Inglot, Ołówek do brwi

okazało się, że przy bezpośrednim porównaniu z kredką avonu, ta daje o wiele bardziej naturalny wygląd, i ma więcej opcji kolorystycznych,
ma pudrową konsystencję, fajną skuwkę ze szczoteczką,
ale jest dosyć twarda, za twarda, a avonu za miękka, inglot sprawia, że rysunek brwi jest delikatny, a nie ostentacyjny, ale trochę mi przeszkadza jej twardość, gdzieś musi być ideał, pomiędzy inglotem a avonem

edytuję, gdyż używam już kolejną,
nie wiem co jest z tymi kredkami, druga kredka okazała się sporo twardsza od poprzedniej, zdecydowanie za twarda, a więc ocena jest średnią tych dwóch kredek, jedna była na 4, a druga na 2, więc ogólana ocena to (4+2=6:2) 3
Używam tego produktu od: paru miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowanie

Jestem zwolenniczką marki Inglot, dlatego kupiłam ten ołówek do brwi. Człowiek uczy się na błędach i teraz zamiast tego ołówka kupiłabym sobie cienie do brwi.
Makijaż to moje hobby, a brwi to ważny element. Nie da się, albo poprostu nie potrafię ich podkreślić tym ołówkiem.
Ołówek sam w sobie nie jest zły, super że posiada szczoteczke, ale jednak mogłabym się bez niego obejść. Mam neutralne odczucia.

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: w trakcie użytkowania

Znana brytyjska makijażystka - Lisa Eldrige zainspirowała mnie swoim video o brwiach, wyruszyłam więc na polowanie po sklepach. Zależało mi na produkcie, który pozwoli na poprawienie kształtu brwi poprzez domalowanie konturu na skórze. Zaproponowany mi w salonie firmowym Inglota ołówek w kolorze 506 okazał się być niewypałem.
- Nietrafiony kolor. Makijaż noszony przez pracownice Inglota powinien dać mi do zrozumienia, że się z paniami niezrozumiem wizerunkowo. Kolor 506 to brąz odznaczający się w świetle dziennym na moich naturalnych brwiach.

- Kredka jest bardzo miękka i lekko tłusta. Przez co szybko się zużywa i ma wątpliwą trwałość na skórze. Ja rozumiem, że przy tej cenie można kupować jedną kredkę za drugą, ale to czasochłonna sprawa.

- Rzecz dyskwalifikująca tą kredkę to jej fatalny, zapychający skład. Podczas jej używania nabawiłam się zaskórników i wyprysków w miejscu, gdzie ją stosowałam.

Nie polecam. Na rynku nie ma za dużo ołówków (takie czasy), ale nie spoczywam na laurach i szukam dalej.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania, reszta lot koszący

Jest to moja pierwsza kredka do brwi. Jest miekka i nadaje brwiom kolor, ja mam bardzo jasne brwi, dzieki niej wydaja się gestsze, ciemniejsze. Lubie w niej to, ze ciezko z nia przesadzic. Jesli nalozy sie jej za duzo to z latwoscia dolaczonym grzebykiem mozna ja rozmazac, "wyczesac". A no i cena, kupilam ja za 5zl na promocji :D

Pol gwiazdki odejmuje za trwalosc, bo supertrwała nie jest

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 kredka w najjasniejszym kolorze

Kupilam ja zachecona opiniami innych, niestety okazalo sie, ze kredka jest kiepska. Po pierwsze jest bardzo twarda, zle sie nia maluje, trzeba mocno naciskac. po drugie jak na swoja jakosc jest dosyc droga, o polowe taniej mialabym kredke pierra rene ktora jest o niebo lepsza.

