Kerastase, Reflection, Chroma Thermique (Mleczko termiczne)

Witam,
Nie ukrywam, że przed zakupem jakiegoś produktu kosmetycznego z uwagą śledzę recenzje na wizażu, szczególnie, jeśli mam zamiar kupić jakiś drogi produkt. Po prostu nie chcę wyrzucać pieniędzy w błoto.
Tak też zrobiłam w przypadku tego mleczka- kupując je oczekiwałam tego wspomnianego w kilku recenzjach \\\\\\\'blasku\\\\\\\' a także \\\\\\\'gładkich jak z reklamy włosów\\\\\\\'. Moje włosy nie są jakoś szczególnie zniszczone, lekko przesuszone i trochę matowe, więc szczególnie na tym BLASKU mi zależało.
A co otrzymałam..? Właściwie, to taki sam efekt, jak po odżywkach z drogerii za parę złotych- czyli zero efektu :((
Ostatnio zauważyłam, że efekt jest szczególnie mizerny, kiedy mleczko nałożę na lekko już podsuszone włosy, na mokrych sprawuje się trochę lepiej, aczkolwiek i tak przeciętnie.
Podsumowując- odradzam kupno tego produktu, taki sam efekt osiągnięcie po odżywce z drogerii, a przy okazji zaoszczędzicie 100 zł.

Mleczko pięknie pachnie wygładza ale przy częstszym stosowaniu nieco obciązac włos cienki.
Ponoc ma woski kt mogą trochę zlepia włosy.
Czy kupię ponownie nie wiem bo lubię próbowac nowych produktów.

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1op

Mam z natury suche i raczej mało błyszczące włosy. Mam na nich zrobione złote refleksy. Reflection Chroma kupiłam ze względu na brak połysku i nieznośne wręcz elektryzowanie.

Wyciągam zawsze włosy na szczotkę i potem prostuję końcówki. Już podczas suszenia efekt był niesamowity. W lustrze widziałam jak moje włosy stają się jedwabiste, połyskują złotymi pasemkami jak świeżo farbowane. Po prostownicy efekt powala na kolana. Włosy są jak z reklamy. Lśniące, gładkie, jedwabiste, zero elektryzowania. Nie przesadzam.

Zapach mleczka jest boski, jest bardzo wydajna - ja nakładam ilość wielkości orzeszka ziemnego na gęste włosy ścięte na boba. Dodam, że szampon mam zwykły, ziołowy bez silikonu, nie Kerastase.

Wiem, że to efekt kosmetyczny, ale mi tego akurat potrzeba. Jeśli ktoś potrzebuje regeneracji łamliwych włosów to polecam mleczko Ciment Termique, które uratowało mnie kiedyś od obcięcia na zapałkę.

Używam tego produktu od: 2 razy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kosmetyk, jak wszystkie produkty Kerastase jest po prostu rewelacyjny.
Mam włosy farbowane, przetłuszczające się. Co dzień je myję oraz suszę. To mleczko sprawdziło się w moim przypadku w 100% :)
Włosy są gładkie, lśniące, łatwo się rozczesują. Mają połysk, jakiego nie uzyskałabym za pomocą żadnego innego specyfiku :)
Kosmetyk jest naprawdę fantastyczny. Jako uzupełnienie serii planuję kupić szampon do włosów farbowanych, bo teraz mam z innej serii.
Jeśli chcesz zainwestować w jakiś kosmetyk pielęgnacyjny kerastase to kup mleczko zamiast maski. Moim zdaniem efekt jest milion razy lepszy.
Niestety, produkty kerasase są drogie i to jest ich jedyny minus, no ale coś za coś. Przynajmniej mleczko w przeciwieństwie do szamponu jest bardzo wydajne :)

Używam tego produktu od: ok. 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Mleczko jest fantastyczne. Nadaje duży połysk i dyscyplinuje niesforne kosmyki. Cena jest dość wysoka ale za to mleczko jest bardzo wydajne. Wystarczy niewielką ilość rozprowadzić na lekko podsuszonych włosach. Efekt jest imponujący. Efekt jest intensywniejszy na koloryzowanych włosach.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 op

włosy mam farbowane na blond od wielu lat (prawie 10) ,ale w dobry stanie,gdyż bardzo o nie dbam,ale mimo tego ostatnio stały sie jakieś matowe i bez życia,potrzebowałam jakiegos kosmetyku,który pomógłby im wydoby,c blask,nabłyszczył. Na włosach blond trudniej wydobyc połysk niz z ciemnych,wiec potrzebowałam czegos naprawde dobrego. Tym mleczkiem bylam zainteresowana ,ponieważ ma duze noty tu na KWC,ale blokowały mnie dwie bariery:
1- cena
2- mleczko stosuje sie z suszarka lub prostownica,a ja suszarki uzywam bardzo rzadko a prostownicy wcale.
jednak mimo to zaryzykowałam i kupilam,kosztowalo 119zł co dla mnie jest duza cena,ale nie zawiodłam sie mimo obaw.Mleczko nałożyłam na umyte włosy i wysuszłam suszarka,tak niedbale bez żadnego nąciagania szczotka,tylko tak roztrzepałam palcami i wysuszyłam i bylam w szoku!! bo włosy prościutkie jak druty z mega połyskiem!!miećiutkie,gładziutkie,cudne. Po 1 zastosowaniu Tż sie pytał czy bylam u fryzjera:-).
Reasumujac mleczko jest bardzo dobre,naprawde nadaje wysoki połysk,gładkość,nawilżenie. Wyskoka cena ,ale też i jakość co nie zawsze idzie w parze


