Dr. Hauschka, Seidenpuder (Puder do ciała jedwabny)

Wystarczy niewiele, zeby zmatowić mojego antka. Jestem bardzo zadowolona. Trochę bieli, ale świetnie robi się na tym makijaż, wiec nie odejmuję za to gwiazki.
No i po zadnym pudrze nie jestem tak dlugo matowa. Świecenie zawsze bylo moja zmora (mam okropniasto tlusta cere), przy tym pudrze praktycznie nie ma tego problemu.

Używam tego produktu od:3tyg
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Niezastąpiony jeśli nie nakładam podkładu, a jedynie chcę zmatowić położony uprzednio krem z filtrem. Jeśli nałoży się go wklepując delikatnie miejsce po miejscu wacikiem kosmetycznym wygląda dobrze, trzeba jednak uważać, aby nie przesadzić bo niestety efekt młynarza gotowy. Jego ziołowy zapach mi nie przeszkadza. Jest bardzo wydajny pod warunkiem oczywiście, jeśli używa się go wyłącznie w celu zmatowienia blasku filtrów.




Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jak wiele z Wizażanek kupiłam go w celu matowienia blasku filtra. Ogromny plus to skład, dzięki któremu spokojnie możemy go kłaść na każdy filtr, wygodna butla z któej wysypuję potrzebną ilość na rękę i rozprowadzam pędzlem. Minusy? Ta sama butla, która albo w moim wypadku ma zepsute zamknięcie albo nie da się jej zamknąć trwale, przez co na wyjazdach muszę ją zaklejać taśmą, intensywny zapach, którego nie lubię i próbowałam wietrzyć, ale całkowicie zniwelować się go nie da, cena wysoka, ale do przeżycia biorąc pod uwagę ilość i jakoś pudru, nie wiem jak wypada porównanie ze skrobią, ale w najbliższym czasie spróbuję kupić i wtedy albo pozostawię ocenę albo podwyższę.

edit: podwyższam! nie ma porównania ze skrzypiącą i suchą skrobią, cudnie matuje i wygładza twarz przy normalnym makijażu - mój niezbędnik :) a jestem tak blada, że kolor dla mnie wymarzony - niestety, nie rozjaśnia za ciemnych podkładów ;)

Kupilam go z mysla o stosowaniu do twarzy i...tutaj zaczynaja sie problemy:
-nie bieli w widoczny sposob ale podkresla jasna karnacje
-aplikacja jest utrudniona,poniewaz trzeba przelozyc go do pudeleczka;dajac go na reke to jest nieporozumienie
-zapach mocno ziolowy,ktory caly czas czuje wokol siebie
Plusami jest:
-naturalny i dlugo utrzymujacy sie mat
-puder nie tworzy grudek i latwo sie naklada z pedzla
-jest drobno zmielony i mialki

Ogolnie nie jest zlym rozwiazaniem a dodatkowym atutem jest mozliwosc laczenia go z filtrami-jednak jak dla mnie jest to jedyny argument,ktory moze ponownie skusic do zakupu.
Natomiast zgodnie z przeznaczeniem opisu od producenta puder spisuje sie rewelacyjnie,do ciala jest bajeczny.
Daje **** i uwazam,ze kazda z Was powinna ocenic go wg wlasnych potrzeb,uwazam ze jest wart uwagi,pojemnosc calkiem spora-chociaz uzywajac do ciala to wcale nie tak duzo;)

Edit:)17.07.06

Z przyjemnoscia odszczekuje wczesniejsze zarzuty;-)poniewaz podczas fali upalow okazuje sie niezastapiony i jedyny w swoim rodzaju.Swietnie matuje twarz,wzmacnia dzialanie antyperspirantu na ciele.
Z bladoscia daje sobie rade posilkujac sie odrobina rozu i rozswietlacza;zmienilam tez pedzel,przelozylam puder do klasycznej puderniczki i...prawie skonczyly sie powyzsze problemy.
Uczciwie daje jeszcze jedna *i wiem,ze bedzie mial u mnie stale miejsce.
Nie docenilam go na samym poczatku :)

Znużona skrobiową bielą zaopatrzyłam się w ten puder z myślą o matowaniu kremu z filtrem. Okazał się kolejnym Hauschkowym trafionym zakupem. Dla mnie ma same zalety. Matuje znakomicie, nie zbija się w grudy, łatwo nakładam go płatkiem kosmetycznym. Na twarzy bezbarwny, przyjemnie pachnie, ma właściwości pielęgnacyjne.

Spore, higieniczne opakowanie z praktycznym zamykanym sitkiem pozwala na wysypanie na dłoń małej ilości pudru, dokładnie takiej jakiej potrzebujemy, nie ma mowy o niekontrolowanym wysypywaniu się przy aplikacji, zresztą już niewielka ilość wystarczy do zmatowienia buziaka. Myślę, że te 50g powinno wystarczyć do zneutralizowania kilkunastu tubek kremów.

Po odkryciu skrobi modyfikowanej dry-flo całkowicie się na nią przerzuciłam. Puder jedwabny stał się zbędny, więc powędrował na targowisko.
Jest świetny, choć skrobia u mnie daje identyczny efekt, a wymieszana pół na pół z sypkim rozświetlającym Hauschką to już prawdziwa rewelacja.
Polecam jak najbardziej.


Używam tego kosmetyku od pół roku
ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.

przyznam ze nie uzywalam go zgodnie z zaleceniem producenta. Uzywalam go na twarz. W chwili gdy mialam wsciekle wrazliwa skore. Zeby zmatowac filtry oczywiscie ;-). I baaardzo mi sie spodobal. Ma cudowny ziolowy zapach, jest lekki i jedwabisty. No i matuje cudownie filtry bez interakcji z Parsolem, jako ze jest na skrobii ryzowej :-). Jako puder do twarzy spisuje sie na ****. I pozwalam sobie taka ocene zostawic, choc nie iiem czy producent spelnil obietnice czy nie.

nie sprawdzil sie jako talk do stop, jako dezodorant tez nie i tak sie pocilam. Do niemowalaka , balam sie go uzywac, bo moj ma atopowa skore i jestem ostrozna z nowinkami. Obuwie tez slabo odswiezal, wole jednak zwykle talki do stop.

Za to sprawdzil sie jako puder do buzi. Nie gryzie sie z filtrami, ladnie je matowi, mnie nie pobiela, jestem dosc blada z natury. Zmieniam wiec recenzje , podnosze do 4*

Produkt, o ktorym niejedna osoba pewnie powie, ze jest zbedny, ale...............ja go lubie. Uwielbiam jego delikatny, ziolowy zapach, jest po prostu cudowny. Uzywam ten puder wlasciwie jako deo, szczegolnie po swiezym zgoleniu wloskow pod pachami szybko likwiduje ewentualne, lekkie podraznienia skory (jesli sie pojawia). Jesli ktos liczy na wstrzymanie potliwosci, to niestety taki puder tego nie zdziala, cudow nie ma.
Moja corka rowniez z niego korzysta przy otarciach naskorka i nie tylko :). Puder jest bardzo delikatny, lagodny, z pewnoscia nikogo nie podrazni.
Nie wiem jak sprawdza sie jako suchy szampon (nawet nie bede probowac), zdecydowanie wole wode + tradycyjny szampon.

Używam tego kosmetyku od ponad 2 miesiecy / ilosć zużytych opakowań: w trakcie pierwszego (dosyc wydajny)

27.10.2005 - puder swietnie nadaje sie do przypudrowania, zmatowienia twarzy