Lirene Dermoprogram, Cera tłusta i mieszana, Beztłuszczowe mleczko matujące do demakijażu

jak do tej pory nie znosiłam używania mleczek, bo wydawały mi się one ciężkie, ale to mleczko uwielbiam, wcześniej powrót do domu kojarzył mi się z koniecznością używania mleczka, które szczypało piekło i było okropnie gęste i cięzkie, ale od kiedy kupiłam to mleczko dzięki Wizażankom ( dziękuję) nie jest cięzkie i gęste, a porządnie oczyszcza, i usuwa makijaż, ma świetny zaoach cytrusów, teraz wracając do domu od razu sięgam po to mleczko z uśmiechem na twarzy :) widząc jego działanie na moją twarz pokochałam go, i wcale diabeł nie taki straszny, poprostu poprzednimi razami trafiałam na jakieś inne mleczka, ale to z serii Lirene jest dla mnie idealne, matuje, jest strasznie wydajne, duża poręczna butla, zapłaciłam za nią 12,90zł dzięki niemu pokochałam mleczka i nie ma żadnych podrażnień, szczypania co było częste przy innych mleczkach, nigdy się z nim nie rozstanę, cudowne po cieżkim dniu nie tylko poprzez zapach ale i działanie :) wydaje mi się że nawilża, i jest bardzo lekkie :)
ilość zużytych opakowań: 3

Mleczko rewelacyjne! Właściwie nie wierzyłam, że kiedykolwiek znajdę tak świetną rzecz do mojej cery. Każde mleczko jakiego używałam dotychczas pozostawiało paskudną świecącą warstwę, lub co gorsza - bezlitośnie powodowało zaczerwienienie. To jest zupełnie inne, delikatnie acz skutecznie zmywa mi z buźki wszystko, nawet zmęczenie ;) Buziulka po zastosowaniu gładka, rozjaśniona i ... matowa!!! Nie przypuszczałam, nie wierzyłam, że coś takiego istnieje, a jednak! Nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia ani pieczenia. Doskonałe również do stosowania w okolicach oczu, gdzie wszelkie cuda tego typu odpadały zupełnie.

Moim zdaniem to mleczko idealne. Zaczęłam używać kiedy jeszcze kosmetyk ten był w nieco innym opakowaniu, teraz właśnie wykończyłam buteleczkę w tym prostokątnym - brak mi słów żeby wyrazić swój zachwyt :) Niby takie małe nic - ale jaka różnica (mam porównanie, sporo mleczek już zuzyłam, również z wyższej półki). Ma świetną konsystencję - jest gęste i treściwie, a przy tym zupełnie nietłuste - nie spływa z twarzy. Rozprowadzam je na twarzy grubą warstwą niczym krem i robię delikatny masaż. Znakomicie usuwa wszystko - podklad, puder, grube warstwy blokera i to wszystko co osadza się na skórze przez cały dzień. To jedno z najlepiej oczyszczających mleczek jakie znam! Pozostawia skórę czystą i oczywiście matową. Nie wysusza, bardzo polecam osobom z tłustszą cerą, dla których większość mleczek jest za tlusta. Tu jest efekt doskonałego oczyszczenia skóry, bez napinania, bez wysuszania, bez pryszczy i zatkanych porów (zaryzykowałabym twierdzenie że wręcz poprawia stan skóry i wspomaga gojenie różnych przykrości).
Do oczu nie używam, więc nie wiem jak się sprawuje w tej okolicy, ale nie odczuwam dyskomfortu zmywając makijaż z policzków co czasem zdarza mi się przy innych mleczkach (niektóre z nich parują i powodują łzawienie oczu).
Po prostu świetne i naprawdę godne polecenia - też mam nadzieję że nie zniknie ze sklepów, zwłaszcza że walcząc z cerą przekonałam się, że jednak z mleczka przy demakijażu nie mogę rezygnować. Będę kupować i nie waham się dać 5 * (w pełni zasłużone).

Moja recenzja tego produktu została przeniesiona do "zapomnianych kosmetyków" ale to moja wina, bo zaczęłam uzywać tego mleczka od wersji z kwadratową buteleczką, a wpisałam w starą :( No nic.
Ocenę podtrzymuję, tym bardziej, że wypróbowałam ostatnio Biotherm i AA u Mamy i Eris wygrywa o kilka długości. Produkt rewelacja.
Oczu nim nie zmywam, ale w zmywaniu reszty sprawdza się rewelacyjnie.
Cena, to, że beztłuszczowe, że matuje, nie klei się, skóra po nim LEPSZA, pory mniejsze, nic nie wyskakuje a że ostatnio "wyschłam" a ono nawet tego nie pogarsza, dla mnie ideał i jak Irenka E. przestanie je produkować, to się przywiążę łańcuchem do kaloryfera w siedzibie jej firmy i urządzę demonstrację!

1. Dobrze oczyszcza skore. Wszelkie pozostalosci makijazu sa bardzo dobrze i szybko usuwane.
2. Nie wiem czyja to zasluga - toniku z tej serii, Biodermine czy wszystkiego naraz, ale na moim nosku jest coraz mniej wagrow. :)
3. Zapach jest przyjemny.
4. Produkt wydajny i tani.

Narazie mam tyle spostrzezen, gdy beda nowe chetnie sie podziele :)

dopisek z 24 maja 2005- używam już 3 opakowania i jestem w nim zakochana ;) bardzo dobre mleczko pozostane przy nim do końca ;)

bardzo dobre mleczko, nie mam pojęcia czym ono się różni od poprzedniedniego tzn od tego z serii do cery tłustej i mieszanej. Pięknie matuje, odświeża i porządnie zmywa makijaż. Jest łagodne. Nie szczypie w oczy ale pozostawia na nich delikatną mgiełkę. Ogłnie - porządny produkt.

To moje pierwsze mleczko do demakijażu, do tej pory oczyszczałam twarz żelem i wodą, poniewaz mam cerę mieszaną, mocno przetłuszczającą się w środkowych partiach i skłonną do wyprysków, więc tłuste mleczka były nie dla mnie. Przyznam, że skusiłam się na nie po przeczytaniu opinii w KWC (takze odnoszacych sie do tego produktu jeszcze w starszej linii erisu). Stosuję je wieczorem, bo rano lubię jednak czuć działanie bardziej odświeżajace niz oczyszczające więc uzywam żelu, ale na wieczór, do demakijażu, jest rewelacyjne. Twarz jest dobrze oczyszczona, zdecydowanie gładsza, mniej wysuszona i podrazniona niz po myciu wodą. Faktycznie matowi, ale efekt ten maleje po przetarciu tonikem (z tej samej serii, również świetny). Stosuję od niedawna, ale jeśli twarz sie nagle nie zbuntuje to pozostanę przy tym mleczku.

Jakos nigdy nie ufam Eris ale niech bedzie ocena -4. W sumie nie ma sie do czego przyczepic ale na kolana nie rzuca. Dobrze zmywa makijaż, nie podraznia, efektów pielęgnacyjnych nie zauwazyłam(matowienie?) ale co wazne nie zostawia tłustego filmu. Cena w miare. Ale szukam dalej :)

Mleczko godne polecenia. Ma fajny orzeźwiający zapach. Lekką konsystencje,nie pozostawia uczucia, tłustego filmu na twarzy,tylko miłego nawilżenia i odświeżenia. No i cena co do ilości produktu jest zadowalająca.