Chanel, Blanc Universel (Biała baza rozświetlająca)

uzywalam jej na cienie pod oczami, oraz zgodnie z filmikiem instruktazowym znajdujacym sie na stronie internetowej Chanel. Mnie niestety ta baza nie daje wypoczetego wygladu, raczej wrecz przeciwnie, nadaje mojej twarzy trupia szarawa bladosc, mimo rozjasnienia cieni pod oczami.
Rowniez nie maskuje rozszerzonych porow.
Do plusow zas zaliczam fajna konsystencje (podoba mi sie uczucie "topienia" sie przy aplikacji i specyficzny rodzaj poslizgu), faktycznie utrwala makijaz, swietnie spisuje sie na powiekach jako baza pod cien, oraz jako rozjasniacz do za ciemnego makeupu (za to brawa!!!).
Jednak moja ulubiona baza nadal pozostaje baza agnes b (maskuje bowiem pory i jest bezbarwna czyli dla kazdej karnacji), jesli zas chodzi o rozjasnienie i rozswietlenie twarzy lepszy byl Smoothing Veil Shisiedo.

Używam tej bazy do rozjaśnienia okolic oczu i kości policzkowych. Baza bardzo dobrze rozjaśnia cienie pod oczami, a nałożona wokół całych oczu nadaje twarzy ładny wypoczęty kolor. Nałożona na usta rozjaśnia i przedłuża trwałość szminki. Nie używam cieni do powiek, ale przypuszczam, ze przedłuża ich trwałość. Nie kładę bazy na całą twarz, wydaje mi się że to niekorzystnie wygląda - nienaturalnie i zbyt blado. Kosmetyk rozjaśnia karnację, bladość wychodzi spod kosmetyku kryjącego (ja używam pod puder w kamieniu). Raczej trzeba tego kosmetyku używać ostrożnie, zwłaszcza jeżeli ma się komponować z pudrem/podkładem i różem. Łatwo uzyskać zbyt wyraźny efekt twarzy, która jest wymalowana i zbyt dużych kontrastów pomiędzy jasnym odcieniem wokół oczu, a ciemnym na policzkach. Baza podkreśla niedoskonałości urody, takie jak wypryski i przesuszone miejsca, dlatego tym bardziej nie należy kłaść jej na całej twarzy, jeżeli nie ma się idealnej cery albo przed nałożeniem zrobić peeling. Baza jest bardzo podobna do białej bazy Lancome, moim zdaniem różni się tylko twardą konsystencją i ceną.

Prawde mowiac, jestem ciut rozczarowana. Baza, owszem, ujednolica i maskuje niektore niedoskonalosci, ale spodziewalam sie czegos lepszego. Nie widze efektu rozswietlenia, bo, jesli jest, to znika mi pod podkladem. Nie zauwazylam tez zwiekszonej trwalosci makijazu. Sama nie wiem. Tylko 3 gwiazdki.

Tak, nie pomylilam sie z podsumowaniem recenzji! Ta baza zapewnia takie oblicze ze padaja pytania o urlop, wypczynek etc...taka iluzja ;)
Fakt, kupilam ja jako rozswietlacz, na zwiedniecie w gorszych dniach, az zaczelam naduzywac :) zaczadzona komplementami za "zdrowy, zrelaksowany look". Konsystencja jest fajna,silikonowa -uzywalam jej solo i pod podklad czy puder. Na kosci policzkowe i by zatuszowac cienie pod oczami. Spelnia swa role UNIWERSALNIE w kazdych warunkach. Jedynym mankamentem jest to ze nakladalam ja palcami i jednak nie jest to najhigieniczniejsza forma...Aha w miesiacach letnich, jednak odrobine rozjasnia karnacje, wiec wypadaloby lekko przybrazowic ;]

ilość zużytych opakowań: 1.5

Spelnia obietnice- ujednolica cere, rozswietla, mimo iz mam tlusta cere to ten efekt sprawia ze wyglada bardzo zdrowo i naturalnie.Doskonale spelnia role korektora pod oczy gdyz rozjasnia cienie:) Jestem naprawde zadowolona.Choc na lato wyprobuje baze brazujaca Shiseido

Kupilam przez przypadek i moze dlatego, ze zdazyla sie okazja (czyt. bardzo tanio). Ogolnie produkt bardzo dobry, na mojej mieszanej cerze dosyc dobrze sie trzyma, choc nie uzywam jej na codzien, to mysle, ze na tyle okazji co przeszla jest czas aby ja ocenic.
Produkt o konsystencji (patrzac wzrokowo) bardzo twardego, zbitego kremu, ktory po zetknieciu z palcem "topi sie" i daje lekko kremowa, pudrowata, bialawa "maz". Po nalozeniu na twarz, dyskretnie ja rozjasnia (nie wybiela), matuje (w moim przypadku moze nie caly dzien, ale dluzej niz bez niej), podklad staje sie jakby chwytniejszy i dluzej sie trzyma, lekko wygladza. Ja stosuje ja punktowo (na wybrane partie skory), nie na cala twarz.
Dla mojej skory mieszanej (skrzyzowanie lekko blyszczacej na czole i przy nosie, do normalnej) jest dobra, dla suchej polecam wczesniej nalozyc krem nawilzajacy, tlustej skory prawdopodobnie nie zmatowi na dlugo. Wszelki obumarly naskorek radze wczesniej zlikwidowac, bo bedzie widac wysuszona skorke. Prawdopodobnie dla skory luszczacej sie nie bedzie dobra.
Nie jest dla mnie mimo wszystko 5-cio gwiazdkowym zachwytem, zwlaszcza przy tej bardzo "zachecajacej" cenie.

testuję tą bazę już jakiś czas i mogę stwierdzić,że ogólnie to dobry produkt,ale za taką cenę powinien być jeszcze lepszy, do rzeczy,moim zdaniem ma dwie podstawowe zalety:ładnie optycznie wygładza buźkę i naprawdę zwiększa trwałość makijażu,poza tym trochę matuje cerę i jest dość wydajna,ale cera musi być świetnie nawilżona bo podkreśla wszelkie wysuszeniaco nie wygląda zbyt estetycznie no i ten obiecywany efekt rozświetlenia też raczej mizerny,podsumowując: drugi raz się na nią nie skuszę

Jak w ogóle mogłam się bez niej wcześniej obejść? Przed jej zakupem bardzo sceptycznie podchodziłam do wszelkiego rodzaju baz pod makijaż, obawiając się efektu maski przy nakładaniu kolejnej warstwy jakiegoś mazidła na buzię. Jednak odkąd jestem szczęśliwą posiadaczką tego cudeńka, już nie wyobrażam sobie makijazu bez niego!
Ale do rzeczy: przetestowałam ją już na wszystkie sposoby, jakie radzi producent, oprócz mieszania z podkładem, gdyż ze względu na jej konsystencję jakoś nie potrafię tego zrobić. I tak baza ta nałożona pod podkład daje efekt gładkiej, rozjaśnionej (ale nie rozbielonej) i odmłodzonej buzi, a makijaż trzyma się po prostu wieki całe. Można stosować ją też na podkład lub samodzielnie - bardzo ujednolica koloryt skóry i przepięknie rozświetla. Mimo białego koloru nie daje efektu bladej twarzy. Nałożona pod oczka rzeczywiście maskuje zmęczenie.
Gorąco polecam!