BingoSpa, Maska do włosów z ekstraktem z drożdży piwnych

Ciężko dorwać ją. Udało mi się w małej niepozornej drogerii. Kosztowała ok 9 zł za 500g czyli jak w przypadku masek bingo tanio. Niestety nie miałam jak korzystać z niej regularnie (zazwyczaj raz na 2 tygodnie, czasem częściej). Nakładałam ją na włosy i skórę głowy.

Plusy:
+ konsystencja jak w przypadku innych masek tej firmy, czyli taka budyniowata, łatwa do nałożenia
+ ładny bogaty skład
+ duża pojemność
+ cena
+ włosy są miękkie po zastosowaniu
+ łatwo się zmywa wodą
+ zapach ujdzie
+ odżywia włosy
+ ułatwia rozczesywanie

Minusy:
- alkohol dent. w składzie co może powodować lekkie przesuszenie u niektórych
- nie ma spektakularnych efektów, ale może przy częstszym stosowaniu jakieś efekt by przyniosła na przetłuszczanie się włosów
- dostępność

Fajna maska, ale bez jakichkolwiek rewelacji. Wolę jej siostrę (brata?) z algami. Przy codziennym stosowaniu bałabym się jednak o swoje włosy ze względu na alkohol. Nie wiem czy kupię jeszcze. Póki co jest jeszcze tyle masek do przetestowania :P.

Używam tego produktu od: 4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Jest to pierwsza maska, którą postanowiłam użyć do mycia. Narazie jest to mój KWC do mycia, ale wypróbuję jeszcze podobne z Bingo: z glinką lub błotem. Używam jej w ten sposób: moczę włosy, nakładam na skórę głowy, dokładnie masuję skalp miejsce po miejscu, potem nakładam na długość drożdżową, ale częściej nakładam na resztę wzbogaconą Bingo Latte lub "mocniejszą" maskę. Trzymam pod czepkiem minimum 15 minut (nie patrzę na zegarek tylko idę pod prysznic, zmywam makijaż itp itd). Następnie znowu dokładnie masuję skalp i spłukuję. Początkowo spłukiwałam i jeszcze sam skalp nią myłam drugi raz, ale już pierwsze nałożenie oczyszcza wystarczająco. Zdecydowanie przedłużyła świeżość moich włosów o mniej więcej 12h, są uniesione u nasady, błyszczace. Złagodziła swędzenie skóry. Myjąc nią cały czas warto raz na kilka dni użyć płukanki octowej i raz na jakiś czas szamponu. Na długość solo zbyt wiele nie zdziała a może wysuszyć, więc warto nakładać ją tylko na skalp a na resztę coś bardziej nawilżającego lub dodać do niej kilka kropelek gliceryny, olejku itp. Producent nieprecyzyjnie się wyraził piszac, że jest przeznaczona do włosów tłustych i zniszczonych. Napisałabym, że do włosów tłustych i podrażnionej skóry głowy ;) Może przyspieszać porost, gdyż motywuje do masażu skalpu i go ułatwia. Polecam produkt z całym sercem, ale do skóry głowy ;) Ciężko mi ocenić wydajnośc, gdyż początkowo używałam zgodnie z przeznaczeniem, później "czaiłam się" żeby nią umyć, więc regularnie używam od około 3 tygodni.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania 500 ml

kupilam ja ze wzgledu ze wszystko co ma drozdze to dziala rewelacyjne na moje kudelki.
tu pierwszy raz sie przejechalam.
najpierw korzystalam z niej wedlug zalecen producenta- jako maseczke na conajmniej pol godziny.
nie ulatwiala rozczesywania , nie widzialam zadnego dzialania jej.
potem probowalam traktowac ja jako odzywke. takze bez rezultatow..dodatkowo wtedy przesuszyla mi wlosy.
kolejna proba to- tunningowanie. dodawalam do niej polprodukty m.in. keratyne, zoltko, oleje. tak jako tako dzialala- ale wlasciwosci zawdziecza tym extra skladnikom
meczylam ja dlugo bo ponad pol roku, bo zal bylo mi jej wyrzucic. w koncu to jednak moje ciezko zapracowane pieniadze. skonczylam ja jako podstawa do maseczek domowych i jako pianke do golenia..

nie polecam..

