Shiseido, The Makeup, Luminizing Color Powder (Puder prasowany)

Wspaniale uszlachetnia cerę chyba przez zastosowanie owej tajemniczo brzmiącej dla mnie technologii pryzmatycznej.Ma piękne opakowanie,które nie niszczy się w torebce(nie starł się napis firmowy-rzadkość!).

Już od dawna miałam na niego chrapkę. Nie znałam jednak kosmetyków Shiseido, nie wiedziałam więc , czy warto inwestować pieniążki w ten zakup. Po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii w gazetach na jego temat, wypróbowaniu go w sklepie i zaczerpnięciu porady "tutejszej" internautki, zdecydowałam sie. I nie żałuję.Mam wersję Apricot,która zawiera kolor biały, cielisty i różowy. Obecnośc tego ostatniego sprawia,że róż do policzków nie jest już potrzebny. Zazwyczaj mieszam je wszystkie naraz, by ożywic buzię, która mi bardzo po zimie zszarzała. Na twarzy wyglądabardzo subtelnie,zauważalny jest jedynie róż (kiedy sie nim bardzej podkreśli kości policzkowe).Wspaniały pędzelek i prześliczna puderniczka.