Giorgio Armani, Acqua di Gioia EDP

Buteleczka skromna, z lekko ozdobnym korkiem. Kolor lekko zielonkawy. Szczerze mówiąc stojąc na półce nie powalają wyglądem o_O. Ale nie on przecież jest najważniejszy.
Jaka osoba wrażliwa na zapachy, mocne, duszące, zbyt słodkie i nachalne z reguły bardzo sceptycznie podchodzę do kupna nowych perfum. Z racji tego moje zapasy stopniały.... Na pomoc przyszedł mąż który wziął sprawy w swoje ręce. I oto sprezentował mi Giorgio Armani, Acqua di Gioia EDP 50ml.

Zapach jest delikatny, nienachalny, lekko słodki. Bardzo przyjemny i kwiatowo - owocowy. Mimo swej delikatności z pewnością również sprawdzi się na wieczór.
Zapach trwały. Utrzymuje się kilka godzin, a na ubraniach dłużej.
Jak dla mnie na pewno zapach klasyk, na każdą okazję. Zagości u mnie na dłużej.

Acqua di Gioia, to jeden z tych zapachów, które są moim zdaniem klasykami - pewniakami. Woda ta jest moim zdaniem dosyć uniwersalna, gdyż na pewno przypadnie do gustu wielu osobom. Nie ma w nim nic męczącego. Zapach jest przyjemny, świeży, a zarazem kobiecy. Ze względu na swoją lekkość idealnie sprawdzi się na co dzień, również w upalne dni. Czuć w nim nuty cytrusowe i jaśminowe, z domieszką cedru. Jest to kompozycja bardzo rześka. Pasuje do kobiet energicznych, optymistycznych.
Zapach jest dosyć trwały i utrzymuje się na skórze i ubraniach przez cały dzień.
Jeśli chodzi o cenę, to niestety trzeba się nastawić na wydanie kilku stówek.

Perfumy dobrze sprawdzą się w okresie letnim. A nawet wiosennym lub wczesnej jesieni :). Może znajdą się osoby, które będą używać go zimą. Perfumy mogą przywoływać wspomnienia lata, czemu nie :)? Zgodzę się z wieloma komentarzami - czuć cytrusy i miętę, szczególnie w pierwszych minutach po nałożeniu zapachu, potem wyłania się morska bryza, a całość jest oprószona słodyczą. Perfum nie zaliczam do tych charakternych, są raczej bezpieczne. Używam ich do pracy, na spotkanie, szczególnie na zewnątrz też się sprawdzą. Czasami musnę nimi ramiona i idę spać - działają na mnie uspokajająco. Na mojej skórze lekko się rozwijają, nie mogę stwierdzić, że są płaskie. Są bliskoskórne, nie wypełniają sobą całego pomieszczenia. Co do trwałości to są średnie, chociażby porównując je do Si czy My Way Armaniego. Czuję je ok 3-4 godzin na skórze, a następnie trzeba powtórzyć aplikację. Mimo wszystko polecam wypróbować, jeżeli ktoś lubi morskie zapachy.

Dla mnie to głównie cytryna z miętą i trzeszczący pod zębami cukier. W tle majaczą kwiaty - jaśmin, piwonia. Na końcu peletonu cedr (męska nuta).
Bardzo popularne, mogą się podobać. Zapach z tych bezpiecznych.



ZALETY:

- Estetyczny flakon z dobrym atomizerem. Dobrze leży w dłoni.

- Dostępność.

- Cena.

- Dziewczęcy.

- Niezobowiązujący.

- Łatwo się go nosi / łatwy w odbiorze.


WADY:

- Popularne.

- Mainstreamowe.

- Słaba projekcja i trwałość.

Zapach jest świeży, cytrusowy i odpowiedni na ciepłe dni. Nie jest mdły ani bardzo intensywny, można go dużo aplikować bo nie dostaje od niego migreny. Ale jednocześnie uważam, że jak na wodę perfumowaną to powinien mieć bardziej intensywny zapach. Nie jest zbyt trwały, porównałabym tę trwałość do zwykłych wód toaletowych. Nikt z mojego otoczenia go nie wyczuwa po pół godziny od aplikacji, nie czuć go na ubraniach na drugi dzień :/
Wracając jeszcze do zapachu to jak dla mnie trochę płaski, pachnie przez cały czas tak samo, nie rozwija się (przynajmniej na mojej skórze) i podsumowując nie jest jakiś rewelacyjny ani wyróżniający się na tle innych.

