Garnier, Podstawa Pielęgnacji, Intensywny krem odżywczy do cery suchej

W tej chwili używam innego kremu ale w lecie był to mój ulubiony kremik. Uratował moją suchą skórę, idealnie nawilżał (a mam skórę wymagającą), ładnie pachniał, nie świecił się (teraz w zimie mi to tak bardzo nie przeszkadza, wolę bardziej treściwy krem ale latem- najlepszy!) ,niedużo kosztuje, naprawdę byłam z niego bardzo zadowolona i jak zrobi się cieplej na polku to napewno do niego wrócę!
-----------------------------------------------------------------

No i okazało się że dla mnie to naprawdę kosmetyk wszechczasów!!! Przez zimę stosowałam kremy z apteki o trochę tłuściejszej konsystencji które doprowadziły moją skórę(od zawsze bardzo suchą, nigdy nie miałam wyprysków) do stanu koszmarnego- zaskórniki dosłownie na całej twarzy!!! Wróciłam do tego kremiku i dosłownie cud- wszystko znika, skóra stała się aksamitna, odżywiona, wspaniale nawilżona, gładka.
Kremik wogóle się nie lepi, nie świeci, jest po prostu wspaniały. Już przy nim zostanę, jak narazie mam dosyć eksperymentów.
Mój ideał!!!

krem ma dość bogatą, gęstą konsystencję. nie nabłyszcza skóry dlatego jest dobry zarówno na dzień jak i na noc. ja mam mocno przesuszoną skórę i ten krem sobie z nią nawet radzi(w połączeniu z całą masą maseczek, mleczek i innych nawilżaczy), aczkolwiek czasem po jego nałożeniu odczuwam pieczenie skóry:(
Poza tym jest dość "ciężki" i czuć go na twarzy po nałożeniu, ale nie jest to dla mnie poważna wada.
Jestem z niego zadowolona i ogólnie nie mam mu nic poważnego do zarzucenia- spełnia zadanie, ale drugi raz chyba bym go nie kupiła, w dziedzinie kremów mam kilka faworytów i nie jest to garnier...

Uzywalam mleczka z tej serii i bylam zadowola wiec siegnelam po ten krem. Generalnie mam bardzo sucha skore i w zasadzie czy chce czy nie musze uzywac kremow. Ten mi wcale nie pomogl (ale tez nie zaszkodzil), wogole nie nawilzal. Po eksperymencie wroiclam do nivea soft.

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: 1 i nie bedzie wiecej
Recenzja: ...

Taki sobie średniaczek ;)Nawilża skórę, ale jakoś tak przeciętnie-jak dla mnie niewystarczająco, pomimo że nie mam bardzo suchej skóry. Po nałożeniu pozostawia dziwną warstwę i gdy użyję większej porcji, to mam wrażenie maski na twarzy. Nie zauważyłam specjalnego odżywienia. Nie podoba mi się zapach- za słodki i mdławy. Wg mnie zasługuje na 2, góra 3 gwiazdki. Na szczęście nie jest drogi, może być jako doraźny środek kojący po umyciu twarzy, ale nie ma w nim nic takiego, co zachęciłoby mnie do ponownego kupna.
ilość zużytych opakowań: 1 słoiczek

Ten krem poratował moją buzię gdy była bardzo sucha, okropnie się łuszczyła, a do tego była mocno podrażniona. Wczesniej nawet jak nakładałam kilka warstw innych kremów, już po godzinie miałam wokół ust skorupę wyłażącą spod podkładu. W akcie desperacji kupiłam Garniera i nie żałuję. Stosowałam go na dzień i na noc i już następnego dnia zauważyłam poprawę, a po kilku dniach nie było śladu po łuszczącym się naskórku. Skóra odzyskała jędrność i nabrała blasku. Jedynie troszkę więcej czasu potrzeba było na zlikwidowanie zaczerwienionych podrażnieniami miejsc, ale i to mam już za sobą. Muszę tylko uczciwie powiedzieć, że lekko szczypie w miejscach podrażnień, ale pto pieczenie szybko mija. Jeśli chodzi o konsystencję, to nie jest ona zbyt gęsta, jak dla mnie zbliżona do Nivea Soft, a nawet nieco lżejsza. Błyskawicznie się wchłania. Na początku gdy moja skóra była bardzo wysuszona, chłonęła krem jak gąbka i miałam po chwili uczucie, że mam napiętą skórę, tak jakby prosiła o jeszcze. Ale nie można chyba tego uznać za wadę kremu, zwłaszcza, że aplikowałam go ponownie i w ten sposób poratowałam swoją cerę. Dodam jeszcze, że bardzo mi odpowiada zapach całej serii podstawowej Garniera i stosowanie także tego kremu to dla mnie czysta przyjemność :)

ilość zużytych opakowań: 1
Recenzja: ...