Hean, Aloe Active, Antycellulite balsam do ciałą ujędrniająco-wyszczuplający z aloesem i kompleksem nawilżającym NMF

Hean, Aloe Active, Antycellulite balsam do ciałą ujędrniająco-wyszczuplający z aloesem i kompleksem nawilżającym NMF

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5

Pojemność 0 ml
Cena 10,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Likwiduje objawy cellulitu i rozstępów oraz zapobiega tworzeniu się nowych, regeneruje i poprawia napięcie skóry, działa wyszczuplająco, zawiera wyciąg z korzenia imbiru o właściwościach: rozgrzewających, poprawiających napięcie skóry.

Zastosowane wyciągi ze specjalnie dobranych roślin: Aloe Barbadensis, Centella Asiatica, skrzyp polny, guarana - bogate źródło kofeiny oraz dodatek L-karnityny przyspieszają spalanie tłuszczów, ujędrniają i wygładzają skórę; po kilku tygodniach regularnego stosowania balsamu następuje widoczna redukcja rozstępów i "skórki pomarańczowej". Producent informuje dodatkowo, iż dodatek imbiru może wywoływać uczucie lekkiego pieczenia skóry i że jest to normalna reakcja skóry na imbir.




11 zł / 200 ml

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 34

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

miłe zaskoczenie

Kupiłam z polecenia koleżanki i proszę bardzo. Balsam daje na prawde dobre efekty, oczywiście nie widać ich na drugi dzień. Szczypie i owszem ale za drugim , trzecim razem jest to już mniej odczuwalne. Polecam godny wypróbowania.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

śmiechu warte...

skąd te wszystkie dobre recenzje? czytając je myślałam, że może naprawdę krem jest ok. A gdzie tam... cellulit w sumie mam niewielki, ale Hean nie radzi sobie nawet z takim. I to przy jednoczesnych masażach, bo nie liczyłam nigdy na cud w stylu "smarujesz i masz". Po prostu to smarowidło nie działa. W dodatku od kiedy zaczęłam się tym Heanem smarować, zaczęły mi wyskakiwać dziwne pryszczyki. A fe! też mi krem. to już zwykły nawilżający lepszy...

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

cellulit zniknął!!!

mam tendencję do testowania wielu specyfików ale temu balsamowi pozostanę wierna!!!
*jest bardzo tani
*ślicznie pachnie
*** zwalcza cellulit!!!
Co prawda w moim przypadku nie był to cellulit zaawansowany, ale do tej pory żaden inny kosmetyk tego typu nie działał (no, może poza lirene erisa, ale był on koszmarnie niewydajny no i nie nadawał się do skóry z problemami naczynkowymi)
jestem happy :D

ps: jest jeden minusik-po dłuższym okresie stosowania wysusza skórę. Ale i tak jest to dla mnie KWC :)

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Całkiem całkiem

Po zużyciu 2 tub serum Lirene postanowiłam przestawić się na coś innego. Balsam Hean owszem nie jest zły, ale rewelacyjnych efektów u mnie po nim nie widać, raczej podtrzymuje te "wywalczone" przez serum Lirene, a nic nie pcha do przodu. Konsystecję i zapach ma przyzwoitą, jednakże zapach troszkę lepszy niż konsystencja, bo ta ostatnia troche za wodnista i ciut się maże. A maź kolorek ma apetyczny - pistacjowy. Po pierwszej aplikacji skóra mnie niemiłosiernie piekła i paliła, jakby zamiast obiecanego imbiru wskadzono przez pomyłkę ..może chili ? Myślałam, że nie zasnę. Po ok. 3 aplikacji pieczenie całkowicie ustąpiło. Tak jak mówiłam wyraźnich efektów nie widze i sądze, ze ten balsam jest niestety znacznie gorszy od serum Lirene, które dało u mnie prawie natychmiastowy rezultat. Niestety balsam Hean powoduje również lekkie wysuszenie skóry, pomimo że na tubie pisze, że zawiera czynnik nawilżający. Jednak że można go wypróbować choćby dla odmiany, dla pięknego zapachu, dla podtrzymania wcześniej wypracowanych efektów.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Tak