Kocham je!! Wracam do nich od kilku dobrych lat. Pierwszy raz kupiłam je sobie w okresie gdy taki wydatek był całkiem spory. Zbierałam przez kilka miesięcy by kupić sobie własne 50 ml. Było to chyba jeszcze w 2015 roku tak mi się wydaje. Od tego czasu cały czas do nich wracam, bo zapach jest NIESAMOWITY. Jest świeży, jest cytrusowo-zielony, co idealnie się nadaje właśnie teraz. Przede wszystkim orzeźwiające jest otwarcie, gdy pojawia się zapach mięty i cytrusów. Dostaje się takiego energetycznego kopa, co sprawia że ma się chęć do działania i dziej zaczyna się na pozytywnie. Z czasem przechodzi zapach w bardziej świdrujący, bardziej taki słodki zapach z pieprznym akcentem. Idealnie się to wpisuje, bo mieszanka jaśminu, piwonii i czerwonego pieprzu kocham od dawna. Zwłaszcza jak jest to ułożone na cedrze. Ważne jest to, że czuć słodycz. Nie można temu zaprzeczyć i to może kogoś odstraszyć, a kogoś stanowczo zachęcić. Projekcja i trwałość? Czuję go przez cały okres pracy. Projekcja wydaje mi się, że całkiem w porządku jak na zapachy letnie, które często znikają i zaczynają być bliskoskórne. Tutaj przez kilka godzin czuć zapach przynajmniej do ramion.

Acqua to letni powiew wiatru, rajska plaża, idealnie błękitna woda, biały piasek, wiatr pachnący wodą i lodowate mojito. Jest to zapach, który swoją wonią schładza skórę. Idealny na upały. Zapach jest bardzo trwały, nowoczesny, świeży i elegancki, Będę go stosować zarówno do pracy jak i na większe wyjścia.

Zapach tych perfum jest bardzo przyjemny, radosny i świeży. Idealny na letnie upały. Wodne nuty bardzo wyraźnie są wyczuwalne. Zielony kolor w 100% odzwierciedla zapach, który kojarzy mi się z łąką pełną kwiatów skroplonych poranną rosą. Porównałabym ten zapach do Perceive Dew z Avonu - jeśli lubiłyście ten tańszy zapach, możecie propozycję Armaniego brać w ciemno - jest jeszcze piękniejsza. Niestety trwałość jest trochę kiepska - na mojej skórze ta woda perfumowana wytrzymuje jakieś 3-4 godziny. Zapach bardzo przyjemny i poprawiający humor, jednak nie kupię raczej już ich ponownie ze względu na kiepską trwałość.

Świeżość i elegancja zamknięta w poręcznej butelce. Idealny na lato owocowo- kwiatowy zapach, dość intesywny, długo otrzymuje się na skórze. Ma to "coś", co sprawia, że uwielbiam do niego wracać.
Na początku jest świeży, później przebijają się bardziej słodkie nuty zapachowe. Bardzo kobiecy, dziewczęcy. No uwielbiam!

Perfumy zdecydowanie należą do gamy zapachów wiosennych i letnich. Pierwsze wyczuwalne nuty to cytryna, mięta i choć jej tam nie ma, to ja wyczuwam świeżą trawę :) Zapach wodny, delikatny i subtelny przełamany nutką cukrowej słodyczy.
Długo utrzymuje się na skórze i pięknie się na niej rozwija.
Flakonik i kolor perfum również kojarzy mi się ze świeżością.

Używam tych perfum latem i wiosną, bo w zimniejsze miesiące preferuję mocniejsze zapachy. Jest elegancki, więc używam go do pracy ale i na wieczorne wyjście sprawdzi się idealnie.
Zapach jest świeży, ale nie jest typowym cytrusem, a wręcz wyczuwam delikatną słodycz. Ten zapach kojarzy mi się z czystością :)
Kiedyś przeczytałam, że najlepiej dobrane perfumy powinny być niewyczuwalne przez osobę, która je nosi. Tak mam właśnie z tymi perfumami. Po około godzinie nie czuję intensywnie zapachu, ale dostaję wiele komplementów, więc przez inne osoby jest on na pewno wyczuwalny przez cały dzień.

To właśnie ta trójka stworzyła zapach wody dla domu mody G. Armaniego.
Połączenie cytusów z miętą, kwiatami (piwonia, jaśmin) lekko doprawione różowym pieprzem osłodzone cukrem i nutami drzewnymi.
Gdybym miała do czegoś porównać te składniki mogłabym je wypić ;)
Wszystko ładnie się komponuje na mojej skórze, nie ma tu jakiejś nuty mega dominującej.
Zapach bardzo rześki ale chyba nie dla mnie. Coś mnie w tej swieżości denerwuje. Jest zbyt przytłaczająca i jakaś męcząca. Wiem, że zapach ma mnóstwo odbiorców i fanów. Dla mnie pierwsza wersja tego zapachu była zdecydowanie lepsza, bardziej zielona
Trwałość jak na świeży zapach bardzo dobra
Flkon- podoba mi się. Jednak korek jest taki jakiś zwyczajny...