Eau Thermale Avene, Soin Apaisant Contour Des Yeux (Kojący krem pod oczy dla skóry wrażliwej) (stara wersja)

Kremik bardzo przyjemny, dobrze sie wchłania, nie szczypie, nie piecze, nie powoduje łzawienia, ale...
Od maja mam powazny problem z skóra, dzięki vichy pod oczka...stad też moja skóra pod oczami jest przesuszona, przez bardzo dlugo utrzymujące się uczulenie pojawiły sie zmarszki ponadto alergia ciągle wraca, stad tez kremik Avene. Nawilżenie ok, ale nie wiedzę eliminacji "drobnych" zmarszczek...a na tym najbardziej mi zależalo...mam delikatną skóre i KWC wciąż szukam :( wczoraj kupiłam La Roche pod oczka zobaczymy...

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: od czerwac,1 op

Świetny, delikatny krem nawilżający. Używam go głównie w dzień, na noc wolę treściwsze, tłustsze kremy. Ten krem Avene wchłania się znakomicie, nie podrażnia (jak porządny krem kojący), nawilża na cały dzień, a opakowanie mimo, że ma tylko 10 ml objętości, starczył mi na 1,5 miesiąca codziennego używania (jest bardzo wydajny, bardzo małą ilością posmaruje się całe powieki dolne i górne). Używam tego produktu od: parę lat, z przerwą.
Ilość zużytych opakowań: dwa.

Kupiłam go na wiosnę z myślą o ratowaniu przesuszonej skóry pod oczami. Po zimie pojawiły mi się drobne zmarszczki mimiczne w zewnętrznych kącikach oczu. Kosmetyczka powiedziała mi, że nie są to jeszcze zmarszczki tylko skóra jest za mało nawilżona. Zaczęłam szukać jakiegoś dobrego nawilżacza i trafiłam na Avene.
Poradził sobie wyśmienicie z moją przesuszoną skórą, bardzo dobrze nawilża i już po ok tygodniu stosowania moje zmarszczki zniknęły. Widać, że było potrzebne dobre nawilżanie. Stosuję go tylko na noc ze względu na film, który zostaje po nałożeniu. Jest bardzo wydajny mimo małej pojemność. Stosuję go od marca i od 2 tygodni wydaje mi się, że już za chwilę się skończy a on jest i jest.:-) Nie mam problemu z cieniami pod oczami ani z opuchniętymi powiekami więc nie wiem jak sobie z tym radzi ale nawilża naprawdę bardzo dobrze. Gorąco polecam. Może nie jest on najtańszy ale warto zainwestować w dobry krem bo skóra potem odwdzięcza się pięknym wyglądem:-)

Używam tego produktu od:3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1, ale już czeka 2:)

To jedyny krem pod oczy, który nie podrażnia mojej wrażliwej skóry. Świetnie nawilża i odżywia, ma kremową konsystencję, ale bardzo łatwo się go aplikuje. Jestem z niego bardzo zadowolona.

Rewelacyjny krem pod oczy- świetnie łagodzi, super nawilża i jest idealny dla osób, które mają podrażnione oczy, czy też wrażliwą skóre pod oczami. Kupiłam go kiedy miałam zapalenie spojówek, a moja skóra była napieta i piekła niemiłosiernie od tych wszystkich leczniczych kropli. Kremik poradził sobie świetnie, do tego stopnia że jestem w trakcie 2 opakowania- pomimo, że nie ma właściwosci przeciwzmarszczkowych.bJedyny minus to jego mała pojemność 10 ml i szybko się zużywa, tylko że ja kłałam go gruba warstwą. POLECAM !!!

Jestem zachwycona! Ostatnio często płaczę i ciągle mam spuchniete oczy. Na dodotek zrobiły mi sie takie drobne zmarszczki pod oczami, których nie umialam sie pozbyc. kupiłam ten kremik zachęcona opiniami i teraz ja moge kolejny raz go polecic. Wreszczcie znikają opuchnięcia, z cieniami chyba sobie nie radzi ale zlikwidowal po paru dniach te zmarszczki-wreszcie, nie mogły sobie z nimiporadzic nawet przeciwzmarszczkowe kremy mojej mamy. Moze te takie pionowe, małe zmarszczki pojawiły sie pod wpływem opuchnięcia,ale nawet mimiczne stają sie mniej widoczne. POLECAM ZDECYDOANIE

Po zastosowaniu silnego kremu liftingujacego ,miałam wysuszoną skórkę z coraz bardziej widocznymi zmarszczkami. Miałam kupić coś przeciwzmarszczkowego, ale uczucie ściągnięcia było tak silne, że zdecydowałam się na Avene.
I nie żałuję :-) Cera pod oczami nie tylko nasyciła się substancjami nawilżającymi (ach ta woda termalna), lecz również zmarszczki rozprasowały się w niecały tydzień. Super, że istnieje ten kremik, bo wiem, że teraz spokojnie mogę testować silniejsze kremy (kupiłam już sobie anti-gravity). Nawet jeśli nic mnie nie uczuli, postaram się po niego sięgać przynajmniej raz w roku - jako odpoczynek po silniejszych kremach i intensywną kurację nawilżającą.

