Dolce & Gabbana, Light Blue EDT

Zapach jest piękny i uniwersalny, jednak co druga osoba nim pachnie, co bardzo mnie w nim odrzuca. Niegdyś bił rekordy popularności, aktualnie nie wiem-dosc dawno go nie używałam, jednak kiedyś byłam jego wierna fanka. Jest lekki a zarazem bardzo trwały. Delikatny fiołkowy zapach wraz z biegiem czasu rozwija się na skórze i daje intensywny acz nie nachalny zapach
. Butelka jest delikatna i poręczna. Polecam na dzień

Będę wracać do nich na wiosnę i lato ! Świetny zapach na te dwie pory roku ! :)

Nigdy nie zwracałam uwagi na tę markę- na perfumy trafiłam chyba w hebe , jak dobrze pamiętam. To co mnie urzekło to ich zapach ! W dodatku z dość sporą pojemność nie musiałam wcale dużo płacić. Deal idelany !

☆ Akordy zapachowe ☆
Jednym z głównych składników tych perfum jest sycylijski cedr, którego aromat przenika całą kompozycję zapachową. We wstępie uzupełniają ją iskrzące nuty jabłka i delikatnego dzwonka. W sercu zapachu jest ukryty bukiet złożony z dekadenckiego jaśminu i delikatnej białej róży, którą ożywia świeżość bambusa. Nuty aromatycznego drzewa cytrynowego przeplatają się na finiszu ze zwierzęcym piżmem i zmysłowym akordem ambry. - Dla mnie jest to połączenie idealne ! Kocham cydr , ambrę ,jabłko i piżmo w perfumach!:)

■Trwałość i sam design opakowania ■
Trwałości tym perfumom nie można odmówić!U mnie czuć je cały dzień/wieczór. Tworzą za nami tzw. "Ogon" ,na który każdy odwraca głowę. ;)
Mamy je opakowane w pięknym, welurowym ,kartonowym opakowaniu o pięknym morskim kolorze z efektem tie-dye. Flakonik jest w kształcie dużego prostokąta- prosty , elegancki i z klasą:) posiada również dużą srebrną lamówkę, na górze, wokoło flakoniku. Zakrętka w kolorze morksim ,lekko transparentna, mleczna . Atomizer w formie spray'u.

Piękne opakowanie, delikatne, z matowym szkłem i minimalistyczną szatą graficzną, cudowny lekki zapach - cytrusowy ze słodką nutą, takie lubię najbardziej. Idealny na wiosnę i lato. Mój ślubny zapach. Jedyny minus - stosunek ceny do jakości, cena wysoka a nie trzymają się jakoś turbo długo na skórze. Mimo wszystko chętnie do nich zawsze wracam lub ich zamiennika - Moschino I love love.

Piękne perfumy. Oryginalne, trwałe, cudownie cytrusowe, owocowe z zieloną nutą. Idealne na wiosnę i lato. Flakon klasyczny, miły dla oka. Zapach... obłędny. Niektórzy zarzucają im krótką trwałość, ale cóż... U mnie pachną intensywnie cały dzień, otulając moją skórę wesołą chmurką zapachu. Zakochałam się w nich czując je od koleżanki z uczelni, pachniała cudnie i bardzo intensywnie, mimo upływu czasu. Jeśli podobają Ci się perfumy to sprawdź je na sobie, bo co skóra... to obyczaj. ;)

Zużyłam 2 buteleczki tego zapachu, za każdym razem dostałam go jako prezent. Nie pamiętam, ile lat temu dostałam pierwszą buteleczkę, ale drugą używałam będąc jeszcze na studiach. Prezent na szczęście okazał się udany, bo perfumy przypadły mi do gustu.

To taki bardzo świeży, cytrusowy zapach z lekko morskimi zapędami, ale naprawdę lekko. Taki niebieski, energetyzujący. Moje egzemplarze pachniały mocno i trwale - rano szłam do pracy czy na uczelnię, a wieczorem jeszcze czułam je na koszulce. Bezpośrednio po psiknięciu perfumy potrafiły aż drażnić.

Gdzieś tam w połowie jednej buteleczki musiałam zrobić sobie od nich przerwę, bo było ich już trochę "za dużo" dla mnie i znudziły się, dlatego że zapach był wyrazisty i wyczuwalny. Mój nos jakimś cudem nie przyzwyczaił się nadmiernie do tych perfum.

To zdecydowanie zapach rześki i letni, ale ja nosiłam go cały rok. Raczej nie pasowałby do eleganckiej małej czarnej i czerwonej szminki, ale do kwiecistej, długiej spódnicy czy eleganckiej koszuli i jeansów już tak.