Kupiłam go w tamte wakcje (2004) z maseczką Aroma garden. Mile mnie zaskoczył... Od tamtej pory bardziej ufam polskim firmom kosmetycznym :) Juz za bardzo nie pamietam jego działania (bo nie kupiłam go od tamtego czasu), ale wiem, że byłam bardzo zadowolona... Ja miałam to szczęście, że czułam bardzo intensywne pieczenie i mrowienie, tzn na początyku stosowania czułam, ale pod koniec już się chyba skóra przyzwyczaiła i nic nie czułam (dlatego juz go nie kupiłam)... Ale mam zamiar właśnie jutro leciec do sklepu i go kupić :)

edit: 22.02
zmieniam ocene na KWC... używma od jakiegos czasu znowu tego balsamu i juz sobie przypomniałam jak dziala ;) efekty są zauważalne już po kilkunastu użyciach. Skóra jest bardzo dobrze nawilzona, ujędrniona, cellulit usuniety (prawie do 0 ale też nie miaąłm z nim dużych problemów), zmniejsza nawet roztępy. POlecam gorąco

3 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Na śrdedni cellulit- tak

Kosmetyk, jak na swoja niską cenę, mile mnie zaskoczył. Uzywałam go 2 razy: raz 2 lata temu (zużyłam wtedy 2 opakowania) i teraz kończe juz 3 opakowanie. Szczerze przyznam, że 2 lata temu widziałam lepsze efekty niż teraz, co może być przyczyną, że jestem w trakcie kuracji hormonalnej. Ale ogólenie uważam, że kosmetyk dobrze nawilża, zaraz po zastosowaniu skóra staje się gładsza. Po 3 tygodniach widzę niewielke efekty w redukcji cellulitu, 2 lata temu o wiele bardziej mi pomógł. Ani wtedy ani teraz nie odczuwam żadnego uczucia pieczenia czy mrowienia, jak podaje producent. Zapach mi nie przeszkadza. Uważam, że jest to kosmetyk dla kobiet o średnim i lekkim stopniu zaawansowania celulitu. Na 3 stopień niestety nie pomaga. Dlatego jak zużyje to opakowanie to go odstawie na razie i spróbuje bardziej radykalnych środków i metod, gdyż lato tuż tuż. Ale z pewnością do niego wrócę.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

super

Wpadłam w fazkę zadbania o swoje ciało pod koniec listopada 2004, w związku z czym musiałam też dla swojego własnego świętego spokoju zakupić jakiś antycellulit :) Zdecydowałam się na heana ze względu na niską cenę... Byłam sceptycznie nastawiona do niego, że niby za tani, że pewnie nie za dobry... I tu niespodzianka! Na początku szok, bo piecze trochę, ale tak w sumie przyjemnie (okiem całkiem niezłej wyobraźni widziałam ten zacięty bój imbiru i mojej własnej, 24 lata hodowanej pomarańczy :)) ); szybko się przyzwyczaiłam.
Moja przygoda z żelikiem heana trwa do dziś. Efekty są naprawdę niezłe, choć nie wiem, co się do tego przyczyniło w największym stopniu - regularne ćwiczenia, jakaś tam (umiarkowanie racjonalna ;) ) dieta, czy też może masaże lub zimna woda... Pewnie wszystko po trochu.

W każdym razie efekt przyjemnego pieczenia skóry odczuwam do dziś i jakoś nie bardzo chce mi się zmieniać balsam. Dodam, że jestem dość wybrednym charakterkiem, jeśli chodzi o kosmetyki... Kilka, niby renomowanych firm, bardzo mnie zawiodło..
A, i jeszcze może coś odnośnie zapachu, konsystencji, wchłanianiu i nawilżaniu...
Zapach - może trochę zbyt intensywny, ale nie denerwuje mnie;
Konsystencja - trochę może za rzadki
Wchłanianie - szybko
Nawilżenie - jest dobrze.
Wspomnę jeszcze tylko, że niebawem wyjeżdżam z Polski na pół roku - zapas heana na ten okres zabieram ze sobą, bez dwóch zdań.. :)

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: 6
Recenzja: ...

