Hean, Aroma Garden, Relaksująca maseczka odżywcza z ryżem Inków, żeń-szeniem i pędami bambusa

Bardzo mila maseczka, zwlaszcza na zime :) Twarz jest po niej gladka, skora miekka i dobrze odzywiona. Nie podraznila mnie nawet przetrzymywana duzo dluzej na twarzy. Opakowanie malo atrakcyjne, ale za te cene nie narzekam :) I tak wole nawet najbardziej siermiezna tubke od tych paskudnych saszetek, ktorych nigdy nie daje rady zuzyc w calosci na jeden raz. Specyficzny zapach mi odpowiada, ale radze powachac przed kupnem :)

Nie bardzo wyczuwam efekty jej działania, ale, jak wszystkie maseczki z serii, jest bardzo przyjemna w użytkowaniu, wydajna, tania, ma ładny zapach. I tak najlepsza jest nawilżająca.

Kolejna maseczka Heanu ktora testuje na sobie i ta oto najbardziej przypadla mi do gustu. Bardzo fajnie sie ja na buzi rozprowadza, pieknie ale delikatnie pachnie. Nie ma problemow z trzymaniem jej na buzi 20 minut bo ani troszczeke nie szczypie, nie ma sie uczucia dyskomfortu.

po zmyciu - buzia jest elastyczna i jakas taka slicznie pobudzona, gladka i jakby 'zywsza' jesli chodzi o koloryt. Nawilzenie tak sobie ale stan cery sie poprawia.

Nardzo mi sie spodobala.

Razem z maseczka z peelingiem, ta pozeczkowa nawilzajaca i wlasnie ta ktora teraz opisuje bardzo poprawily stan mojej cery zmeczonej sloncem, potem i syfem ulicznym duzego miasta.

Cera jest gladka, tych malych wypryskow (chyba od potu) juz nie mam i jestem zadowolona

Kupilam ja pod wplywem dobrych opini na KWC ale mojej tlustej cerze srednio sluzy, podejrzewam ja nawet o wysyp malych pryszczykow na czole, dla tego od razu zaprzestalam jej uzywania. Z powodzeniem za to uzywam ja na szyje i dekolt, rano skora jest gladka i odzywiona. Zapach nie wszystkim moze sie podobac mnie nie przeszkadza, cena naprawde niska i dlatego namawiam do wyprobowania :)

Po pierwsze nie nazwałabym jej 'relaksująca' bo mnie osobiście zapach troche drażni.Maseczka ma bardzo fajną kremowo-puchatą konsystencję i dobrze się rozprowadza. Po zmyciu skóra jest jakby zmiękczona, odżywiona i lekko natłuszczona- w moim przypadku świetna na szyję i dekolt.Zanim ją zmyję jej resztki aplikuję też na dłonie i łokcie ;).Producent obiecuje też nawilżenie, ujędrnienie, regenerację i wygładzenie skóry. Z tych wszystkich obietnic to zauważyłam jedynie chwilowe nawilżenie.Maseczka jak za tą cene jest naprawdę dobra i godna wypróbowania, zapewne najbardziej zadowolone będą posiadaczki cery normalnej lub suchej.

Dostałam tę maseczkę w spadku, sama pewnie nie wpadłabym na pomysł kupienia jej gdybym tylko miała możliwość powąchania jej. Pachnie okropnie, nie wyobrażam sobie relaksu przy takim zapachu:( Na szczęscie ku mojemu zaskoczeniu zaczynam się przyzwyczajać do tej kwaśno-ostrej wonii, która po kilkunastu minutach staje się mniej odczuwalna.
Maseczka ma konsystencję mięciutkiego i miluśkiego kremu, co sprawia, że nakładnie jej na twarz staje się niezwykle przyjemną czynnością. Ostatnio przetrzymałam dłużej niż 20 min i miałam wrażenie, że jeszcze lepiej zadziałała, tzn. twarz stałą się jeszcze bardziej wygładzona, skóra zmiękczona i lepiej odżywiona.
W sumie nienajgorsza maseczka, ale zapach naprawdę mógłby być nieco bardziej aromatyczny.....

ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Maseczka lekko natłuszcza, odżywia i jest jakiś tam efekt, ale nie spektakularny i nie ma "Wow!". Cera jest ładna, w porządku. Jest to <b>dobra</b> maseczka. W dodatku tania.
A raz nałożyłam na noc i efekt był świetny! :) Niestety - powtórzyłam to i tym razem nie było żadnej różnicy. Ale z drugiej strony stosowanie jej na noc to masohizm - bo przez ten specyficzny zapach trudno zasnąć.
Nie lubię w tego, że po niej mam różową cerę :( Potem to na szczęscie znika.

Sama nie wiem jak ocenic ta maseczke - na twarz sie na pewno nie nadaje, chyba ze dla ekstremalnie suchej skory - jak dla mnie nie nawilza, a NATLUSZCZA. Ma raczej konsystencje kremu, bo wchlania sie zaraz po nalozeniu. Stosuje do bardzo suchej skory na lokciach i rekach - w tej roli sprawdza sie idealnie...
Malo wydajna :(

Kupiłam skuszona opinią, zmuszona uzależnieniem od zakupów i usprawiedliwiona wydawałoby sie ceną: "przecież tanie i dobre..." a tym razem lipa z tym wszystkim.
Duszący głupawo słodki zapach ( czy my wszystkie mamy nadal po osiem lat i latamy w różowych rajtuzach?), ciężka konsystencja, na końcu pudrowa przypominajka. Mając go na twarzy miałam wrażenie zaduchu i ciężkości, w końcu przekwalifikowałam go na wykwintną maseczkę do dłoni. I dobrze, tylko jest z nią jeden problem - jej efekty, czyli wrażenie aksamitnej skóry jest BARDZO nietrwałe. To jest dzień, przy częstszym użyciu mydła i wody godziny.
Ani to opakowanie jakieś wybijającej się urody, ani działanie wybitne, a dużo z tym zachodu.
Dla mnie bubel.

Ze wszystkich maseczek Hean, tę oceniam najmniej entuzjastycznie, ale nadal dobrze :) Ma gęstą konsystencję, świetnie się rozprowadza, łatwo zmywa - czyli tak jak jej "siostry". Nieźle nawilża i rozjaśnia, jednak daleko jej do porzeczkowej, która jest po prostu świetna! No i jeszcze zapach - jest w nim coś drażniącego, nie nachalnie, ale jednak. Wahałam się między 3 a 4 gwiadkami... i doszłam do wniosku, że na tle innych produktów Hean ta wypada niestety blado :(

ilość zużytych opakowań: 1

Maseczki Hean zakupiłam po pozytywnych recenzjach na wizażu, a ile się ich naszukałam... :) Nawilżająca z czarną porzeczką bardzo mi odpowiada, teraz postanowiłam sięgnąć po cos bardziej treściwego. Ta z ryżem Inków zapowiadała sie obiecująco, ale moją faworytką chyba nie zostanie... Wydajna, owszem. Łatwo się nakłada, łatwo zmywa ( po wczesniejszym jej starciu ). Ma odpowiednią konsystencję - nie za gęsta, nie za rzadka...I tyle! Gdzie ten zapach relaksujący?! Nie wiem, jak pachnie ryż Inków, a w mieszaninie z resztą - wyobrazić sobie nawet nie mogę, ale oczekiwałam JAKIEGOŚ zapachu, a tu nic. Praktycznie nic! Może, jak nos wsadzę...Połowa przyjemności z głowy. Po zmyciu maseczki - twarz jest trochę wygładzona, innych zmian nie zauważyłam. I tak musiałam zaraz dać krem...

Bardzo dobry produkt za śmieszną cenę :) Po zastosowaniu maseczki twarz jest delikatna, mięciutka i nawilżona. Stosowanie jej to sama przyjemność. Moim zdaniem pachnie bardzo ładnie, ale to rzecz gustu