Revlon, ColorStay, Stay Natural Makeup

Po zużyciu próbki jestem zachwycona. Podkład zapewnia długotrwały mat( w każdym razie nie sztuczny, cera wygląda na zdrową i naturalną). Jest super trwały, miałam go na buźce cały dzień, pod koniec jeszcze chłopak mnie męczył(bitwa na poduszki), a podkład trwał i trwał. Krycie jest dla mnie bardzo dobre, jest w stanie ukryć niespodzianki. Buzia jest nieskazitelna, a co najważniejsze nie widac że to sprawka podkładu. Baaaaardzo polecam!

superaśny podkład, wszystko jak w opisie, satynowe wykończenie nie totalny mat ale lekki naturalny z pewnością się nie świeci nawet po kilku godzinach... mam kolor beige sand - naturalny odcień beżu efekt leciutkiej zdrowej opalenizny, ładnie wyrównuje kolor skóry i daje jej świezutki wygląd! - bardzo naturalny nie widoczny na twarzy (ja najpierw rozsmarowuję podkład a potem klepię bużkę żeby nie było smug). polecam z czystym sumieniem od poprzedniej wersji różni się przede wszystkim: mniejszym kryciem (uwaga dziewczyny z cerą trądzikową i przebarwieniami - na pewno dla was za słabe krycie) , opakowaniem - pompka rewelacja, zapachem - ten jest bardzo neutralny. skuszona waszymi opiniami nie żałuję - wielkie dzięki dziewczynki... :)

Jak tylko pojawił się w drogerii, oczywiście zaraz poszłam go kupić - jako gorąca wielbicielka poprzedniej wersji Colorstay'a. Nowy Colorstay ma pompkę, za co wielka mu chwała, jednak w porównaniu do poprzednika kryje o wiele gorzej. Faktycznie, ładnie stapia się z cerą i wygląda naturalniej (dużo łatwiej uniknąć efektu "maski" nawet niedoświadczonemu użytkownikowi), a końcowy efekt określiłabym jako satynowy i świeży (zdecydowanie zgadzam się z określeniem "półmat") - jednak od tego podkładu oczekiwałam przede wszystkim krycia, i tutaj się troszeczkę zawiodłam. Po krótkiej chwili zadumy ;) postanowiłam jednak przyznać mu 5 okrągłych gwiazdek :) Dlaczego? po pierwsze, jest bardzo trwały - testuję obecnie kilka różnych podkładów jednocześnie, i wszystkie prędzej czy później ścierają się z twarzy, Colorstay zdecydowanie tutaj wygrywa (choć nie jest kuloodporny). Po drugie, razem z podkładem zmianie uległa też kolorystyka - i teraz "mój" 02 Buff ma dużo ciekawszy, prawdziwie beżowy odcień. Poprzedni kolor był nieco ziemisty, co widać przy bezpośrednim porównaniu.Podsumowując: zdecydowanie warto spróbować! :)

Kupiłam ten pokład zachęcona pozytywnymi opiniami na Wizazu i nie zawiodłam. Ma bardzo lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza . Pięknie wtapia sie w skórę. Lekko matuje ( ja okresliłabym to jako półmat), dość dobrze kryje wszelkie niedoskonałości, moja twarz wyglada w nim po prostu nieskazitelnie , jest jedwabista i gładka,przy czym sam kosmetyk jest niewidoczny i dyskretny . Plus za dużą gamę twarzowych kolorów- (ja mam 03 nude, idealnie dopasowany do mojej karnacji)i za higieniczne opakowanie z pompką. Drugi plus- za trwałość na mojej twarzy wytrzymuje cały dzień.Kosztuje 72 zł, ale naprawdę jest wart tej ceny.Polecam.Daję 5 gwiazdek, bo jest naprawdę znakomity.

Nie jest tani-dalam za niego 72 zl, ale mysle ze warto w niego zainwestowac;jest lekki,niewidoczny,bardzo dobrze sie rozprowadza na twarzy,ma ladne kolory(mam 05-naturalny bez)matuje i wygladza,buzka bardzo ladnie i naturalnie po nim wyglada;w sumie nie mam nic do ukrycia,ale ostatnio wyskoczylo mi kilka krostek i on ladnie je pokryl;trzyma sie caly dzien, nie brudzi, ma ladne opakowanie z pompka.PolecamMój komentarz: ...

Moim zdaniem ten podkladzik jest calkiem ,calkiem,tzn. latwo sie rozprowadza,cera wyglada po nim naturalnie,jest mila w dotyku.Moim zdaniem ten podklad nie kryje najlepiej ,jesli ktos ma cos do ukrycia.Jesli uzytkownik ma cere w dobrym stanie to moze byc bardzo zadowolony z tego podkladu,bo efekt jest calkiem naturalny.