Zapach jest na tyle charakterystyczny, że zawsze wyczuję wypsikaną nim osobę, chociaż ostatnio chyba dość mało osób się w niego zaopatruje lub popsuła się jakość i trwałość (co czytałam w kilku opiniach).

Nie wiem, czy ponownie bym je kupiła. Kiedyś od razu krzyknęłabym TAK!, ale to było parę lat temu, gdy byłam parę lat młodsza :) Jednak na pewno nie byłabym zawiedziona, gdybym otrzymała te perfumy w prezencie.

Perfum zamknięty jest w dość minimalistycznym flakonie.Jest świeży ,cytrusowy.Używałam go głównie wiosną.Po kilku miesiącach perfum mi się znudził i lekko śmierdział.Trwałość też nie była powalająca , utrzymywał się jakieś 2 godziny.Mam go jeszcze trochę , ale raczej go nie skończę , przestał mi się podobać.

Pewności siebie potrzebuję zwłaszcza w pracy, a gdy ten zapach unosi się za mną, to ja pewniej stąpam po ziemi.

Light Blue to mieszanka jabłka, cedru, dzwonka, cytryny, białej róży, bambusu, jaśminu, ambry, piżma.
Zapach zdecydowany, świeży, dość ciężki i trwały. Nad piękną jabłkową nutą, dominuje kwaśna cytryna, a gdzieś pomiędzy nimi przebija się zapach kwiatów.
Gdy zapach zaprzyjaźni się z moją skórą tworzy zimną, krystaliczną aurę w upalne dni. Light Blue uwielbia się z latem.

Sądzę, że nie jest to zapach dla każdej kobiety więc najlepiej sama sprawdź jak pachnie na Tobie. Albo go polubisz, albo szybko pożegnasz.

Pamietam jako nastolatka chodziłam z koleżankami do douglasa prysnąć nim na nadgarstek,piękny delikatny,cytrusowy zapach .Lata temu czułam go na tym nadgarstku bardzo długo problem polega na tym ze dostałam go ostatnio w prezencie i czuje się mega rozczarowana bo jest tak nietrwały ze jestem w szoku!Ogolnie pachnie tak jak zapamiętałam przed Laty ale trwałość to jakiś żart.

Do opisywania zapachów to ja nie jestem dobra...

Perfumy znam od lat, jednak osobiście miałam je chyba tylko raz? I to serio było dawno. Jakiś czas temu na okres wiosenny zaopatrzyłam się w nową buteleczkę i cóż, wspomnienia wróciły. Jest to jeden z zapachów, które powącham to od razu przypominają się dawne czasy. Wiecie, stara nie jestem aż tak, bo mam 30 lat ale ten zapach kojarzy mi się kiedy byłam znacznie młodsza. Pachnie wakacjami.

Perfumy nie są ciężkie, męczące czy powodujące ból głowy. Ja na perfumy wrażliwa nie jestem aż tak bardzo i lubię posiadać większa ilość a nie ograniczać się do "dwóch".

Zapach utrzymuje się znacznie dłużej niż np. wersja SUN ale myślę, że mimo wszystko jest to kwestia indywidualna.

To najpiękniejszy zapach jaki czułam, i nie ma odpowiednika. Nie ma...!!!
Używam cały rok. Można go używać rano i wieczorem, zimą i latem.
Często mam pytania, czym pachnę więc chyba o to chodzi :).

Przepiękny zapach. Owocowy, lekki, orzeźwiający. Polecam szczególnie latem, ja osobiście mogę używać tych perfum przez cały rok. Polecam dla młodych jak i starszych.

Cytryna i jabłko podbite męskim cedrem. Trochę vibe mydełka "zielone jabłko" rodem z PRLu. Kompozycja bardzo prosta, wtórna ale przy letnim upale i dobrym ułożeniu na skórze mają swój urok. Zapach mainstreamowy ale panom się podoba. W podobnym klimacie będą damskie: "Cheap & Chic I Love Love Moschino" oraz "Moschino Funny! Moschino" i męskie: "Versace Man Eau Fraiche Versace".



ZALETY:

- Opakowanie - prosty flakon z matowego szkła ze sporym kapselkiem.

- Projekcja średnia, na długość ramion.

- Cena.

- Dostępność.

- Zapach odświeżający, lekki, idealny na letnie upały.

- Nie można z nim przesadzić.

- Dobry do biura.


WADY:

- Opakowanie - flakon jest mało poręczny, przy większej pojemności toporny.

- Popularność.

- Fatalna trwałość.

- Na skórze wybijają się męskie nuty.