Po użyciu serum Faberlica, które uczuliło mnie jako pierwszy w życiu kosmetyk (ale za to z jakim efektem (!!!) ), wyglądałam po przebudzeniu jak nosorożec koloru czerwonego (skóra) z opuchlizną godną Quazimodo (oczy), przy czym łuszczyłam się jak zmieniajacy skórę grzechotnik ;-) (może już nadszedl ten czas ;-) ). W każdym razie ten kremik (kupiony w akcie desperacji) w ciąg dwóch dni poradził sobie z najważniejeszą częścią problemu (pieczenie, opuchlizna i zaczerwienienie godne korali indyka) - a regularne stosowanie pozwolilo na całkowite pozbycie się łuszczenia skóry i zliwidowanie "naskórka nosorożca" i zaczerwienień. Znowu wyglądam jak człowiek :-)

Mistrz Świata.

ilość zużytych opakowań: jedno, ale będą następne.

Do niczego sie nie moge doczepic! Choc bardzo sceptycznie podchodzilam do tego kremu. Mam potwornie wrażliwe oczy, na wiekszosc kremow reagowaly tak strasznym lzawieniem, ze wygladalam jakbym conajmniej trzy noce przeplakala ;). Szukalam kremu idealnego i znalazlam :D. Swietnie nawilza, odzywia, lagodzi okolice oczu. Czasami nakladam korektor pod oczy i nie walkuje sie, wchlania sie eksperesowo. Nie pachnie, nie podraznia i jest bardzo wydajny! Szczerze jak zobaczylam ta malenka tubeczke 10ml za niespelna 50zl to sobie pomyslalam "ocho, 3 tygodnie i po kremie", tymczasem mialam go prawie 3 miesiace stosujac przewaznie rano i wieczorem i to wcale nieoszczednie :). Kolejny kosmetyk Avene z ktorego jest bardzo, bardzo zadowolona!

Zakupiłam ten specyfik przerażona coraz bardziej wysychającą i podrażniającą się skórą na twarzy. Poza tym od jakiegoś czasu spora część płynów do demakijażu oczu wypala mi nie tylko same oczy ale też skórę pod nimi. Krem spełnił swoje zadanie jako krem kojący i nawilżający - skóra nie cierpiała, była dobrze nawilżona. Używałam go zarówno na dzień (dobry pod makijaż) jak i na noc. Krem bardzo dobrze się wchłania, koi zaczerwienienia (czasem przytrafiają mi się takie w zewnętrzych kącikach oczu). Mimo malutkiej pojemności (tylko 10 ml) okazał się bardzo wydajny - miałam go chyba przeszło miesiąc, co naprawdę mnie zaskoczyło, bo byłam pewna, że skończy mi się błyskawicznie. Naturalnie nie ma co liczyć, że zmniejszą się jakieś zmarszczki czy coś takiego - moje pozostają nie naruszone, zresztą po licznych eksperymentach z kremami pod oczy doszłam do wniosku, że żaden krem tego nie dokona, obojętnie jakiego rodzaju pobożne życzenia wypisują na opakowaniach producenci.
Dlaczego nie kupię ponownie? Bo postanowiłam, że będzie to mój przedostatni krem pod oczy (mam do wykończenia jeszcze końcowkę Hydraphase LRP) i będę użwać pod oczy kremów do twarzy (testy w tym kierunku wypadły bardzo pomyślnie).

Wczoraj skończyłam tubeczkę, jakaż szkoda. Krem był na prawdę dobry jako nawilżacz i wygładzacz. Skóra wokół oczu traktowana kosmetykami kolorowymi bywa sucha. Tak też moje oczka się miały, ale ten krem przynosił im znaczną ulgę i ukojenie. Nie podrażnia, niweluje opuchliznę, rozjaśnia i wygładza pierwsze drobne zmarszczki. Dobrze się wchłania, mimo malutkiej objętości wystarcza na jakiś czas. Obecnie przechodzę do testów nad LRP, ale do Avene zapewne wróce.