Używam tego produktu od: pol roku
Ilość zużytych opakowań: na szczescie jedno!

Maska całkowice przesuszyła moje włosy. Po zastosowaniu są sztywne, szorstkie, końcówki masakrycznie przesuszone.
To wszystko przyczyniło się do tego, że po dłuższym stosowaniu włosy straciły połysk i jedwabistość, a rozczesanie ich graniczyło z cudem.
Nie zauważyłam również żadnego cudownego wpływu na przetłuszczanie, włosy nie dość, że sianowate przetłuszczały się o wiele szybciej.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Maskę kupiłam ze względu na pojemność i cenę. Zużyłam ją w 3 miesiące przy myciu włosów co 5 dni. Na początku podobała mi się, włosy się rozczesywały. Później wydawało mi się, że je trochę wysuszyła. Może dlatego, że jest do włosów tłustych a ja takich nie posiadam :) W sumie nie jest zła ale więcej jej nie kupię.

Produkt ten używałam bez wielkiego entuzjazmu. Wielki słój, który ułatwiał wydobycie maski, nienarzucający się zapach, gęsta konsystencja która sprawiła że maska nie spływała z włosów to na pewno zalety tego kosmetyku.
Moje długie, gęste włosy nieźle się po niej rozczesywały co też trzeba zaliczyć na plus.
Nie zauważyłam jednak jakiegoś dłufalowego działania na moje włosy. Z racji tego traktowałam ten produkt jak odżywkę do codziennej pielęgnacji włosów a nie maskę której działanie powinno być bardziej spektakularne.


Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Moim włosom maska ta wyrządziła więcej szkody niż pożytku. Próbowalam ją stosować na różne sposoby, ale w żadnym zastosowaniu się nie sprawdziła.
- masakrycznie wysusza włosy, a to ostatnia rzecz jakiej oczekuję od maski do włosów;
- bardzo obciąża, po kilku godzinach miałam tłuste strąki;
- plącze włosy, nijak nie dało się ich rozczesać;
- ma fatalny zapach, ale to akurat kwestia gustu;

Plusem może być jedynie wygodne opakowanie, ale przy poważnych minusach nie miało to dla mnie większego znaczenia.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 duże w połowie

Nie wiem, dlaczego maska jest zapisana jako produkt do włosów z łupieżem - na opakowaniu jest napisane, iż służy do pielęgnacji włosów tłustych i zniszczonych. Ja właśnie takie włosy posiadam.

+ Wygodne opakowanie, nic się nie wylewa, kosmetyk można zużyć do samego końca.
+ Delikatny, niedrażniący zapach.
+ Dosyć gęsta konsystencja, maseczka nie spływa z włosów.

+/- Działanie. W przypadku używania produktu tak, jak to zaleca producent - po umyciu - maska obciążała moją fryzurę, włosy były oklapnięte i lekko przetłuszczone. Dużo lepiej sprawdziła się nakładana na jakiś czas przed myciem włosów. Wtedy po myciu były gładsze i miększe. Niestety: brak odżywienia ani obiecywanego ograniczenia pracy gruczołów łojowych.

Podsumowując: nie jest źle, ale nie o taki efekt chodziło. Może być jako codzienna odżywka, ale jako maska (która moim zdaniem powinna mieć intensywniejsze działanie) nie.

Używam tego produktu od: ok. pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Bardzo fajna maseczka. Trzymam ją zawsze około 5 minut. Nie obciąża włosów, a nawet są po niej bardziej puszyste i lśniące. Pozostawia włosy miłe w dotyku i miciutkie:) Ładnie pachnie i naprwadę działa. Polecam.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań:1