Dermika, Fresh&Go, Żelowa maseczka pod oczy i na powieki przeciw objawom zmęczenia i stresu

Używam maseczki głównie po imprezach i w trakcie sesji jako środka przeciwkryzysowego. Zostawiam ją na całą noc i jak dla mnie sprawdza się idealnie!

Po nocy w maseczce moje oczy są wypoczęte, wyglądają świeżo, brak śladów niewyspania czy opuchlizny. Kontur oczu wydaje się być wyraźniejszy i generalnie efekt jest zaskakująco pozytywny. Skóra jest nawilżona i zregenerowana. Nikt nie pozna, że zarwałam noc lub kilka.
Jestem z niej bardzo zadowolona i na pewno ją jeszcze kupię. Odejmuję jedną gwiazdkę za cenę, bo chciałabym, żeby była trochę tańsza (odzywa się we mnie skąpiradełko).

Używam tego produktu od: czasu do czasu przez ostatnie 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: wiele

Pomimo, że mam 22 lata od jakiegoś czasu pod moimi oczami pojawiły się drobne zmarszczki - zapewne konsekwencja wielu godzin spędzanych codziennie w pracy przed monitorem. Na forum przeczytałam, że osobom takim jak ja mogą pomóc maseczki pod oczy. Ponieważ ta z Dermiki jest jedyną przeznaczoną dla młodych osób, jaką można dostać w drogeriach, kupiłam i przetestowałam juz pierwszego wieczora.

Oto wnioski:
* opakowanie podzielono na 3 części, ale moim zdaniem powinno być ich 4-5, bo w jednej części producent umieścił zbyt dużo kosmetyku
* podrażnia oczy - po półminutowym masażu według instrukcji maska zlepia oczy, a po ich otwarciu nie da się patrzeć, bo lecą łzy i potwornie szczypie
* bardzo długo się wchłania
* po przebudzeniu skóra pod oczam dalej się kleiła - marzyłam tylko o zmyciu tego czegoś
* nie zauważyłam, żeby ten kosmetyk zdziałał cokolwiek dobrego

Na opakowaniu jest napisane, że makijaż można robić 10 minut po użyciu maseczki - to bzdura! U mnie po 8 godzinach snu to coś się dalej kleiło, więc nie wiem jakim cudem ktoś miałby się pomalować mając ten specyfik na skórze.

Ta maseczka to kompletna porażka i na pewno będę ją omijać szerokim łukiem - wprawdzie nie poczyniła na mojej skórze żadnych szkód, ale nie zdziałała też nic pozytywnego. Nie zmniejsza worków, cieni, nie nawilża, ani nie wygładza. Kompletne zero. Daję pół gwiazdki za cenę (5 zł w Naturze)

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: wszystkie 3 porcje

kupilam bo wiedzialam ze po imprezie cos trzeba bedzie zrobic z oczami. nalozylam wieczorem na sen. na opakowaniu jest napisane ze po 10 minutach mozna nakladac makijaz. powodzenia.
maska sie niesamowicie klei. skleja skore ze skora, nie jest wcale gesta jak zel. absolutnie nie da sie wykonac makijazu. i mimo ze nie trzeba jej zmywac to inaczej nie da sie mrugac. nie dziala ani zamrozona ani prosto z opakowania. tragenia. na pewno nie jest to imprezowe sos. gwiazdka za mozliwosc odrywania saszetek, i pol za cene

Używam tego produktu od: po imprezie:)
Ilość zużytych opakowań: jedna saszetka

Nie zachwyciła mnie, a nawet zaszkodziła ! Nie jest to produkt dla mojej, 20 letniej cery z cieniami pod oczami z którymi zmagam się od lat...

Żelowa konsystencja, szybkie wchłanianie i ciekawy
sposób na zimny kompres to plusy.

Przejdźmy do minusów... Nie nawilża, nie napina, skóra otoczona lepką warstwą. W efekcie ściągnięta, a nie napięta. Pozostawiłam do wchłonięcia na noc, tak jak jest napisane na opakowaniu. Rano obudziłam się ze skóra bez żadnej poprawy, ale w "prezencie" dostałam pęknięte naczynko pod okiem... Podrażnia oczy.

Podsumowując, maseczka zamiast pomóc, pogorszyła sprawę. Na opakowaniu nie jest napisane od jakiego wieku produkt jest zalecany. Nie mogę powiedzieć jak wykonuje się makijaż po użyciu tego żelu, bo nawet nie próbowałam. Kosztowna zbytnio nie jest, ale znalazłabym jednak ciekawsze sposoby na spożytkowanie 6 zł.

Nigdy więcej nie kupię.

Używam tego produktu od: Kilka dni
Ilość zużytych opakowań: Jedno (3 saszetki)

Nie jest zła...Delikatnie nawilża, lekko napina skórę. Ma postać lekkiego żelu o delikatnym przeźroczystym kolorze. Nie robi może cudów, ale dobry to kosmetyk. Jeżeli będziemy używać regularnie 2 razy w tygodniu myślę, że poprawa skóry będzie znaczna.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 12 saszetek

Maseczkę kupiłam przy okazji jakiś zakupów w Douglasie. I nie żałuję!

+ żelowa konsystencja = łatwa i przyjemna aplikacja
+ efekt chłodzenia i odświeżenia
+ skóra po użyciu robi się przyjemnie napięta
+ nawilża, przynajmniej doraźnie...
+ nadaje się pod makijaż, nic się nie roluje, nie ściera
+ cena
+ nie lepi się
+ nie podrażnia moich wrażliwych oczu!