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie1

Miałam już do czynienia z wieloma kredkami do brwi i muszę powiedzieć, że ta z Inglot plasuje się chyba najwyżej w moim prywatnym rankingu, zaraz po krednce z Oriflame.
Kredka ma poręczną szczoteczkę do czasania brwi, dość długą (jest zdecydowanie dłuższa, niż ta w krednce z Oriflame), dzięki której można także rozetrzeć miejsca, gdzie kredki nałożyłyśmy za dużo.
Kredka sama w sobie jest raczej dość twarda, dzięki czemu efekt uzyskany po jej zastosowaniu jest naprawdę bardzo naturalny. Moim zdaniem zupełnie nie widać jej na brwiach, jeśli odpowiednio dobierze się kolor oraz umiejętnie z nią obchodzi.
Gama kolorystyczna tych kredek jest naprawdę bogata i każdy na pewno dobierze odpowiedni dla siebie odcień.
Dużym minusem kredki jest jej mała wydajność. Tę, którą obecnie mam, używam od kwietnia, a niedługo będę musiała już kupić nową. W dodatku przy temperowaniu często się łamie, nie wiem, czy to wina transportu, czy wada pradukcyjna.
Dla mnie jednak nie jest to wielki minus i nie zamienię jej na żadną inną :)

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedna kredka

Mam delikatna;) obsesje na punkcie brwi. Moge byc bez makijazu, nieuczesana- ale brwi musza byc idealne. W zwiazku z tym ciagle testuje roznosci majace pomoc w ich stylizacji, ale jakos zawsze wracam do tej kredki. Uzywam szarej ktora daje o niebo delikatniejszy efekt niz czarna, ale szatynkom jak najbardziej pasuje. Efekt jest bardzo naturalny, nieprzerysowany( jak to czesto bywa z innymi produktami). Szczoteczka dolaczona do kredki przydatna, mozna nia nawet zmazac nieopatrznie narysowana kreske, choc do rozczesywania brwi wole spiralke.
Polecam.

Używam tego produktu od: chyba ze 2 lata
Ilość zużytych opakowań: niedawno zaczelam 2

Daje BARDZO naturalny efekt. Nie spłaszczony, bo maluje głownie włoski a nie tylko skórę. Grzebyczek świetnie pomaga ułozyc kształt, a także - gdy zbyt mocno nacisnęłam kredkę - pomagał mi złagodzić efekty malowania. DUŻY PLUS za palete barw - jestem blondynką o złotych włosach, gdzie pasuja mi chłodniejsze odcienie - znalezienie odcienia, który by mi pasował było cięzkie jak do tej pory. Na szczescie zajrzałam do Inglota :)
Zmienic? Nie sądzę :)

Używam tego produktu od: wiosny 2010

Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie w trakcie

edycja 2013 styczeń 24:
Wciąż go używam i nie zmienie na nic innego, zużyłam już 3 kredki, uwielbiam go!

Bardzo dobra kredka. Maluje tylko włoski, więc nie ma strachu że efekt będzie teatralny i przesadzony. Mam ciemny brąz i efekt na brwiach jest pięknie naturalny - ale jednak podkreślony.
Grzebyczek niczego sobie, ale fajnie jakby można było dokupić żelik do utrwalenia kształtu, bo robią mi się "wicherki" ;)

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

mam taką w szarym kolorze, jest najniżej na zdjęciu.
Mam włosy średni blond, a brwi..niemal przezroczyste, stąd zawsze byłam uprzedzona do przyciemniaczy brwi, bo to drastyczna różnica dla mnie
jednak się skusiłam
i odtąd podkreślam brwi delikatnie, i wiele osób zwraca uwagę na to, pewnie to zasługa odpowiedniego koloru, można sobie dobrać odpowiedni do koloru włosów i do karnacji, to ważne. ja dobrałam kolor identyczny z kolorem włosów
kredka jest miękka, i trzyma się
mógłby być tylko odrobinę tańszy, jak dla mnie, to tylko kredka


Używam tego produktu od:kilka m-cy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Bardzo fajna kredka, 6 kolorów do wyboru, więc każda spokojnie może sobie dobrać odcień. Jest odpowiednio i miękka i twarda, nie rozmazuje się, ładnie podkreśla brwi, "zagęszcza", wystarcza jej na długo, jakby jeszcze lekko nabłyszczała byłaby ideałem. No i oczywiście ma szczoteczkę co przy dobrych kredkach jest już standartem. Polecam.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 1