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: ...
Recenzja: ...

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

cudeńko

Kupując go liczyłam na to pieczenie i uczucie gorąca po jego zastosowaniu-zawiodłam się jednak bo ani razu nie poczułam żadnego z tych objawow. Szkoda bo podobno jak szczypie i grzeje to znak ze dziala:) Po jego uzyciu widze ze od razu uwidaczniają sie moje ''poduszeczki tłuszczowe''(cellulit?) pod skórą więc mysle ze jednak ma on jakies dzialanie. Narazie uzywam go na zmianę z produktem Eveline. Jeden stosuje na wieczór a drugi rano. Zaletą tego produktu jest napewno niska cena. Na działanie trzeba pewnie jeszcze sporo czasu poczekać, aczkolwiek od razu po uzyciu skóra się ładnie napina i cellulit staje sie znacznie mniej widoczny wiec pewnie aby go zwalczyc do konca trzeba by stosowac ten produkt jeszcze bardzo dlugi czas. Ogolnie rzecz biorac jest to ciekawy krem i pewnie jeszcze go kupie. 12.04.2005-Zakupiłam kolejne opakowanie i dodałam gwiazdkę do poprzedniej recenzji. To najlepszy balsam na cellulit jaki miałam. Zapach mógłby mieć przyjemniejszy ale to tylko malutki defekt. Świetnie radzi sobie z cellulitem i to jest najważniejsze. Ja już właściwie nie mam tej przypadłości:)A do tego prawie zawsze Hean jest w promocji z innym produktem. Ja kupiłam wczoraj opakowanie tego balsamu z dołączonym kremem do rąk za 11.00zł:) Wypróbujcie go dziewczyny.

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Podobal mi sie

Mialam jedno opakowanie. Kosmetyk rzeczywiscie ujedrnia, zmniejsza cellulit, napina skore, rozgrzewa, jednak jak dla mnie nieciekawie pachnie, zawsze po zastosowaniu bolala mnie glowa. Kupilam go w promocji za ok.11zl., gratis dorzucany byl jakis krem. Kupilabym go jeszcze raz, ale nie moge zniesc jego woni!
ilość zużytych opakowań: 1

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bardzo ok-efekty są

Ta, w końcu zgłosiłam więc spieszę z opinią. Otóż balsam ma fajniutką konsystencję łatwo sie rozprowadza i dość szybko wchłania.Zapach podobny do wielu tego typu produktów, dość przyjemny. Efekty widać :)Stosuje go od 2 tygodni i zauważyłam że partie nim smarowane, są naprawde bardzo, bardzo ujędrnione(jeszcze nie miałam takiego efektu a wiele takich produktów wykorzystałam).Skóra jest także gładziutka, co do nawilzania -nie wiem ,bo stosuję i tak balsam nawilżający po aplikacji.Po dwóch tygodniach cellulit ( choć wielki nie był) zredukował się i to dość sporo ( a to dopiero drugi tydzień:))Dodam tylko , ze stosuję go codziennie, bez wyjatku i wykonuję masaż przyżądem do tego stosownym. Co do pieczenia- nie wystąpiło, czasem tylko czuję ciepełko, takie bardzo przyjemne. Balsamik choc sie nie wydaje jest wydajny,i stosunkowo tani (także kupiłam w promocji z maseczka gratis).Napewno będąnastępne opakowania , byc moze kiedy zużyje ten , dam jeszcze jedną gwiazdkę, bo narazie jestem pod wielkim wrażeniem.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    240
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    21
    recenzji

    552
    pochwał

    9,74

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    414
    pochwał

    8,53

Zobacz cały ranking