- jak dla mnie saszetki zawierają za dużo żelu, nie da się tego na raz zużyć i niestety musi być wyrzucone....
- działanie doraźne, \"na teraz\", brak długotrwałego efektu

Maseczkę lubię stosować po ciężkiej nocy, kiedy wypadałoby wyglądać jak człowiek, a oczy zdradzają nieprzespaną lub przebalowaną noc ;) przyjemnie napina i nawilża skórę, odświeżając spojrzenie. Można po kilkunastu minutach wykonać makijaż i nic się nie zwija, nie roluje, nie ściera, za co wielki plus. Jako ratunek po ciężkiej nocy - TAK! :ehem:

Używam tego produktu od: kilka razy,
Ilość zużytych opakowań: 4 saszetki

Spodziewałam się po Dermice czegoś więcej... A tu mamy maseczkę, która chłodzi tylko w momencie nałożenia, a szkoda, bo dłuższy efekt chłodzący by się bardzo przydał. Zaraz potem zamienia się w lepiącą maź. Czuje się lekki dyskomfort i mnie trochę piekła w oczy, bo nakłada się ją też na powieki. Po paru minutach ją zmyłam, bo na pewno bym jej nie zostawiła na całą noc, bo by mi oczy zakleiła.
Po zmyciu jakiś tam efekt wygładzenia i nawilżenia jest, ale od maski i to jeszcze pod oczy oczekuję przede wszystkich relaksu, a z tą maseczką go nie ma.

Używam tego produktu od: 3 razy
Ilość zużytych opakowań: jedna potrójna saszetka

Cóż, wydatek niewielki, ale zupełnie zbędny, a produkt zupełnie niedopracowany.
Po wielu godzinach przed komputerem wracam z pracy z totalnie zmęczonymi oczami. Postanowiłam zakupić produkt, który będzie chłodził i koił okolicze oczu. Zastosowałam zgodnie z zaleceniem producenta, po wyjęciu z lodówki. I pierwsze zaskoczenie - zawartość saszetki miała wystarczyć na jeden zabieg. Ale jak nałozyć taką ilość na niewielką przecież powierzchnię?

Produkt ma konsystencję rzadkiego żelu - nałożenie większej ilości skutkuje spływaniem, wklepać taką ilość też cieżko. Poza tym nie wchłania się do końca, pozostawia klejacą warstewkę - ja nalożyłam na noc, ale ta warstwa dyskwalifikuje go jako produkt pod makijaż.

Co do działania - lekko nawilża, lekko chłodzi ( ale to raczej zasługa lodówki, a nie samego produktu); działanie mizerne, a dużo z nim zachodu.

Używam tego produktu od:2 tyg.
Ilość zużytych opakowań:1

Podpisuje sie obiema rekami pod recenzja Zizou. Nie widze zadnych efektow w kwestii zmniejszenia cieni pod oczami, jedyne co zrobila ta maseczka to nawlizyla okolice oczu. Forma aplikacji kiepska: jedna saszetka starcza na wiecej niz raz, ale nie ma jak przechowac reszty, bo wysycha, wiec wklepuje calosc, co trwa wieki. Czasem dostaje sie do oka, co potwornie szczypie. Nie widze zadnych efektow, zdecydowanie bardziej wole zwykle kremy czy roletki pod oczy.

Używam tego produktu od: kilka dni
Ilość zużytych opakowań: 3 saszetki = 1 opakowanie

kupilam ja, bo byla w promocji w Douglasie. Nawilża, troche zmniejsza opuchliznę, ale w naprawdę niewielkim stopniu. Konsystencja żelowa jest zbyt rzadka, dlatego zdarza się,ze maseczka spłynie z powiek do oczu i bardzo piecze. Podsumowując - nic nadzwyczajnego. Jedna z najgorszych maseczek dermiki. Kupię ją najwyżej w promocji, bo 5zł raczej nie jest warta.

Używam tego produktu od:3 tygodni
Ilość zużytych opakowań:1

Cóż. Nie wiem czemu miało służyć wypuszczenie tej maseczki na rynek. Bo to takie nico. Bardzo nieprzydatne nico.

Maseczka pod oczy i na powieki zamknięta jest w trzech mini-saszetkach. Jedna mini-saszetka niby na jedno użycie. Jednak chcąc wsmarować te 2ml w tylko i wyłącznie okolice oczu trzeba sie nieźle natrudzić ;) Jedna mini-saszeteczka wystarcza spokojnie na 3-4 użycia - zaznaczę może, że wcale jej sobie nie żałuję.

Konsystencja jest żelowa. Po nałożeniu na skórę żel ten zmienia się w wodę, lubi włazić do oczu [uwaga wrażliwcy - szczypie jak nie wiem].

Działanie? Niby ma redukować opuchliznę i inne takie sraty-taty. Generalnie to nie robi nic, no może przyzwoicie nawilża. Ale przyzwoicie nawilża każdy krem pod oczy. Wolę zainwestować w świetlika niż w saszetki na kilka użyć.
Działanie doraźne - brak, działanie długofalowe - brak.

Producent sugeruje trzymanie tego maleństwa w lodówce. Zastosowałam się. Po męczącym dniu w górach miałam nadzieję, że chłodny żel przyniesie ukojenie podpuchniętym ślepkom. Niestety, nic z tego. Żadnego chłodu, ukojenia :( Nic. Null. Zero.

Można spróbować. Ja nie jestem zadowolona, zamknięcie żelu pod oczu w 2ml opakowanaich jest dobre na wyjazd, nie na codzień.

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie 3*2ml [naprawdę wystarcza na baaaaaardzo długo; trzeba się mocno postarać, by 2ml zużyć za jednym zamachem]