Sther, Lorys, Duo Chocolate, Krem nawilżający do włosów

Będąc zimą w Auchan, przypomniałam sobie zachwalane Lorysy. Zazgwyciłam się kiedy znalazłam najniższą półeczkę zapakowana po brzegi odżywkami. Przypomniałam sobie że jedna z najlepszych recenzji miała czekoladowa, taką więc wybrałam, zadowolona, że za taką cenę będę miała tak duże opakowanie. Pierwsze rozczarowanie przyszło w domu. Po otwarciu okazło się, że zapach odżywki ma się nijak do czekolady. Co najwżej przypomina ajewrkoniak, albo deserową czekoladkę nadziewaną alkoholem. Za chwilę okazło się, że to w sumie moja wina bo pomyliłam Odżywkę duo chocolate z tą zwykła czekoladową. Jakość produktu nie jest najniższa, jest wydajna, nie obciążą i nie przetłuszcza włosów, rozczesują się nieco lepiej, ale tak naprawdę nie ma w niej niczego co skłoniłoby mnie do kolejnego zakupu. Część oddałam przyjaciółce, część babci. POzostałej końcówki nie mogę zużyć, taka jest wydajna mimo że nakładam jej pokaźne ilości, a mam włosy do łopatek. Wypróbuję jeszcze wersję czekoladową.

Używam tego produktu od: Pół roku
Ilość zużytych opakowań: Niecałe jedno

Ocenę wystawiam w porównaniu do Lorysa Snake Oil Effect. Z tamtym się polubiłam, ten zdecydowanie gorzej działa na moje włosy i dlatego daję tylko 3*. Tak naprawdę czaiłam się na Chocolate Mousse, ale w Auchan nie było, został tylko Duo Chocolate i krem z bambusem. Żałuję, że nie skusiłam się na ten drugi.

+ jest go dużo, więc okropnie wydajny
+ cena (około 16 zł)
+ trochę zmiękcza, trochę nawilża, jednak wszystko "tak sobie"
+ opakowanie - dla mnie wygodne.

- słabe efekty
- zabija mnie zapach - według mnie to nie jest zapach czekolady ani budyniu, tylko ajerkoniaku. Średnia przyjemność dla mnie, a mówiąc kolokwialnie, napaliłam się na ten obiecany zapach czekolady :(
- kolor - Lorys Snake Oil najlepiej działa zawinięty w ręcznik i ogrzany w jakiś sposób, z tym ciężko jest to zrobić, bo zostawia złoto-brązowawe ślady na ręczniku.

Sama więcej nie kupię, będę raczej szukała czekoladowej wersji w musie, natomiast do spróbowania polecam - nie jest to zła odżywka, jeszcze w takiej cenie. Podejrzewam, że dla moich włosów może być lepsza na lato, bo jest mniej treściwa i mniej obciążająca niż Snake Oil. Ode mnie trzy gwiazdki tylko dlatego, że Snake Oil jest dla mnie lepszy. Tak czy inaczej - warto zgarnąć jakiegoś Lorysa z Auchanowej półki, są to tanie i dobre odżywki. Ja polecam stosować grubą warstwą, zawinąć w ciepły ręcznik i trzymać około godziny lub dwóch jak ktoś ma czas.

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: trochę z pierwszego

Krem oczywiście polecam ale sama już nie używam gdyż wolę wersję musu czekoladowego z keratyną , ten też jest równie dobry , idealny budyniowy zapach , nawilża i wygładza , zamyka łuski włosów

polecam na zmianę z innymi lorys\'ami

Używam tego produktu od: kilku miesięcy

Ilość zużytych opakowań: 1/1000 ml

Skusiłam się na niego po bardzo dobrych, wręcz świetnych recenzjach innych Lorysów w KWC. Generalnie nie jestem zawiedziona :)
Krem ładnie, naturalnie pachnie, rzeczywiście czekoladowo ;) Opakowanie może być nieco problematyczne przy końcówce kosmetyku i raczej nie będzie zbyt wygodne przy wyjazdach, ale dzięki odkręcanemu wieczku łatwo dozować idealną dla siebie ilość. Stosunek cena-ilość-jakość genialny :D
Krem jest bardzo gęsty, dzięki czemu nie spływa po nałożeniu. Ułatwia rozczesywanie i świetnie wygładza włosy. Po wysuszeniu są miękkie, puszyste i pachnące. Czyli robi wszystko, czego od niego oczekiwałam.
Gwiazdkę odejmuję za fakt, że mimo, że nie nakładam kremu na skórę głowy, czasem po użyciu moje włosy szybciej się przetłuszczają, z czym nigdy nie miałam problemów. Nie wiem, od czego to zależy - zawsze nakładam podobną ilość.
Mimo wszystko polecam, a sama zaznaczam przy ponownym zakupie opcję "nie wiem", bo chciałabym wypróbować jeszcze innych Lorysów.

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

:) niedroga
:) zapach czekolady jest tak cudowny, ze mialam ochote trzymac ja na glowie przez pol dnia
:) wlosy sa w dotyku miekkie, gladziutkie, rozczesuja sie idealnie
:) konsystencja jest gesta, dzieki czemu maska nie splywa z wlosow na twarz, ani na plecy
:) super wydajna
:) nie przetluszcza i nie obciaza wlosow

Minus moze byc jeden. Na opakowaniu jest wyraznie napisane, aby nie nakladac na skore glowy. Ale jak roczesywalam palcami mokre wlosy, produkt dostal sie do skory glowy i przez to wlosy sa potem troche przyklapniete.
Ja uzywam tej maseczki tylko w weekend, gdy nie wychodze z domu i efekt utrzymuje sie kilka dni, pomimo codziennego mycia wlosow.

Zdecydowanie polecam! Tym bardziej, ze jest tak tania, ze szkoda nie sprobowac.

Używam tego produktu od: 2-3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1