Używam tego produktu od: 2miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Lubie wszystkie mleczka termiczne Kerastase. Ten sluzy moim wlosom chyba najbardziej. Mam wlosy delikatne, farbowane, dlugie. Preparat nie obciaza fryzury ( jest lzejszy niz nectar thermique), wygladza i nadaje ladny polysk. Wlosy dobrze sie ukladaja a fryzura utrzymuje caly dzien.Nie obciaza wlosow, dodaje im wigoru. Dodam, ze nie stosuje zadnych innych kosmetykow bez splukiwania ani utrwalaczy.Polecam z czystym sumieniem.Używam tego produktu od:kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Tylko cena nie zadowala. Ponadto same zalety, wygładza, odbudowuje,nawilża, a połysk jest olbrzymi!!! Ja nie uzywam obecnie prostownicy, ale jeśli dam kropelkę mleczka i wysuszę suszarką wlosy równiez bardzo sie błyszczą, może po prostownicy połysk byłby lustrzany:) Poza tym kosmetyk wydajny, chociaż może mi się tak wydaje, bo staram się go oszczędzać. Kosmetyk zarówno pielęgnacyjny jak i do stylizacji.

Używam tego produktu od:parę miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Po Cemencie Termicznym przyszedł czas na serię Kerastase Reflection i mleczko Chroma Thermique.
Dozuje się bardzo oszczędnie - jedna - dwie kulki wielkości orzecha laskowego lub nawet mniej. Gdy za dużo użyjemy włosy będą się zbyt szybko przetłuszczały i oklapną.
Włosy po tym mleczku są wygładzone i wyprostowane oraz śliskie i miękkie. Trochę ciężko je podkręcić szczotką. Dla kogoś, kto marzy o prostych gładkich włosach mleczko będzie strzałem w 10. Tym bardziej, że nadaje bardzo wysoki połysk. Włosy wyglądają jak z salonu fryzjerskiego. Zdrowe, wypielęgnowane,gładkie, pełne blasku i koloru. Przy tym pięknie pachną.
Do tej pory byłam zadowolona z wszystkich produktów Kerastase, jakie używałam. Jestem także i z tego mleczka.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Od zawsze stosuję wyłącznie profesjonalne produkty do włosów i przetestowałam większość marek. Kerastase uwielbiam za zieloną serię do włosów zniszczonych, która kilka lat temu odratowała mi włosy rocznym pobycie w Afryce - mój naturalnie ciemny blod zmienił się wówczas w bialy blond, a sama czupryna - w stóg siana.
Ad rem: używałam tego mleczka ze 3 lata temu, potem przerzuciłam się na podobny preparat Kadusa (zrecenzowany sprej), ale ponieważ ta firma zniknęła z rynku, potulnie wróciłam do Kerastase.
Mleczko szalenie wydajne, pięknie kwiatowo pachnie. Używam po dwukrotnym umyciu głowy, zmyciu odżywki, nakładam po zdjęciu ręcznika i suszę. Moje naturalnie bardzo błyszczące włosy błyszczą się jeszcze bardziej, są zdrowe, mocne i zdyscyplinowane,jak tafla szkła, ale ja mam je bardzo zadbane i niefarbowane. Nic a nic nie przyspiesza przetłuszczania włosów, nie obciąża.
Jednak produkt Kadusa był niestety lepszy - skutecznie prostował - mam włosy bardzo podatne na układanie i przy Kadusie miałam włosy jak od linijki (bardzo, bardzo rzadko używam prostownicy), natomiast tu końce niekiedy się wywijają.
Niemniej jednak polecam, na razie przy nim zostanę, ale może poszukam czegoś lepszego.

Używam tego produktu od: 3 lat z przerwami
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

Zacznę od tego, iż jestem wielbicielką kosmetyków Kerastase. Wiele produktów przetestowałam na własnych włosach:) i okazały się rewelacyjne! Pierwszą odżywką termiczną, jaką miałam okazję wypróbować był legendarny Cement Termiczny - zachęcona jego działaniem postanowiłam kupić Chroma Thermique. Stosuję go od trzech tygodni, ale śmiało mogę już przedstawić moje pierwsze spostrzeżenia. Po pierwsze raz w tygodniu używam go tylko z Kąpielą Bain Mirror 2 bez żadnych dodatkowych masek czy ampułek i w tej wersji trzeba dać go odrobinę więcej, zwłaszcza od polowy długości (osobiście dodatkowo stosuję na końcówki Ends Express Wella SP) - efekt jest świetny, włosy są wygładzone i błyszczące bez użycia prostownicy (używam jedynie suszarki z jonizacją). W drugiej wersji również myje rozjaśnione włosy Bain Mirror 2, ale dodatkowo nakładam na włosy kompres z maseczki Chroma Reflect (co dwa tygodnie zmieszanej z ampułką Pixelist lub Vita Ciment)- po dokładnym spłukaniu włosów nakładam odrobinę Chroma Thermique oraz wspomnianego serum na końcówki i susze włosy. Konkludując: jakbym go nie używała jestem zadowolona z efektu końcowego. Włosy są chronione przed wysoką temperaturą, wygładzone i rozświetlone. I o oto chodzi!

Używam tego produktu od: trzech tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego