Guerlain, Terracotta, Loose Powder Kohl

Dla mnie ideał!!! owszem trzeba troche wprawy , żeby umieć się nim umalować i w pelni wydobyć z tego kosmetyku wszystkie jego mozliwości. można go uzywac na 2 spsoby - "orientalny" i "europejski". za każdym razem efekt jest powalający. proszek jest trwały, nie podraznia oczu ( jeżeli umalujemy sie nim tak jak to robia arabki to zamyka naczynka w oku i wydaje sie ono niesamowicie białe!. użyty jako klasyczny eye liner daje piękny efekt migoczących drobinek. mi najbardziej podpoba sie kreska zrobiona WEWNĄTRZ powieki - efekt jak z basni tysiaca i jednej nocy...

Plusy: piękne kolory, które nie tracą ani blasku (kosmetyk zawiera blyszczące drobinki), ani natężenia barwy od rana do wieczora. Mozna uzywac go tez jako sypkiego cienia.Minusy: zamiast pędzelka w tubce jest sztywny patyczek, którym ciężko narysować cieniutka kreseczkę. Podczas nakładania proszek osypuje się a duża zawartośc pigmentu sprawia że niezwykle trudno usunąć go spod oka bez śladu. Według mnie niezbyt piękne opakowanie (zresztą jak większośc opakowań Guerlain) i niemożliwe do ustawienia (prawdopodobnie jest stylizowane na tradycyjne opakowanie khola do zawieszenia na łańcuszku).Rozwiązanie: nakładam go na mokro cienkim pędzelkiem - nie osypuje się wtedy i kreseczka może być bardzo cieniutka.Gwiazdki przyznałam 3 z braku wyboru innej opcji - po zastosowaniu na mokro i pędzelkiem dostaje 5:-) poza tym, w sumie producent nie obiecuje prostoty stosowania a raczej kosmetyk-ciekawostkę.