulgę podczas mrozów. Dodatkowym atutem jest to, że nie przeszkadza mojemu narzeczonemu, który wręcz nie cierpi jak mam coś na ustach;) Wreszcie znalazłam kosmetyk, do którego się nie przyczepia, a wręcz smakuje mu truskawkami (dziwne, bo ja ich nie czuje) :)

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Niestety pomadka nie spełniła oczekiwań, nie nawilża odpowiednio mocno ani nie chroni ust wystarczająco długo. Warstwa pozostawiona na ustach szybko znika. Ot, zwykła pomadka, tylko w droższej cenie ;) Zaletą jej jest wydajność.

Używam tego produktu od: 2013
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Pomadka dołączona była do kremu. Przez jakiś czas leżała, czekając na swoją kolej, aż wykończę chociaż część moich ogromnych zapasów :)

+zapach - lubię go. Jest delikatny i ledwo wyczuwalny
+konsystencja
+wydajna!

+/-nawilża, ale moje usta nie wymagają większej pielęgnacji. Z suchymi, wbrew obietnicom producenta może sobie nie radzić
+/-cena - dość wysoka jak na produkt o takim sobie działaniu
+/-opakowanie - może pęknąć, ale tylko przy bardzo niedelikatnym traktowaniu

-nietrwała - szybko znika z ust

Pewnie jeszcze ją kupię :)

Używam tego produktu od: używałam przez 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Kupując krem do rąk Neutrgena, pomadka dołączona była do opakowania jako gratis. Krem do rąk ratuje skórę, niestety, ten sztyft nie ratuje ust. W zasadzie nie działa.
+ posiada przyjemny, kremowy zapach
+ nie "wchodzi w usta", tzn. nie czuję smaku kosmetyku na języku
+ a to dzięki jego idealnej konsystencji - pomadka jest na tyle twarda by się nie łamać i jednym pociągnięciem zaaplikować odpowiednią ilość produktu nie rozmazując większej ilości, dzięki temu jest niesamowicie wydajna
+ dodatkowo sama aplikacja jest bardzo przyjemna - w zetknięciu ze skórą okazuje się, że ten dość twardy sztyft jest kremowy i gładko ślizga się po powierzchni
+ nie klei się na ustach
+ nie zbiera w kącikach, czy załamaniach
+ na szczęście nie wysusza i nie podrażnia, co wiele tego typu kosmetyków czyni ze skórą moich ust

niestety
- efekt miękkości, nawilżenia i ulgi odczuwam jedynie, gdy przez chwilę po aplikacji kosmetyk pozostaje na skórze
- warstwa do pół godziny znika (chyba że coś wypiję, zjem lub dam całusa - wtedy znika natychmiast)
- wraz ze zniknięciem sztyfu ze skóry potrzebuję natychmiast nałożyć ponownie warstwę, gdyż skóra zaczyna być napięta

Mam naprawdę wymagającą skórę ust, wszędzie chodzę z balsamem. Narazie najlepiej sprawdza się klasyczny bebe.
Początkowo używałam Neutrogeny przez kilka dni, ale widząc efekty, stosowałam coraz rzadziej. Dziś stoi w domu na półce i sięgam po niego może raz dziennie, tak po prostu. Będzie mi jeszcze bardzo długo służyć. Mam do niego stentyment ze względu na zapach i konsystencję oraz brak podrażnień. Nie wyrzucę opakowania, skończe to, które mam, a potrwa to dość długo, ale następnego nie kupię.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: trochę pierwszego, jeszcze dużo zostało